Wysłany: 2007-10-03, 20:01 [EDC] Testy SW wobec czarów + Taniec Kości
Zauważyłem, że w EDC duża liczba czarów może zostać odparta testem Siły Woli, gdzie stopniem trudności jest jedynie stopień SW maga. Czy to trochę nie nazbyt łatwe testy?
Rozumiem jeszcze przy czarach z niskich kręgów, ale spojrzałem na np. Astral Materialization Iluzjonisty, z X kręgu. Istota może co rundę wykonywać test SW przeciwko stopniowi SW maga. Hej, Iluzjonista musiałby materializować, za przeproszeniem, same popierdółki, aby być w miarę spokojnym (trochę słabo jak na czar tak wysokiego kręgu). Już byle sprzymierzony duch z karmą rozproszyłby czar w 1-3 rundy (a ma niby trwać godzinę).
Podobnie mam z wieloma swoimi czarami Ksenomanty. Opisy efektów są fajne, dopóki nie natrafię na ostatni akapit, mówiący o tym właśnie teście. Czary wydają się strasznie łatwe do przełamania.
Iluzjonista ma problem z testami niewiary, ale te przynajmniej stają się trudniejsze wraz ze wzrostem kręgu czaru oraz dzięki talentom. Natomiast czary moje, czyli Ksenomanty, będą praktycznie zawsze do rozproszenia testem SW o trudności 8... Nie jest najgorzej w przypadku nieadeptów czy zwierząt, ale co silniejsza istota lub adept (bo wielu ma np. karmę do SW) zakończy mój czar w jedną czy dwie rundy, podczas gdy ja się napociłem tkając do niego ze 3 wątki. :/
Czy ktoś odniósł podobne wrażenie? Mi w czarach najbardziej podobają się właśnie możliwości kontrolowania, wpływania na emocje etc., tymczasem najbardziej zaufanymi stają się zwykłe, primitywne czary zadające obrażenia, bo tam się żadnych testów SW nie robi...
Czy ktoś ma na tyle duże doświadczenie z magami w EDC, aby powiedzieć mi albo "nie histeryzuj, w praniu nie jest aż tak źle" albo "fakt, nasi magowie mają od konwersji przesrane i działają prawie jak Łucznicy"? :)
_________________ "We cannot all be masters." - William Shakespeare
No rzeczywiście Astralna Materializacja to jakoś słabo z tą siłą woli...
Co do reszty czarów to nie zauważyłem problemów. Większość trudność ustala na podstawie stopnia efektu czaru. A ten przeciez można jeszcze zwiększyć mocą woli.
Są drobne wyjątki... jak np. Astral Materialization czy u ksenomanty Evil Eye i Incessant Talking.
W tych wypadkach też pozwoliłbym na użycie zamiast stopnia siły woli stopnia Mocy Woli. W końcu w opisie talentu jest napisane, że można go używać przy efektach czarów lub próbach oparcia się magii... a nawet w przywoływaniu duchów (errata do wersji 20060930). Oczywiście wtedy co rundę obrażonko.
U mnie gracze generalnie są zadowoleni z konwersji swoich magów.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 51 Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 1091 Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-10-03, 20:23
Nie histeryzuj, w praniu nie jest aż tak źle ;)
W sumie nie znam się na iluzjonistach, ale Kseno mają się całkiem mocno.
Zaklęć ,gdzie ofiara broni się testem SW vs stopień SW Kseno jest jak kot napłakał:
I Krąg
Wezwanie wierzchowca,
IV Krąg
Złe oko
Wizje śmierci
V Krąg
Krąg ochrony astralnej
Incessant talking (ang)
VII Krąg
Marathon Run (ang)
Więc spoko, nie bój żaby, żaba w wodzie nie ubodzie...
W sumie nie znam się na iluzjonistach, ale Kseno mają się całkiem mocno.
Iluzjoniści mają się nieźle. Prowadziłem kilka razy konwersowanego na classica Detretha (jako NPC, choć to moja stara postać jeszcze z ed1). Jak wiesz z innego postu jest na 5 kręgu. Radził sobie świetnie, różnymi czarami. Szkoda tylko, że nie mogą tworzyć przedmiotów magicznych, ale rozumiem założenie i mi się ono podoba. Każda dyscyplina magiczna ma jakąś swoją wyjątkową stronę...
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
A ja właśnie na IV Kręgu jestem. ;P I dlatego mnie tak te dwa czary bolą. Bo są świetne, gdyby nie ta jedna ich słabość.
Dzięki za odzew. :) I tak najbardziej to ja skaczę z radości, że poprzesuwano mi na niższe Kręgi Rozmowę z Duchami czy Przywołanie. Mój Ksenomanta stał się bardziej KSENOmantą, niż nekrofilem rzucającym na wszystkie strony Ból. :D
A przy okazji, mam inną sprawę, dotyczącą Tańca Kości. Działa on podobnie jak Ból (osaczony na czas trwania, k4 metrów tańca w przypadku zwycięstwa w teście), z tym że przy Bólu jest wyraźnie napisane, że "cannot perform any actions"). Czego więc nie można zrobić będąc pod wpływem Tańca Kości? Czy można np. tkać wątki lub rzucać czary, tudzież wykorzystywać moce?
_________________ "We cannot all be masters." - William Shakespeare
Wiek: 51 Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 1091 Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-10-03, 21:19
Jesli sie zaklecie uda, i Kseno kontroluje szkielet ofiary (Efekt silniejszy niz stopien SIły), to ofiara porusza sie wedle woli maga...Nic nie moze zrobić.
Jesli test sie nie uda, wtedy ofiara moze działać, ale...jest traktowana jak osaczona. A więc tkanie wątków, rzucanie czarów, ale z minusami.
Autentycznie nic? Bo jednak przy Bólu jest napisane o niemożności wykonania akcji, a tutaj nie ma nic jasnego. Co np. z mocą rozpraszania magii, którą chyba Horrory mogą posiadać?
Jeśli faktycznie nic nie można zrobić, to czarek robi się fajniejszy od Restrain Horror, jeśli ma się naprzeciw Horrora "umysłowca" o małej sile fizycznej. :)
_________________ "We cannot all be masters." - William Shakespeare
Autentycznie nic? Bo jednak przy Bólu jest napisane o niemożności wykonania akcji, a tutaj nie ma nic jasnego. Co np. z mocą rozpraszania magii, którą chyba Horrory mogą posiadać?
Jeśli faktycznie nic nie można zrobić, to czarek robi się fajniejszy od Restrain Horror, jeśli ma się naprzeciw Horrora "umysłowca" o małej sile fizycznej. :)
Może, może. Chodzi o to, że przy udanym teście efektu ofiara musi się poruszać co runde o 4 metry w losowym kierunku. Nie jest napisane, że nie może używać mocy czy nawet czarów. Ograniczony jest tylko ruch. Jeżeli Kseno rzuci czar na fechtmistrza to fechtmistrz może tego Kseno nadal prowokować, a jeżeli wobec maga, to mag może rzucać czary pod warunkiem, że czary nie wymagają żadnych konkretnych ruchów np. Umysłowy sztylet wymaga ruchu dłonią.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
No właśnie. Wyjątkowo problematyczny jest ten czar, bo wymaga szczegółowej interpretacji, ze względu na wielość możliwych akcji, jakie cel może wykonywać.
Jeśli np. do wykorzystania mocy istota nie musi wykonywać żadnych ruchów, to jednak musi widzieć cel, prawda? A z Tańcem Kości na sobie, czy utrzyma czaszkę w odpowiedniej pozycji, by ten cel widzieć?
_________________ "We cannot all be masters." - William Shakespeare
Ale do prowokacji też potrzebujesz kości, czy to do wymowy słów, czy do prowokacji za pomocą gestów.
Niby tak, ale czar nie jest dokreślony... Jest tam tylko wzmianka o częsciowym przejęciu kontroli nad ruchem ofiary. A w ed1 jest napisane o częsciowym przejęciu kontroli nad kośccem ofiary.
Problematyczne... Więc można albo jak wy interpretować, że cały kościec jest objęty czarem, lub jedynie ten odpowiedzialny za podstawowy ruch, czyli kości kończyn...
Na szczęście mocami nie wymagającymi nawet skinienia głowy nie trzeba się przejmować jeśli chodzi o interpretację (taka przynajmniej moja opinia). Zwłaszcza mocami horrorów, które nie potrzebują żadnych kości by widzieć... postrzegają przecież astralnie.
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2007-10-03, 23:22, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum