Wiek: 39 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 152 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2007-06-24, 11:56 Chowaniec, towarzysz
Bardzo mnie ciekawi spojrzenie graczy i MG na chowańców i zwierzęta w drużynie (tak zwanych towarzyszy). Jako MG co robicie jak gracz zapomina o (można powiedzieć) swoim obowiązku np. karmienia?? czy to nie utrudnia grania?? czy ktoś decyduje się na takie rzeczy??
I najważniejsze czy ktoś już z was posiadał chowańca, żywiołaka lub ducha?? I jak to wpływało na narrację, odgrywanie??
Wiek: 41 Dołączył: 23 Mar 2007 Posty: 94 Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-06-24, 14:43
Tak naprawdę to trudno mi sobie nawet wyobrazić zastosowanie chowańca w przypadku dyscyplin innych niż kseno czy Władca Zwierząt. Zasady spisane w "Magii" są mało przydatne.
O wierzchowce zazwyczaj nie trzeba się martwić, bo domyslnie pasą sie w trakcie postojów to samo można odnieśc do dzikich drapieżników...
Z kolei taki np. pies, powinien chyba jadac przy "panskim stole" to co i postac wlasciciela... Wystarczyloby,zeby gracz pamietal o wzieciu ze soba odpowiednio wiekszych zapasow. Potem nie musi juz 2 razy kazdego dnia oglaszac,ze karmi psa. Nie warto komplikowac rzeczy.
Jako gracz (graac trollem Władca) mialem kiedys towarzysza niedzwiedzia. Generalnie rzecz biorac- MG raczej sie nie postaral i byl on przydatny jak pusta butelka hurlghu
_________________ Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
Heh... Temat wzial sie stad, ze Owca ostatnio sprawil sobie Chowanca wlasnie, majacego podobnie piromanskie zapedy, co jego Mistrz Zywiolow... Ech... Skonczyly sie juz czasy, kiedy to moj obsydianin mogl sobie stac w samym srodku cisnietej przez Croupa/Tensariotha Ognistej Kuli.
Ja poku co nie mialem do czynienia z chowancem na sesjach w wiekszym stopniu, niz na sesjach Maga, gdzie Zagubiony (postac Owcy) takowego posiada. Naszczescie jest to pasozytnicza owco-pijawka bedaca Duchem Marzen, niematerialna i istniejaca jedynie w strefie Zmierzchu. Owca czesto o nim zapomina, jednakze ten zbytnio nie przydawal sie dotychczas na sesjach.
Chowanca-Kota miala tez jedna z pozostalych postaci w tej kampanii, to byla jednakze inna sytuacja, poniewaz byl to chowaniec odziedziczony po Babce, a byc moze jszcze starszy, wiec praktycznie byl on BN'em.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Ostatnio zmieniony przez Kot 2007-06-24, 19:17, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum