Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Sethariel
2008-12-25, 14:24
Czas sesji

Jaka pora sesji i jak długo sesja trwała?
Pora nie ma znaczenia. Sesja do 1 godziny.
0%
 0%  [ 0 ]
Pora nie ma znaczenia. Sesja do 2 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Pora nie ma znaczenia. Sesja do 3 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Pora nie ma znaczenia. Sesja do 4 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Pora nie ma znaczenia. Sesja do 5 godzin.
6%
 6%  [ 1 ]
Pora nie ma znaczenia. Sesja do 6 godzin.
18%
 18%  [ 3 ]
Pora nie ma znaczenia. Sesja do znudzenia.
25%
 25%  [ 4 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do 1 godziny.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do 2 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do 3 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do 4 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do 5 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do 6 godzin.
18%
 18%  [ 3 ]
Zdecydowanie dzień. Sesja do znudzenia.
6%
 6%  [ 1 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do 1 godziny.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do 2 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do 3 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do 4 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do 5 godzin.
6%
 6%  [ 1 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do 6 godzin.
0%
 0%  [ 0 ]
Zdecydowanie noc. Sesja do znudzenia.
18%
 18%  [ 3 ]
Głosowań: 20
Wszystkich Głosów: 16

Autor Wiadomość
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
  Wysłany: 2006-12-23, 16:20   Czas sesji

Witam:)



Kolejne pytanie zasadnicze:) Macie jakieś preferencję na rozgrywanie sesji jeśli chodzi o porę dnia w którym jest ona rozgrywana? Moja drużyna była typowo nocna:) Sesje letnie zaczynane późnymi popołudniami zwykle rozkręcały się dopiero po zmroku:D Taka sama była zależność miedzy czasem trwania sesji a długością dnia. Mianowicie sesje nocne mogły trwać do białego rana bez znudzenia i na pełnych obrotach. Za to sesje dzienne były rwane i niemrawe. To z powodu tego że zawsze ktoś przerywał, czegoś chciał, były inne sprawy dokoła które rozpraszały.

Ja preferuje noc i co najmniej 4 godziny sesji:) Krótsze sesje jakoś rzadko mnie satysfakcjonowały przyznaje:)

Oczywistym jest że sesja trwa tak długo jak daje satysfakcje z gry i jak długo MG jest w stanie prowadzić a Gracze nadążać za akcją i grać jak należy:) Chcę jednak ustalić co Was zwykle zadowala jak chodzi o ten aspekt gry:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2008-12-29, 00:34, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-25, 00:51   

W sumie nie ma opcji, zeby grac w dzien (chociaz kilka razy mi sie zdarzylo i ladnie calkiem wyszlo, ale to bylo w srodku lasu, wiec klimat juz samo miejsce budowalo), a sesja trwa najczesciej do rana, chyba ze nam sie wczesniej znudzi/sie zmeczymy (chociaz po 2l coli na lba ciezko sie zmeczyc :P). Krocej sie o tyle nie oplaca, ze u mnie sam prolog to sa 3h nie wyjete ;P (w lato staram sie troche pospieszyc z racji ograniczonego przez slonce czasu :D).
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-25, 01:10   

Szaraq napisał/a:
W sumie nie ma opcji, zeby grac w dzien (chociaz kilka razy mi sie zdarzylo i ladnie calkiem wyszlo, ale to bylo w srodku lasu, wiec klimat juz samo miejsce budowalo)


No za dnia w plenerze to nie próbowaliśmy. Moze dlatego dzienne podejścia do sesji były uważane za porażki:)

Szaraq napisał/a:
a sesja trwa najczesciej do rana, chyba ze nam sie wczesniej znudzi/sie zmeczymy


U Nas termin znudzenia/zmęczenia nie istniał kiedy graliśmy regularnie:D Jak ktoś ze zmęczenia majaczył to się go szybko przywoływało do porządku:D Na różne sposoby:D

Szaraq napisał/a:
chociaz po 2l coli na lba ciezko sie zmeczyc :P


Co jest z tą kolą:D U Nas się jeden tak uzależnił że bez koli to do sesji nie siadał nawet a i jak przestaliśmy grac to pił kole jak wściekły i siedział po nocach niemal do rana z przyzwyczajenia:D Nałogowe to było z tą kolą:D

Szaraq napisał/a:
Krocej sie o tyle nie oplaca, ze u mnie sam prolog to sa 3h nie wyjete ;P (w lato staram sie troche pospieszyc z racji ograniczonego przez slonce czasu :D).


No prolog 3h to długi jak na mój gust:) Choć zdarzały się całe sesje poświęcone na wprowadzenie:)

Zaś jak chodzi o czas letni to zwykle z racji tej dziwnej pory operowania słońca to był to czas nieudany jak chodzi o grę... zawsze coś nie grało. Zima i jesień to były RPGowe nocne żniwa zawsze u Nas:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Cryingorc 
Czeladnik VII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 851
Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2006-12-25, 02:24   

Prowadzone przeze mnie sesje ED trwają zwykle od 16-17 do 6-7 rano. Na chodzie trzymają wszystkich snickersy i kawa. :>
_________________
Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-25, 02:28   

Cryingorc napisał/a:
Prowadzone przeze mnie sesje ED trwają zwykle od 16-17 do 6-7 rano. Na chodzie trzymają wszystkich snickersy i kawa. :>


Swój Chłop z Ciebie:) Z tą różnicą że My piliśmy cole i zażeraliśmy jakieś ciastka, paluszki, chipsy lub względnie dropsy w czasach kryzysu kasowego:D

Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej wytrwałej w nocnych bojach drużyny!:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Cryingorc 
Czeladnik VII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 851
Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2006-12-25, 02:35   

Dzięki. Przy takich sesjach bez jedzenia się nie obejdzie, ale chipsy to nie jest najlepsze rozwiązanie. W wakacje i podczas dłuższych przerw jeżdżę z inną drużyną na wieś na kilka dni - kilku MG prowadzących na zmianę. Wtedy sesje trwać mogą cały dzień (oczywiście z krótkimi przerwami żeby nikt z głodu ani zapalenia pęcherza nie zmarł). Obecnie poza prowadzeniem ED i WFRP2, gram w Monastyr, WFRP i GS.
_________________
Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-25, 02:42   

Cryingorc napisał/a:
Dzięki. Przy takich sesjach bez jedzenia się nie obejdzie, ale chipsy to nie jest najlepsze rozwiązanie. W wakacje i podczas dłuższych przerw jeżdżę z inną drużyną na wieś na kilka dni - kilku MG prowadzących na zmianę. Wtedy sesje trwać mogą cały dzień (oczywiście z krótkimi przerwami żeby nikt z głodu ani zapalenia pęcherza nie zmarł). Obecnie poza prowadzeniem ED i WFRP2, gram w Monastyr, WFRP i GS.


Spoko:) Jak się nie miało kasy to i tosty z serem były dobre a co dopiero chipsy:D No wiejskie sesje to pewnie jest klimat których nie zaznałem a żałuje:)

Co do sesji co trwają cały "dzień" to chyba się w tym zgodzić nie mogę bo w dzień to jakoś nie tak zawsze było:) Za to noc to był miód:)

Co do przerw to my mieliśmy 1... słownie jedną na noc:D Miedzy 00:00 a 00:30 i to najdłużej te 30 minut:) Zwykle 5-10 minut szybkiego żarcia co popadnie i kibla i dalej:D

No co do systemów co nimi sypnąłeś to aż mnie to zabolało bo ja kiedyś też grałem w niejeden a od dwóch lat nie mam z kim nawet w ED zagrać:/ O ja biedny:/

Zatem zazdroszeczę Ci szczerze takich możliwości grania:) Bo prowadzenia oczywiście nie bo mnie to nie kręci wcale:P
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-26, 00:47   

sir_lancelot napisał/a:
U Nas termin znudzenia/zmęczenia nie istniał kiedy graliśmy regularnie:D Jak ktoś ze zmęczenia majaczył to się go szybko przywoływało do porządku:D Na różne sposoby:D

Co ty - u mnie to sie nawet zasypianie zdarzalo... i to z 1000 zapewnien z rana wynikalo, ze bynajmniej nie z racji nudow ;).

sir_lancelot napisał/a:
Co jest z tą kolą:D U Nas się jeden tak uzależnił że bez koli to do sesji nie siadał nawet a i jak przestaliśmy grac to pił kole jak wściekły i siedział po nocach niemal do rana z przyzwyczajenia:D Nałogowe to było z tą kolą:D

No, u mnie bez koli to raczej sesji nie ma. Jak na obozie raz kasy nie starczalo, zeby dzien w dzien przez 2 tygi pic 2l coli, tosmy kopiko jak wsciekli wzerali ;). I to trza bylo nawet w dzien, zeby podczas teniora nie usnac, jak sie na sportowym 3h dziennie spalo :).

sir_lancelot napisał/a:
No prolog 3h to długi jak na mój gust:) Choć zdarzały się całe sesje poświęcone na wprowadzenie:)

No wiem, ale jakos tak mi wychodzi...

sir_lancelot napisał/a:
Zaś jak chodzi o czas letni to zwykle z racji tej dziwnej pory operowania słońca to był to czas nieudany jak chodzi o grę... zawsze coś nie grało. Zima i jesień to były RPGowe nocne żniwa zawsze u Nas:)

A u mnie wlasnie o dziwo na odwrot!! Mimo, ze wiecej mozliwosci grania jest w zime, to jakos wtedy nikt nigdy nie ma czasu i w wakacje jest najwieksze rpgowanie...
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-26, 13:29   

Szaraq napisał/a:
Co ty - u mnie to sie nawet zasypianie zdarzalo... i to z 1000 zapewnien z rana wynikalo, ze bynajmniej nie z racji nudow ;).


:D No nieźle:) U Nas to by nie przeszło:) Raz że muza była w tle a dwa że zawsze mieliśmy jakby co jamnika "Dropsa" który spać nie pozwalał:D Nasz MG by nam dal jakbyśmy się pospali:D

Szaraq napisał/a:
No, u mnie bez koli to raczej sesji nie ma. Jak na obozie raz kasy nie starczalo, zeby dzien w dzien przez 2 tygi pic 2l coli, tosmy kopiko jak wsciekli wzerali ;). I to trza bylo nawet w dzien, zeby podczas teniora nie usnac, jak sie na sportowym 3h dziennie spalo :).


No zawsze są substytuty lepsze lub gorsze:) U Nas zawsze mógłbyś powiedzieć Adamowi aby puścił pobudzającego do działania bąka:D Zasnąć się przy tym nie dało a i zaraz człowiek się budził i nabierał wigoru:D

Szaraq napisał/a:
No wiem, ale jakos tak mi wychodzi...


Grunt jak wychodzi naturalnie i dobrze:)

Szaraq napisał/a:
A u mnie wlasnie o dziwo na odwrot!! Mimo, ze wiecej mozliwosci grania jest w zime, to jakos wtedy nikt nigdy nie ma czasu i w wakacje jest najwieksze rpgowanie...


Ile Graczy, ile MG, ile sesji tyle opcji jak widać:) To jest właśnie piękno RPG:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-26, 15:04   

sir_lancelot napisał/a:
:D No nieźle:) U Nas to by nie przeszło:) Raz że muza była w tle a dwa że zawsze mieliśmy jakby co jamnika "Dropsa" który spać nie pozwalał:D Nasz MG by nam dal jakbyśmy się pospali:D

No, u mnie jak wiadomo muza w tle obowiazkowo, ale jak jakas spokojniejsza poleci...
Hmm... psa bym nigdy na sesje nie wzial, bo potem wychodza takie akcje jak w dziel "humor sesyjny" :). Jedyne co to rybki, ktore czasem wyskakuja z wody walac lbem o przykrywke od akwarium w najlepszych momentach i powodujac, ze nawet ja, jako MG mam pelne gacie ;D.

sir_lancelot napisał/a:
No zawsze są substytuty lepsze lub gorsze:) U Nas zawsze mógłbyś powiedzieć Adamowi aby puścił pobudzającego do działania bąka:D Zasnąć się przy tym nie dało a i zaraz człowiek się budził i nabierał wigoru:D

Hehehe, to musze tego adama na sesje pozyczac :).

sir_lancelot napisał/a:
Grunt jak wychodzi naturalnie i dobrze:)

No wlasnie staram sie dawac na prolog ile mi potrzeba, a nie specjalnie ograniczac/wydluzac i zazwyczaj tyle wychodzi.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-26, 16:33   

Szaraq napisał/a:
Jedyne co to rybki, ktore czasem wyskakuja z wody walac lbem o przykrywke od akwarium w najlepszych momentach i powodujac, ze nawet ja, jako MG mam pelne gacie ;D.


No rybek na sesji to jeszcze nie miałem:D Był pies, szczur, kot... Ale rybek nie było:D

Szaraq napisał/a:
Hehehe, to musze tego adama na sesje pozyczac :).


Jak chcesz to dam Ci na Niego namiary to może się skusi:

http://www.earthdawn.pl/p...iewprofile&u=39

Pozdrawiam Bezbronnego:D

Szaraq napisał/a:
No wlasnie staram sie dawac na prolog ile mi potrzeba, a nie specjalnie ograniczac/wydluzac i zazwyczaj tyle wychodzi.


Na siłę to nic dobrze nie wychodzi:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 52
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-12-27, 21:32   

No cóż, ankietami nie podeszła.
U mnie ani dzień ani noc :) Wieczór. Wyłacznie weekend, kiedy na drugi dzień nie trzeba smigać do pracy i kiedy rodzina pozwala. Sesja trwa średnio 5-6 godzin.

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-27, 22:41   

Gerion napisał/a:
No cóż, ankietami nie podeszła.


Jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził:) Starałem się uchwycić większość możliwości. Ale widze wybrnąłeś opisem podobnie jak Sharaq:)

Gerion napisał/a:
Wieczór. Wyłacznie weekend, kiedy na drugi dzień nie trzeba smigać do pracy i kiedy rodzina pozwala. Sesja trwa średnio 5-6 godzin.


No wiesz nie przewidziałem opcji ze jak ktoś zaczyna wieczorem to nie gra do rana:P Grałem o wiele dłuższe sesje i dlatego pewnie:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-12-28, 11:15   

My gramy średnio co dwa tygodnie i jako, że ja w domu jestem po pracy gdzieś koło 15.30, umawiamy sie na 16.00 i wszyscy wpadają do mnie, gdzieś o 16.30 (po wymianie informacji o tym co się wydarzyło, co pozmieniało ostatnimi czasy u nas zaczynamy grę) gramy przeważnie do 22.00 to taki wyznacznik którego staramy się trzymać. Przeważnie udaje się nam jakoś tak między 21.30 a 22.30 zakończyć rozgrywkę.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-28, 11:30   

Vasquez21 napisał/a:
Przeważnie udaje się nam jakoś tak między 21.30 a 22.30 zakończyć rozgrywkę.


Uuu no to króciutko:) Jak wszędzie widać różnice w podejście:) Nawet w RPG jak widać są długo i krótkodystansowcy:D Taka już specyfika:) Każdy gra tak jak lubi:)

Ja bym tak krótko to chyba nie mógł... Albo nie chciał... Tak to lepsze słowo:) Ledwo poczujesz smak przygody w gębie i koniec i zostajesz z niedosytem:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 44
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-12-28, 13:15   

Od kilku miesięcy gramy co tydzień w czwartki. Czas sesji przeważnie od 18:00 - 00:00

Ogólnie starość bierze górę nad możliwościami i sesje grywane do rana już należą do przeszłości... Kiedyś to fakt, grywało się po kilkanaście (najwiecej 25h ciurkiem) godzin ;-)
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-28, 13:29   

Sharkuz napisał/a:
Ogólnie starość bierze górę nad możliwościami i sesje grywane do rana już należą do przeszłości... Kiedyś to fakt, grywało się po kilkanaście (najwiecej 25h ciurkiem) godzin ;-)


Jak widać problem starości jest dość częstym ogranicznikiem długości sesji:D Tak też było i u Nas przyznaje:) Kiedyś sesja tak absorbowała wszelkie zmysły że nawet bez kawy do rana wszyscy wytrzymali bez choćby ziewnięcia... Później bywało już dużo gorzej:) Czasem i kawa nie wystarczała a sesje przecież nie straciły na swojej wartości. Około 01:00 wszyscy mieli widoczny kryzys zwykle... i MG i Gracze. Czasem na tyle widoczny że trzeba było wyjść i zaczerpnąć świeżego powietrza bo dalej nie dałoby rady. Czasem jednak i to nie pomagało niestety:/ Co racja to racja... Starość nie radość:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 44
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-12-28, 13:32   

nic dodać nic ująć
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-28, 14:30   

Sharkuz napisał/a:
nic dodać nic ująć


No dodać lub ująć to zawsze coś można:) Lepiej tak czasem zrobić zamiast być posądzonym o to że się rozpocznie i zakończy temat jednym postem:D

Ja tam w takie sytuacje nie wierzę po prostu bo każdy ma nieco inne zdanie na każdy temat i sęk w tym aby te różnice wychwycić i spisać:) Jak ktos ma inne zdanie a woli przeczytać temat i stwierdzi że nie warto dodawać jednego zdania różnicy to potem tematy rzeczywiście się kończą po kilku bardziej szczegółowych postach. Czy o to chodzi?:) Nie wiem sam:P
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-03, 08:08   

Nie uważam, że 6h to mało czasu...

Sesje do rana są raczej ograniczone z kilku powodów, w tygodniu ja np. pracuję i wstaję około 6. W weekendy uczelnia, a jeśli nie ja to kto inny ma uczelnię. Gramy praktycznie tyle na ile pozwalają możliwości.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-03, 21:46   

Vasquez21 napisał/a:
Nie uważam, że 6h to mało czasu...


No zależy kto ma ile czasu na sesje:)

Vasquez21 napisał/a:
Sesje do rana są raczej ograniczone z kilku powodów, w tygodniu ja np. pracuję i wstaję około 6. W weekendy uczelnia, a jeśli nie ja to kto inny ma uczelnię. Gramy praktycznie tyle na ile pozwalają możliwości.


To o czym piszesz niektórym w połączeniu z jeszcze kilkoma drobiazgami potrafią uniemożliwić w ogóle jakiekolwiek uczestnictwo w sesjach. Tak jak u mnie ta domieszka się nazywa brak ludzi od RPG w sąsiedztwie:/
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Habib 
Opiekun IX Kręgu
Smok Karatenga


Wiek: 40
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1005
Skąd: Czďż˝stochowa
Wysłany: 2007-08-31, 16:36   

Refresz
Ja najczęściej prowadzę, gdy czas pozwala. Z reguły jest to piątek lub częściej sobota wieczorem, co jakieś dwa tygodnie. Oczywiście przez wakacje to bywa różnie i wychodzi tak, że nie gramy prawie wcale.
Czasem też bywa tak, że gramy w inne dni o różnych porach.

A co do długości trwania sesji, to właściwie nigdy czasu nie liczyłem, ale będzie to teraz coś pomiędzy 4-5 godzin. Kiedyś bywało dłużej. Przypomniła mi się sesja w EDa, jakieś z 5-6 lat temu, gdy mój były MG tegoż systemu postanowił zrobić nocną sesję. Zasnął pierwszy :-D .

Pozdrawiam
_________________
Habibsite.pl
 
 
Habib 
Opiekun IX Kręgu
Smok Karatenga


Wiek: 40
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1005
Skąd: Czďż˝stochowa
Wysłany: 2007-08-31, 21:29   

A dzisiaj prowadziłem ponad trzy godziny. I też trochę tak w nieciechawych miejscach i z przerwami. Po prostu brak miejsca na grę. Najpierw u kumpla w domu przez jakąś godzinę, Ale później trza się było przenieść. To więc w plener. I poszliłśmy na zamkniętą gdzieś od roku kręgielnie. Tam pełno krzaków, ciemnica, wrzaski pijaków. Idealne miejsce na rozgrywanie sesji, która dzieje się w dzikich ostępach lasu na wschód od Axalacail. Fajnie było, tam dało się odczuć prawdziwy nastrój jaki mniej więcej chciałem przedstawić. I wszystko udało się pomimo braku konkretnego miesca na giercowanie.

Pozdrawiam.
_________________
Habibsite.pl
 
 
birchie 
Uczeń IV Kręgu
Metal Fist Shaman


Wiek: 41
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 94
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-09-01, 19:01   

No dobra...ale niech ktoś zmieni to "poŻe" w temacie na prawidlowa pisownie, bo w gahad wpadne!! :-?
_________________
Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
 
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2007-09-02, 12:23   

Primo, wyrzuc ankiete.
Secundo, popraw pisownie w opisie tematu.

Tertio, dla mnie miejsce i czas nie maja znaczenia, chociaz musze przyznac, ze tylko z Sethem, Owca, Gosia i Paulina moglem grac w miare swobodnie czasowo - jak mieli czas, to robilismy sesje nawet calonocne, kontynuujac w mniejszym gronie, kiedy ktos powedrowal w objecia Hypnosa.
Zdarzaly nam sie sesje godzinne, ale zwykle byly to po prostu koncowki trwajace godzinke-dwie...
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo