Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Vasquez21
2006-06-12, 08:03
Ilu graczy prowadzicie ?
Autor Wiadomość
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-17, 13:27   

lord.owca napisał/a:
skoro gracze nie pamietaja imion lub nazwy lokalizacji to juz ich problem, najwyzej nie trafia tam gdzie chca.

Niby tak, ale nie widze sensu rozwalac calej przygody tylko dlatego, ze gracze nie zapamietali nazwy lokacji i nie wiedza gdzie teraz isc :-P .
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-17, 13:30   

to tez fakt, ale zawsze mozna utrudnic im zycie :D
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-17, 15:32   

Tia... można im jakąś nauczkę zafundować...
GRACZ1: Gdzie my to ostatnio byliśmy ?
GRACZ2: ...
GRACZ3: ...
MG: Wydaje Ci się, że ta karczma nazywała się 'XXX'

Gracze poproszą kogoś żeby ich tam zaprowadził...
i po tym jak się tam pojawią zafundować im jakieś niemiłe spotkanie bo to karczma dla samych mętów, członków sekty itp ;)

A jak nie zapisują imion, to zrób im kiedyś coś takiego, że jak wrócą po np. drugą część zapłaty po wykonaniu jakiejś misji to niech w dużym mieście poszukają swojego pracodawcy... jeśli nie pamiętają imiona to kaska przepadła :>
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-17, 15:42   

takie namiary to zawsze zapisuje :evil: , a ewentualnie mozesz kazac im zrobic test procentowka np. 30-40% szansy ze ktos z nich pamieta do kogo mieli sie zglosic.
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-17, 15:55   

hehe oczywiście tajny :evil: i powiedzieć że sobie przypomnięli... a tam: " :evil: :evil: :evil: "
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-17, 17:38   

Vasquez21 napisał/a:
A jak nie zapisują imion, to zrób im kiedyś coś takiego, że jak wrócą po np. drugą część zapłaty po wykonaniu jakiejś misji to niech w dużym mieście poszukają swojego pracodawcy... jeśli nie pamiętają imiona to kaska przepadła :> [itp. itd.]

Oooo... to sa pomysly - no to juz zaczynam im wspolczuc :evil:
A serio to trza uwazac, zeby nie przesadzic i zeby jaja potem z tego zbytnie nie wyszly ;-) .
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-17, 17:56   

Szaraq napisał/a:
lord.owca napisał/a:
skoro gracze nie pamietaja imion lub nazwy lokalizacji to juz ich problem, najwyzej nie trafia tam gdzie chca.

Niby tak, ale nie widze sensu rozwalac calej przygody tylko dlatego, ze gracze nie zapamietali nazwy lokacji i nie wiedza gdzie teraz isc :-P .


Wiesz, zawsze gracz może zarządać testu percepcji dla swojej postaci. Gracz może nie pamiętać, ale postać ze świata gry, którą prowadzi - być może lepiej się orientuje i ma doskonalszą pamięć....
Ja bym nie utożsamiał pamięci gracza z pamięcia postaci.

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-18, 21:38   

Gerion napisał/a:
Wiesz, zawsze gracz może zarządać testu percepcji dla swojej postaci.

Noo, sformulowanie dosyc dziwne dla nas, bo dla nas wielkim RPGowym grzechem jest uzywanie terminow spoza gry podczas sesji ;-) (tutaj test percepcji). Ale generalnie masz racjei raczej, zeby nie utrudniac z takich powodow graczom gry, to bez testu percepcji wychodze z takiego zalozenia, chociaz chyba czas to zmienic :evil:
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-19, 00:12   

Szaraq napisał/a:
dla nas wielkim RPGowym grzechem jest uzywanie terminow spoza gry podczas sesji


A jak mowisz swojemy MG sorry idę się na chwilę odlać?
Ja rozumiem, że jak Zdzisiek zaczyna opowiadać kolejny odcinek "Losta" to można się wkurzyć, ale bez przegięć panowie. Co to erepgi świętość jaka czy co? Więcej dystansu, to zabawa jak wiele innych.

Na moich sesjach jest tak: zazwyczaj gracze wypowiadają kwestie swoich bohaterów w 1 osobie l.poj. Natomiast często posługujemy się metajęzykiem gry, tłumacząc ile stopni dodajemy do danego testu, jak wygląda kwestia obranej taktyki w walce, jakiego rodzaju wiedzu/doświadczenia/umiejętności dany bohater ma użyć.

Wybacz, ale nie sądzę, by na Twoich sesjach gracze WYŁĄCZNIE wypowiadali kwestie swoich bohaterów. Więc proszę bez patetycznych słów o grzechach ;-)

Jak gracz poinformuje swoje MG wkładając to w usta postaci, że: dodaje karmę do testu danego atrybutu, gdyż jest ku temu okazja a jego Dyscyplina na to pozwala? (ot Wojownik karma do testow SIły Woli, jak np. odpiera atak magiczny, albo karma do SIły Fizycznej, jak chce skoczyć nad przepaścią)? Jak gracz Cię poinformuje, że zamierza wykonać jeden z testów oddziaływania społecznego, nie angażując w to metajęzyka terminów gry??
No sorry, to tak jakbyś w szachach nie mogł użyć słowa roszada ;-D

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-19, 03:29   

<hahaha> <brawo> no nareszcie jakies sensowne przemyslenia. :mrgreen: a tak naprawde kazdy wie ze na sesjach nie da sie uniknac jakichkolwiek wstawek poza slowami bohatera, a zwlaszcza tyczacych sie systemu :idea:
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-19, 12:02   

Gerion napisał/a:
A jak mowisz swojemy MG sorry idę się na chwilę odlać?
Ja rozumiem, że jak Zdzisiek zaczyna opowiadać kolejny odcinek "Losta" to można się wkurzyć, ale bez przegięć panowie. Co to erepgi świętość jaka czy co? Więcej dystansu, to zabawa jak wiele innych.

Na moich sesjach jest tak: zazwyczaj gracze wypowiadają kwestie swoich bohaterów w 1 osobie l.poj. Natomiast często posługujemy się metajęzykiem gry, tłumacząc ile stopni dodajemy do danego testu, jak wygląda kwestia obranej taktyki w walce, jakiego rodzaju wiedzu/doświadczenia/umiejętności dany bohater ma użyć.

Wybacz, ale nie sądzę, by na Twoich sesjach gracze WYŁĄCZNIE wypowiadali kwestie swoich bohaterów. Więc proszę bez patetycznych słów o grzechach ;-)

itd. itp.

Nie no, zle sie zrozumielismy. Nie mowie, ze gracze nie moga mowic nic poza tym, co mowia ich postacie, bo tak by sie grac nie dalo. Ale moga informowac mnie o czynnosciach itp. nie uzywajac jezyka spoza gry. Tzn. mowiac: "wyjmuje miecz i robie zamach do uderzenia z prawej" nie mowi tego, co mowi bohater, ale nie uzywa tez terminow spoza gry: "wyjmowac", "miecz", "robic", "zamach", "uderzenie", "prawa" - to wszystko terminy dostepne w grze. Co innego jakby zaczeli gadac o testach na zrecznosc i stopniach sily broni. Bo nie wyobrazam sobie na sesji, zeby bohater przyszedl do zbrojmistrza i zapytal "ile stopni dodaje do sily ten miecz??", albo podczas walki: "chroncie mnie, bo ja mam juz malo punktow zycia".

Jesli chodzi o wiedze/umiejetnosci, to wystarczy, ze gracz powie co robi, a juz moja w tym glowa jakiej umiejetnosci do tego uzywa. To jest logiczne, ze jezeli gracz probuje rozpoznac taniec jaki odwala jakis NPC, to uzywa do tego umiejetnosci "tance dworskie" i nikt mi tego chyba mowic nie musi.

Karma i talenty juz ustalilismy na liscie, ze sa pojeciami ze swiata gry, wiec nie ma problemu.

lord.owca napisał/a:
tak naprawde kazdy wie ze na sesjach nie da sie uniknac jakichkolwiek wstawek (...) tyczacych sie systemu

No patrz, a nam sie udaje!! :-P
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-19, 12:08   

Szarak, a co ja napisałem? Przypomnę: "gracz może zarządać testu percepcji dla swojej postaci."

Napisałem gdzieś,że postać pyta wyimaginowaną Pasję, czy może wykonać test Percepcji? Czy też gracz pyta "poza grą" mnie, o umożliwienie przeprowadzenia testu, który dopuszczają zasady gry? Widzisz gdzieś tu sprzeczność, bo ja nie.

Co ma piernik do wiatraka? Jak sobie wyobrażasz, by gracze wymieniali swe uwagi z prowadzącym gimnastykując się, by za żadne skarby nie powiedzieć TEGO strasznego słowa, którym nie posługują się w świecie ich bohaterowie? Trochę to naiwne i sztuczne.

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-19, 15:42   

a czy deklaracja ataku agresywnego tez jest nadinterpretacja slownictwa ze swiata ED'ka,?? :lol:

to tak naprawde jest dyskusja prawodzaca do nikad. gracze maja prawo dopytywac sie o mechanike uzywac sformulowac z mechaniki, a nie powinni wnosic techniki do swiata ED'ka czy nowych odcinkow losta.
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-19, 18:56   

swego czasu myślałem o zrobieniu czegoś takiego, by gracze wogóle nie znali podczas zakupów parametrów broni a wyłącznie chciałem im opisywać przedmioty i "po zakupie" lub nawet już w czasie walki zdradzać parametry broni.

Wiązało się to z pomysłem tego by nie każdy miecz był naprawdę taki sam...
Mimo że dwa miecze nazywały się tak samo "miecz", to jednak chciałem je rozróżnić... przykładowo jeden mógłby być poręczniejszy (plus do inicjatywy)... inny już ztępiony i po potężnym uderzeniu (np. z dwoma przerzutami) złamać itp. itd.
Takie dodatkowe urozmaicenie, które wprowadzałoby jeszcze jakieś urozmaicenie do wszystkich broni dostępnych w systemie.

Niestety pomysłu nigdy nie udało mi się zrealizować.
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-19, 19:36   

Gerion napisał/a:
Szarak, a co ja napisałem? Przypomnę: "gracz może zarządać testu percepcji dla swojej postaci."

No to wlasnie wymaga od gracza powiedzenia na sesji: "chce testu na percepcje", a ja ci mowie, ze u mnie to jest niedopuszczalne, nie zwazajac na to, czy mowi to jako gracz, czy jako BG mowi to na sesji!!
Wszelkie ataki agresywne itd. to u mnie nie sa deklaracje, tylko opisy. Na podstawie opisu gracza w jaki sposob atakuje, ja wybieram do tego bonusy - nie trzymajac sie zbyt scisle zasad opisanych w "opcjach walki".
Gerion napisał/a:
Co ma piernik do wiatraka? Jak sobie wyobrażasz, by gracze wymieniali swe uwagi z prowadzącym gimnastykując się, by za żadne skarby nie powiedzieć TEGO strasznego słowa, którym nie posługują się w świecie ich bohaterowie? Trochę to naiwne i sztuczne.

Wybacz, ale ja tu sztucznosci nie widze. Poza tym nie wiem o jakie uwagi ci chodzi. Wszystko na moich sesjach opiera sie na opisach. Gracze opisuja co robia, a juz moja w tym glowa, zebym przelozyl ich opisy na zasady.
Po co maja sie mnie pytac o wartosc sily fizycznej wroga, czy bonusu do SF od broni, skoro wszystko to mozna poopisywac??
Poza tym o niektore sprawy, ktorych nie mozemy ominac, moga sie mnie gracze zapytac - np. o ilosc punktow karmy, jaka im zostala...
Wzglednie jeszcze moga sie mnie zapytac kto bedzie mial wieksze szanse na wykonanie tej akcji...
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-19, 21:04   

Szaraq napisał/a:
Poza tym o niektore sprawy, ktorych nie mozemy ominac, moga sie mnie gracze zapytac


O. I o to mi chodzi ;-)
Teraz mi powiedz, jak opiszesz bonus do stopnia SF wynikający ze stopnia obrazeń broni. Nie używając słów stopien obrażeń. Poproszę też o dokładny opis, rozróżniający wielkość obrażeń zadanych mieczem trollowym i krasnoludzkim.

Nie krytykuje Twojego stylu prowadzenia, każdy ma prawo do grania tak jak mu się podoba i jak akceptują to inni. Po prostu jestem zdania, że wielu rzeczy nie sposób ominąć, nie unikając nieporozumień i niepotrzebnego kombinowania, jak to powiedzieć, zeby nie powiedzieć.

Sądzę również, że Twój styl wynika z warhammerowych nawyków, gdyż świat ED i metajęzyk mechaniki dość swobodnie się przeplatają, całkowicie nie przeszkadzając w prowadzeniu, czy psując klimat. W odróżnieniu od kilku innych gier fantasy. Moje zdanie jest jedno - niepotrzebny wysiłek. No ale, jak pisałem, każdy robi po swojemu

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2006-06-20, 01:30   

Szaraq napisał/a:

Poza tym o niektore sprawy, ktorych nie mozemy ominac, moga sie mnie gracze zapytac - np. o ilosc punktow karmy, jaka im zostala...
Wzglednie jeszcze moga sie mnie zapytac kto bedzie mial wieksze szanse na wykonanie tej akcji...

Twoi gracze nie wiedza ile maja jeszcze Karmy? To znaczy nie widza swoich wlasnych kart postaci czy jak?
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2006-06-20, 11:47   

Dostosowanie rodzaju ataku na podstawie opisu... ciekawe Choc moim zdaniem moze wywolywac sporo nieporozumien, trzeba pamietac ze gracze to nie postaci i nie zawsze wiedza jak poruszaja sie wojownicy itd... Poza tym kazdy ma swoje typy zachowan np. opis: no to ja podbiegam te 5 m, nacieram od prawej flanki, biegne trzymajac miecz w gorze, tne z polobrotu z calej sily jaka tylko mam w bok przeciwnika, wydzieram sie przy tym w nieboglosy aaarggghhh!!! No i z takiego opisu wiekszosc mistrzow gry stwierdzilaby ze gracz atakuje agresywnie... no ale gracz atakowal normalnie, bo gdy atakuje agresywnie to mu jeszcze piana z ust leci a mieczem wymachuje jakby byl wiatrakiem... Osobiscie preferuje najpierw mechanika i jej wynik ktory sluzy pozniej ciekawym opisom, ktore najczesciej zostawiam w gestii graczy... Co do uzywania niewygodnych sformulowan mechaniki, to jasne mozna unikac jak ognia... ale wtedy zwykle tworzy sie wlasny nowy metajezyk zastepujacy stary (ksiazkowy)
Warto jednak zadbac na sesji o jezyk, wzbogaca to gre i moze choc nie musi poprawic klimat. Nie warto jednak przesadzac, jak ze wszystkim. A jesli sesja jest wystarczajaco dobra to graczy nie trzeba bedzie nawet pilnowac bo sami zapomna o doczesnym swiecie.
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-21, 01:53   

Gerion napisał/a:
O. I o to mi chodzi ;-)
Teraz mi powiedz, jak opiszesz bonus do stopnia SF wynikający ze stopnia obrazeń broni. Nie używając słów stopien obrażeń. Poproszę też o dokładny opis, rozróżniający wielkość obrażeń zadanych mieczem trollowym i krasnoludzkim.

Nie krytykuje Twojego stylu prowadzenia, każdy ma prawo do grania tak jak mu się podoba i jak akceptują to inni. Po prostu jestem zdania, że wielu rzeczy nie sposób ominąć, nie unikając nieporozumień i niepotrzebnego kombinowania, jak to powiedzieć, zeby nie powiedzieć.

Sądzę również, że Twój styl wynika z warhammerowych nawyków, gdyż świat ED i metajęzyk mechaniki dość swobodnie się przeplatają, całkowicie nie przeszkadzając w prowadzeniu, czy psując klimat. W odróżnieniu od kilku innych gier fantasy. Moje zdanie jest jedno - niepotrzebny wysiłek. No ale, jak pisałem, każdy robi po swojemu

No, ale tych sformulowan z mechaniki jest na prawde malo.

Hmm... jak to opis obrazen zadawanych mieczem trollowym i krasnoludzkim?? Gracze nie musza znac roznicy obrazen (chociaz swoja droga przegladajac podrecznik poza sesja, znaja), tylko opisuje im budowe: trollowy jest o wiele potezniejszy itp.

No i tu sie pewnie z toba zgodze, ze moje nawyki wychodza z WFRPa, na ktorym sie wychowalem, i w ktory gralem 8 lat (w ED dla porownania dopiero 4). To samo u moich graczy, dlatego slowa: uzywam agresywnego ataku, brzmia tak samo aklimatycznie, co uzywam otwierania zamkow z WFRPa (zamiast "probuje otworzyc zamek").
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-21, 03:23   

no dobra suma sumarum kazdy ma swoja wizje i nech tak zostanie bo nik nikogo do niczego nie przekona a temat zboczyl z swojego kierunku co ma ilu graczy prowadzicie do tego ze gracze szaraqa nie wiedza ile maja karmy i nie moga sobie poturlac nawet podczas walki.???
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-22, 23:48   

lord.owca napisał/a:
co ma ilu graczy prowadzicie do tego ze gracze szaraqa nie wiedza ile maja karmy i nie moga sobie poturlac nawet podczas walki.???

Hmm... wyczuwam tutaj prowokacje :-P .
No, ale temat nam sie skonczyl, to trzeba o czyms gadac :-D .
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-23, 06:51   

nie to raczej byl wyraz irytacji niz prowokacja - irytacji przemieszania tematow :P a co do prowokacji to nawet jescze nie zaczolem :evil:
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2006-06-24, 21:32   

Tia... Wolnosc Tomku.
Szaraq ma prawo odbierac graczom wiekszosc "uprawnien", jakie maja. Jesli im sie to podoba, a on sie wyrabia, to jak najbardziej mu sie to chwali. Sam swego czasu prowadzilem jedna sesje tego typu, dla poczatkujacych graczy - nie mieli pojecia czego ile maja, wszytsko bylo na podstawie opisow. Nie sprawdzilo sie.
Szczerze mowiac, ja takze nie bardzo bym sie cieszyl nie wiedzac jak wygladaja moje wspolczynniki. Nie, zebym sie obawial ze MG szachruje (Bo i tak to robi.), ale po prostu w ten sposob latwiej ocenic swoje szanse. Jesli wiem, ze mam atak 2k6, to chetniej bede sie angazowal w walke, bo wiem, ze to calkiem niezle, jak na czarodzieja(Poza tym, ze to najlatwiejszy sposob na podowojny przerzut.).
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-25, 09:56   

A mi sie wydaje, że to nie jest takie złe rozwiązanie... z tym, że zupełnie nie pasuje do Earthdawna ;-) tutaj poprostu za dużo jest współczynników, dodawania, odejmowania (mimo że EDC to upraszcza). MG żeby mógł to wszystko kontrolować musiałby być jakimś komputerem ;)

Co do sytuacji od strony gracza to oczywiście, że jest to fajne, ale to przecież gracz opisuje swoją postać, omawia jej mocne i słabe strony, to czego postać nauczyła się w trakcie życia. Dlatego po przedstawieniu takiego opisu MG raczej nie chce mi się wierzyć by postać nie była w stanie stwierdzić, czy ma jakieś szanse w konfrontacji z czymś... niezalżenie czy chodzi o wspinaczkę, pływanie czy walkę.

Grałem kilka sesji w ten sposób (nie w Earthdawna) i było naprawdę fajnie.
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-25, 23:27   

Vasquez21 napisał/a:
A mi sie wydaje, że to nie jest takie złe rozwiązanie... z tym, że zupełnie nie pasuje do Earthdawna ;-) tutaj poprostu za dużo jest współczynników, dodawania, odejmowania (mimo że EDC to upraszcza). MG żeby mógł to wszystko kontrolować musiałby być jakimś komputerem ;)

O rany!! Swiete slowa!! Dokladnie mam takie odczucia na ten temat. My nie potrafimy juz inaczej grac, wiec gramy i tak w ED, ale juz chyba mowilem, ze razi mnie strasznie kompletny brak dynamiki w mechanice, co sprawia ze jak gracz mi opisze w jaki sposob wykonuje atak, to troche mija zanim dodam/odejme wszystkie stopnie obczaje jakimi kostkami rzucac i porownam to z OF przeciwnika. Potem to samo na obrazenia i mamy dopiero 1 atak.
Z czasem robie to juz coraz szybciej, ale to nie zmienia faktu, ze moj system o wiele lepiej sie sprawdzal w WFRP, gdzie sie mialo k100 na atak i k6 na obrazenia, niezaleznie od wszelkich wspolczynnikow. Poza tym to tez jest powodem tego, ze wiekszosc opiera sie na storytellingu (no, walki nie bardzo sie da w ten sposob niestety rozegrac ;-) ).

Kot - czy ja gdzies napisalem, ze gracze nie znaja swoich wspolczynnikow?? Mowie, ze nie mozna uzywac jezyka mechaniki podczas gry i gracze nie widza swoich kart, ale jak graja nimi juz (niektorzy) drugi rok, to raczej wszystko pamietaja.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo