Poprzedni temat :: Następny temat
Opis świata przez MG
Autor Wiadomość
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-10-12, 11:28   Opis świata przez MG

Mam pytanko... interesuje mnie jak radzicie sobie z opisami świata.

Czy zapisujecie sobie czasem jakieś wstawki i czytacie z karteczki ?
Czy opisy koncentrują się głównie na ważnych rzeczach, żeby nie zabierać za dużo czasu ?
Jak wam idzie opisywanie przez pryzmat wszystkich zmysłów ?

Może ja na początek sam odpowiem.
Podczas prowadzenia czasem, przygotowują sobie specjalne opisy niektórych przedmiotów lub miejsc, mniej więcej w tym stylu jak to jest przygotowywane w oficjalnych dodatkach. Oczywiście nie za często i nie za gęsto ;)

Co do opisów to staram się raczej trzymać takie proporcje żeby nie koncentrować się dokładnie na wszystkim, ale ogólnie opisywać wszystko. Dopiero kiedy gracze zatrzymują się gdzieś na dłużej, rozglądają zaczynam dokładniejsze opisy.

Co do zmysłów to już nie raz łapałem się na tym, że zapominam o węchu... ciągle się na tym łapię. Raz nawet przygotowałem sobie specjalną kartkę gdzie miałem napisane: "węch" ;), żeby nie zapominać.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-21, 22:10   

Vasquez21 napisał/a:
Czy zapisujecie sobie czasem jakieś wstawki i czytacie z karteczki ?


Odpowiedź na to podstawowe zadane przez Ciebie pytanie załatwi chyba całość kwestii o których wspomniałeś:)

Powiem Ci o tym jak zwykle przez pryzmat osiągnięć moich MG i tego jak ja odbieram dobre i właściwe opisywanie. Otóż sprawa wygląda tak. Dla mnie dobry opis jest płynny, spójny, nie wydukany z kartki i taki że będę mógł sobie wyobrazić miejsce w którym się znalazłem na tyle aby móc zadeklarować w tej przestrzeni kiedy MG skończy opis jakiekolwiek działanie. Początkowy opis nie musi być wylewny i super szczegółowy bo Gracze i tak nie spamiętają wszystkiego mając zaprzątnięta głowę dotychczasową sytuacja jaka miała miejsce w przygodzie i właściwym odegraniu postaci.

Preferuje opisy wstępne krótkie idące w kierunku specyfiki miejsca w którym znalazła się moja postać tak abym był w stanie zobaczyć kontury tej lokacji oczyma wyobraźni. Potem gdy deklaruje działanie w tej sferze MG po prostu pogłębia opis w kierunku w którym się przemieszczam i zwraca moją uwagę na to co się wyróżnia w oczach postaci w tym miejsc i tyle.

Długaśne monologi lub czytane z kartki koronkowe opisy są pomysłem może i fajnym ale kiedy przychodzi działać w tak szczegółowo opisanym miejscu to MG i tak jest zmuszony dokonywać dodatkowych opisów w miarę przemieszczania się postaci a kiedy musi to doczytywać z kartki to nie jest dobrze ani dla dynamiki gry ani dla wrażenia jakie odbierają Gracze po MG który gdyby nie kartka to sam nie byłby w stanie opisać tego miejsca tak jak należy.

Odpowiada to też na pytanie dotyczące pogłębiania opisów i oddziaływania na zmysły postaci Graczy:) Jak MG w trakcie prowadzenia sam nie uzna za słuszne aby powiedzieć czegoś o zapachu w danym miejscu to znaczy że nie miało to aż takiego kluczowego znaczenia skoro Gracze się o to nie upomnieli a akcja przygody na tym nie ucierpiała tak jak i wrażenia z gry samych Graczy.

Jestem też zwolennikiem aby Gracze wykazywali jako postacie zainteresowanie otoczeniem w którym się znaleźli i badaniem go zmysłami za które odpowiada MG. Jak Gracz jako postać zadeklaruje że chce coś powąchać to MG nie musi tego zapisywać na żadnej kartce. Wszystko jest proste i właściwe kiedy Gracze nie siedzą jak kołki czekając sztampowo na rozwój akcji ale wczuwają się z żywa postać którą odgrywają i sami deklarują chęć używania swoich zmysłów w ramach zainteresowania otoczeniem. Kto powiedział że to MG zawsze decyduje o tym kiedy następuje opis? Gracz chcąc lepiej zrozumieć swoje położenie powinien sam dociekać i zadawać pytania na które MG odpowie zapewne bez trudu bez kartki bo gracz używał będzie po prostu zmysłów swojej Postaci w miejscu które w końcu MG wymyślili i wyobraża sobie to miejsce na samym wstępie opisu dużo lepiej niż Gracz.

W końcu opis ma służyć lepszemu umiejscowieniu akcji w wyobraźni Gracza wiec ja nie wyobrażam sobie aby częstotliwość i cel opisów wychodził zawsze tylko i wyłącznie z zamysły i inicjatywy MG. MG i Gracze współpracują przy tym aby opis pokazał im zbieżny obraz rzeczywistości jaki sie zrodził z głowie MG.

Takie podejście nie wymaga zbyt wielkiej ilości papieru a jest o wiele bardziej wydajne niż czytanie.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-12-21, 22:37   

Ja mam bujną wyobraźnię, wykształcenie filologiczne, jestem gadułą, prowadzą od 15 lat i nie mam problemów z opisywaniem świata.

Metodą u mnie jest poznanie świata z podręczników źródłowych. Dokładne wyobrażenie sobie jak ma wyglądać kilka kluczowych scen, dodanie smaczków z różnych podręczników i improwizacja (plus dobra pamięć) ...zapomniałem dodać i skromność.

Plan prowadzenia ostatniej sesji miałem rozpisany tak:
Wydarzenia główne:
1. Kila – pożegnanie z Fatehpalem
2. Osada elfów nad Morzem Aras, egzotyczna i krótka wizyta, oczekiwanie na statek
3. Mallornica i kapitan Masae Seorach, podróż i przybycie do Urupy
4. Port, rozeznanie miasta i odnalezienie Andany

A zgłębienie szczegółów zajęło mi 3 godziny i wertowanie kilku podręczników. Efekt zaś wyszedł taki

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
abishai 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 58
Wysłany: 2006-12-21, 22:53   

Cóż..Ponieważ moim atutem była improwizacja, to przygody są oparte na krótkich notkach, w stylu zaznaczonych zdarzeń i miejsc.
Opis osady miejsca w którym znajdą się gracze serwuję z głowy. I jest on ograniczony przeważnie do najważniejszych spraw. Reszta zależy od graczy. Jeżeli gracz zwróci uwagę na jakies miejsce /przedmiot /postać, to wymyślam na poczekaniu dokładny opis. Dzięki temu gracze są aktywniejsi podczas rozgrywki, a i trudniej im wyłapać które postacie są pierwszopalowe, które drugoplanowe, a które stanowią tło.

Cytat:
Co do zmysłów to już nie raz łapałem się na tym, że zapominam o węchu...


Węchu to ja bym nie brał w ogóle pod uwagę..U ludzi i zapewne u pozostałych ras węch jest najsłabszym zmysłem i wystarczy ograniczyć się jedynie do naprawdę silnych zapachów.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-21, 22:59   

Gerion napisał/a:
Ja mam bujną wyobraźnię, wykształcenie filologiczne, jestem gadułą, prowadzą od 15 lat i nie mam problemów z opisywaniem świata.


No to widzę że jesteś rasowym MG z imponującym stażem:) MG z takimi predyspozycjami by się zawsze chciało ale nie każdy ma tyle farta:P

Pytanie dodatkowe:) Grywasz czasami czy jesteś MG od deski do deski?:)

Gerion napisał/a:
Dokładne wyobrażenie sobie


No i to jest moim zdaniem klucz zarówno dla dobrego MG jak i dobrych Graczy. Jak wszyscy na sesji się wykażą tą cechą to zabawa musi być przednia i koniec:)

Gerion napisał/a:
Plan prowadzenia ostatniej sesji miałem rozpisany tak:


Ja tam jak mnie zmusili do gry to tez sobie robiłem podobne plany potem poprowadziłem składnie i fajnie i mnie chcieli zaadaptować na etatowego MG ale niedoczekanie:D Ja w odróżnieniu od Geriona jestem rasowym Graczem i w roli MG czuje się nieswojo i tyle:)

Gerion napisał/a:
A zgłębienie szczegółów zajęło mi 3 godziny i wertowanie kilku podręczników. Efekt zaś wyszedł taki


W prawdzie mój MG ponoć wałkował materiały i ustalał sobie wszystko w głowie dłużej ale efektów nie jestem w stanie porównać bo nie napisałeś nic:P Ze zdania "Efekt był taki" nie jestem w stanie wyobrazić sobie tego efektu:P Opisz lepiej ten efekt, jak przystało na MG bo ja tego nie widzę:P:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-21, 23:22   

abishai napisał/a:
Dzięki temu gracze są aktywniejsi podczas rozgrywki, a i trudniej im wyłapać które postacie są pierwszopalowe, które drugoplanowe, a które stanowią tło.


Tu się całkowicie zgodzę:) Dając Graczom wszystko na tacy... cały opis pozbawiamy ich potrzeby zadawania pytań i interesowania się otoczeniem w jakim egzystują:) Gracze powinni być równomiernie zaangażowani i jeśli jacyś tworzą tło wobec innych to jest makabra:/ Klimat pada... koncepcja pada... rozrywka siada.

abishai napisał/a:
Węchu to ja bym nie brał w ogóle pod uwagę..U ludzi i zapewne u pozostałych ras węch jest najsłabszym zmysłem i wystarczy ograniczyć się jedynie do naprawdę silnych zapachów.


Wszystko jest istotne jeśli Gracz o to zapyta lub jeśli jest ważne dla przebiegu akcji wiec nie można powiedzieć że węch nie. Nie można się skupiać przed sesją na wyostrzeniu pewnych zmysłów Postaci kiedy nie ma w założeniach scenariusza aby było to istotne lub zanim Gracz o to nie zapyta. Zakładanie takiego opisu wcześniej jest czystą fikcją i nie ma co zapisywać tego na kartkach:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2006-12-21, 23:55   

Ja generalnie robie podobne notatki co Gerion, z tym ze przy kluczowych miejscach zapisuje kluczowe informacje tego jak dana scene chcialbym widziec czy kluczowe slowo jakiegos NPC. Nie czytam jednak notatek w czasie sesji. Sluza mi jedynie w celu uporzadkowania mysli. Z rzeczy ktore przygotowuje na sesje to statystyki NPC-ow, ktorzy pojawia sie wiecej niz jeden raz. Jednorazowki (NPC) tworze z miejsca w glowie i tam je trzymam :-)

NOTATKI Z OSTATNIEJ SESJI:

-Bedzie burza
-Pada+Burza docieraja do portu
-Znajomy Irys wpada do tawerny (prowokacja>pojedynek?)
-Wedrowka z wozami w blocie
-Wedrowiec na drodze (chce sie przylaczyc do Grim Legionu) - rozpisane statystyki
-Jezdzcy Teratha (Earal Krwawy Cios)
-Gangi proponuja przemyt

UWAGA! JESLI SIE KOMUS NIE CHCE NIECH NIE CZYTA

A to co sie wydarzylo: Gracze plyna statkiem Wezowa Rzeka w strone Darranis, Mistrzyni Zywiolow wyczula, ze bedzie burza. Pani Kapitan (Irys) nakazuje przyspieszyc, Statek pedzi w strone portu, ale nie zdarza przed burza. Pani kapitan jednak opanowuje sytuacje, kilka dobrych rzutów na Czytanie Rzeki + Pilotowanie Łodzi i gracze bezpiecznie docieraja do portu po drodze o malo co nie taranujac innych statków. Gracze zatrzymuja sie w portowej karczmie, wpada znajomy pani kapitan i wyzywa ja na pojedynek (2 fechtmistrzów), udany test na prowokazje i Pani kapitan wraz ze znajomym walcza poza karczma w deszczu i kaluzach. Po przegranej walce znajomy stawia pani kapitan piwo i razem ze swoimi 2 uczniami siadaja do stolu z postaciami graczy. Jeden z uczniow dolacza sie do grupki, a wlasciwie zostaje wynajety do ochrony karawany, ktora jest organizowana, pani kapitan ma na statku 50 beczek t'skrangowych ryb, kotre chce sprzedac w miejscu docelowym wyprawy - Wielkim Targu. Gracze organizuja wozy, konie i prowiant na droge. Bloto, problemy z wozami, jeden woz prawie ugrzazl, gracze sobie radza. Napotykaja czasem jakies karawany. Po 2-3 dniach widza maly domek dla podroznych. Zatrzymuja sie tam, Gdy jeden z graczy probuje sprawdzic okoliczne tereny (las) napotyka grupke bagniakow. Krotka walka. Gracze juz do lasu nie wchodza. Nastepnego dnia na drodze napotykaja dziwnego mlodego chlopaka. Bardzo pewny siebie, chce dolaczyc do Ponureo Legionu w Wielkim Targu i walczyc z horrorami i ich wplywami. Gracze nie wiedza do konca czy mu ufac, wydaje sie byc antyhorrorowym radykalem. Gracze kiedys oszczedzili horrora, jeden z graczy ma slabe naznaczenie przez horrora (horror moze z graczem tylko rozmawiac, nie moze uzywac swych mocy). Chlopak dolacza do karawany. Na kolejnym obozowisku zaczyna sie duza burza, gracze slysza wycie wilkow. Chca sprawdzic co sie dzieje, 3 graczy wraz z chlopakiem idzie w gory. Zostaja zaskoczeni przez burzowe wilki. Wilki atakuja chopaka i jednego z graczy, ktory byl naznaczony przez horrora. Chopak agresywnie odpowiada atakujac wilki mieczem, gracz z pokora tlumaczy sie przed wilkami i prosi o zycie. Chlopak ginie rozszarpany, gracz zostaje puszczony wolny (po wykonaniu jeszcze kilku testow charyzmy). W ciagu nastepnych dni gracze napotykaja Jezdzcow Teratha pod dowodztwem Earala Krwawego Ciosa, szukajacych grupki bandziorow krecacych sie na poludnie od Wielkiego Targu. Odjezdzaja, by po pol godzinie znowu zajechac graczom droge. Ostrzegaja przez zblizajacym sie plemieniem orkowych nomadow. Odsylaja graczy i karawane w bezpieczne miejsce, sami szykujac sie do starcia. Dzieki swietnemu taktycznemu wyszkoleniu Jezdzcy nie maja problemow z nomadami. W miedzyczasie gracze, kotrzy schronili sie na niewielkim wzgorzu w malym zagajniki napotykaja czesc z tej grupki bandziorow o ktorych wspominal Earal Krwawy Cios. Zabijaja 2 3 kolejnych ucieka. Mala grupka nomadow w tym samym czasie wydostaje sie z pola bitwy i pedzi w kierunku schronienia graczy. Pani kapitan bierze wlocznie, rzuca nia w zdaje sie przywodce grupy i straca go z konia, zmniejszac tym samym chec grupki do ataku. Jezdzcy Terahta rozprawiaja sie z niedobitkami. Czesc jezdzcow popedzila za uciekajaca 3 z tej grupy bandziorow. W ciagu nastepnych 2 dni gracze docieraja do pierwszych wieosek w poblizu Wielkiego Targu. Tam czekaja juz agenci gangow. Oferuja graczom przemyt ich karawany. Gracze sie zgadzaja, nastepnego dnia w nocy przekraczaja mury miasta...

Tak mniej wiecej w skrocie przedstawialy sie wydarzenia na sesji... Mam nadzieje ze nikogo tym przydlugawym i niezredagowanym tekstem nie odstraszylem. :-P Jak moze zauwazyliscie duzo z teo to byla improwizacja. Np. mialem nadzieje ze chlopak dotrze z graczami do Wielkiego Targu. Ale wszystko inaczej sie potoczylo, bo w czasie sesji wymyslilem sobie burzowe wilki. Sesja trwala chyba z 8 godzin.

Pozdrawiam

Seth
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-22, 00:24   

Seth napisał/a:
Nie czytam jednak notatek w czasie sesji. Sluza mi jedynie w celu uporzadkowania mysli.


Takie używanie notatek to atut każdego MG uważam:) Ani nie pozerają dużo czasu przed sesja które MG może zużytkować na przemyślenia i na znalezienie muzyki i gadżetów oraz przygotowanie oprawy. Plan równie dobry jak u Geriona.

Seth napisał/a:
UWAGA! JESLI SIE KOMUS NIE CHCE NIECH NIE CZYTA


A czemu by ktoś miał nie czytać Chłopie jak się napociłeś aby to wszystko wklepać?:) To ja mym musiał przy każdym swoim poście pisać: "Jak nie chcecie to nie czytajcie":) Trochę szacunku do tego co sam napisałeś:) Nikt na tym forum nie jest dzieckiem i jak widzi coś czego mu się nie chce czytać to choćbyś napisał: "Czytajcie obowiązkowo" to i tak nie przeczyta. Każdy sam zdecyduje czy przeczyta całość, czy połowę, czy wcale. Szkoda tylko jak potem zabiera głos na temat tego czego nie przeczytał. "Ale to już było i nie wróci więcej" mam nadzieje:)

Seth napisał/a:
Jak moze zauwazyliscie duzo z teo to byla improwizacja.


Im więcej improwizacji tym bardziej MG dowodzi swojej kreatywności i użytecznego wykorzystania wyobraźni:) Wiec improwizowanie to atut jak najbardziej:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2006-12-22, 06:52   

Seth napisał/a:
UWAGA! JESLI SIE KOMUS NIE CHCE NIECH NIE CZYTA

sir_lancelot napisał/a:
A czemu by ktoś miał nie czytać Chłopie jak się napociłeś aby to wszystko wklepać?:)


To mialo bardziej brzmiec jak: Uwaga dlugi niezredagowany tekst, przepraszam za niedbalosc jezykowa i ewentualne bledy. Jako ze w wiekszosci dbam o to jak i co pisze to tym razem ostrzegam ;-)

W kazdym razie mam nadzieje, ze dosyc dobrze to obrazuje w jaki sposób robie i wykorzystuje notatki podczas sesji. To najbardziej ogolnie. A jesli chodzi o opisy szczegolowe, to staram sie trzymac zasad rzadzacych realnymi zmyslami. A wiec gdy cos sie dzieje, to najpierw jest zwykle dzwiek (ewentualnie zapach, jesli jest na tyle intensywny), potem swiatlo, dopiero potem jakis ogolny zarys obiektu (lub dawcy imion) i najbardziej rzucajace sie w oczy charakterystyczne rzeczy. Dopiero po blizszym przyjrzeniu sie gracze zobacza jakies szczegoly, do tego zwykle potrzebna jest deklaracja graczy o checi dokladniejszego przyjrzenia sie...

Pozdrawiam

Seth
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-12-22, 08:23   

Ja trochę inaczej.
Przede wszystkim staram się bardziej szczegółowo przygotować swoje notatki. Nie bazuję tutaj na swojej pamięci, ponieważ bywają sytuacje, że kolejna sesja rozgrywana jest po miesiącu przerwy i wiele "diabelskich szczegółów" mógłbym zapomnieć bądź pominąć!
Przede wszystkim staram się dokładnie przyjrzeć NPC`ą. Tutaj rozpisuję ich wygląd zewnętrzny, cechy charakteru, historię oraz cele. Staram się także konkretnie podejść do tematu środowiska, w którym rozgrywa się przygoda: ważniejsze miejsca oraz ich historia. Moja ekipa jest bardzo żądna informacji, dlatego czasami nawet zastanawiam się ile metrów ma standardowa chałupa w danej osadzie... hehe

W efekcie często moje zapiski mają po kilka stron A4 w zeszycie... Chodź ostatnio używam notebooka więc, rozpisuję się w notatniku ;-)
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-12-22, 12:20   

Lancelot, pytasz czy grywam...Mam kilka nieudanych prób ;)
Jestem rasowym MG, jak mam kontrolę nad światem to czuję się dobrze. Nie potrafię grać..inaczej - nie sprawi mi to radochy.

Co do ostatniego zdania, że efekt zapisków był TAKI, to trzeba kliknąć w link:) Słowo TAKI odsyła do opisu połowy sesji....

Widzę, że Seth mam podobne metody jak ja.
CO ja jeszcze robię....Statystki NPCów mam w Gamemaster Compendium...wszystko ładnie rozpisali. Jedynie co robię to statsy NPCów którzy są związani z drużyną (ale mi drużyna ...2 graczy...może ktoś z Poznania chciałby nas zasilić?). Bohaterowie niezależni również zdobywają punty legend i się rozwijają więc muszę miec jakąś konktrolę nad nimi.

Często godzinami wertuję podręzniki źródłowe. Czemu? Ano bo wrzucam w swoje kampanie wszystkie te perełki ze świata, któe mi się podobają...Opisanych bohaterów, dalsze ciągi legend o przedmiotach, Horrorach...wydarzenia z powieści, z tomów Legend of Earthdawn...wrzucam postacie będące krewnymi (rodzicami, rodzeństwem) kluczowych bohaterów Storyline Earthdawna...

Po co? A bo mam marzenie :)
Marzeniem jest przejść z moimi graczami kolejne 8 lat w świecie Eartdhawna...żeby poczuli się tam jak ryby w wodzie, żeby byli aktywnimi świadkami (i kluczowymi bohaterami) Prelude to war, Barsaive at war i wszystkiego co będzie później...Marzę, że osiągną w końcu 15 krąg....CHoćby to miało zająć 1000 sesji,...mamy czas.. ja prowadzę kupę lat i nie zamierzam przestać.

A przez ten czas zdążą poznać dzięki mojej wiedzy tak dobrze świat ED, ze będą ekspertami (już są)...

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-22, 16:44   

Seth napisał/a:
Uwaga dlugi niezredagowany tekst, przepraszam za niedbalosc jezykowa i ewentualne bledy.


Ja bym musiał chyba zawsze dodawać wzmiankę o błędach przed swoimi postami w takim razie:D Więc nie przesadzaj z tym żeby przepraszać za słowa na forum zanim usłyszysz o tym opinię:P Tym bardziej że opinia jak widzisz nie jest wcale negatywna:)

Seth napisał/a:
Jako ze w wiekszosci dbam o to jak i co pisze to tym razem ostrzegam ;-)


Ja tez dbam o treści swoich wypowiedzi ale każdy pisze na tyle inaczej że przepraszania za możliwe nie trafienie w gusta innych jest przesadą:)

Seth napisał/a:
W kazdym razie mam nadzieje, ze dosyc dobrze to obrazuje w jaki sposób robie i wykorzystuje notatki podczas sesji.


Przykład jakim się posłużyłeś bardzo wyraźnie wskazuje sposób Twojego postępowania:) Tak to już jest z przykładami że są obrazowe:P

Seth napisał/a:
A jesli chodzi o opisy szczegolowe, to staram sie trzymac zasad rzadzacych realnymi zmyslami. A wiec gdy cos sie dzieje, to najpierw jest zwykle dzwiek (ewentualnie zapach, jesli jest na tyle intensywny), potem swiatlo, dopiero potem jakis ogolny zarys obiektu (lub dawcy imion) i najbardziej rzucajace sie w oczy charakterystyczne rzeczy.


Charakterystyczne rzeczy to dobry sposób opisywania ale dzielenie zmysłów to już jakoś pod sztuczne zachowanie podchodzi. Jak się opisuje to coś co rzeczywiście jest przez zmysły rejestrowane jeśli ma to znaczenie dla postaci. Nie ma znaczenia kolejność opisów ani to czy opisze się coś za pomocą wszystkich czy jednego zmysłu jeśli opis jest czytelny dla Gracza.

Seth napisał/a:
Dopiero po blizszym przyjrzeniu sie gracze zobacza jakies szczegoly, do tego zwykle potrzebna jest deklaracja graczy o checi dokladniejszego przyjrzenia sie...


No to jest coś co ja opisywałem więc widzę że zasada warstwowego opisywania jest powszechna i ceniona:)

Gerion napisał/a:
Lancelot, pytasz czy grywam...Mam kilka nieudanych prób ;)


Pytam bo zawsze mnie to intryguje że niektórzy ludzie to MG i koniec a z kolei inni to Gracze od A do Z. Oczywiście zdarzają się omnibusy którzy łączą w harmonii te dwie sfery. Jeśli jednak są to jednocześnie i Gracze i MG na poziomie w postaci jednej i tej samej osoby to zwykle jako Gracze są zarozumiali i strasznie marudni na kwestie tego jak im ktoś prowadzi, opisuje, jaka przygoda ma dynamikę itp. Z kolei jako MG mimo że łatwiej im jest się wczuć w role Gracza to popadają w specyficzne sposoby myślenia przy tworzeniu scenariuszy z racji swej natury Gracza. Powstają wtedy bardzo sztywne scenariusze i mało plastyczne przygody. Słowem: Jak ktoś jest do wszystkiego to jest do niczego:) Najlepsi Gracze i MG jakich znam maja jednostronna naturę w kwestii RPG(Albo dobry Gracz albo dobry MG). Zatem Ty się kwalifikujesz zapewne na dobrego MG:) Mam nadzieje że okaże się to podczas naszego spotkania w Poznaniu:P

Gerion napisał/a:
Jestem rasowym MG, jak mam kontrolę nad światem to czuję się dobrze. Nie potrafię grać..inaczej - nie sprawi mi to radochy.


Jak mówiłem:) Rasowy MG:) Rasowemu Graczowi prowadzić jest niewygodnie i jakoś się dusi ze nie może wkroczyć jako postać i załatwić sprawę bo jako NPC popsułby zabawę rozwiązując własną przygodę:D

Gerion napisał/a:
Co do ostatniego zdania, że efekt zapisków był TAKI, to trzeba kliknąć w link:) Słowo TAKI odsyła do opisu połowy sesji....


Kurde ale bajer:D Nie przyuważyłem tego zupełnie:) Tak czy inaczej ciekawe pod słowem "Taki" kryją się treści nie przeczę:)

Gerion napisał/a:
Widzę, że Seth mam podobne metody jak ja.
CO ja jeszcze robię....


Widzę że Ty mocno niwelujesz zawalanie się tonami zapisków i papierków na sesji co popieram oczywiście i koncentrujesz się są szczegółach tam gdzie są niezbędne:) Bardzo to zachęcająco wygląda z punktu widzenia Gracza kiedy MG ma taki schemat działania bo daje to podstawy do oczekiwania dobrej sesji:)

Gerion napisał/a:
Często godzinami wertuję podręzniki źródłowe. Czemu? Ano bo wrzucam w swoje kampanie wszystkie te perełki ze świata, któe mi się podobają...


Takie wykorzystanie dostępnych materiałów to poezja i jeśli wszystko Ci się w prowadzeniu zazębia tak jak piszesz to Twoim Graczom jest czego zazdrościć:) Zwłaszcza jak ktoś nie ma z kim zagrać jak ja:/

Gerion napisał/a:
Po co? A bo mam marzenie :)
Marzeniem jest przejść z moimi graczami kolejne 8 lat w świecie Eartdhawna...żeby poczuli się tam jak ryby w wodzie, żeby byli aktywnimi świadkami (i kluczowymi bohaterami) Prelude to war, Barsaive at war i wszystkiego co będzie później...Marzę, że osiągną w końcu 15 krąg....CHoćby to miało zająć 1000 sesji,...mamy czas.. ja prowadzę kupę lat i nie zamierzam przestać.


Cóż dodać:) Brawo:) MG z misją z Ciebie i tacy ludzie napędzają wyobraźnie innych i determinują swoja konsekwencją do wysiłku i działania. Gdyby nie tacy MG jak Ty to wielu Graczy nie znalazłoby się ani na drodze RPG ani nie dotarliby do takiego poziomu gry i aktywności wyobraźni jaka dzięki Tobie min osiągnęli:) Mam nadzieje że dasz nam zasmakować w taki podejściu do prowadzenia i że zyskasz ambicje aby ten nasz smak równie wnikliwie i konsekwentnie kultywować jak los postaci Graczy o których piszesz:)

Gerion napisał/a:
A przez ten czas zdążą poznać dzięki mojej wiedzy tak dobrze świat ED, ze będą ekspertami (już są)...


Sentencja długotrwałego grania i zdobywania doświadczenia w grze:) Nie ważne czy zanim zaczniesz grac przeczytasz wszystkie możliwe podręczniki czy nie otworzysz żadnego. Świat gry kreowany przez MG powinien kształtować Ciebie na Gracza który potrafi swoją gra i zaangażowaniem dawać radość z tej rozrywki i sobie i osobom z którymi gra.

Sharkuz napisał/a:
Kokosz gra w Twojej drużynie?
Jak często prowadzisz, macie ustalone sztywne terminy?


Nie dziwi mnie to pytanie wcale:) Sam bym tak napisał gdybym miał nieco bliżej do Poznania:) Po tym co Gerion napisał nie sposób nie chcieć u Niego zagrać chyba:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
Ostatnio zmieniony przez sir_lancelot 2006-12-22, 19:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
  Wysłany: 2006-12-22, 18:19   

Lancelot Ty patrz uważniej jakie cytaty komu przypisujesz
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-22, 18:52   

Sharkuz napisał/a:
Lancelot Ty patrz uważniej jakie cytaty komu przypisujesz


Stary sory:) Nie mam pojęcia jak to się stało że zacytowałem Twoja wypowiedź z innego zupełnie tematu naprawdę:D Raz że nie wiedziałem że tak w ogóle można naprawdę:) A dwa to że mógłbym przysiąc na wszystkie Pasje że ten watek zawierał Twoja wypowiedź tej treści:) Zaraz za wypowiedziom Geriona ona się znajdowała no mowie Ci:D Zwidy mam jakieś od tego siedzenia na forum ciągłego czy jak?:D

Sory naprawdę:)

PS.: Czy to możliwe że w IE forum zachowuje się inaczej niż w Firefox? Bo mi się już drugi raz taki zonk zdarzył jak w pracy byłem gdzie mam IE:/
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
Ostatnio zmieniony przez sir_lancelot 2006-12-22, 18:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
  Wysłany: 2006-12-22, 18:57   

Mam na myśli przypisanie do mnie cytatu Geriona.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-22, 19:04   

Sharkuz napisał/a:
Mam na myśli przypisanie do mnie cytatu Geriona.


O w morde!:) Co jest?!:D Nawet sobie jakiś cytat Geriona przypisałem:D Już to poprawiłem oczywiście:) Ale skąd ja wyciągnąłem ten Twój niewątpliwie cytat o Kokoszu to nie ma bladego pojęcia wyobraź sobie:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
  Wysłany: 2006-12-22, 19:33   Mam nadzieję że się odniosę wreszcie do właściwego autora:D

Sharkuz napisał/a:
Ja trochę inaczej.


Inaczej tzn oryginalnie, po swojemu i nigdy nie gorzej:)

Sharkuz napisał/a:
Przede wszystkim staram się bardziej szczegółowo przygotować swoje notatki.


Pogłębianie stopnia szczegółowości notatek użytkowych na sesje nie jest rozwiązaniem zbyt dobrym. Szczegółowe notatki do czytania przed sesją mogą byc obszerne aby niczego nie pominąć. Jednak na samej sesji nie powinno się moim zdaniem podpierać ryzą papieru bo szukanie zapisków i dukanie z kartki po ciemku nie jest zbyt klimatyczne:D Lepiej coś walnąć z pamięci ale przekonywająco nie dbając o to aby było słowo w słowo niż się pocić z szukaniem sentencji:)

Sharkuz napisał/a:
Nie bazuję tutaj na swojej pamięci, ponieważ bywają sytuacje, że kolejna sesja rozgrywana jest po miesiącu przerwy i wiele "diabelskich szczegółów" mógłbym zapomnieć bądź pominąć!


Na to są notatki abyś sobie odświeżył obraz i przebieg gry przed sesją a nie w jej trakcie:) Nie zakłóca to klimatu i jest o wiele bardziej naturalne jak w trakcie sesji zaglądanie do notatek sprowadza się do minimum:) Można to porównać do egzaminu na studiach:D Uczyć to się chłopcze mogłeś na pamięć choćby przed jego rozpoczęciem a w trakcie ściągać nie wolno:P

Sharkuz napisał/a:
Przede wszystkim staram się dokładnie przyjrzeć NPC`ą. Tutaj rozpisuję ich wygląd zewnętrzny, cechy charakteru, historię oraz cele. Staram się także konkretnie podejść do tematu środowiska, w którym rozgrywa się przygoda: ważniejsze miejsca oraz ich historia. Moja ekipa jest bardzo żądna informacji, dlatego czasami nawet zastanawiam się ile metrów ma standardowa chałupa w danej osadzie... hehe


Tu sie nie ma z czego śmiać(:D)... Gracze to powinny być żądne wiedzy bestie i efektywnie powinni te wiedze nabywać od MG:) Im są w tym aktywniejsi tym lepiej uważam dla gry, atmosfery i dla wszystkich którzy się bawią w RPG. MG nie musi chodzić do każdego lenia z tacą i nie musi podkładać tematów i pytań pod nosy ale sami się tym interesują bo w końcu dotyczy to wszystko ich postaci:) Lenistwo na sesji nie powinno popłacać:)

Sharkuz napisał/a:
W efekcie często moje zapiski mają po kilka stron A4 w zeszycie... Chodź ostatnio używam notebooka więc, rozpisuję się w notatniku ;-)


Taka ilość tekstu wertowana na sesji to stanowczo za dużo uważam a co do obecności komputerów na sesji to jestem gorącym przeciwnikiem naprawdę mimo że dużo można w nich zawrzeć informacji. Kompy psuja klimat, odwracają uwagę graczy i jakoś do świec nie pasują:D

Przykład:

MG: "Idziecie długim korytarzem... Krople wody kapią miarowo z powały... Słychać wasze oddechy i kroki... Nagle powiało zimnym powietrzem... poczuliście to wszyscy wyraźnie na twarzach... przeszywający chłód... i nagle..."

Gracz: "Ale masz fajny wygaszacz"...:/

Nie muszę komentować chyba co?:D Co do telefonów komórkowych to w sumie to samo moge powiedzieć i przykładów podać furę jak rozwala to klimat.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: 2006-12-22, 23:14   

Lancelot założyłeś że siedze na sesji i wertuje swoje zapiski bądź czytam z nich... Błędnie, na drugi raz zapytaj, zaoszczędzisz sobie pisania kilku wersów ;-)
Nie podchodzę do sesji na tzw żywioł! Kilka dni przed sesją szperam po zapiskach i ostatecznie przygotowuję się do prowadzenia.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-22, 23:30   

Sharkuz napisał/a:
Lancelot założyłeś że siedze na sesji i wertuje swoje zapiski bądź czytam z nich... Błędnie, na drugi raz zapytaj, zaoszczędzisz sobie pisania kilku wersów ;-)


Co ja mogę zakładać jak Cię nigdy nie widziałem w akcji:P No nie powiedziałem tego że Twoje sesje są czytane przecież ale kilka A4 na jedną sesję zapisków to sporo jak chodzi o użytkowe sprawy potrzebne przy prowadzeniu chyba:) Improwizowanie z tego dość takie przemyślane mocno wychodzi chyba:)

Sharkuz napisał/a:
Nie podchodzę do sesji na tzw żywioł! Kilka dni przed sesją szperam po zapiskach i ostatecznie przygotowuję się do prowadzenia.


Nie no żywioł z taka ilością zapisków to nie jest raczej:) Nie taki żywioł jaki ja pamiętam że grać nie mieliśmy wcale ale że wszyscy byli to MG szedł robić kupę i wracał z gotowym scenariuszem:D Często całkiem trzymającym się kupy:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-23, 20:48   

sir_lancelot napisał/a:
Nie no żywioł z taka ilością zapisków to nie jest raczej:) Nie taki żywioł jaki ja pamiętam że grać nie mieliśmy wcale ale że wszyscy byli to MG szedł robić kupę i wracał z gotowym scenariuszem:D Często całkiem trzymającym się kupy:D

Ta sytuacja troche przypomina moje sesje :). Tzn. wczesniej sie ustawiamy, ze bedziemy grac, ale jedyne co przygotowuje to przesluchuje muzyke, ktora mniej wiecej planuje zasunac - patrzac na moja rozpiske mozna sie dowiedziec dlaczego :). Reszta na zywiol kompletny, bo jak sobie przygotowuje scenariusz, to:
a) ja nie mam przyjemnosci z sesji, bo cala przyjemnosc polega na wymyslaniu
b) wychodzi mi to gorzej (troche fenomen, ale tak jest :D)

P.S.: swoja droga akurat trza przyznac, ze toaleta/lazienka to miejsca najlepszych inspiracji - kolejny RPGowy fenomen :).
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-23, 21:23   

Szaraq napisał/a:
Reszta na zywiol kompletny, bo jak sobie przygotowuje scenariusz, to:
a) ja nie mam przyjemnosci z sesji, bo cala przyjemnosc polega na wymyslaniu
b) wychodzi mi to gorzej (troche fenomen, ale tak jest :D)


Taki spontan jest jak najbardziej zbieżny z tym co ja znam i praktykowałem kiedy mnie kto przymusił do prowadzenia i zawsze wychodziło dużo lepiej niż sztywne trzymanie się planów i notatek. Z takim schematycznym planem czułem się jak zamknięty w słoju którego granic przekraczać nie wolno a to ogranicza wyobraźnie i opóźnia reakcje na to że cos poszło zupełnie wbrew wcześniejszym założeniom co często się przecież na sesji zdarza i powinno zdawać przecież:)

Szaraq napisał/a:
P.S.: swoja droga akurat trza przyznac, ze toaleta/lazienka to miejsca najlepszych inspiracji - kolejny RPGowy fenomen :).


To jest znane miejsce w którym MG bez koncepcji doznaje takiego skupienia że nie ma siły aby ciekawa przygoda z tego nie wynikła:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-25, 00:00   

sir_lancelot napisał/a:
Z takim schematycznym planem czułem się jak zamknięty w słoju którego granic przekraczać nie wolno a to ogranicza wyobraźnie i opóźnia reakcje na to że cos poszło zupełnie wbrew wcześniejszym założeniom co często się przecież na sesji zdarza i powinno zdawać przecież:)

Noo - poza tym do tego kibla wyzej wymienionego dodalbym czas sesji. Kolejny fenomen - ze podczas sesji doznaje sie tez najwiekszych inspiracji... moze ten czas i miejsce, w sensie klopa to jakies dziury przestrzenne, przez ktore wnikamy do swiata ED i najlatwiej nam czerpac wtedy z niego pomysly ;).

sir_lancelot napisał/a:
To jest znane miejsce w którym MG bez koncepcji doznaje takiego skupienia że nie ma siły aby ciekawa przygoda z tego nie wynikła:D

nic dodac nic ujac :)
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-25, 00:31   

Szaraq napisał/a:
Noo - poza tym do tego kibla wyzej wymienionego dodalbym czas sesji. Kolejny fenomen - ze podczas sesji doznaje sie tez najwiekszych inspiracji... moze ten czas i miejsce, w sensie klopa to jakies dziury przestrzenne, przez ktore wnikamy do swiata ED i najlatwiej nam czerpac wtedy z niego pomysly ;).


Zgodzę się:) Na sesji też inspiracja przychodzi łatwiej jak MG spojrzy na tępe miny Graczy zaskoczonych sytuacją którą właśnie sami stworzyli wbrew jego założeniom:D

Szaraq napisał/a:
nic dodac nic ujac :)


No miejsce klopa w RPG jest tak niezaprzeczalne że nazwałbym to gejzerem pomysłowości MG:) Wielkim Uchem do którego się zwierzają ze swoich obaw o sesję a Ono ich wysłuchuje i obdarza łaską pomysłów:D

Szczerze to podejrzewam że wszelkie notatki i przygotowania MG do sesji w ich własnych domach tez odbywają się na klopie bo nie sądzę aby gdziekolwiek indziej byli w stanie wydobyć z siebie kupę tak dobrych pomysłów na scenariusze:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Cryingorc 
Czeladnik VII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 851
Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2006-12-25, 01:41   

Co do sporządzanych notatek przed sesją, u mnie sprawa ich wygląda zwykle jak u większości z was, czyli jedynie wypiska najważniejszych wydarzeń (nie przeszkadza mi to w czerpaniu z gotowych scenariuszy, czy też czytania opisów z kartki). Kiedy wpadam na pomysł na przygodę, rozegranie jej zajmuje kilka sesji, ponieważ scenariusze są wielowątkowe i bohaterowie zaangażowani są w 2 lub większa ilość spraw. Kilka sesji tj u nas kilkadziesiąt godzin grania, ponieważ średnio jedna sesja trwa 12-15 godzin.
Ostatecznie może akcja nie porusza się szczególnie szybko, ale zazębiające się warstwy dodają światu realizmu.

Powstałe notatki w postaci kalendarza z opisami wydarzeń, spisu BNów, czy organizacji przechowujemy na internetowym forum drużyny.
_________________
Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-12-25, 02:20   

Cryingorc napisał/a:
Co do sporządzanych notatek przed sesją, u mnie sprawa ich wygląda zwykle jak u większości z was, czyli jedynie wypiska najważniejszych wydarzeń (nie przeszkadza mi to w czerpaniu z gotowych scenariuszy, czy też czytania opisów z kartki). Kiedy wpadam na pomysł na przygodę, rozegranie jej zajmuje kilka sesji, ponieważ scenariusze są wielowątkowe i bohaterowie zaangażowani są w 2 lub większa ilość spraw. Kilka sesji tj u nas kilkadziesiąt godzin grania, ponieważ średnio jedna sesja trwa 12-15 godzin.
Ostatecznie może akcja nie porusza się szczególnie szybko, ale zazębiające się warstwy dodają światu realizmu.


Podejście do notatek rozsądne. No i warstwowa konstrukcja to fajna rzecz jak chodzi o radochę z zabawy. No i jak chodzi o czas trwania sesji to nawet ja byłbym sądzę usatysfakcjonowany solidnie:)

Cryingorc napisał/a:
Powstałe notatki w postaci kalendarza z opisami wydarzeń, spisu BNów, czy organizacji przechowujemy na internetowym forum drużyny.


Ooo:) Ciekawe:) A czy można by tam kiedyś zerknąć i pocieszyć oko Waszymi osiągnięciami?:) Bynajmniej nie w dziedzinie tworzenia forum internetowego:P
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo