Wiek: 41 Dołączył: 23 Mar 2007 Posty: 94 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-03-23, 13:25 Zaklęcia nazwane
Czy rzucając zaklęcie nazwane typu Astralna Tarcza na jakis przedmiot-zapewniamy premie noszacemu go Dawcy Imion czy tez przedmiotowi? jesli przedmiotowi- wtedy nalezaloby takie zaklecie rzucic na dana osobe w formie 'blogoslawienstwa'. I tu znow pojawia sie problem, bowiem w drugim tescie rzucania czarow nalezy uzyskac przynajmniej duzy sukces,by zaklecie uczynic permanentnym. Czy mozliwe jest obnizenie wowczas przez maga swojej obrony magicznej i uzyskanie duzego sukcesu jedynie wobec stopnia trudnoisci rzedu 2, czy tez nalezy przerzucic wzgledem naturalnej dla maga wysokie obrony magicznej na poziomie 9 czy 10?
_________________ Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
Czy rzucając zaklęcie nazwane typu Astralna Tarcza na jakis przedmiot-zapewniamy premie noszacemu go Dawcy Imion czy tez przedmiotowi?
Przedmiotowi, bo to on jest wtedy celem zaklęcia.
birchie napisał/a:
I tu znow pojawia sie problem, bowiem w drugim tescie rzucania czarow nalezy uzyskac przynajmniej duzy sukces,by zaklecie uczynic permanentnym. Czy mozliwe jest obnizenie wowczas przez maga swojej obrony magicznej i uzyskanie duzego sukcesu jedynie wobec stopnia trudnoisci rzedu 2, czy tez nalezy przerzucic wzgledem naturalnej dla maga wysokie obrony magicznej na poziomie 9 czy 10?
Obnizanie nie ma sensu chyba ze masz naprawde wysoka obrone magiczna. W drugim tescie trudnoscia rzucenia jest duzy sukces ALBO od obrony magicznej celu, ALBO od trudnosci rozproszenia zaklecia w zaleznosci co jest WIEKSZE (Player's Compendium str 292). Tak przynajmniej podaje Classic. Poza tym najmniejszy mozliwy stopien trudnosci zaklecia to 6 (Player's Compendium 294) Nie można ponizej tych 6 zejsc.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2008-03-23, 13:43, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 41 Dołączył: 23 Mar 2007 Posty: 94 Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-03-23, 14:01
Gram na podstawie 1 edycji, bo do Classica nie mam dostepu, a 2ed jakos mi nie podeszla Ale dzieki za wyjasnienie watpliwosci Pozdrawiam i wesolych swiat zycze oraz jaj jak od smoka co najmniej
_________________ Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2008-03-23, 19:02
Classic w ogóle wiele testów utrudnia tak po prawdzie (np przekucie broni stało się cholernie trudne, o zaklinaniu magicznych przedmiotów nie wspominając), choć w tym przypadku ma to jak najwieksze uzasadnienie. Ja być może nawet nie pozwoliłbym na obniżanie OM podczas rzucania trwałego (nazwanego) zaklęcia. Twardych jaj, panowie! :P
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Classic w ogóle wiele testów utrudnia tak po prawdzie (np przekucie broni stało się cholernie trudne, o zaklinaniu magicznych przedmiotów nie wspominając), choć w tym przypadku ma to jak najwieksze uzasadnienie.
Jak dla mnie zmiany na lepsze. Przekucie broni w 1 edycji mi się nie podobało. Z drugiej strony jest jeszcze kilka rzeczy do poprawienia w zaklinaniu. Brakuje mi na przykład czegoś na kształt rytuałów...
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2008-03-23, 22:46
Trudniejsze przekucie broni spowodowało, że na jednej z Moich sesji BG czekał przez dwie próby przekucia przez Zbrojmistrza 5 kręgu , a po obu nieudanych odebrał broń i rzucil kilka epitetów. fakt, Zbrojmistrz miał pecha, ale utrudnianie życia herosom niekoniecznie wychodzi na dobre. Gwoli ścisłości, przekucie broni w edycji RB jest trudniejsze o 9 (niefajnie), praca trwa krócej (fajnie), jest czasowe, a dozwolona ilość przekuć jest równa stopniowi obrażeń lub wielkości broni (mniejszej z tych wartości - niefajnie).
Oczywiście poza tymi drobnostkami i tak uważam, że classic daje wiele możliwości nieosiągalnych wcześniej.
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
a dozwolona ilość przekuć jest równa stopniowi obrażeń lub wielkości broni (mniejszej z tych wartości - niefajnie).
To akurat stosowałem już w 1 edycji jako home rule.
Co do trudności przekucia czy zaklinania, to rzeczywiście na pierwszy rzut oka wydaje się dość duża. Jednak jest dużo sposobów ominięcia tego i zmniejszenia trudności. Jedna z postaci moich graczy, zbrojmistrz 4 kręgu z niskim stopniem talentu (9 stopień) o dziwo nie ma dużych problemów z przekuwaniem. Przekuwał berdysze, miecze dwuręczne, a ostatnio po 3 próbach udało mu się przekuć magiczny miecz trollowy st. obrażeń 8 (traktuję jak wątkowy, więc duży sukces potrzebny). A czarodziej 3 kręgu prowadzony przez tego samego gracza stworzył Przedmiot Matrycy, dzięki licznym przygotowaniom trudność spadła chyba do 14.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2008-03-24, 16:48
Każdy lubi co innego. A co do zaklinania: test umagiczniania przedmiotów wątkowych opiera się w classicu na teście tkania wątków (rozwinięcie talentu), a nie na niskiej magii, jak to było wcześniej. a to rzeczywiście daje potencjalnie wyższe wyniki.
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Przede wszystkim 1 edycyjne przekucie w oryginalnych zasadach mocno zmniejszało znaczenie magicznych broni. Bo po co nam miecze wątkowe z efektem +3, skoro przekucie broni nawet do +6 można było mieć za podobną cenę jak nie taniej. Po drugie za długo trwało każdorazowe przekucie, brak możliwości zmniejszenia potrzebnego czasu, brak rozróżnienia ilości pracy w zależności od wielkości broni. Po trzecie przekucie ostrza było umiejętnością, a więc dostępne nawet nieadeptom. Więc tak naprawdę każdy z członków drużyny mógł sobie przekuwać broń, nie tylko Zbrojmistrz...
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 114 Dołączył: 27 Maj 2006 Posty: 882 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2008-03-25, 08:34
Co do 1 to pałer za duży widzę :) To rzecz gustu więc dyskutował nie będę. Co do drugiego to ja przykładowo wolę jak jest prosto i zasady są łatwe do spamietania, niż realistyczno-symulacyjnie i o połowie z setek zasad zapominam. Co do umiejętności to może o racja, ja jednak nie pamiętam by ktoś u mnie miał umiejętność na 3, ja była to rodzynek, a na 4 to już na pewno nikt nie miał. Także nie sądzę, by ktoś uczył się przekucia jako umiejętności, skoro mógł zapłacić za przekucie zbrojmistrzowi. Chyba, że jakiś maniak hobbysta.
Myślę, że temat posłuży nieco szerszym rozważaniom w przyszłości.
Póki co interesują mnie takie kwestie:
1) Czy będąc adeptem można rzucić zaklęcie nazwane nie podążając jedną z dyscyplin "magów" (np. z kryształowego pudełka, jakiejś księgi czy czegoś takiego)?
2) Czy postaci nie-adeptów, ale posiadające umiejętność rzucanie czarów lub nawet nie posiadające takiej umiejętności mogą rzucać zaklęcia nazwane?
3) Czy jest jakieś ograniczenie co do ilości zaklęć nazwanych jakie jedna postać może rzucić i jakie mogą być na dana postać/przedmiot rzucone?
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
1. Nie można, zaklęcia nazwane rzuca się przy pomocy specjalnego rozwinięcia talentu "Nazwanie zaklęcia".
2.To samo co w punkcie 1. Zaklęcia nazwane można rzucać tylko posiadając specjalne rozwinięcie talentu. Trzeba mieć zatem talent rzucanie czarów, co więcej, musi on być talentem dyscyplinarnym (by można było nabyć rozwinięcie talentu).
3.Ograniczone tylko punktami legend. Za rzucenie zaklęcia nazwanego postac płaci punktami legend w zależności od kręgu zaklęcia.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ok, dzięki.
A co do punktu trzeciego... Czyli nic nie stoi na przeszkodzie, aby "mag" rzucał na siebie czy drużynę wszelkiego rodzaju czary wspomagające typu: podniesienie stopnia karmy, zwiększanie obron, podnoszenie umiejętności walki, użyczanie zdolności infrawizji, itd?
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2008-06-18, 16:58
Oczywiście. Mag może rzucać wszelkie zaklęcia, których efekt nie jest "z natury" czasowy, a więc np dążących do zniszczenia ofiary. Należy się jednak liczyć z konsekwencjami. Np rzucenie nazwanego zaklęcia "podskoki" może okazać się dla ofiary nieco.. uciążliwe.
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum