Poprzedni temat :: Następny temat
Przygotowanie do gry.
Autor Wiadomość
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-12, 08:10   Przygotowanie do gry.

Jeden z innych wątków poruszył temat improwizacji, a tym samym przygotowania do gry.

Jak u Was wygląda przygotowanie do gry ?
Wymyślacie od razu całą kampanię ? Rozgrywacie scenariusze, aż nie przyjdzie Wam pomysł na kampanię ? A może wogóle ich nie prowadzicie?
Co wymyślacie przed sesją? Nic... całkowita improwizacja ? A może chociaż postacie, przedmioty, główny wątek ?

U mnie to wygląda tak... najpierw chcę poznać jak wygląda drużyna, z kogo się składa jeśli jeszcze wtedy nie przyjdzie mi do głowy, żaden pomysł na kampanię to prowadzę właśnie kolejne scenariusze, które pozwolą mi odczytać moich graczy, co by mniej więcej chcieli zrobić i w tym kierunku staram się poruszać.
Co do poszczególnych sesji, to zawsze wymyślam jakiś główny wątek, że np. "gracze trafią do zamku w którym mieszka wilkołak"... i później wokół tego staram się dodać kolejne opisy, wymyśleć kilka osób wraz z opisami wyglądu, cechami charakteru itp. Do tego coś na kształt, krótkich przerywników, które urozmaicają sesję, np. tajemnicza skrzynia na strychu, dziwne znaki w pobliskim lesie... a później zaczynam prowadzić. Wiem co mniej więcej chcę osiągnąć i dalej już mogę improwizować...
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-12, 09:43   

U mnie trochę inaczej.
Ja zaczynając parę lat temu prowadzić kampanię założyłem sobie, że wydarzenia doprowadzą do Prelude to war i dalej.
Ale rozpocząłem około 30 lat wcześniej, żeby doprowadzić postacie graczy (albo ich dzieci) do wysokich kręgów.

Kampanię konstruuję w oparciu o storyline i firmowe przygody. A to jest niezmierzona skarbnica wiedzy. Graczom dałem określone rasy i dyscypliny do wyboru (nie było ani kawalerzystów, ani złodziei, ani łupieżców, czy żeglarzy). Niby ograniczone pole do popisu, ale nic na tym nie stracili.

Zwykle spoglądam sobie na timeline i wrzucam w bieg wydarzeń poszczególne elementy układanki. Ale poprzez bohaterów.

Jedna z postaci np. będąc w Throalu uczestniczyła w świętach pierwszej rocznicy narodzin księcia Nedena. Dalej: postacie spotkali u podnóży Gór Delaryskich młodziutką Ksenomantkę Tanę...Wedle SSoB w roku 1507 jest ona 13 kręgowym, jednym z najpotężniejszych Ksenomantów Barsawii. Pikanterii dodaje fakt, że jeden z bohaterów graczy zostawił ją w ciąży...;-)

MIałem problem z czasem. Przez kilkadziesiąt sesji w swiecie gry mineły zalewdwie 3-4 lata. Postanowiłem więc skrócić te 25 lat oczekiwań i wplotłem kampanię z Horrorem, w którego astralnych leżach, czas pędzi zupełnie inaczej. I faktycznie po jego pokonaniu gracze wrócili do świata starszego o 30 lat. A oni spędzili tam zaledwie 30 rund walki.

Zwykle do sesji mam opracowane statsy ważnych NPCów. Grając w 2 edycję wygenerowanie bohatera zajmowało mi 20 sekund (SecondStep - polecam). Mając ksenomantę i łowcę horrorów w ekipie, zwykle mam na podorędziu statystyki pomniejszych konstruktów i duchów -często bywają potrzebne.

A kampania mimo wszystko i tak toczy się wokół osobistych spraw postaci. Emocje zawsze są najważniejsze, miłość przyjaźn, nienawiść, zwątpienie. A że gram z częścią ludzi ponad 15 lat, znamy się od podszewki i czasem faktycznie potrafię wycisnąć taki power z klimatu, że łzy stają w oczach i ściska w gardle. Z różnych względów.

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-12, 20:03   

Hmm... ja generalnie podobnie jak ty Vasquez, tylko inaczej w czasie rozmieszczone ;-) : do glownego watku (wlacznie) wymyslam przed sesja, a reszte na sesji. Ponadto zdarza sie czasem, ze na sesji cos ciekawszego mi przyjdzie do glowy i zmieniam zupelnie koncepcje, a co za tym idzie glowny watek. Z drugiej strony przyznam sie, ze zdarza mi sie (chociaz rzadko) wymyslac 80% przygody przed sesja, glownie kiedy akcja przygody ma sie rozgrywac np. w jakims zamku. Po prostu nie starcza mi wyobrazni, zeby nie dosc, ze wymyslic wszystkie zamkowe komnaty, to i jeszcze je spamietac i jak BG beda wracac, zeby wszystko wygladalo tak samo, jak szli na poczatku :-P . Z tego wzgledu trzeba sobie zrobic przed sesja mapke.
Ponadto znajac przed sesja glowny watek robie czasem "pomoce dla graczy" - wiadomo: listy, mapki itp. To dopiero daje duzo zabawy graczom, w szczegolnosci jak list jest ledwo czytelny (takie pismo, albo taki stan), wtedy gracze maja frajde w odcyfrowywaniu listu, a ja mam czas na wymyslenie co moze byc dalej...
Jesli chodzi o postacie graczy, to zrobienie takiej zajmuje nam kupe czasu, bo wszystko musi byc dopracowane. Kiedys sie nawet na tyga przed sesja spotykalismy na 8h, zeby same postacie zrobic, ale szybko nam minelo :-D . Swoja droga u mnie gracze dosyc rzadko gina, ale tez troche skapie w dawaniu PL, wiec dotychczasowy rekord postaci, to byl 6 krag :-P - poprostu latwiej wywolac emocje (strach itp.) u postaci, ktore wiedza, ze sa bezsilne wobec istot z zaswiatow - wiem, ze troche malo heroic, ale nam sie tak gra lepiej :-P .

I ostatnia kwestia - scenariusze, czy kampanie?? U nas w sumie dzieje sie to w systemie jednej wielkiej kampanii. To znaczy z jednej strony scenariusze rzadko sa ze soba fabularnie powiazane, ale z drugiej strony jesli scenariusz np. zaczyna sie w Iopos, to poprzedni scenariusz musi sie w Iopos skonczyc (albo przynajmniej wymyslic jak po ostatnim scenariuszu gracze do Iopos dotarli). Poza tym gracze/MG czesto opisuja co robili w przerwie miedzy scenariuszami. Do tego oczywiscie BG czasem spotykaja NPCow, ktorych znaja z poprzednich scenariuszy, a ich NPCowi towarzysze dalej im towarzysza w kolejnych scenariuszach.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Blacklord 
Nowicjusz
Miś do gry :)

Wiek: 38
Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 16
Skąd: Ciechanów
Wysłany: 2006-06-26, 16:37   

Staram się jak najwięcej mieć przygotowane przed sesją. Może wynika to z braku doświadczenia, lub z tremy przed większą improwizacją? No w każdym bądź razie staram się by wszystko było gotowe zanim zjadą się koledzy. Oczywiście gracze bardzo szybko burzą moje plany :) ...
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-26, 18:59   

Blacklord napisał/a:
Oczywiście gracze bardzo szybko burzą moje plany :) ...

Hehe to akurat chyba normalne. O ile paradoksalnie nowych graczy da się łatwo przewidzieć, i łatwo ich naprowadzić na właściwy cel, o tyle gracze już zaawansowani przeważnie dużo więcej kobinują i czasem robią naprawdę dziwne rzeczy :)
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-26, 20:55   

Vasquez21 napisał/a:
O ile paradoksalnie nowych graczy da się łatwo przewidzieć, i łatwo ich naprowadzić na właściwy cel, o tyle gracze już zaawansowani przeważnie dużo więcej kobinują i czasem robią naprawdę dziwne rzeczy :)


tu sie nie zgadzam nowi gracze nie sa mniej przewidywalni niz gracze ktorzy graja dluzej w jednej ekipie bo po starej gwardii juz mniej wiecej sie wie co moga zrobic, a glowkowanie no coz powiem po wodowemu wraz z rozwojem gracza man a to wiecej kropek :-P

jezeli chodzi ci o graczy ktorzy graja poraz pierwszy no coz... moze jakos ich ukierunkujesz ale jak maja troche oleju w glowie i chec do dzialania wlasnymi komurkami to takk i tak ci sie wyrwa z macek :evil:
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-27, 00:10   

lord.owca napisał/a:
tu sie nie zgadzam nowi gracze nie sa mniej przewidywalni niz gracze ktorzy graja dluzej w jednej ekipie bo po starej gwardii juz mniej wiecej sie wie co moga zrobic, a glowkowanie no coz powiem po wodowemu wraz z rozwojem gracza man a to wiecej kropek :-P

jezeli chodzi ci o graczy ktorzy graja poraz pierwszy no coz... moze jakos ich ukierunkujesz ale jak maja troche oleju w glowie i chec do dzialania wlasnymi komurkami to takk i tak ci sie wyrwa z macek :evil:

Jak dla mnie to zalezy od skladu. Jezeli sa sami nowi gracze, to ich nie przewidzisz, bo jeszcze z nimi nie grales, ale latwiej ich naprowadzic na wlasciwa przygode. Jak jest mieszanka, to zazwyczaj podporzadkowuja sie do "starych wyjadaczy", wiec wystarczy panowac nad tymi drugimi. A jak sa sami weterani, to po tych kilkudziesieciu/kilkuset sesjach zna sie mniej wiecej ich styl gry. Gorzej jak sa weterani, z ktorymi sie jeszcze nie gralo ;-) .
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 01:13   

nasz MG od Maga mimo ze gra z nami w ED'ka i prowadz jeszcze dla nas D&D nadal nie umie nas przewidziec, ciagle go czyms zaskakujemy. i paradoksalnie rzecz biorac za kazdym razem jestesmy o jeden krok przed nim w tworzeniu zamieszania na sesji - chodz on probuje nas przescignac dorzucajac nowe watki (przez zamieszanie chodzi tu o pogmatwanie losow naszych bohaterow)
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-27, 07:49   

Hmmm... nie zgodzę się z tym, że nowych (początkujących) graczy jest ciężko przewidzieć. Mniej więcej wszyscy zachowują się podobnie i idą ścieżkami, które delikatnie sugeruje im MG...
Natomiast co do grania, to mój MG (z którym niestety nie mam okazji grać już od dłuższego czasu... rodzina :/ ) zawsze nas przeklinał po sesji za to, że zrobiliśmy X rzeczy które były nie tak jak zaplanował ;)
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 08:38   

Vasquez21 napisał/a:
nie zgodzę się z tym, że nowych (początkujących) graczy jest ciężko przewidzieć. Mniej więcej wszyscy zachowują się podobnie i idą ścieżkami, które delikatnie sugeruje im MG


to zalezy jakim jest czlowiekiem poczatkujacy gracz i jak bardzo sie boi kombinowac ;p

ale pare sesji pozniej jak juz wyczai ze jak zrobi cos glupiego to go nikt nie zje go, to MG juz nie ma marjonetki :evil:

Vasquez21 napisał/a:
zawsze nas przeklinał po sesji za to, że zrobiliśmy X rzeczy które były nie tak jak zaplanował ;)


dla tego dobry jest system questow jak MG tylko je podrzuca i juz koniec z planowaniem rozwiazan bo inaczej bysmy go wykonczyli psychicznie - MG nie rowan sie szybki komputer i nie jest w stanie wyszystkiego przewidziec
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-27, 12:39   

W kazdym razie - wracajac do tematu mam do was jeszcze pytanie:
Jak wygladaja u was sytuacje kiedy postacie sie rozdzielaja?? Tzn. czy gracze po kolei wychodza z pokoju??
Od razu odpowiem jak jest u mnie, bo mamy dosyc nietypowy system: mamy na sesji wszelki sprzet grajacy: mp3/discmany itp. i osoba nieuczestniczaca w grze zaklada sluchawki i slucha sobie spokojnie ktoregos utworu z muzyki na sesje.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-27, 13:14   

Ja staram się trzymać wszystkich w kupie. Jak się rozchodzą, to dogrywam to po sesji via email. No ale podczas mojej kampanii (około 5 lat w świecie gry) udało mi się utrzymać wszystkich (podczas sesji live oczywiśćie) razem.

Tyle że to kwestia na wątek: [MG] Jak i czy trzymać graczy w kupie.
;-)

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-27, 13:34   

No ja również staram się tak planować sesje by gracze nie musieli się rozdzielać... gdyż bez wątpienia oni sami na tym tracą, chociażby czekając, aż druga połowa drużyny "zrobi swoje". Czasem jednak jak jest muss to trudno... staram się wtedy troszkę przyspieszać różne sprawy.
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 15:04   

Gerion napisał/a:
Ja staram się trzymać wszystkich w kupie. Jak się rozchodzą, to dogrywam to po sesji via email.



HAHAHAHAHA no to powodzenia trzymajac na sile grupe
Vasquez21 napisał/a:
gdyż bez wątpienia oni sami na tym tracą, chociażby czekając, aż druga połowa drużyny "zrobi swoje".


co traca?? PD ?? czas?? kase??
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-27, 15:11   

lord.owca napisał/a:
HAHAHAHAHA no to powodzenia trzymajac na sile grupe
A kto mówi, że na siłę. Jakby nie chcieli, jakbym zrobił dla nich słabą motywację, to dawno by się rozeszli... A jakoś udaje mi się i to bez wysiłku (a co najważniejsze ku zadowoleniu graczy) trzymać wszystkich razem. Przez lata prowadzenia ;-)
Nie rozumiem więc sarkazmu.

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 15:16   

Gerion napisał/a:
Przez lata prowadzenia ;-)



sarkazm odnosi sie trzymania na sesji w czasie watku graczy razem a nie przez lata. kazdy ma swoje pomysly na wykonania questa a zwlaszcza intryg wiec jak kazdy sprobuje swojewj metody to do czegos dojdzie- informacje. i wtedy z tego moze dojsc zintegrowania znowu grupy do dopiecia zadania.

a trzymanie grupy razem nie wyklucza rozlamow na krutki czas
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
Ostatnio zmieniony przez Gerion 2006-06-28, 15:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-27, 15:20   

lord.owca napisał/a:
a trzymanie grupy razem nie wyklucza rozlamow na krótki czas


Słusznie. Nie ma raczej innej metody, gdyż bohaterowie poza celami wspólnymi, mają indywidualne motywacje. Pisałem, że staram się trzymać razem bohaterów podczas seji. Jeśli ich prywatne cele wymagają czasowej sepracaji, wówczas takie rzeczy rozpisujemy sobie via email. Gramy na tyle rzadko, że bezsensem byłoby się spotykać po to, by każdy z grona graczy ustalał ze mną przez godzinę co jego postać robiła w danym miejscu i co osiągnęła. To załatwiamy na odległość. Wynika to wyłącznie z szacunku do wolnego czasu jakim każdy z nas dysponuje. Niestety, docenia się to dopiero jak praca, rodzina i inne obowiązki spadną na kark ;-)

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 15:33   

Gerion napisał/a:
Jeśli ich prywatne cele wymagają czasowej sepracaji, wówczas takie rzeczy rozpisujemy sobie via email.



nie ja tu mowie o indywidualizmie podejscia do tematu watku questa itp NIE WOLNO TEGO UCINAC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

a indywidualne cele to inna para koloszy, to sa cele, w oklolo ktorych tworza sie watki ktore (bynakmniej u nas) MG chce wprowadzic... to na[prawde mu ulatwia zycie :evil:
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-27, 15:40   

lord.owca napisał/a:
nie ja tu mowie o indywidualizmie podejscia do tematu watku questa itp NIE WOLNO TEGO UCINAC !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Jakoś nie wpadłem na to o co Ci chodzi. Być może niewyraźnie napisałeś. Być może ja też niewyraźnie napisałem, bo słowa tam nie ma o jakimkolwiek ucinaniu czegokolwiek.

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 15:51   

chodzilo mi o to ze nie wolno rozlaczac indywidualnych potrzeb postaci a questow dla calej druzyny. indywidualne potrzeby bohaterow powoduja rozwijanie watkow ktore beda wprowadzenie przez MG i tego nie wolno rozdzielac - ucinac
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-27, 17:55   

No ja Gerion troche nie czaje: masz dla przykladu prosta sytuacje:
rozdroza, 2 graczy chce isc w prawo, 2 w lewo. To co, odgrywasz reszte sesji przez maila??
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-27, 18:09   

nie o to chodzi bo druzyna sama z siebie trzyma razem poniewaz ich umiejetnosci sie zazebiaja-uzepelniaja a ich rozterki - potrzebami - charaterem postaci napedzaja opowiesc - historie - a oprocz tego tego dochodza watki MG.

teraz potrzeby gracza - np. moja postac chce dowiedziec sie cos o swom mieczu i jego wlascicielu to pojsc do thoralskiej biblioteki jak nie moge nic znalesc nigdzie indziej to moj piorytet wiec przekonuje moich towarzyszy. jak to robie to sprawa drugo rzedna a do tego dochodza watki wplecione przez MG

JESZCE JASNIEJ??
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2006-06-27, 22:42   

lord.owca napisał/a:

sarkazm odnosi sie trzymania na sesji w czasie watku graczy razem a nie przez lata. kazdy ma swoje pomysly na wykonania questa a zwlaszcza intryg wiec jak kazdy sprobuje swojewj metody to do czegos dojdzie- informacje. i wtedy z tego moze dojsc zintegrowania znowu grupy do dopiecia zadania.

a trzymanie grupy razem nie wyklucza rozlamow na krutki czas


Podczas przygody kazdy ma inny pomysl na to jak osiagnac cel, kazdy ma tez inne metody i umiejetnosci. Czasem zdaza sie ze jedna postac zajmie sie jednym aspektem "questa" np odnalezieniem informacji w bibliotece lub "przesluchaniem" podejrzanego. Troll Powietrzny Lupiezca raczej nie bedzie szperal pomiedzy ksiazkami, a czarodziej nie bedzie szukal zalogi statku do rejsu.
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-27, 22:52   

lord.owca napisał/a:
nie o to chodzi bo druzyna sama z siebie trzyma razem poniewaz ich umiejetnosci sie zazebiaja-uzepelniaja a ich rozterki - potrzebami - charaterem postaci napedzaja opowiesc - historie - a oprocz tego tego dochodza watki MG.

Moj przyklad to byla bardzo uproszczona sytuacja. Chodzilo mi ogolem o sytuacje, ktore maja wplyw na dalsza gre. Jak chcecie zebym zakomplikowal, zeby wam sie spodobalo:
nierzadko na sesjach zdarza sie, ze jeden z graczy jest w rzeczywistosci szpiegiem pozostalych - to jak rozgrywacie wypady podczas przygody do jego zleceniodawcy?? Na pewno nie przez maila, bo przeciez od tego co on u niego zrobi zaleza dalsze losy przygody.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2006-06-27, 23:13   

Co do przygotowania do sesji to zwykle mam go bardzo malo, zwykle staram sie wymyslic glowny watek, choc bez detali.

Kampanii nie tworze bo zwykle po czasie mam ochote wprowadzic cos nowego co mi do tego co wczesniej bym wymyslil zupelnie nie pasowalo. Dosc duzo pomyslow na sesje stanowia, filmy, ksiazki, czy sesje u innego MG. Wiec wiedzac ze moga mi wpasc do glowy nowe pomysly raczej nie szykuje jakichs scenariuszy itd.

Jezeli juz tworze scenariusze sa to luzne szkielety, nie zapisane przez zadne mozliwe wyjscia dla graczy, zwykle sa to zbiory scen jakie chcialbym zobaczyc na sesji, a kiedy one maja nastapic to improwizacja.

Staram sie by gracze czuli sie swobodnie ze swoimi bohaterami. Prowadzac wymagam by to gracze przejeli troche inicjatywy jesli chodzi o tworzenie przygody. To ich cele na sesjach powinny stawac sie glownymi watkami przygod. A w tle wydarzenia w Barsawii, w ktorych BG moga uczestniczyc, lub tez byc jej centralnymi postaciami.

Czasem zdaza mi sie przygotowac jakis rekwizyt, urozmaica to gre. O dluzszego czasu rzadko przygotowuje statystyki NPC-ow no chyba ze maja zostac przy graczach na dluzej, lub sa naprawde wyjatkowymi NPC-ami. Statystyk podrzednych wrogów w ogole nie przygotowuje, improwizuje na miejscu, oczywiscie na podstawie jakiegos ogolnego zarysu lub prawdopodobienstwa.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo