Czy ktoś z Was natknął się na jakieś informacje dotyczące dodatków do Cathayu? Oczywiście nie chodzi mi o dwa podstawowe podręczniki, które od dawna są już w sprzedaży, ale o cathayskie odpowiedniki dodatków z serii "Nations of Barsaive"?
Przepiszę tutaj, to co napisałem na stronie ED na Facebooku.
Szkoda mi tego co się dzieje. Najwyraźniej gdzieś w planie znowu jakiś trybik nie zatrybił (w przypadku Classica były to ceny w LULU, teraz to różne wizje rozwoju RedBricka i ostateczny podział zespołu). Ja widziałem, że pod skrzydłami Carstena Damma tworzyło się kilka ciekawych projektów. Jednego z nich w początkowej fazie byłem nawet współautorem. Teraz wracamy de facto do punktu wyjścia, jakim był Classic. No może z trochę lepszymi zasobami i możliwościami, ale dotyczącymi raczej nie ED3, a różnego rodzaju konwersji. Dziwi mnie natomiast taka wstrzemięźliwość obecnych władz RedBricka wobec Kickstartera (zrezygnowano z wrzucenia Fading Suns na Kickstarterze), według mnie, nawet przy rezygnacji współpracy z Mongoose Publishing, Kickstarter przy równoczesnym zaangażowaniu zespołu dawałby szanse realnego rozwoju linii. Zobaczymy jak będzie.
Dla mnie RedBrick wniósł o wiele więcej niż LRG. Nawet jeśli RedBrick nie pociągnął linii fabularnej (co mu się cały czas zarzuca), to zrobił sporo z podstawą. Ja nie wyobrażam sobie dziś grania na zasadach ED1 czy ED2. Granie bez linii fabularnej ED2 za to wyobrażam sobie jak najbardziej (pomijając już jej plusy i minusy)... ba, ja to robię od początku mojej przygody z ED.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ja nie mam większych nadziei. Nic tylko liczyć, że linia wygaśnie i za kilka lat za wydawanie ED weźmie się ktoś, kto wie co robi i nie schrzani tego. I uważam, że wszystko to jest skutkiem słabej sprzedaży, którą z kolei spowodował fakt, iż RB tak naprawdę nie ruszył świata ED z miejsca... W systemach takich jak Earthdawn (czy Shadowrun) powinno się skupić na linii fabularnej, a nie odgrzewaniu starych kotletów, nieważne jak apetyczne by były. Poza tym - ED był tylko jedną z kilku gier którymi zajmował się ten sam zespół. Fading Suns, Blue Planet, plus jakieś 'indie'. Jak dla mnie, to za małe skupienie, za duży rozrzut. Gdyby każdy system miał własny zespół roboczy, a resztę pracy wykonywali 'freelancerzy' (czytaj: fani mający do tego predyspozycje), jak to było za czasów świetności Shadowruna, ED miałby szansę się wybić...
Mogło być gorzej. Mogło się skończyć tak, jak z Shadowrunem, którego wydawcy zniechęcili do siebie większość fanów swoimi praktykami.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Mnie tam bardziej brakowało kampanii w stylu Dawn of the Artifacts do Shadowruna. Dlatego żałuję, że ciągle nie ma Lost Dynasty. Tak samo szkoda, że nie pojawiły się nowe Nations of Barsaive i nowe opisy miast zapoczątkowany bardzo dobrym Miastem Złodziei.
Rozwój linii fabularnej jest fajny, ale czy to już nie było... Nowa nadzieja, Imperium kontratakuje, Powrót...
Dla mnie linia fabularna nie była w tym najważniejsza. Brakowało przede wszystkim prawdziwych nowości. Jedynymi nowościami w trzeciej edycji były Kratas i Kratas Adventures, przy czym to pierwsze tak naprawdę dostaliśmy już w Classicu (ale tylko w PDF). Gwoździem do trumny było chyba wydanie Cathay - dodatku bardzo ciekawego i nieźle zrealizowanego, ale dla bohaterów Barsawii niewiele wnoszącego. Równie rozwojowa co Cathay byłaby konwersja Earthdawna na jakiś znany system...
Doceniam co RedBrick zrobił z mechaniką, ale chyba za późno obudzili się z tymi nowościami (które dopiero niedawno zaczęły gdzieś tam majaczyć na horyzoncie). Lost Dynasty, zapowiadana przez Carstena wielka kampania do ED, Iopos czy Travar.
Czy winny był za mały zespół RB (w końcu panowie oprócz ED zajmowali się też innymi liniami), nieobecność (żałoba, depresja itd.) jednego z twórców RB - Jamesa Suttona (dawniej Flowersa), czy może źle dobrana kolejność wydawania i format (dlaczego nie mogli tych kilku Nationbooków wydać w jednym tomie?!)... pewnie wszystko po trochu.
Oprócz samego ED szkoda mi w tym wszystkim też Carstena Damma.
Cóż, będzie jak będzie. Konwersja ED na Savage Worlds pewnie przyda się na konwentach, bo innego zastosowania dla tego za bardzo nie widzę. Co do reszty, ostatnie dwa lata niestety niewiele wniosły do ED, mimo to grało się... kolejne lata nie zrobią pewnie aż takiej różnicy (najwyżej dorzuci się jeszcze kilka homerules).
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Otóż to... Nowi gracze przyjmą to co zaoferuje wydawnictwo, a starzy i tak w większości nie zbliżyli się do obecnych wydarzeń, więc rozwój linii fabularnej jest im zbędny.
W ED3 już zamieścili masę opcjonalnych zasad, więc jak wydadzą tego pdfa ze zmianami to chętnie się z nim zapoznam i nic wielkiego się nie stanie.
Na Savage ED czekam raczej jako na ciekawostkę, bo trochę już się znudziłem tą mechaniką.
Mnie tam bardziej brakowało kampanii w stylu Dawn of the Artifacts do Shadowruna.
Jesteś świadom, że ta kampania została zarżnięta w połowie, a to, co CGL obtrabił mianem 'rozwiązania akcji' to produkt rodem z podziemnej kliniki aborcyjnej prowadzonej przez Tanamous? A to dlatego, że Ancient History (Robert Derie) odszedł zniesmaczony z zespołu freelancerów, a wśród przydupasów obecnego kręgu potakiwaczy pewnego mormona nie było nikogo, kto potrafiłby cokolwiek zrobić z rozpoczętą historią? Ja nie żałuję, że ED nie miało takiej porażki na koncie...
Za to żałuję, że nie miało freelancerów pokroju tych, którzy odeszli z CGL. To był dobry układ - wydawcy robili swoje, a zatrudniali fanów do pisania treści. SR4 całkiem nieźle na tym wyszło. Niestety, wszystko co wyszło po Vice to sterta bzdur i gazu bagiennego. ED przynajmniej nie wywoływał efektu 'Alt.WAR!', kiedy to fani oburzeni jakością dodatku zaczynają pisać własną alternatywę dla niego.
Ale z drugiej strony ED3 nie wzbudzało (poza początkowym zaskoczeniem) większych emocji. Wszystko to już widzieliśmy i poznaliśmy. Brakowało czegoś, co wzbudziłoby jakąkolwiek pozytywną reakcję fanów. Ruszenie linii fabularnej chociażby o cal byłoby odpowiednie. Wypuszczenie jednej przygody która chociażby sugerowała rozwój fabuły... Niestety, RB okazał się być miłośnikiem odgrzewanych dań. *sigh*
Sethariel napisał/a:
dlaczego nie mogli tych kilku Nationbooków wydać w jednym tomie?!
Zarobiliby w ten sposób mniej pieniędzy.
Sethariel napisał/a:
Cóż, będzie jak będzie. Konwersja ED na Savage Worlds pewnie przyda się na konwentach, bo innego zastosowania dla tego za bardzo nie widzę.
Nawet na konwentach jej nie potrzebujesz. Konwersje inne niż 'Fuksy nazywamy Karmą' się nie sprawdzą zbytnio - nikomu nie będzie chciało się uczyć nowej mechaniki, nawet jeśli jest wariacją na temat SW, szczególnie że jeśli ma oddawać istotę systemu, to będzie zbyt skomplikowana, a jeśli nie, to nie zadziała odpowiednio i będzie zgrzytać.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Być może masz rację, bo z całością się jeszcze nie zapoznałem, ale i tak już na wstępie mam ochotę każdy odcinek mniej lub bardziej pozmieniać, więc kiepskie zakończenie mnie nie zraża. Faktem jest, że w ED brakowało mi kampanii w podobnym stylu. Jak w końcu znajdę chwilę to zmierzam pozbierać stare przygody i poprowadzić główny wątek z Córą Smoków, ale bardziej w konwencji anime, np. Bleach, a część przygód byłaby jako retrospekcja.
Jako nowy w Shadowrunie to na razie przeraża mnie liczba dodatków, więc skupiam się na podstawce, a tylko wybiórczo na reszcie materiału.
Do SR potrzebujesz w sumie niewiele - Podstawka (koniecznie jubileuszowa) wystarczy. Żeby rozbudować grę: Street Magic (magia) + Unwired (matryca) + Arsenal (zabawki, drony i pojazdy) + Runner's Companion (podręcznik gracza, dość przydatny) + Augumentation (cyber i bioulepszenia). Wybierasz te, które ci się wydają warte uwagi. Jeśli chcesz grać w sztandarowej lokacji, przyda się też Seattle 2072.
Albo piracisz wszystko jak leci. Też działa...
Jakby co, znam kogoś, kto zna kogoś, sam wiesz co dalej.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Earthdawn Revised to będą Compendium (Guide + Companion w jednej książce) podobnie jak to było w Classicu, czyli Player's Compendium i Gamemaster's Compendium.
Format ma być zbliżony do tego (po prawej).
ED3Rbooks.jpg
Plik ściągnięto 3697 raz(y) 23,96 KB
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2012-02-24, 00:00, w całości zmieniany 2 razy
I cykl zysków też. Ale ja nie liczę już na rozwój linii, ani na czwartą edycję. Nie wygląda na to, żeby ED mógł się podnieść po tym wszystkim. Zbyt wielu fanów znudziło się czekaniem na coś nowego i nie ma ochoty na odgrzewane dania.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum