No tak wszak, jak to pisze często w opisach "co to jest RPG?" bohaterowie przyrównywani są do bohaterów książkowych, a wszak tym powinny towarzyszyć zawsze jakieś istotne cele :)
Inna sprawa jeśli są to absurdalne sytuacje :)
Zgadza sie. W wiekszosci podrecznikow glownych do systemow w dziale tlumaczacym idee RPG czesto autorzy porownuja RPG do ksiazek i ksiazkowych bohaterow. A to ze dzieki "temu" wspanialemu systemowi gracze beda w stanie wcielic sie w role takich bohaterów jak w ksiazkach fantasy, science-fiction itd. A to ze przezyja wspaniale przygody takie jak ksiazkowi bohaterowie...
Cytując za naszym ulubionym systemem:
"W grach fabularnych akcja opowieści (przygód) rozwija się podobnie jak w zwykłej książce czy w filmie, tyle że wszystko odbywa się w narzuconych przez Mistrza Gry ramach."
Generalnie staram sie unikac przygod w stylu "ratowanie swiata przed zaglada".
Przepraszam za glupie pytanie, ale po kiego diabla grasz w ED? Po to, zeby ratowac przed zaglado nawet jesli nie swiat, to przynajmiej wazny jego kawalek. ED jest systemem Heroicznym, a gracze sa Bohaterami.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Wiek: 41 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 47 Skąd: Bydgoszcz/Londyn
Wysłany: 2006-07-01, 12:00
Pssst, Szaraq już tak ma- gra, jak lubi. :) Nie zauważyliście, że RPG to doskonałe siedlisko dla wszelkich oksymoronów? Skoro może być żywy trup, to czemu odmawiamy prawa nieheroicznemu ED :P
No cóż:) Temat przyziemny zarabiania i gromadzenia pieniędzy i dóbr wszelakich w tym systemie wzbił się widzę na wyżyny i dotknął samego wątku Heroizmu w świecie ED:) Przyznam, że tendencja o tyle dla mnie ciekawa. Co nie ukrywam słuszna:)
Jak dla mnie podstawowe pytanie, jakie powinno się znaleźć w tym temacie dotyczącym finansów szeroko pojętych to:
"Jak zwykle Nasze/Wasze Postacie zarabiają pieniądze i utrzymują się przy życiu w heroicznej rzeczywistości świata Barsawii?":)
Pytanie postawione w ten sposób i w tym wątku uważam za rzeczowe i słuszne. Pozwala to uniknąć odbiegania niejako od tematu finansów i połączenia go z poruszoną kwestia koncepcji Heroic świata:)
Aby nie być gołosłownym. Poprę sformułowane wyżej pytanie własnym przykładem na zdobywanie środków dożycia w Barsawii.
Moja drużyna, podróżująca długo ze sobą czas, trochę znudzona stałym wykonywaniem płatnych żmudnych i często długotrwałych zadań, postanowiła pokusić się o stałe źródło dochodu, które pozwoliłoby nam na niezależność finansową i możliwość zajęcia się tylko swoimi sprawami:)
Pomysł ten był prosty i jednocześnie złożony. Przy jednym z ruchliwych traktów znaleźliśmy dość rozległą, dużą i wysoka jaskinię. Pomysł naszego mistrza żywiołów był błyskawiczny. Załóżmy tutaj gospodę! Zbudujmy ją z obecnych funduszy i siła własnych rąk i osadźmy w niej załogę złożoną z wybranych mieszkańców okolicznej wioski. Pomysł początkowo nie został poparty. Jednak niebawem, gdy prace były już zaawansowane, okazało się, że jest to przednia idea:)
Gospoda "Pod Koślawą Skałą" została starannie, wspólnymi siłami, wykończona(choć prost to wygodnie i wszechstronnie) i załoga w niej obsadzona została zaadaptowana na obsługę. Zostałwy znaczony zarządca, który miał kierować poczynaniami załogi podczas naszej nieobecności. Nieobecność ta była niemal stała, bo udawało nam się wracać góra raz na miesiąc. Gospoda szybko się jednak rozkręciła i przynosiła nam niemałe zyski, z którymi spokojnie mogliśmy nie być tak łakomi na wątpliwych skutków płatne zadania:)
Pamietam jak ze swoja stara druzyna, poprzez iluzjoniste wkrecalismy sie na poklad statkow powietrznych, wkrecalismy sie wraz ze spora iloscia beczek z rybami. Transportowalismy je do jakiegos miasta na polnocy i tam sprzedawalismy ze sporym zyskiem, zwlaszcza ze transport (statek powietrzny) mielismy za darmoche (nie ma jak dobre oszustwa). W tym miescie na polnocy zyskalismy spora slawe. Nikt tam jeszcze nigdy nie sprzedawal morskich ryb, i to na taka skale
Pamiętam jak ze swoja stara drużyna, poprzez iluzjonistę wkręcaliśmy się na pokład statków powietrznych, wkręcaliśmy się wraz ze spora ilością beczek z rybami.
Cwany pomysł:) Nawet fajny, choć lekko szalony i nieuczciwy:P Choć domyślam się, że proceder nigdy nie wyszedł na jaw to tak czy siak odbywało się to kosztem przewoźnika:)
Transportowaliśmy je do jakiegoś miasta na północy i tam sprzedawaliśmy ze sporym zyskiem, zwłaszcza ze transport (statek powietrzny) mięliśmy za darmochę (nie ma jak dobre oszustwa).
W zysk ze Świerzych ryb w miastach północy ciężko wątpić rzeczywiście:D Gorzej trochę w to, że iluzja znajdowała tyle miejsca na pokładzie statku, aby Wasz towar został przewieziony bez wykrycia:P
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-20, 10:58
Kot napisał/a:
Przepraszam za glupie pytanie, ale po kiego diabla grasz w ED? Po to, zeby ratowac przed zaglado nawet jesli nie swiat, to przynajmiej wazny jego kawalek. ED jest systemem Heroicznym, a gracze sa Bohaterami.
Dziekuje Misiołak, bo wlasnie mialem wypisac tutaj epos, o tym co ty w 2 zdaniach ujales . W kazdym razie nie moj ED jest systemem heroicznym (i ktos taki ma prowadzic PBFa )
EDIT Vasquez: Pomyliłeś osóbkę, więc poprawiam Misiolak -> Kot EDIT Szaraq: osoba byla dobra, bo podziekowalem Misiolakowi za jego odpowiedz do posta Kota.
_________________ Pozdrawiam
Szaraq
Ostatnio zmieniony przez Vasquez21 2006-07-21, 10:39, w całości zmieniany 2 razy
Dziękuję Kot, bo właśnie miałem wypisać tutaj epos, o tym, co ty w 2 zdaniach ująłeś . W każdym razie nie mój, ED jest systemem heroicznym (i ktoś taki ma prowadzić PBFa )
Kot ujął to, co odróżnia ten system w sensie odbioru od tłumu innych i czyni go wyjątkowym dla zaangażowanych w niego ludzi. Więc jeśli chodzi o to, że masz prowadzić PBF. To raczej takie aksjomaty powinny być jasne i przyswajalne.
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 10:41
Cytat:
Kot ujął to, co odróżnia ten system w sensie odbioru od tłumu innych i czyni go wyjątkowym dla zaangażowanych w niego ludzi
Wyjatkowym?? Wystarczy sobie zagrac w DeDeki i juz masz heroica. Jesli chodzi o PBF, to juz pisalem, ze bede prowadzil po swojemu, bo jak zaczne zmieniac swoja konwencje, to mi wyjdzie taka kicha, jakbym pierwszy raz prowadzil.
Wyjątkowym?? Wystarczy sobie zagrać w DeDeki i juz masz heroica.
Mi nie idzie o jakiegokolwiek heroica:) Tylko o tego konkretnego, heroica którego zwie się Earthdawnem:) A to, że każdy system czy heroic czy nie ma swój własny wydźwięk i swój odrębny klimat to chyba nie musze nikomu tłumaczyć:)
Jeśli chodzi o PBF, to juz pisałem, ze będę prowadził po swojemu, bo jak zacznę zmieniać swoja konwencje, to mi wyjdzie taka kicha, jakbym pierwszy raz prowadził.
Dobrze by było zacząć już i zobaczyć, co to znaczy po Twojemu, przy czym tak się upierasz:) Szkoda tylko, że Twój powrót wcale nie ujawnił tych milczących zainteresowanych grą obserwatorów, na których wszyscy mieliśmy nadzieje.
PS.: Ja jestem za zmianą Twej koncepcji, zatem:) Zaczniesz prowadzić od nowa i nauczysz się prowadzić ten system od nowa i bez udziwnień:) Co Ty na to?:P
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 15:21
sir_lancelot napisał/a:
Mi nie idzie o jakiegokolwiek heroica:) Tylko o tego konkretnego, heroica którego zwie się Earthdawnem:)
No to tak to nie trzeba nawet gadac, bo kazdy system jest wyjatkowy .
sir_lancelot napisał/a:
Szkoda tylko, że Twój powrót wcale nie ujawnił tych milczących zainteresowanych grą obserwatorów, na których wszyscy mieliśmy nadzieje.
Noo - nie musza nawet w dyskusji uczestniczyc... jak sie wstydza, wystarczy, ze maila z postacia do mnie machna .
sir_lancelot napisał/a:
Ja jestem za zmianą Twej koncepcji, zatem:) Zaczniesz prowadzić od nowa i nauczysz się prowadzić ten system od nowa i bez udziwnień:) Co Ty na to?:P
Ja jestem kompletnie przeciw: a) nie chcecie chyba kichy przy PBFie, skoro sie juz tak do niego przylozyliscie i tak we mnie wierzycie ; b) moim graczom odpowiada moja koncepcja, a nie odpowiada klasyczny ED, wiec nie widze powodow do zmian w tej kwestii .
Noo - nie musza nawet w dyskusji uczestniczyć... Jak się wstydzą, wystarczy, ze maila z postacią do mnie machną .
To, że nie musza to domysł nasz wspólny. Możliwe, że nikt inny oprócz nas trzech tych wydumanych z palca postów o ukrytych i czytających temat PBF przyszłych Graczach nie czyta:) Co wtedy?:P Wiec, jeśli mnie czytają to niech piszą, bo niedziela niedaleko:)
No w sumie nic mi do tego, jeśli jesteś przeciwny. Twoja wola ja Ci tylko mówię, jakie to może mieć konsekwencje:
A) Nie wiesz czy Twoja koncepcja nie zostanie odebrana za kichę przez chętnych do PBF, bo może być i tak jak widzę Twoje podejście.
B) Na razie żaden z nas nie był i nie jest Twoim Graczem, więc porównywanie swoich Graczy i ich upodobań z nami jest dość mało przekonywujące:) Więc jak na razie jednymi Gracze w osobie Vasquez21 i mnie raczej wychodzą na tradycjonalistów jak chodzi o koncepcję ED i nam, co wynika z postow klasyczne podejście leży. A nawet, powiem za siebie, bo nie wiem jak Vasquez21, mi na klasycznym podejściu zależy:)
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 22:54
sir_lancelot napisał/a:
Nie wiesz czy Twoja koncepcja nie zostanie odebrana za kichę przez chętnych do PBF, bo może być i tak jak widzę Twoje podejście.
Ja Ci przedstawialem moja koncepcje i nie miales wiekszych obiekcji, wiec moze i wam sie spodoba troche inna gra, niz z jaka mieliscie do tej pory do czynienia.
sir_lancelot napisał/a:
Na razie żaden z nas nie był i nie jest Twoim Graczem, więc porównywanie swoich Graczy i ich upodobań z nami jest dość mało przekonywujące:) Więc jak na razie jednymi Gracze w osobie Vasquez21 i mnie raczej wychodzą na tradycjonalistów jak chodzi o koncepcję ED i nam, co wynika z postow klasyczne podejście leży. A nawet, powiem za siebie, bo nie wiem jak Vasquez21, mi na klasycznym podejściu zależy:)
No tak, ale jezeli chcesz zebym sie przestawil, to juz po calosci, bo raczej opcji na 2 konwencje swiata, to u siebie nie widze (potem bede mial problemy z wymyslaniem przygod tylko do konkretnej), wiec musicie sie nastawic .
Ja Ci przedstawiałem moja koncepcje i nie miałeś większych obiekcji, wiec może i wam się spodoba trochę inna gra, niż, z jaka mieliście do tej pory do czynienia.
Prawda nie raziła mnie Twoja koncepcja:) Mimo Twoich zapewnień, że będzie i upierania się, że powinna:P
Mam nadzieję, że będzie dobra i nam się spodoba. Prawdą jednak jest to, że ja np szukałem gry na forum Earthdawna aby grać w... Earthdawna a nie w inna "koncepcję" jak dobra ona by nie była.
No tak, ale jeżeli chcesz żebym się przestawił, to, juz po całości, bo raczej opcji na 2 konwencje świata, to u siebie nie widzę (potem będę miał problemy z wymyślaniem przygód tylko do konkretnej), wiec musicie się nastawić .
Ja nie mówię, że jeśli uważasz swoją za lepszą i bardziej jest Ci ona na rękę to nie możesz zacząć od wprowadzenia jej na PBFa. Jednak jak się okaże, że nie jawi się Graczom jako tak wspaniała(choć chciałbym ze względu na to, że będzie Ci tak łatwiej i naturalniej prowadzić poniekąd). To czy będziesz w stanie się przestawić na klasyczne podejście jak chodzi o PBF? Tak zadeklarowałeś, więc mówię Ci jak jest i jak ja to widzę:) Abyś wiedział, na co się nastawiać.
EDIT VASQUEZ: Panowie postarajmy się tematy dotyczące PBF poruszać tylko w przeznaczonym do tego dziale, a nie rozwlekać po całym forum, bo pewnie nie interesuje to innych forumowiczów.
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-23, 23:20
sir_lancelot napisał/a:
Mam nadzieję, że będzie dobra i nam się spodoba. Prawdą jednak jest to, że ja np szukałem gry na forum Earthdawna aby grać w... Earthdawna a nie w inna "koncepcję" jak dobra ona by nie była.
No i tu wracamy do punktu wyjscia - musicie se znalezc bardziej konserwatywnego mistrza gry . Wzglednie zaakceptujecie moje podejscie .
sir_lancelot napisał/a:
Ja nie mówię, że jeśli uważasz swoją za lepszą i bardziej jest Ci ona na rękę to nie możesz zacząć od wprowadzenia jej na PBFa. Jednak jak się okaże, że nie jawi się Graczom jako tak wspaniała(choć chciałbym ze względu na to, że będzie Ci tak łatwiej i naturalniej prowadzić poniekąd). To czy będziesz w stanie się przestawić na klasyczne podejście jak chodzi o PBF?
Hmm... mysle ze nie
Vasquez21 napisał/a:
EDIT VASQUEZ: Panowie postarajmy się tematy dotyczące PBF poruszać tylko w przeznaczonym do tego dziale, a nie rozwlekać po całym forum, bo pewnie nie interesuje to innych forumowiczów.
No, nie przecze, ze nasza rozmowa nie ma kompletnie nic wspolnego z "Finansami druzyny" .
No, nie porzecze, ze nasza rozmowa nie ma kompletnie nic wspólnego z "Finansami drużyny" .
Dlatego właśnie na upomnienie Vasquez21 i dokończymy tę rozmowę we właściwym miejscu:)
Tak przy okazji to finanse drużyny mają jednak wiele wspólnego z wątkiem, który poruszyliśmy:)
Nasza wymiana zdań to wręcz wzorowy przykład targowania się, które uważam za świetną umiejętność Postaci i Gracza w grze:)
Więc jak najbardziej z finansami drużyny ma to dużo wspólnego:P jak często i o jakie kwoty przyszło targować się waszej drużynie?:) Zarówno między jej członkami jak i w przypadku zakupów robionych przez Postacie?:)
Jako, że ostatnio znów prowadzę ;)
To za radą Geriona postanowiłem skorzystać z Systemu Czasu Wolnego. Oczywiście pewnie nie obejdzie się bez pewnych nieścisłości, ale założyliśmy sobie forum i jak ktoś coś robi w wolnym czasie to wypisuje to na forum. Zainteresowała mnie jednak inna rzecz. Mianowicie koszt utrzymania postaci wynosi 5ss na krąg. Oczywiście już to zmieniłem bo kwota jest dość duża, a nie podoba mi się to, że jak adept awansuje na krąg to od razu zaczyna 2x drożej się utrzymywać ;) w każdym razie będę prosił graczy o zarezerwowanie zawsze jakichś pieniędzy na utrzymanie. Podoba mi się natomiast to, że adept musi więcej na siebie wydawać. Zastanowiło mnie jednak, co w sytuacji kiedy jeden z graczy stwierdziłby, że chce żyć biednie ? Jakbyście rozwiązali taki problem ?
Wiek: 39 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2006-09-14, 11:10
Masz rację, głupie te zasady. Nie mam przy sobie teraz zasad i zmian jakie wprowadzałem do SCW. Proponowałbym ustalić mnożnik zależny od statusu (uczeń, czeladnik, mistrz, arcymistrz). Np coś w stylu: uczeń-krąg*2 sr/dzień, czeladnik-krąg*3/dzień, mistrz-krąg*4/dzień, arcymistrz-krąg*5/dzień.
Ale i tak głupie. Nie warto się aż tak rozdrabniać. :>
Lepiej już zrobić coś w stylu: uczeń - 2+krąg sr/dzień, czeladnik - 5+krąg sr/dzień, mistrz - 10+krąg sr, arcymistrz 15+krąg sr/dzień.
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Wiek: 39 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 152 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-14, 11:49
to tez nie jest tak ze musi wydac tyle pieniedzy na dzien. wezcie pod uwage ze czym wyzszy krag tym slawniejszy jest taki DI. moze podrozowac wiec koszt tez spada drastycznie w dol bo racje zywnosciowe nie sa az tak drobgie a jak jest mistrze zywiolow to juz wogole koszt jedzenia dla calej druzyny moze odpasc. jezeli zatrzymuje sie w miescie na dluzej i w tym miescie jest znany to moze liczyc na zniszki. rowniez moze miec znajomych, dzieki ktorym koszt pobytu tez sie zmniejsza lub wzrast. darze do tego ze jak gra sie z ludzmi to widac jak gracz dysponuje swoimi funduszami. widac ile wydaje na noclego jedzenie itp. spisac te wydatki np z 10 dni i usrednic i na tej podstawie okreslic dzienny wydatek danego gracza.
Wiek: 39 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2006-09-14, 12:14
Zgadza się. Czasem bohaterowie podrużują po głuszy, pozyskując jedynie pożywienie i wodę, a innym razem wydają dwie setki sztuk srebra na wielką uczte.
Ale SCW jest do tego aby "przewinąć" życie prywatne bohatera i przyspieszyć mijanie wolnego czasu pomiędzy kolejnymi przygodami. SCW znajduje najlepsze zastosowanie w mieście. Nic nie stoi na przeszkodzie abyś wydał mniej kiedy jesteś w dziczy lub więcej kiedy planujesz rozrzutne życie. Bach-bach, odpisujesz tyle i tyle kasy, wpisujesz w tabelkę taką a taką czynność, MG ewentualnie zatwierdza i gracie dalej.
Ja sam ostatnio stosuję "play by forum" do odegrania spotkań z BNami, rozmów, wyszukiwania informacji, itp, ponieważ na ostatnich sesjach właśnie przez takie motywy jak indywidualne działania bohaterów (kiedy jeden załatwia jakieś sprawy, a reszta drużyny się nudzi) akcja bardzo się wlokła.
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Wiek: 39 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 152 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-14, 15:36
Cryingorc napisał/a:
przez takie motywy jak indywidualne działania bohaterów (kiedy jeden załatwia jakieś sprawy, a reszta drużyny się nudzi) akcja
no tak ale tez zależy od inwencji graczy czy w indywidualne sprawy wciagna reszte druzyny nawet w glupie zakupy.
a z drugiej strony jak my gramy to nie ma czegos takiego jak przewijanie miedzy przygodami. wszystko jest omowione i generalnie jakos nie zajmuje nam to duzo czasu. to tez jest nasze indywidualne podejscie do tworzenia historii bohaterow. oczywiscie jak ktorys z bohaterow sie uczy - przejscie na kolejny krag to reszta druzyny nie proznuje tylko rozwija umiejetnosci itp wiec ladnie sklada sie to na opowiesc :D
i chyba dla tego jakos nigdy nie uzywalismy sredniej dniowki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum