Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 10:28
sir_lancelot napisał/a:
Wychodzi na to, że zarówno Ty jak i Vasquez21 zainteresowani jesteście z braku innych zainteresowanych. Czyli jakby nie było to z chęci gry zostałem sam? Dobrze zrozumiałem? Myślę, że tak:/
Ja Ci to lancelocie powtarzalem co drugiego posta od poczatku, ale ciesze sie, ze wreszcie dotarlo .
sir_lancelot napisał/a:
czemu wszyscy doskonale wiedzą, że to słaba rozrywka nie mając pojęcia o tym skoro nie grali w ten sposób
Ja akurat gralem i wiem .
sir_lancelot napisał/a:
Jednak załamywanie rąk i stwierdzanie: "Po co się angażować, jeśli i tak wyjdzie z tego kicha". To najgorsze, co można na początku założyć.
Ja wlasnie sie z nim nie zgodzilem w mojej odezwie (odparlem argumenty o "zbiorze potarganych postow").
sir_lancelot napisał/a:
Przyznaje, że druga opcja dopełniła czary goryczy mówiąc, że jeśli nawet zaczniemy teraz to i tak do września skończymy.
W innym temacie sie wypowiedzialem na temat mojego braku czasu - w roku szkolnym bede mogl tylko w weekendy. Jesli wam to pasuje, to mozemy wtedy tez tak grac.
sir_lancelot napisał/a:
Coraz bardziej mnie martwi to, że z taką wręcz dumą to podkreślasz:/
Zle to interpretujesz - to nie jest duma tylko duze ostrzezenie, zeby potem nie bylo, ze to i tamto jest niezgodne z podrecznikiem. Bo ja swojego stylu nie zamierzam zmieniac, bo wyjdzie wam po prostu kicha taka, jakbym pierwszy raz ED prowadzil.
sir_lancelot napisał/a:
Oby się nie okazało, że jesteśmy jedynymi adeptami, jakich można napotkać podczas podróży i to w dodatku, którzy podróżują razem:D
Nooo... u mnie sie generalnie zazwyczaj tak okazuje .
sir_lancelot napisał/a:
proporcja w opisie między historią a charakterem na razie jawi mi się tak: historia 20%, charakter 40%, wygląd 40%
No to byles blisko: historia 20%, charakter 50%, wyglad 30%
sir_lancelot napisał/a:
Podaj przykład, bo jakoś nie wiem, co takiego możesz zmienić w karcie postaci w trakcie gry, aby dopasować to do rozgrywki
Chodzilo mi o zmiany przed gra.
sir_lancelot napisał/a:
Miałem na myśli to żebyś powiedział czy poprowadzisz to opisowo czy będziesz ciskał sobie kostkami w imieniu Graczy
Bede ciskal kostkami w imieniu graczy, ale wynikow rzutow nie bedziecie widzieli, bo wszystko zamienie na opisy (jednym slowem, tak jak ja gram sesje na zywca).
sir_lancelot napisał/a:
Proponuje, więc określić termin, do którego czekamy na chętnych.
Ja bym proponowal niedziele
sir_lancelot napisał/a:
Jak Gracz dobrze uzasadni historią swój krąg to niech ma i 5 krąg
Wiesz - ty dobrze uzasadniles, ale raczej ci tego 8 nie dam . Pisalem juz o problemach przy rozbieznosci kregow w innym temacie.
W innym temacie się wypowiedziałem na temat mojego braku czasu - w roku szkolnym będę mógł tylko w weekendy. Jeśli wam to pasuje, to możemy wtedy tez tak grac.
Możemy, zatem od razu zacząć raz na tydzień, aby się wdrożyć w rytm odpisywania. Nie wyobrażam sobie zaczynać teraz, aby skończyć we wrześniu po prostu:/ Nie ma w takiej koncepcji większego sensu, bo nawet dobrze nie zaczniemy a trzeba będzie kończyć:/
Źle to interpretujesz - to nie jest duma tylko durze ostrzeżenie, żeby potem nie było, ze to i tamto jest niezgodne z podręcznikiem. Bo ja swojego stylu nie zamierzam zmieniać, bo wyjdzie wam po prostu kicha taka, jakbym pierwszy raz ED prowadził.
Napisałem już tak w innym temacie gdzie tez się tak zapierałeś, więc powtórzę:) Może, zatem czas abyś się nauczył prowadzić to tak jak trzeba i Gracze tego oczekują?:P Więc może od razu zacząć od nowa uczyć się prowadzić niż łudzić się, że kogoś w pewnym momencie coś nie znudzi i nie skończy grać.
Nooo... U mnie się generalnie zazwyczaj tak okazuje .
To bardzo źle! Bo Postać będąca Adeptem czuje się jak nie w swoim świecie. Jak Ufo jakieś! Ja jestem stanowczo za tym, aby co najmniej spotkanie innych Adeptów było możliwe. Co najmniej!
Będę ciskał kostkami w imieniu graczy, ale wyników rzutów nie będziecie widzieli, bo wszystko zamienię na opisy (jednym słowem, tak jak ja gram sesje na żywca).
Wiesz - ty dobrze uzasadniłeś, ale raczej ci tego 8 nie dam . Pisałem, juz o problemach przy rozbieżności kręgów w innym temacie.
Szkoda:P Nie no coś Ty:D nie miałem nawet zamiaru wprowadzać tej postaci skoro tutaj Adeptów w sumie nie ma w Twojej interpretacji:D Bo by mnie Dawcy Imion jak Trola w Shreku z widłami po całej Barsawii ścigali:D Wedle sugestii zrobię jakiegoś pierwszokręgowego ziomka:) Wiem wiem nawet odpowiedziałem na Twojego posta w tym temacie:) Dzięki jednak, że uważasz że tamta postać jest dobrze uzasadniona:)
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 23:15
sir_lancelot napisał/a:
No o tym, że grałeś to nie wiedziałem:) Ale to dobrze, że masz jakiekolwiek doświadczenie i rozeznanie w temacie:)
Hmm... opowiadales, ze byles na moim starym PBFowym forum, wiec dziwi mnie twoje zdziwienie . Zreszta linka do niego zamieszczalem w innym temacie.
sir_lancelot napisał/a:
Więc może od razu zacząć od nowa uczyć się prowadzić niż łudzić się, że kogoś w pewnym momencie coś nie znudzi i nie skończy grać.
Mysle, ze moich graczy by o wiele predzej znudzil klasyczny ED, niz nasza koncepcja.
sir_lancelot napisał/a:
To bardzo źle! Bo Postać będąca Adeptem czuje się jak nie w swoim świecie. Jak Ufo jakie]ś! Ja jestem stanowczo za tym, aby co najmniej spotkanie innych Adeptów było możliwe. Co najmniej!
Nie mowie, ze jest to niemozliwe, ale na pewno nie sa oni czestym zjawiskiem. Podrozujac po wiekszych miastach, gracze spotykaja do 5 adeptow na sesje. Po wsiach max 1.
sir_lancelot napisał/a:
Którą niedzielę?:) Tą: 23.07.2006? Potwierdź jak najszybciej!:)
Ta ta, ile mozna karty robic w wakacje . Poza tym mowilem, ze chce w kilka dni wszystkie formalnosci zalatwic.
Hmm... Opowiadałeś, ze byłeś na moim starym PBFowym forum, wiec dziwi mnie twoje zdziwienie . Zresztą linka do niego zamieszczałem w innym temacie.
Tamto forum odebrałem jakoś tak mimowolnie jako przymiarkę i próbę do właściwej gry. Nie podszedłem do tamtych treści jakoś z wielkim przejęciem. Choć przeczytałem, co mogłem:) Forma i treść tamtego PBFa skłania mnie do nadziei, że ten planowany będzie dużo lepszy.
Nie mowie, ze jest to niemożliwe, ale na pewno nie są oni częstym zjawiskiem. Podróżując po większych miastach, gracze spotykają do 5 adeptów na sesje. Po wsiach max 1.
Ograniczanie napotkanych Adeptów jest słuszne. Jednak nie w sposób taki, który obrazuje, że wszyscy inni Adepci w odróżnieniu do nas podróżują np sami:) Co to nasza drużyna nie może na szlaku lub w jakiejkolwiek osadzie spotkać innej grupy Adeptów?:) Uważam, że jak najbardziej może, a nawet raz na jakiś czas powinna!:)
Dołączyła: 08 Lip 2006 Posty: 13 Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 2006-07-23, 10:42
Ufff, długo wyczekiwana chwila wolnego czasu i jestem znowu.
Po pierwsze zatem - także deklaruje chęci [mocno kastrowane niestety pracą, która w tym momencie zwaliła mi się na głowę] uczestnictwa w tej miłej, internetowej rozrywce.
Po drugie - opis postaci powstać może dopiero dzisiaj wieczorem lub jutro rano - wtedy też zostanie przekazany prowadzącemu.
Po trzecie - [nie będę bawić się w cytowanie, bo ta funkcja odmawia mi współpracy] PBF, do którego linka podał Szaraq nadal mieści się w mojej kategorii "PBF-a potarganych postów" z jednego prostego powodu - brak w nim "klamry", którą prowadzący spina posty graczy nadając im kontekst i fabularne znaczenie. Nie jest to oczywiście przypadek skrajny, ale do szufladki się mieści.
Po pierwsze, zatem - także deklaruje chęci [mocno kastrowane niestety pracą, która w tym momencie zwaliła mi się na głowę] uczestnictwa w tej miłej, internetowej rozrywce.
Nareszcie!:) Już pomału traciłem nadzieję:D Szczerze to trochę liczyłem, że to właśnie Ty pojawisz się z chęcią gry:)
Co nie zmienia faktu, że przydałoby się nam z 1-2 osoby jeszcze:)
Co do pracy to nie jesteś z tym cywilizacyjnym problemem odosobniony:)
klik napisał/a:
Po drugie - opis postaci powstać może dopiero dzisiaj wieczorem lub jutro rano - wtedy też zostanie przekazany prowadzącemu.
Postaram się, zatem tez coś dzisiaj spłodzić:) Choć że zdążę to obiecać niestety nie mogę:/
klik napisał/a:
nie będę bawić się w cytowanie, bo ta funkcja odmawia mi współpracy
Mówiłeś o tym Vasquez21? Może On Ci coś na to poradzi?:) W końcu to Admin:)
klik napisał/a:
PBF, do którego linka podał Szaraq nadal mieści się w mojej kategorii "PBF-a potarganych postów" z jednego prostego powodu - brak w nim "klamry", którą prowadzący spina posty graczy nadając im kontekst i fabularne znaczenie.
Co do tego to nie sposób się z Klikiem nie zgodzić niestety:/ Mam, więc nadzieję, że nowa propozycja Szaraqa będzie pełniejsza pod względem stanowienia spójnej całości.
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-23, 22:27
sir_lancelot napisał/a:
Nie każdy Gracz chcący grac w ED lub w niego grający był lub jest Twoim Graczem, więc wniosek o znudzeniu jest nie na miejscu.
Ale to nie zmienia faktu, ze 90% czasu gry z ED spedzam wlasnie z nimi, a nie bede zmienial swojej koncepcji dla pozostalego 10% .
sir_lancelot napisał/a:
Ograniczanie napotkanych Adeptów jest słuszne. Jednak nie w sposób taki, który obrazuje, że wszyscy inni Adepci w odróżnieniu do nas podróżują np sami:) Co to nasza drużyna nie może na szlaku lub w jakiejkolwiek osadzie spotkać innej grupy Adeptów?:) Uważam, że jak najbardziej może, a nawet raz na jakiś czas powinna!:)
No, tu sie z toba zgodze, ale dalej twierdze, ze takie spotkania nie powinny byc czeste. Czemu maja nie spotykac ludzi, ktorzy sa zwyklymi wojownikami (nie-adeptami)??
U mnie nawet zdarzaja sie tacy, co wyszkolili sie tak, ze sa lepsi od niejednego adepta. Jesli ktos od 20 lat zajmuje sie praktycznie tylko walka, a nie ma w sobie tyle potencjalu magicznego, zeby zostac adeptem i tak bedzie lepszy od niejednego adepta.
sir_lancelot napisał/a:
PBF, do którego linka podał Szaraq nadal mieści się w mojej kategorii "PBF-a potarganych postów" z jednego prostego powodu - brak w nim "klamry", którą prowadzący spina posty graczy nadając im kontekst i fabularne znaczenie. Nie jest to oczywiście przypadek skrajny, ale do szufladki się mieści.
Tam jeszcze nie zdazylismy rozegrac prologu do konca, wiec BG nawet nie mieli okazji sie spotkac i utworzyc druzyny .
klik napisał/a:
Nie każdy ma wakacje przypomnę:/ Co do formalności to nie wiem, co jeszcze pozostało do załatwienia szczerze mówiąc:)
No, tylko kolowanie graczy. Z tego, co widze, to malo z was ma czas mi do dzisiaj wieczor przyslac, wiec jak wasza 3 przesle i nikt inny sie nie zadeklaruje, to mozemy zaczac.
Ale to nie zmienia faktu, ze 90% czasu gry, z ED spędzam właśnie z nimi, a nie będę zmieniał swojej koncepcji dla pozostałego 10% .
Ja nie krytykuje przecież:) ja tylko ostrzegam, że konsekwencje mogą być różne:) Twoja wola i Twój wybór:) jak wierzysz w to, że twoja koncepcja to dobra zabawa to masz to, co MG mieć powinien:) przekonanie o dobrym pomyśle. Resztę zweryfikują Gracze:) Wtedy zobaczymy:) Oby było OKI:)
No, tu się z Tobą zgodzę, ale dalej twierdze, ze takie spotkania nie powinny być częste. Czemu maja nie spotykać ludzi, którzy są zwykłymi wojownikami (nie-adeptami)??
Nareszcie oznaka zgody:P Co do napotykania jednostek i grup podrużujących nie adeptów to jak najbardziej i jak najczęściej proszę:)
U mnie nawet zdarzają się tacy, co wyszkolili się tak, ze są lepsi od niejednego adepta. Jeśli ktoś od 20 lat zajmuje się praktycznie tylko walka, a nie ma w sobie tyle potencjału magicznego, żeby zostać adeptem i tak będzie lepszy od niejednego adepta.
No jak u Ciebie Adepci to po 3 latach gry krąg 3 to pewnie nietrudno nie adeptowi być lepszymi od nich:P A tak na poważnie to DI posługując się wypracowanymi latami umiejętnościami oczywiście może być niezłym specem w wielu aspektach, ale raczej trudno moim zdaniem byłoby im zniwelować przewagę talentów, którą posiadają Adepci.
Wyrównujesz tu tak trochę Adeptów do DI możliwościami:) No w sumie w sytuacji, kiedy Adepci są tacy rzadcy to jest to ciekawa koncepcja dawać im do zrozumienia, że ich posiadane talenty nie są takie wyjątkowo zwiększające ich umiejętności skoro zwykli DI mogą im dorównywać za sprawą umiejętności a nawet jak twierdzisz ich przewyżaszać:)
Tam jeszcze nie zdążyliśmy rozegrać prologu do końca, wiec BG nawet nie mieli okazji się spotkać i utworzyć drużyny .
No ja uważam, że dobry prolog to klucz do dobrego umotywowania Graczy i ukierunkowania rozgrywki:) Ale skoro twierdzisz, że prolog nie został ukończony to mam nadzieję że gdyby został to byłby dużo lepszy niż do niego przymiarka:)
No, tylko kołowanie graczy. Z tego, co widzeę, to mało z was ma czas mi do dzisiaj wieczór przysłać, wiec jak wasza 3 przęśle i nikt inny się nie zadeklaruje, to możemy zacząć.
No jak widzisz Gracze są porządnie skołowani:D Bo nawet nie wiedzą, że cały czas na nich czekamy:D No Ty skołuj swoich a jak nie dasz rady to daj mi znać to spróbuje ruszyć kogoś z dawnych dni:) Daj mi znać na PW jak już będziesz miał wieści co do kandydata od Ciebie:)
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-24, 13:31
sir_lancelot napisał/a:
Ja nie krytykuje przecież:) ja tylko ostrzegam, że konsekwencje mogą być różne:) Twoja wola i Twój wybór:) jak wierzysz w to, że twoja koncepcja to dobra zabawa to masz to, co MG mieć powinien:) przekonanie o dobrym pomyśle. Resztę zweryfikują Gracze:) Wtedy zobaczymy:) Oby było OKI:)
Zeby bylo jasne, ja twierdze tylko, ze moja koncepcja jest dobra zabawa dla NAS. Wiec jak bedzie z wami, to sie zobaczy, chociaz narazie powstrzymam sie od skrajnosci i bede sie staral przyblizyc ja nieco do klasycznego podejscia...
sir_lancelot napisał/a:
DI posługując się wypracowanymi latami umiejętnościami oczywiście może być niezłym specem w wielu aspektach, ale raczej trudno moim zdaniem byłoby im zniwelować przewagę talentów, którą posiadają Adepci.
Talenty adeptow maja tylko 2 przewagi nad klasycznymi umiejetnosciami: 1) szybkosc nauki (co i tak daje nizszy poziom dla 3 kregowego adepta, niz dla wojownika z 20 letnim stazem) i 2) unikatowosc niektorych talentow (w sensie nie ma dla przykladu umiejetnosci "powietrzny chod"), z czym mysle ze wspomniany wojownik moglby dac rade 3 kregowemu adeptowi, ktory tych talentow ma jeszcze malo i nie sa one zbyt dobre.
sir_lancelot napisał/a:
Wyrównujesz tu tak trochę Adeptów do DI możliwościami:) No w sumie w sytuacji, kiedy Adepci są tacy rzadcy to jest to ciekawa koncepcja dawać im do zrozumienia, że ich posiadane talenty nie są takie wyjątkowo zwiększające ich umiejętności skoro zwykli DI mogą im dorównywać za sprawą umiejętności a nawet jak twierdzisz ich przewyżaszać:)
Hmm... to ze ich wyrownuje to troche duzo powiedziane. Zeby DI mogl dorownac 3-kregowemu adeptowi, ktory ten krag uzyskuje w pewnie niecaly rok (w czasie gry, nie w realu), to musi on poswiecic pewnie kolo 10 lat nauki. Wiec jak widac - malo doswiadczony adept (bo rok wojowania to przeciez nieduzo) jest na rowni z bardzo doswiadczonym DI (10 lat bitki to juz jednak sporo).
[quote="sir_lancelot"No ja uważam, że dobry prolog to klucz do dobrego umotywowania Graczy i ukierunkowania rozgrywki:)[/quote]
Dokladnie tez tak uwazam i u mnie w sesjach na realu nierzadko prologi potrafia nawet po 3h trwac, bo w tym czasie gracze stopniowo odrywaja sie od rzeczywistosci i przenosza w swiat gry. Dopiero po dobrym prologu moze nastapic wlasciwa sesja, w ktorej gracze beda mogli odczuwac to, co czuja ich bohaterowie.
W PBFie prolog ma oczywiscie nieco inne znaczenie - zapoznanie sie graczy miedzy soba itp. - ale nie zmienia to faktu, ze tam go nawet nie zdazylem skonczyc .
sir_lancelot napisał/a:
No jak widzisz Gracze są porządnie skołowani:D Bo nawet nie wiedzą, że cały czas na nich czekamy:D No Ty skołuj swoich a jak nie dasz rady to daj mi znać to spróbuje ruszyć kogoś z dawnych dni:) Daj mi znać na PW jak już będziesz miał wieści co do kandydata od Ciebie:)
To ty moze zacznij, bo ja ze swoimi to od czasow tamtego PBFa nie gadalem (to juz rok)...
Żeby było jasne, ja twierdze tylko, ze moja koncepcja jest dobra zabawa dla NAS. Wiec jak będzie z wami, to się zobaczy, chociaż na razie powstrzymam się od skrajności i będę się starał przybliżyć ja nieco do klasycznego podejścia...
Powiem tak:) Zależy mi, aby koncepcja okazała się ciekawa, bo nie znalazłem żadnej alternatywy grania w ED po necie i musiałbym przystać na inny system RPG, co nie jest dla mnie tak atrakcyjne:/ Wszystko okaże się w trakcie:) Ja trzymam kciuki i jestem dobrej myśli:)
Nie wiem, o jakiej rasie mówisz, ale wojownik z 20 letnim stażem ma, co najmniej około 30-40 lat:) Nie wiem czy kondycyjnie sprostanie adeptowi, który inicjując w tym samym czasie może przez 20 lat zdziałać na ścieżce dyscypliny dużo więcej niż 3 kręgi(oczywiście nie musi, ale musiałby się strasznie oszczędzać bądź ociągać).
Wiec jak widać - mało doświadczony adept, (bo rok wojowania to przecież niedużo) jest na równi z bardzo doświadczonym DI (10 lat bitki to juz jednak sporo).
Spoko kumam:) Jasne i logiczne:) Czyżby twój ED obfitował w tak zaawansowanych umiejętnościami nie-adeptów? Ja przyznam ze wcześniej nie miałem zbyt często z takimi do czynienia.
W PBFie prolog ma oczywiście nieco inne znaczenie - zapoznanie się graczy miedzy sobą, itp. - ale nie zmienia to faktu, ze tam go nawet nie zdążyłem skończyć:-P .
Dobrze, że się zgadzamy w kwestii prologu:) Nie umniejszałbym jednak jego roli w przypadku PBF:) Przemyśl, co w PBF mógłbyś uzyskać prologiem, bo PBF tez chciałbym zacząć dobrym wstępem w postaci udanego prologu:)
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-25, 01:38
sir_lancelot napisał/a:
Nie wiem, o jakiej rasie mówisz, ale wojownik z 20 letnim stażem ma, co najmniej około 30-40 lat:) Nie wiem czy kondycyjnie sprostanie adeptowi, który inicjując w tym samym czasie może przez 20 lat zdziałać na ścieżce dyscypliny dużo więcej niż 3 kręgi(oczywiście nie musi, ale musiałby się strasznie oszczędzać bądź ociągać).
Hmm... chyba przed napisaniem tego, nie doczytales dalszej czesci mojego wywodu...
chodzi mi wlasnie o porownanie wojownika z 20 letnim stazem do 3 kregowego adepta z rocznym stazem. Oczywiste jest, ze w 20 lat, to adept osiagnie pewnie ponad 10 krag (zakladajac ciagle szukanie slawy) i wtedy to juz zaden DI mu nie dorowna.
sir_lancelot napisał/a:
Czyżby twój ED obfitował w tak zaawansowanych umiejętnościami nie-adeptów? Ja przyznam ze wcześniej nie miałem zbyt często z takimi do czynienia.
Obfitowal to zle slowo, ale zdarzaja sie czasem na sesji. Na pewno czesciej, niz adepci 10 i wyzej kregu...
sir_lancelot napisał/a:
Dobrze, że się zgadzamy w kwestii prologu:) Nie umniejszałbym jednak jego roli w przypadku PBF:) Przemyśl, co w PBF mógłbyś uzyskać prologiem, bo PBF tez chciałbym zacząć dobrym wstępem w postaci udanego prologu:)
Oczywiste - tylko stwierdzam, ze ma inna (nie znaczy, ze mniejsza) role.
Hmm... chyba przed napisaniem tego, nie doczytales dalszej czesci mojego wywodu...
Wywody wywodami... Dywagacje dywagacjami... Ale z takiej czczej gadki PBFa jak widac zbudować się nie da skoro nie dość że nic przez tyle czasu nie doszło do skutku to jeszcze się ulotniłeś Sharaczqu z forum jak widzę:P
Wiem już że to z powodu tego że nie miałeś partnera do stałej dyskusji którym jak pamiętam byłem ja:) Mam jednak nadzieje że wrócisz na forum. Odpowiesz "TAK" na koncepcję konwentu ED i PBFa ED czy pod Twoją batutą czy tez Abishaia:)
Czekam na Ciebie i na innych którzy mieliby ochotę spróbować swoich sił w grze przez internet:)
Jak chcecie opinii o tej formie rozgrywki to pytajcie Abishaia albo mnie bo mamy w tej kwestii spore nie ukrywam doświadczenie:)
No to sie doczekales :P i nie ukrywam, ze w sumie do mojego powrotu miales dosyc spory wplyw :D.
Kurcze no:) A powiedz szczerze na co ja nie mam wpływu na tym forum tak obiektywnie:D
Chyba tylko na to kiedy kto odpisuje na posty i na działy które z braku dostatecznej wiedzy nie zapisuje swoimi myślami:P
A tak serio to wizja tego że Cię dopadnę znowu na GG i spiorę Twój mózg gadką do 04:00 rano zadziałało błyskawicznie jak widzę:D Dobrze że wiesz jaka nieustępliwa ze mnie gnida:D
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-25, 00:31
No przyznaje, ze jak sobie pomyslalem, ze znowu bedziesz mi trul, to stwierdzilem, ze przecierpie i cos tu napisze ;P. A serio zawsze sie po wyjazdach do forum ciezko wraca, bo trza albo przeczytac miliony postow, jakie naplodzili uzytkownicy przez 2 tygi (niektore objetosciami przekraczajace mozliwosci przegladarki - aluzja :P) albo wbijac sie w srodek rozmowy nie wiedzac o czym sie pisze :).
No przyznaje, ze jak sobie pomyslalem, ze znowu bedziesz mi trul, to stwierdzilem, ze przecierpie i cos tu napisze ;P. A serio zawsze sie po wyjazdach do forum ciezko wraca, bo trza albo przeczytac miliony postow, jakie naplodzili uzytkownicy przez 2 tygi (niektore objetosciami przekraczajace mozliwosci przegladarki - aluzja :P) albo wbijac sie w srodek rozmowy nie wiedzac o czym sie pisze :).
Tak czy siak to widzisz że mam na Ciebie swoje sposoby wiec mi tu bzdetów o trudności w czytaniu nie praw tylko czytaj boś młody i oczytanie do matury Ci się przyda jak znalazł:P
A jak Ci się czyjeś tam posty na ekranie nie mieszczą to proponuje dać większą rozdziałkę na monitorze to powinno pomóc:P Zaraz się wszystko zmieści:P Spróbuj:D
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-12-25, 23:39
sir_lancelot napisał/a:
Tak czy siak to widzisz że mam na Ciebie swoje sposoby wiec mi tu bzdetów o trudności w czytaniu nie praw tylko czytaj boś młody i oczytanie do matury Ci się przyda jak znalazł:P
Wlasnie tak na to patrze - czytanie 10 stron A2 wywodow kolegi, ktory pisze rzadko przez "ż" do matury jak znalazl :P.
Wlasnie tak na to patrze - czytanie 10 stron A2 wywodow kolegi, ktory pisze rzadko przez "ż" do matury jak znalazl :P.
No jak tylko tyle wyczytałeś to oznacza że nie byłeś zbyt pilny i nie uchwyciłeś sedna sprawy którą usiłowałem nakreślić:P Przeczytaj zatem raz jeszcze:P
Poza tym czepianie się ortografów nie zaprzecza wartości merytorycznej więc do rzeczy że tak powiem:P
Wiek: 37 Dołączył: 12 Cze 2009 Posty: 19 Skąd: Kraków / UK
Wysłany: 2009-06-15, 01:05
Ja również chętnie zagram przez forum. Mogę ewentualnie poprowadzić, ale jako że mój kontakt z systemem przez ostatnie lata był raczej ograniczony, wolałbym zagrać.
Mogę robić za MG jeśli nikt się nie obrazi że będzie parę (zapewne) dziwnych rzeczy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum