Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Vasquez21
2006-06-12, 08:03
Ilu graczy prowadzicie ?
Autor Wiadomość
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-08, 19:59   Ilu graczy prowadzicie ?

owca napisał w innym wątku, że nie prowadzi rozgrywki dla więcej niż 2 osób...

co o tym sądzicie ? jak wyglądają Wasze drużyny ?
Ja osobiście zawsze jak miałem okazję prowadzić 2 osoby to rezygnowałem, moim zdaniem to nie jest już to. Przyznaję że najlepiej mi się zarówno gra jak i prowdzi kiedy mam 3-4 osoby. Ze wskazaniem jednak na 3, gdyż wtedy wyraźnie można każdemu przygotować odpowiednią rolę w scenariuszu, co przy 4 osobach zaczyna się już robić skomplikowane.
 
 
 
Bragi 
Nowicjusz


Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 9
Wysłany: 2006-06-08, 20:29   

prawda, 3-4 osoby to optymalna ilość, niemniej zdarzyło mi się prowadzić dla 8 (!!) osób, niemiłe doświadczenie...nie chcę go powtarzać
_________________
"Nie istnieje człowiek, sprawa, zjawisko, a nawet żadna rzecz, dopóty, dopóki w sposób swoisty nie zostały nazwane. Władzą jest więc moc swoistego nazywania ludzi, spraw, zjawisk i rzeczy tak, aby te określenia przyjęły się powszechnie."
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-08, 21:06   

Nooo - jak dla mnie 2-4 osoby to najlepszy sklad. Z drugiej strony mozna by rozwinac temat gry z 1 graczem - na pierwszy rzut oka niezle nudy itp., ale zdarzalo mi sie tak grac i trzeba przyznac, ze mozna wtedy odwalic niezly popis w ostre zaglebianie sie w psychike bohatera i jego odczucia. Poza tym sam gracz jest wtedy o wiele bardziej podatny na emocje, bo nie moze juz znalezc oparcia w innych graczach, ktorzy sie nie boja/smuca itp. (albo przynajmniej twarzuja), tylko jest zdany na kontakt z MG, ktorego celem jest wywolanie tych emocji.
Jesli chodzi o najwieksza ilosc osob na sesji, to pobije Twoj rekord, bo... 15+ja :-D , ale tez uwazam, to za niezbyt mile doswiadczenie - burdel totalny i 0 klimatu.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-08, 21:15   

co do prowadzenia wiecej niz 2 osoby jak to jest w moim przypadku to raczej wynika z jakiejs barjery.
jako gracz tez uwazam ze 3-4 osoby jest optymalnie ale czasem sie zdarza, ze to jest za duzo. nasza grajaca gromatka ma tendencje do tworzenia bardzo charakterystycznych postaci, nawet tworzacych przeciwienstwa. Wiec jak by dorzucic do tego kolejna osobe czyli 5 gracza rownie charyzmatycznego jak reszta to by sie skonczylo na ratowaniu MG od depresji :evil: Na jego szczescie dochodzimy sami do ladu i skladu po paru sesjach wspolne cele itp. - generalnie darze do tego ze to jest straszny wysilek dla osoby prowadzacej, a kazdy ma ograniczona podzielnosc :-P
a co do sesji na 8 osob, to bralem w takim czyms udzial to byla jakos w 2-3 klasie liceum nagly bum na RPG. jak ja i MG nie moglismy znalesc graczy to nagle znalazlo sie ich 7. wiec z gracza przeszedlem na MG wspomagajacego. dzielenie grupy na mniejsze itp, czyli pewne fragmenty sesji dzielily sie na dwuch MG. tak duze sesje z podzialem wychodza naprawde swietnie jezeli gracze zwiedzaja wielki kaer i musza sie podzilic
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2006-06-08, 22:20   

Ja w najlepszych czasach graczy mialem 7 ale raczej nie zdarzalo sie abysmy sie wszyscy razem zeszli standardem byly 5 czasem 4 graczowe sesje. Z czego jednym z graczy była dzioucha :)
 
 
Wojtek 
Nowicjusz
Skryba translator

Wiek: 42
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 23
Skąd: Zabrze
Wysłany: 2006-06-09, 07:32   

Ja rowniez 7 w tym jedna dziewczyna. Tez rzadko wszyscy bywali, najczesciej tak okolo 5.
 
 
 
ajfel 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 45
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 53
Skąd: Lublin
Wysłany: 2006-06-09, 08:58   

U mnie (o prowadzeniu Earthdawna tylko mówię), najczęściej było 5 graczy, maksymalnie siedmiu, a najbardziej udane sesje to te dla dwóch albo trzech.
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-09, 09:03   

No ja tak jak powiedziałem najchętniej gram w grupach 3-4 osobowych, ale najwięcej czasu prowadziłem grupie 5-6 osób. I muszę powiedzieć, że może dla MG nie jest to trudne, ale raczej dla graczy, każdy się chce wykazać w czymś, pokazać w jakimś stopniu, odegrać swoją postać... a czasu na to jest mało. I przygoda posuwa się poprostu powoli... Może tylko na tym polega "trudność" MG.

A co do wspomnianego wątku z 2 MG, to przyznaje że miałem również okazję prowadzić w takim gronie i jest to BARDZO fajna sprawa. Niestety to zobowiązuje do tego, że musimy mieć więcej osób... wydaje mi się że takie coś najlepiej sprawdzałoby się w grupie 6-7 osobowej...
2 MG i 4-5 graczy. Poza faktem, że wspólnie dwóch MG może wymyślić dużo ciekawszą historię to i prowadzenie drużyn jest przyjemniejsze. MG ma łatwiej odgrywać dwie postacie (gdyż dzielą sie postaciami), możliwy jest podział drużyny na dwie grupy (czego przeważnie MG unika, żeby X osób nie musiało się nudzić), podczas walki również to przyspiesza, jeden MG załatwia z jedną grupą, a drugi z drugą... ma to swój plus również z tego powodu, że gracze nie czekają na innych i przez to nie znają dokładnej sytuacji swoich przyjaciół...
Ogólnie bardzo miło wspominam ten okres.
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-06-09, 09:43   

Ja od lat prowadzę dla 2-3 osób. To moi najbliżsi znajomi, przyjaciele. Do tego zwykle dochodzi satelitarnie jakaś jedna osoba. Nie lubię "nowych" ;-) W swoim gronie mogę wspiąć się na wyżyny sztuki mistrzowania, bo znam ich reakcje prawie jak swoje, wiem co lubią, czego nie, a im podoba się mój styl i sposób prowadzenia.

Zresztą trudno mnie zadowolić jako MG. Tyle osób przychodziło, żeby se pograć parę sesji i na 5 nowych osób tylko jedna przypasowała mi na tyle, by ją pozostawić.

Zabawa wtedy sprawia radość, kiedy wszyscy z niej czerpią maksimum przyjemności.

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-09, 12:41   

Gerion napisał/a:
Zresztą trudno mnie zadowolić jako MG. Tyle osób przychodziło, żeby se pograć parę sesji i na 5 nowych osób tylko jedna przypasowała mi na tyle, by ją pozostawić.

Heh... mam podobna przypadlosc. Do tego jeszcze doloze taka akcje, ze nie daje nowym graczom drugich szans. Wiem, ze brzmi dosyc brutalnie, ale wychodze z zalozenia, ze niektorzy sa po prostu niestworzeni do RPGow i jak przychodza na sesje, zeby sobie porobic jaja, to juz ich raczej nie zreformuje. Byc moze takie szukanie idealnych graczy jest powodem tego, ze tak malo jest ich nowych u mnie na sesji. Mam co prawda sklonnosci do szukania "talentow" ;-) i chetnie przyjmuje nowych, chociaz rzadko zostaja na stale moimi graczami.

Jesli chodzi o sesje z 2 MG, to gralem tak kilka razy, ale pomysl mi sie nie podoba, bo:
a) kazdy z MG ma zazwyczaj inna konwencje przygody i ich porozumienie jest czesto dosyc... naciagane
b) jestem pelnym zwolennikiem sesji improwizowanych, ze zbudowanymi wczesniej jedynie kilkoma scenkami - kiedy jest 2 MG improwizacja jest niemozliwa, bo zawsze jak ten drugi cos wymysli, to wali cala koncepcje drugiego - albo jak jest totalny freestyle, to jest duzy burdel ;-)

Mielismy jeszcze pomysl gry MG + asystent, odgrywajacy postacie drugoplanowe i wszelkie potwory itp. To by pozwolilo na obiektywna gre przeciwnikami, bo jako MG mam zwyczaj nie wykorzystywac w pelni umiejetnosci stworow, kiedy widze ze gracze sobie nie radza, a jest to nieukrywajmy dosyc malo realistyczne. Tego pomyslu nie udalo nam sie jeszcze wprowadzic, ale moze kiedys... ;-D

A jesli chodzi o kwestie ilosci graczy, to faktycznie najlepsze przy sesjach ponad 4 osoby (a nawet czasem 4 sie zalapuje) gracze sie przekrzykuja, bo kazdy ma inny pomysl, chce sie wykazac i wczuc w swoja postac.

Hmm... to ciekawe, bo moi gracze tez maja sklonnosci do tworzenia bohaterow... co najmniej oryginalnych ;-) , moze to przypadlosc wszystkich RPGowcow ;-D
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-09, 13:44   

o stary!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

jezeli masz głównego MG i pomagajacego mu w walkach w momecie podzialu druzyny i zakladajac ze pomocniczy MG z glownym MG gra od dlugiego czasu to naprawde nie ma problemu z improwizacja. Takie osoby doaskonale sie rozumieja i bez slow sa w stanie zgrac swoje "partie" w logiczna calosc.

kiedys grajac raptem w 3 osoby i MG druzyna wyladowala w kaerze. i dziwnym trafem rozdzielila sie. jeden bohater oddalil sie za daleko, aby sesja nie stracila klimatu i pomoc MG zaczolem improwizowac. przejolem jego obowiazek, a MG miedzy czasie dociagnol reszte graczy do miejsca gdzie 1 bohater skrywal sie przed dzinwnymi cieniami....

czy u was gracze czasem wtracaja cos do opisow??
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2006-06-09, 17:25   

lord.owca napisał/a:
czy u was gracze czasem wtracaja cos do opisow??


Ja zwykle tak. ;P Mam nadzieję, że Wojtka to nie razi...
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-10, 13:07   

lord.owca napisał/a:
jezeli masz głównego MG i pomagajacego mu w walkach w momecie podzialu druzyny i zakladajac ze pomocniczy MG z glownym MG gra od dlugiego czasu to naprawde nie ma problemu z improwizacja. Takie osoby doaskonale sie rozumieja i bez slow sa w stanie zgrac swoje "partie" w logiczna calosc.

Hmm... mi chodzilo o problemy ze zgraniem sie przy 2 "rownorzednych" MG, jezeli jest MG i jego asystent, to oczywiste, ze ten glowny wymysla przygode, a drugi mu tylko pomaga i nie ma balaganu i roznicy konwencji.

Poza tym chyba inaczej rozumiemy improwizacje. Zeby zgrac sie z MG tak jak ty opisywales w swoim przypadku musieliscie ustalic wczesniej jak bedzie wygladala przygoda, bo przeciez niemozliwe, ze obaj, niezaleznie od siebie wymyleliscie akcje z tymi "dziwnymi cieniami" ;-) . Ja przy prowadzeniu sesji improwizuje prawie ze totalnie, wyglada to tak: jade sobie przed sesja po miescie busem i nagle dostaje weny - jakis jeden obrazek, albo pomysl i wiem do czego sesja bedzie zmierzala, ale reszte juz wymyslam podczas sesji. Czasem do tego obrazka/pomyslu zrobie jakies pomoce dla graczy, a czasem zdarza sie nawet tak, ze wpadne na sesji na lepszy pomysl i rezygnuje z tamtego... Nie powiesz mi, ze tak sie zgracie z MG, ze siedzac w roznych pokojach, bedziecie wpadac na te same pomysly :-)

lord.owca napisał/a:
czy u was gracze czasem wtracaja cos do opisow??

Hmm... troche chyba nie czaje pytania :-/ . Jezeli chodzi ci o to, ze opisujac cos dodaja do tego swoje elementy, to raczej nie. Zdarzalo sie czasem tak z nowymi graczami, ale dla mnie jest to troche irytujace, bo zmienia mi zupelnie wyobrazenie o opisywanym przedmiocie. To MG jest po to zeby opisywac ;-D. Poza tym jezeli tak, to nie zdarzyly wam sie pomylki - ze gracze dodali cos do opisu, co zepsulo wam potem fabule??
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-10, 22:10   

nie zdarzylo sie ze dodane opisy przez graczy popsuly nam fabule poniwaz to sa substelne dodatki do opisow takie ktore wynikaja z charakteru postaci, jej wygladu, czy odruchow...
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-11, 19:47   

Hmm... to moze podaj przyklad, to zaczaje o co ci chodzi :-D
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-12, 01:12   

MG: opisuje kolejna godzine marszu w deszczu "...jakby ktoś na was spojrzal to by zobaczyl zniecheconych dawcow imion, ktorzy nawet nie probuja sie chowac pod plaszczem od nieustajacego deszczu..."
JA: bym w tym momecie dorzucil "...Ale jeden z nich chowa cos pod plaszczem, robi to tak jakby bal sie ze ta rzecz jest zrobiona z cukru i nie moze na nia spasc ani jedna kropelka wody..."
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-12, 07:54   

Cytat:
lord.owca:
O wtracaniu coś przez graczy

Nie no takie pojdejście zupełnie mi się nie podoba :/
Taki opis dorzucony przez graczy może troszkę wpłynąć na zachowanie graczy, tzn. zapewne zainteresują się nieznajomym, co może odciągnąć graczy od głównego wątku. Co innego jeśli gracze opisują swoje postacie i własne zachowanie. Gdyby to wyglądało tak:

MG: opisuje kolejna godzine marszu w deszczu "...jakby ktoś na was spojrzal to by zobaczyl zniecheconych dawcow imion, ktorzy nawet nie probuja sie chowac pod plaszczem od nieustajacego deszczu..."
JA: "Spokjnie chowam pod plaszczem xxx, robię to tak jakbym bał się że ta rzecz jest zrobiona z cukru i nie moze na nia spasc ani jedna kropelka wody..."

Cytat:
O improwizacji i prowadzeniu w dwie osoby

Osobiście nie pochwalam improwizacji, przynajmniej takiej w założeniu, że nie przygotuję się na sesję, tylko przychodzę i wymyślam na miejscu. Z doświadczenia (nie chodzi o moje prowadzenie) wiem, że to różnie wychodzi, czasem wszystko może sie fajnie potoczyć, a czasem jest to zupełne dno... nic się nie dzieje, MG nie może nic wymyślić, dlaczego 80% NPC'ów wygląda podobnie, brak jest orginalnych pomysłów (wszysctko przecież trzeba wymyślać na miejscu). Ogólnie mam nieprzyjemne wspomnienia z takich sesji i uważam, że straciłem kilka godzin czasu i wcale nie mogę powiedzieć, że dobrze się bawiłem.
Dlatego właśnie nie wydaje mi się, że prowadzenie w dwie osoby przy założeniu że przygotujemy się do sesji jest problemem. MG wiedzą co mają robić.
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-12, 19:33   

Vasquez21 napisał/a:
(o improwizacji)

Wlasnie widac, ze nasza roznica pogladow wynika z doswiadczen. Mi osobiscie na sesji wlasnie wpadaja najlepsze pomysly do glowy, dlatego zaden z NPCow nie jest typowy (no chyba ze juz na prawde 5-planowy kowal, ktory pojawi sie w przygodzie tylko raz i po to zeby sprzedac graczom jeden klasyczny miecz, ale to nawet jakbym sie przygotowal, to bym nie przewidzial, ze graczom sie zachce do kuzni skoczyc). I wlasnie, paradoksalnie, tylko wymyslajac przygode na sesji potrafie najbardziej zawiklac intryge...
Przy prowadzeniu gotowych sesji po pierwsze sam sie nudze, bo to jest zbyt... odtworcze jak dla mnie; po drugie zabiera mi to mozliwosci zmiany przygody w jej trakcie (widze po graczach czego najmniej sie w intrydze spodziewaja i czesto to wykorzystuje - wiem ze chwyt troche ponizej pasa, ale z drugiej strony robie czasem odwrotnie: to czego sie spodziewaja najbardziej); po trzecie, ale to juz moja osobista dziwna przypadlosc, jakos przygoda mi idzie o wiele za szybko, bo juz wiem jak sie skonczy i jak najszybciej do tego konca daze.

lord.owca napisał/a:
MG: opisuje kolejna godzine marszu w deszczu "...jakby ktoś na was spojrzal to by zobaczyl zniecheconych dawcow imion, ktorzy nawet nie probuja sie chowac pod plaszczem od nieustajacego deszczu..."
JA: bym w tym momecie dorzucil "...Ale jeden z nich chowa cos pod plaszczem, robi to tak jakby bal sie ze ta rzecz jest zrobiona z cukru i nie moze na nia spasc ani jedna kropelka wody..."

Aaaaaa... ok, to sie nie zrozumielismy. Jezeli gracze dodaja cos do opisu siebie, to nie mam nic przeciwko i robia to dosyc czesto. Nawet jesli pierwszy raz na poczatku przygody sie spotykaja to tym razem oni sami opisuja co inni widza (jakiego Dawce Imion) - ja do ich opisu niewiele dodaje.
Myslalem, ze chodzi Ci o bardziej... zewnetrzne opisy, jak opis fontanny, lasu, czy budynku i dlatego dziwilem sie, ze one ci nigdy przygody nie zniszczyly (bo wystarczyloby, zeby gracz dodal do ktoregos z tych opisow maly szczegol, a juz mogloby zepsuc przygode).
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-13, 08:00   

Cytat:
Wlasnie widac, ze nasza roznica pogladow wynika z doswiadczen. Mi osobiscie na sesji wlasnie wpadaja najlepsze pomysly do glowy, dlatego zaden z NPCow nie jest typowy (no chyba ze juz na prawde 5-planowy kowal, ktory pojawi sie w przygodzie tylko raz i po to zeby sprzedac graczom jeden klasyczny miecz, ale to nawet jakbym sie przygotowal, to bym nie przewidzial, ze graczom sie zachce do kuzni skoczyc).

Żeby było jasne, ja nie wymyślam opisów wszystkich postaci, ale chcę mieć opis chociaż tych osób, które odegrają jakieś znaczenie u mnie w przygodzie. Oczywiście jakichś przypadkowo spotkanych Dawców Imion wymyślam na miejscu. Ale np. Karczmarzy, wygląd miejsc do których mogą trafić gracze, raczej mam przygotowany. Jeśli nawet nie trafią tam na tej sesji to na następnej. Bo jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby za każdym razem wymyślać na nowo opis karczmy "XXX" oraz jego Karczmarza. Wolę mieć to spisane wszystko, bo gdy gracze ponownie zawitają do tego miejsca nic się drastycznie nie zmieni. A w Twoim przykładzie nie wiem jak załatwiasz takie sprawy, bo przecież poza tym, że musisz wymyślić opis miejsca i jego nazwę, opis karczmarza i jego imię, stosunek do ludzi itp. to jescze musisz to spisać (bądź zapamiętać), no a przecież chyba nie przerywasz sesji by sobie to zapisać ? :/ Well... tak jak mówię, ja tam wolę mieć raczej wszystko gotowe.

Cytat:
I wlasnie, paradoksalnie, tylko wymyslajac przygode na sesji potrafie najbardziej zawiklac intryge...

Nie wydaje mi się, żeby był w tym jakiś paradoks. Wiadomo, że na to co robią gracze można reagować w konkretny sposób. I nigdy nie można być do końca pewnym reakcji graczy. Dlatego właśnie można zawikłać tak bardzo intrygę.

Cytat:
Przy prowadzeniu gotowych sesji po pierwsze sam sie nudze, bo to jest zbyt... odtworcze jak dla mnie;

Nikt Ci nie kazuje brać gotowej przygody i jechać z niej... wymyślasz główny wątek, który gdzieś się tam dzieje, a już jaki z tym mają związek gracze, co zrobią itp. to już zupełnie inna bajka.
Cytat:

po drugie zabiera mi to mozliwosci zmiany przygody w jej trakcie (widze po graczach czego najmniej sie w intrydze spodziewaja i czesto to wykorzystuje - wiem ze chwyt troche ponizej pasa, ale z drugiej strony robie czasem odwrotnie: to czego sie spodziewaja najbardziej);

Tak jak już pisałem wyżej, nie chodzi tutaj o liniowe przygody, gdzie wszystko robisz po sznureczku, ale masz jakieś wydarzenie, wokół którego "żyją" gracze. Natomiast co do reagowania na decyzje graczy to well... ja bym chyba nie mógł ;-) ... no bo sorki, ale skoro wymyślili rozwiązanie, wpadli na to np. kto zabił pana X, to dlaczego ja mam nagle ich udupiać za to, i twierdzić, że to był mega podstęp pana Y. Co innego gdyby takie założenie było od początku, ale wtedy wypada dać choćby małą wskazówkę, by gracze mogli rozwiązać zagadkę. Tak więc ja tam poniżej pasa nie biję :)
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-13, 12:52   

Vasquez21 napisał/a:
Żeby było jasne, ja nie wymyślam opisów wszystkich postaci, ale chcę mieć opis chociaż tych osób, które odegrają jakieś znaczenie u mnie w przygodzie. Oczywiście jakichś przypadkowo spotkanych Dawców Imion wymyślam na miejscu. Ale np. Karczmarzy, wygląd miejsc do których mogą trafić gracze, raczej mam przygotowany. Jeśli nawet nie trafią tam na tej sesji to na następnej. Bo jakoś nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby za każdym razem wymyślać na nowo opis karczmy "XXX" oraz jego Karczmarza. Wolę mieć to spisane wszystko, bo gdy gracze ponownie zawitają do tego miejsca nic się drastycznie nie zmieni. A w Twoim przykładzie nie wiem jak załatwiasz takie sprawy, bo przecież poza tym, że musisz wymyślić opis miejsca i jego nazwę, opis karczmarza i jego imię, stosunek do ludzi itp. to jescze musisz to spisać (bądź zapamiętać), no a przecież chyba nie przerywasz sesji by sobie to zapisać ? :/ Well... tak jak mówię, ja tam wolę mieć raczej wszystko gotowe.

Ja tam tutaj problemu nie widze, imiona wszystkich (doslownie wszystkich) NPCow sobie zapisuje, bo to faktycznie trudno spamietac, a jezeli sam wyglad karczm wymyslasz, to ci sila rzeczy wchodzi do lba ;-) . Nawet teraz pamietam wyglad wiekszosci karczm, w ktorej bywali moi gracze. Co innego z tymi zamkami, ktore opisalem i ktore maja 200 roznych pomieszczen, ktore trzeba w odpowiedniej kolejnosci zapamietac i wiedziec co gdzie sie znajduje (problem jest nie jak wyglada, tylko gdzie sie znajduje), dlatego tutaj jest wyjatek i robie mapki. Z imionami i nazwami jest faktycznie problem, bo je ciezko wymyslic na miejscu, ale to i tak niewiele by zmienilo, bo nawet nie improwizujac nie mozesz przewidziec, ze graczom sie zachce wskoczyc do karczmy, a wtedy i tak trza wymyslac :-P .

Vasquez21 napisał/a:
Nikt Ci nie kazuje brać gotowej przygody i jechać z niej... wymyślasz główny wątek, który gdzieś się tam dzieje, a już jaki z tym mają związek gracze, co zrobią itp. to już zupełnie inna bajka.

No to generalnie to jest troche zblizone do mojej metody: biore glowny watek i podczas sesji wymyslam reszte...

Vasquez21 napisał/a:
Natomiast co do reagowania na decyzje graczy to well... ja bym chyba nie mógł ;-) ... no bo sorki, ale skoro wymyślili rozwiązanie, wpadli na to np. kto zabił pana X, to dlaczego ja mam nagle ich udupiać za to, i twierdzić, że to był mega podstęp pana Y. Co innego gdyby takie założenie było od początku, ale wtedy wypada dać choćby małą wskazówkę, by gracze mogli rozwiązać zagadkę. Tak więc ja tam poniżej pasa nie biję :)

No, generalnie sam powiedzialem, ze ponizej pasa i przyznaje, ze nie do konca sprawiedliwe, ale dosyc skuteczne pod wzgledem ciekawosci przygody. Tez nie zawsze to robie. Jak bohaterowie szybko cos odgadli, to pozwalam im rozwiazac zagadke, ale okazuje sie ona o wiele bardziej zawiklana i, co daje mi improwizacja, nawet polaczona z wczesniejszymi pobocznymi faktami (ktore z poczatku byly dosyc nie istotne, zarowno dla graczy: pozornie nie mialy zwiazku z przygoda; jak i dla mnie: kiedy je dawalem nie mialy miec zwiazku z przygoda).
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-14, 07:46   

Cytat:
Ja tam tutaj problemu nie widze, imiona wszystkich (doslownie wszystkich) NPCow sobie zapisuje, bo to faktycznie trudno spamietac,

ano... tak samo zawsze robię...

Cytat:
a jezeli sam wyglad karczm wymyslasz, to ci sila rzeczy wchodzi do lba ;-) . Nawet teraz pamietam wyglad wiekszosci karczm, w ktorej bywali moi gracze.

gratuluję pamięci, ale wiesz u nas jest już tak, że jeśli MG coś opisze.... to po roku gry jak gramy to mimo, że BG mogli się zmienić to miejsca pozostają... dlatego wybacz, ale naprawdę mój umysł nie jest w stanie spamiętać +20 karczm, wraz z nazwami, opisami wnętrz, imieniem Karczmarza (chociaż to masz akurat zapisane), jak i jego wyglądem i stosunkiem do graczy.

Cytat:
Co innego z tymi zamkami, ktore opisalem i ktore maja 200 roznych pomieszczen, ktore trzeba w odpowiedniej kolejnosci zapamietac i wiedziec co gdzie sie znajduje (problem jest nie jak wyglada, tylko gdzie sie znajduje), dlatego tutaj jest wyjatek i robie mapki.

No u mnie raczej grzecze ponownie nie pojawiają sie w jakichś takich zamkach czy czymś takim, tak więc krótki opis tego miejsca mi wystarcza.

Cytat:
Z imionami i nazwami jest faktycznie problem, bo je ciezko wymyslic na miejscu, ale to i tak niewiele by zmienilo, bo nawet nie improwizujac nie mozesz przewidziec, ze graczom sie zachce wskoczyc do karczmy, a wtedy i tak trza wymyslac :-P .

Tak to się zgadza, nie można przewidzieć, ale inna sprawa, że można wymyślić przed sesją kilka imion i postaci.

Podsumowując, gratuluję pamięci :)
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-14, 20:22   

Vasquez21 napisał/a:
gratuluję pamięci, ale wiesz u nas jest już tak, że jeśli MG coś opisze.... to po roku gry jak gramy to mimo, że BG mogli się zmienić to miejsca pozostają... dlatego wybacz, ale naprawdę mój umysł nie jest w stanie spamiętać +20 karczm, wraz z nazwami, opisami wnętrz, imieniem Karczmarza (chociaż to masz akurat zapisane), jak i jego wyglądem i stosunkiem do graczy.

U mnie raczej gracze nie przywiazuja do karczm az tak wielkiej uwagi, zeby koniecznie odwiedzac te w ktorych juz byli, chyba ze ja wpadne na taki pomsl jak znajda sie niedaleko. Poza tym to jak robisz?? Masz te wszystkie +20 karczm opisane na kartkach na kazdej sesji, jakby sie graczom zachcialo do ktorejs wrocic :-P ??
Vasquez21 napisał/a:
No u mnie raczej grzecze ponownie nie pojawiają sie w jakichś takich zamkach czy czymś takim, tak więc krótki opis tego miejsca mi wystarcza.

Nooo... bardziej mi chodzilo o to, zeby chodzac po zamku mial on jakis sens. Zeby nie bylo tak, ze gracze przechodza przez caly zamek, potem wracaja do pierwszego korytarza i juz nie pamietasz jakie pokoje od niego odchodzily. Zamki sa na tyle duze, ze nie sposob spamietac gdzie ktory pokoj sie znajduje. Ja dla przykladu na mapke zamku przeznaczam zazwyczaj 2-4 stron A4 :-D ...
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-06-15, 09:13   

Szaraq napisał/a:
U mnie raczej gracze nie przywiazuja do karczm az tak wielkiej uwagi, zeby koniecznie odwiedzac te w ktorych juz byli

No a widzisz, u mnie bardzo często jest tekst: "to skoro już tu jesteśmy to chodźmy do XXX", może jest to związane z tym, że gracze podczas sesji również zapisują sobie nazwy karczm, miejsc i osób.
Szaraq napisał/a:

, chyba ze ja wpadne na taki pomsl jak znajda sie niedaleko. Poza tym to jak robisz?? Masz te wszystkie +20 karczm opisane na kartkach na kazdej sesji, jakby sie graczom zachcialo do ktorejs wrocic :-P ??

Tak. Mam to spisane. I leży sobie gdzieś tam w skoroszycie, oczywiście jeśli przed sesją jest możliwość, że gracze pojawią się w jakiejś karczmie to sobie gdzieś na wierzch ją wyciągam, żeby nie musieć grzebać :)

Szaraq napisał/a:
Nooo... bardziej mi chodzilo o to, zeby chodzac po zamku mial on jakis sens. Zeby nie bylo tak, ze gracze przechodza przez caly zamek, potem wracaja do pierwszego korytarza i juz nie pamietasz jakie pokoje od niego odchodzily. Zamki sa na tyle duze, ze nie sposob spamietac gdzie ktory pokoj sie znajduje. Ja dla przykladu na mapke zamku przeznaczam zazwyczaj 2-4 stron A4

No ładnie tutaj znów podziwiam, ja jednak ani do mapek ani zbytnio motywacji do rozrysowywania tego wszystkiego nie mam wystarczająco. Poprostu spisuję sobie mniej więcej pomieszczenia na kartce, bez żadnej mapki, tak bym wiedział jak mniej więcej wyglądają konkretne pomieszczenia (czy są zniszczone, ślady po czymś itp.)
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-06-15, 18:14   

Vasquez21 napisał/a:
gracze podczas sesji również zapisują sobie nazwy karczm, miejsc i osób.

Noo... to jest dobra sprawa - ja nigdy swoich nie moge tego nauczyc ;-) .

Vasquez21 napisał/a:
No ładnie tutaj znów podziwiam, ja jednak ani do mapek ani zbytnio motywacji do rozrysowywania tego wszystkiego nie mam wystarczająco. Poprostu spisuję sobie mniej więcej pomieszczenia na kartce, bez żadnej mapki, tak bym wiedział jak mniej więcej wyglądają konkretne pomieszczenia (czy są zniszczone, ślady po czymś itp.)

No patrz - ja za to kompletnie odwrotnie: mapke mam, z zaznaczonymi pomieszczeniami - gdzie ktore jest, ale co jest w srodku wymyslam podczas sesji :-P (dla przykladu mam zaznaczone gdzie jest sypialnia, ale jak wyglada i co w niej jest juz na sesji wymyslam).
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
lord.owca 
Czeladnik V Kręgu
Zagubiony


Wiek: 39
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 152
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-06-16, 11:19   

skoro gracze nie pamietaja imion lub nazwy lokalizacji to juz ich problem, najwyzej nie trafia tam gdzie chca.
_________________
inkscape-tutorial.pl portfolio.dnginfo.pl
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo