A Hełm Landyjski? Magiczny a czyn jakiego trzeba dokonać to właśnie nareperowanie go i przywrócenie mu dawnej świetlności.
sirserafin napisał/a:
"świetności" chyba, ale nie będę się tego czepiał... w przypadku tego Hełmu jest pewna nieścisłość... Wydaje mi się, że nie tyle chodzi o samo "nareperowanie go i przywrócenie mu dawnej świetności", bo trudno mi wyobrazić sobie co mogłoby posłużyć do naprawienia przedmiotu sprzed Pogromu... albo co mogłoby się w nim tak zepsuć, że jego natura sama by go nie naprawiła przez ten czas... ile bardziej właśnie o czyn polegający na odkryciu jaką dywizją dowodził pierwotny właściciel tego Hełmu i umieszczenie z powrotem odpowiednich insygniów... ale jak to zrobić, gdy odpowiedź na to pytanie poznajemy dopiero przy okazji badanie trzeciego tajnika?
Za naprawienie ma służyć zastąpienie (replace) insygni wojskowych na hełmie, a przywrócenie do świetności to wypolerowanie hełmu. Tak przynajmniej jest to napisane w Classicu. Wersja z 1 edycji może była lekko niedopracowana.
A czym zastąpić insygnia wojskowe? Jakimiś nowymi pewnie. Mogłoby to być bardziej doprecyzowane, ale mnie w sumie starcza.
Wkleję może tekst:
Rank One
Cost: 200 LP
Key Knowledge: The wearer must learn the helmet's name
Deed: The wearer must polish and repair the helmet. Replacing the unit insygnia on the helmet reactivates its magic. This Deed is worth 200 LP.
Rank Three
Cost: 500 LP
Key Knowledge: The wearer musty find out what military unit was under the command of the helmet's original owner.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Za naprawienie ma służyć zastąpienie (replace) insygni wojskowych na hełmie, a przywrócenie do świetności to wypolerowanie hełmu.
Dokładnie o to mi chodziło. Dzięki za ten post.
Co do Rączki - mogę się więc zgodzić, że trzeba wypolerować czy usunąć resztki brudu, ale zastępowanie istotnych elementów konstrukcyjnych to jak przyszywanie nowej łaty (z nowego dobrego materiału) na stare ubranie - powstają jeszcze większe szkody, bo nowa łata niszczy starą tkaninę - odrywa się... a w ED pewnie uznalibyśmy, że przedmiot, którego X % było to wymiany to już nie jest ten sam przedmiot... to wzorzec przecież o czymś decyduje i jest tym, co scala wszystko... i nie jest potrzebne, aby coś do niego dodawać (nadal mówię o tych "istotnych elementach konstrukcyjnych"...). W przypadku Hełmu insygnia są tym, co aktywuje moce i widać był to dobry sposób, aby czynić takie hełmy bezużytecznymi usuwając je, bo były przecież "produkowane" niemal na pęczki, a szukaj sobie później do kogo mógł należeć... oderwanie insygniów to jak urwanie znaczka z Mercedesa - mercedesa pozbawia uroku a hełmu - mocy
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Ostatnio zmieniony przez sirserafin 2009-02-02, 15:26, w całości zmieniany 1 raz
Tak mnie zastanowiło właśnie jakimi nowymi insygniami można ozdobić hełm. Raczej chyba nie muszą być związane z nieistniejącym Landis. Może na przykład wstawić symbol wojsk Throalu czy innej militarnej organizacji. W sumie dość ciekawe. Zobaczyć orkowego kawalerzyste w Hełmie Landyjskim...
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2009-02-03, 04:17
Mozna wstawic symbol druzyny, czy kultu Horrora. :]
A Ja sie zastanawiam nad inna kwestia, ktora poruszyl sirserafin. Mysle, ze przy Ramieniu Kot wzorowal sie na zasadzie dotyczacej Helmu Landyjskiego. Innymi slowy - wymiana pewnych elementow obiektu jako czyn magiczny.
Co nasunelo Mi sie na mysl. Jak wiadomo, prawdziwy wzorzec przedmiotu nie jest tozsamy i nie musi pokrywac sie ksztaltem z odbiciem astralnym (i rzeczywistym ksztaltem) przedmiotu. Poslugujac sie przykladem, prawdziwy wzorzec magicznego miecza moze wygladac, jak klebek magicznych splotow umiejscowionych w okolicach jego rekojesci. I teraz takie przemyslenie. Skoro ingerencja w przedmiot, jak dodanie/wymiana insygniow, nie narusza prawdziwego wzorca Helmu Landyjskiego, to moze zlamanie wspomnianego miecza tez by tego nie zrobilo, dopoty nie narusza struktury rekojesci broni? Dlatego wlasnie, ze prawdziwy wzorzec przedmiotu pozostaje nienaruszony.
Jakos ciezko Mi wyobrazic sobie sprawny magicznie, a niesprawny fizycznie miecz... Ale brzmi kosmicznie, nie?
Mimo wszystko chyba sklanialbym sie ku temu, ze jakiekolwiek uszkodzenia fizyczne obiektu moga niekorzystnie odbic sie na prawdziwym wzorcu, w ktorymkolwiek miejscu przedmiotu by sie on nie znajdowal. Hm..
Ostatnio zmieniony przez Cryingorc 2009-02-03, 04:19, w całości zmieniany 1 raz
Mimo wszystko chyba sklanialbym sie ku temu, ze jakiekolwiek uszkodzenia fizyczne obiektu moga niekorzystnie odbic sie na prawdziwym wzorcu, w ktorymkolwiek miejscu przedmiotu by sie on nie znajdowal. Hm..
Jup, że też zacytuję:
Player's Compendium napisał/a:
Though the physical form of the item may be dented or marked, possibly altering its True pattternm the magic of the item restores its Damage step at the rate of +1 per week, until it reaches its original value.
Z tego wynika, że właściwości magiczne zostają cały czas na miejscu nawet przy uszkodzeniach, bo nawet zwykle uzytkowanie moze zmieniac wzorzec. Natomiast to co nadaje przedmiotowi moc caly czas twki we wzorcu przedmiotu. To też sugerują opisy przy magii przedmiotów wątkowych, gdzie napisane jest, że moce nie są zaklinane w przedmioty, a bardziej same się pojawiają wraz ze wzrostem legendy przedmiotu.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2009-02-03, 11:15, w całości zmieniany 2 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum