Wychodzi na to, że premiowane są postaci uśrednione, zresztą sporo takich w podręczniku jako przykładowych adeptów. Jedyne cechy wymaksowane to tylko te rasowo korzystne, np. Żywotność u krasnoluda...
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2009-08-07, 11:19, w całości zmieniany 2 razy
Wymaksowane jak wymaksowane... ciekawe kto da 15 punktów z puli 25, żeby jedną cechę wywindować...
Mój Łucznik Galeb-Klek z 18/11/11/17/11/11 zmieni cechy na 16/13/13/16/13/10... 9 stopnia ZR i tak nie osiągnie, więc nie ma sensu dawać 18, a nawet 17.
Edit:
No i w sumie dobrze.
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Ostatnio zmieniony przez sirserafin 2009-08-07, 00:03, w całości zmieniany 2 razy
Tak próbowałem sobie zobaczyć jak wyjdzie Classicowa postać gracza zrobiona w nowym systemie. Postać miała dość uśrednione cechy, tzn żadna nie większa niż 16.
Wyszło na to, że w nowym systemie postać może mieć jedną cechę zwiększoną o 1.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Eee... takie coś to nawet Obieżyświatom nie przystoi... nie wiem jak z Twoją, Gustav, znajomością systemu, ale powinieneś chyba doczytać sobie o Stopniach i rozwijaniu Cech w czasie gry (3ed - 3 razy). Twoja propozycja jest... hmm... raczej nieciekawa.
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
No właśnie się mylisz. Bo widzisz dodając +4 np człowiekowi jestem jedynie dwa punkty od siódmego stopnia dlatego niezależnie jaką klasą gram dość szybko będę miał siódmy stopień w istotnych cechach z morzliwością przejścia do wartości 19 czyli ósmego stopnia. Jednocześnie nie zaniedbując żadnej z obron i nie zamykając sobie możliwości dwu klasowania. Oczywiście wszystko zależy jak długo planuje się grać i z jakim mistrzem. No bo jeśli wiesz że nie dojdziesz do szóstego kręgu bo wcześniej umrzesz to może rzeczywiście ta opcja jest nie ciekawa. U wszystkich ras tak kombinacja jest optymalna jeśli chodzi o mechanikę. Ale zawsze możesz mnie przekonać
Ostatnio zmieniony przez Gustav 2009-08-30, 16:40, w całości zmieniany 1 raz
Gustav proszę zajrzyj w mojego posta (drugi w tym temacie) i zobacz jak wyglądają staty mojej postaci w EDC a 3ed dla Galeb-Klekowego Łucznika z premią +1 do ZR i uwierz mi, że dokładnie wiem co robiłem... Przyznaję jednak, że ze względu na "starzenie się" dużo bardziej podoba mi się to jak to wygląda w 3ed - zamiast munchkinowatych postaci skupionych na dwóch głównych cechach i cienkich w reszcie, prawie wszyscy mogą być przyjemnie wszechstronni... Ludzie może nie maja najlepiej, bo bez bonusowego punkcika za subrasę mają (w stopniach) 2x7, 2x6 i 2x5 (z punkcikiem 2x7, 3x6, 1x5), ale mają Wszechstronność, która potrafi zniwelować te różnice. Pozostałe rasy za to można ciekawie sobie wykreować, np. Krasnolud Zwiadowca kolegi prawdopodobnie będzie miał 16/13/16/16/11/10, czyli 3 cechy na 7 stopniu i wszystkie można podnieść tak, aby osiągnąć dodatkowy stopień.
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Ostatnio zmieniony przez sirserafin 2009-08-31, 18:03, w całości zmieniany 1 raz
Uważam, że zmiana w systemie Cech jest zdecydowanie na minus, duży minus. Uśrednia (czyli tak naprawdę umiernia i ujednolica) postacie, to raz. Dwa - mechanicznie blokuje stworzenie sobie postaci z defektem (podstawową wartość 10 można zmniejszyć max o 2, co daje 8... do 2 jeszcze daleko), co potrafi dać ciekawe fabularnie efekty. Podobnie możliwość podniesienia o 3 - sprawia, że przez 15 Kręgów powiększy się prawie wszystkie atrybuty o max - w ED1 można było albo każdą po trochu powiększyć, albo skupić się na "wykoksowaniu" paru konkretnych.
Ujednolica, może częściowo. Umiernia?
Z drugiej strony nacisk różnorodności postaci w ED3 przeniesiony został na dobór talentów. To one tak naprawdę tworzą postać. (+ oczywiście umiejętności, na które jest teraz o wiele więcej punktów na start)
Ciekawe fabularnie efekty? Na przykład?
Z mojego doświadczenia raczej wynika, że słabo rozwinięta cecha jest częściej powodem do narzekań gracza, że wybrał tak a nie inaczej. Prędzej czy później taki z pozoru niewinny i ciekawy fabularnie? defekt (słaba cecha) da sie we znaki. Na dłuższą metę w każdym razie nie uważam słabych atrybutów za coś ciekawego.
A może to też wynika z faktu, że prowadząc dla mnie istotne są wszystkie Cechy i często jakieś minimum się przydaje.
A 15 Krąg? Kiedy ostatnio miałeś choć 10 Krąg?
EDIT
Jeszcze apropo defektów, moim zdaniem defekty powinny fabularnie ograniczać postać, nie mechanicznie Cechami. Znaczy się defekt realizujesz konkretnie do sytuacji na sesji. Inaczej mogą wyjść bardzo nieciekawe i niegrywalne rzeczy.
Cechy są uproszczeniem, na taką Percepcję wpływa wiele rzeczy. Ktoś może być na przykład ślepy, ale świetnie kojarzyć fakty. Ktoś może nie mieć nóg ale mieć bardzo zwinne palce.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2009-09-18, 19:41, w całości zmieniany 5 razy
Wiek: 114 Dołączył: 27 Maj 2006 Posty: 882 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-09-18, 21:43
Ale akurat system punktowy w ED1 był dobrze przemyślany i całkiem spoko, więc wydaje mi się że nie trzeba było go zmieniać. Aczkolwiek nie wiem jak wychodzi w praniu ten.
Wiek: 114 Dołączył: 27 Maj 2006 Posty: 882 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2009-09-19, 14:06
Znaczy się mniej elastycznie, bo jak chciałeś zrobić tam zrównoważoną postać to zrobiłeś. A jak ktoś se wymaksował jakieś cechy to leżał w innych, a ED jest też z tego powodu fajne, że praktycznie każdy współczynnik jest istotny. No może jedynie Siła woli dla postaci nie będących magami jest mniej istotna. A i to nie dla każdej bo jest kilka talentów pod SW. A dla magów Siła. No ale co kto lubi.
Wiek: 37 Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 925 Skąd: Iława/Gdańsk
Wysłany: 2009-09-19, 16:43
Co do umierniania - chodziło mi, że przy aktualnych kosztach cech ciężej zrobić postać z np. 3 cechami przeciętnymi, a 3 wykoksowanymi, co było wykonalne (i fajne) w ED1.
Co do fajnych efektów fabularnych związanych z niskimi cechami. Tak, są gracze, którzy na takie coś narzekają - z moich doświadczeń są albo początkujący, albo nastawieni na powergaming. Ale zdarzało mi się też grywać z innymi - co prawda nie w ED. Miałem np. gracza, który zrobił sobie postać z baaardzo niską (połowę poniżej przeciętnej) kondycją - stwierdził, że jego postać cierpi na astmę, czy coś w tym stylu. Była to postać walcząca - zwinna, w miarę silna, dobrze wyszkolona, ale męczyła się bardzo szybko. I bardzo fajnie ją odgrywał. I bardzo fajnie wychodziły wszelkie sceny ucieczek, bo reszta drużyny miała dodatkową trudność i musiała nieźle kombinować.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum