Poprzedni temat :: Następny temat
Drużyna Poszukiwaczy Przygód
Autor Wiadomość
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-15, 00:04   Drużyna Poszukiwaczy Przygód

Witam


Co prawda temat ten opisywany był swego czasu w MIMie i wszem i wobec jest znany jednak chciałbym zasięgnąć języka jak często Wam bądź Waszym Graczom udaje się dokonać tego trudnego, ale owocnego dzieła, jakim jest założenie Drużyny Poszukiwaczy Przygód?:)

Poruszyłem trochę ten wątek w temacie dotyczącym Dzienników Drużyny, ale tutaj chciałbym go pociągnąć w stronę tego czy istnieje w ogóle w Waszej koncepcji heroic fantazy taka tendencja do dążenia, zakładania i kreowania Drużyn Poszukiwaczy przygód obdarzonych Imieniem, co skupia niejako pod jednym mianem grono Adeptów dokonujących czegokolwiek w tym świecie:)

Chciałbym wiedzieć czy i jak często jest to praktykowane?... Jak wprowadzane w życie w świecie gry w odniesieniu do dość skomplikowanego procesu nadawania imienia?... Co do tego czy dążenie do założenia Drużyny pełną gęba, którą jest w moim odczuciu Drużyna Imienna(trzeba w takiej zagrać żeby zrozumieć, czego brakuje zwykłym drużyną składającym się z Adeptów) jest w jakimkolwiek sensie tendencją wśród graczy lub MG?

Ja nie ukrywam darzę pomysł zakładania Drużyn Imiennych wielką aprobatą, ponieważ pozwala to nie tyle ujednomyślnić wchodzące w skład drużyny Postacie(ponieważ jednomyślność bywa pożądana, ale w moim odczuciu to pierwszy stopień do zguby spowodowany złą decyzją nie mając alternatyw do rozpatrzenia) ale nauczyć je współpracy na iście Heroicznym poziomie jaki bardzo mi w tej koncepcji odpowiada:) Sprawia to że gracze zaczynają postrzegać grupę bardziej w formie całości która powinna się zazębiać w działaniu, uzupełniać i stanowić niejako palce jednaj ręki:) Fajnie się to przekłada również na Postacie(o ile Gracze dobrze wczują się w sytuację)... Rodzi to swoista wspólną świadomość i odpowiedzialność za współtworzenie wspólnej legendy zamkniętej pod jednym Imieniem Drużyny:)

Jest to bardzo klimatyczna koncepcja i chciałbym się dowiedzieć jak przez Was postrzegana, rozwiązywana w świecie gry, stosowana?:)

Proszę, zatem o Wasze opinie:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-07-15, 18:17   

Rozumiem, że mówimy o stworzeniu przez graczy "wzorca grupy".

Osobiście tylko dwa razy w czasie dość długiej mojej przygody z ED udało się założyć grupy. Raz kiedy drużyna była już ze sobą ponad 3 lata, i jakiś czas później ponieważ jeden z członków grupy zmarł...

Wydaje mi się, że jest to na tyle potężna magia, iż nie ma o czym dyskutować przynajmniej na samym początku. Szczególnie jeśli pech sprawi, iż jeden czy więcej adeptów z różnych powodów nie jest z drużyną od początku.

Jest to napewno coś co łączy mocno drużynę, powodując że jest od siebie zależna. Nie mam jednak pojęcia Lancelocie o co Ci chodziło z "ujednomyślnieniem" tak bardzo zamieszałeś, że poprostu nie wiem :/ Gdyby Ci sie udało krócej, ale za to precyzyjniej opisać o co Ci chodzi byłbym wdzięczny.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-15, 18:28   

Vasquez21 napisał/a:
Jest to na pewno coś, co łączy mocno drużynę, powodując, że jest od siebie zależna. Nie mam jednak pojęcia Lancelocie, o co Ci chodziło z "ujednomyślnieniem" tak bardzo zamieszałeś, że po prostu nie wiem:/ Gdyby Ci się udało krócej, ale za to precyzyjniej opisać, o co Ci chodzi byłbym wdzięczny.


Miałem na myśli to, że po długim czasie zarówno Gracze jak i Postacie nie powinny mieć tendencji do jednogłośnego stanowiska z założenia. Byłem świadkiem takowego rozleniwienia, które popychało grupę do poparcia pierwszego wniosku i decyzji, jaka zdarzała się, któremu kolwiek z członków grupy... Inni popierali go przez drużynową solidarność zamiast podjąć temat i go przedyskutować i wszystko kończyło się nieciekawie, bo decyzja pochopna okazywała się błędna:)

*************************************************************************

Widzę, że tego typu praktyki nie są Wam obce, więc ciekawe czy szykujący się PBF będzie miał możliwość zaowocowania w Drużynę Poszukiwaczy Przygód?:)... Ja nie widzę przeszkód:)

PS.: Nie bój się czytać bo i ciebie kiedyś dotknie akcja „Poczytaj mi Tato” a ty będziesz dukał dzieciakowi nad uchem:D Więc nie bój się mojego tekstu wizualnie i nie musisz od razu odpisywać czegokolwiek po przeczytaniu do połowy… Jak nie dajesz rady przeczytać na raz… To doczytaj później i tyle:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-07-16, 13:22   

Sir Lancelot napisał/a:
Miałem na myśli to, że po długim czasie zarówno Gracze jak i Postacie nie powinny mieć tendencji do jednogłośnego stanowiska z założenia. Byłem świadkiem takowego rozleniwienia, które popychało grupę do poparcia pierwszego wniosku i decyzji, jaka zdarzała się, któremu kolwiek z członków grupy...


Ja osobiście nie mogę sobie przypomnieć takiej sytuacji u mnie na sesji. Zarówno jako gracz, jak i MG bardzo rzadko zdarzało się by akceptowana była pierwsza lepsza propozycja. Poza tym zupełnie nie widzę związku z "wzorcem grupy" w tym wypadku.

Sir Lancelot napisał/a:
Widzę, że tego typu praktyki nie są Wam obce, więc ciekawe czy szykujący się PBF będzie miał możliwość zaowocowania w Drużynę Poszukiwaczy Przygód?:)... Ja nie widzę przeszkód:)

Nawet jeśli to wątpię, że Szaraq zgodzi się na to tak "hop siup"...

Sir Lancelot napisał/a:
PS.: Nie bój się czytać bo i ciebie kiedyś dotknie akcja „Poczytaj mi Tato” a ty będziesz dukał dzieciakowi nad uchem:D Więc nie bój się mojego tekstu wizualnie i nie musisz od razu odpisywać czegokolwiek po przeczytaniu do połowy… Jak nie dajesz rady przeczytać na raz… To doczytaj później i tyle:)

Odbieram to jako już odrobinę obraźliwy atak na moją osobę. Więc żeby się bronić powiem tylko, iż czytam bardzo dużo :) Zarówno książek, artykułów jak i wszystko co pojawia się na forum z wyjątkiem tego jednego Twojego posta... możesz czuć się wyróżniony. I nie chodzi o to, że nie mam czasu przeczytać tylko, że mógłbym w tym czasie poczytać jakąś książeczkę, porobić coś ze stronką, poczytać ED, a zamiast tego czytam przydługawe posty, które w 80% są niepotrzebnymi i nieprzyswajalnymi informacjami przez mój umysł ;)
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-16, 14:58   

Vasquez21 napisał/a:
Ja osobiście nie mogę sobie przypomnieć takiej sytuacji u mnie na sesji. Zarówno jako gracz, jak i MG bardzo rzadko zdarzało się by akceptowana była pierwsza lepsza propozycja. Poza tym zupełnie nie widzę związku z "wzorcem grupy" w tym wypadku.


Podałem tutaj sytuację ekstremalną, która może mieć miejsce, kiedy ludzie zbyt mocno skupią się na tym, aby stanowić jedność niż ją konstruktywnie współtworzyć to wszystko:) Niemniej takie sytuacje mają miejsce:) Z wzorcem grypy ma to tylko taki związek, że gracze tez przesadnie potrafią sobie wziąć do głów to, że stanowią formację nazwaną jednym imieniem i mniej aktywne jednostki mogą poddać się niejako woli innych, co nie jest dobre.

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
Nawet, jeśli to wątpię, że Szaraq zgodzi się na to tak "hop siup"...


Nie robi się tego od razu, bo do tego trzeba dążyć i to zbudować od podstaw, aby mogło się udać... Sądzę jednak, że Szaraq nie powinien blokować też i takich tendencji, które mogą się w grze pojawić... Na co liczę:)

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
Odbieram to jako już odrobinę obraźliwy atak na moją osobę. Więc żeby się bronić powiem tylko, iż czytam bardzo dużo:) Zarówno książek, artykułów jak i wszystko, co pojawia się na forum z wyjątkiem tego jednego Twojego posta... Możesz czuć się wyróżniony. I nie chodzi o to, że nie mam czasu przeczytać tylko, że mógłbym w tym czasie poczytać jakąś książeczkę, porobić coś ze stronką, poczytać ED, a zamiast tego czytam przydługawe posty, które w 80% są niepotrzebnymi i nieprzyswajalnymi informacjami przez mój umysł ;)


Dobrze, że ja się zaraz nie obrażam za to, że każdy Twój post jest opozycją do mojego:) Nie miałem na celu nikogo obrażać tylko dać do zrozumienia, że każdy mając prawo do własnej formy pisania postów wyraża w nich swoje myśli, które nie powinny być szczątkowo komentowane a te skrawki traktowane jako wniosek z całości mojego zdania, które nie zostało zrozumiane, bo nie zostało uszanowane przez brak jego przeczytania w całości. To wszystko. Ja Ci nie bronie czytać książek zamiast moich postów, więc Ty mi nie broń pisać tego, co uważam za słuszne i tyle.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-07-17, 09:33   

sir_lancelot napisał/a:
Z wzorcem grypy ma to tylko taki związek, że gracze tez przesadnie potrafią sobie wziąć do głów to, że stanowią formację nazwaną jednym imieniem i mniej aktywne jednostki mogą poddać się niejako woli innych, co nie jest dobre.


Wzorzec imienia nie ma tu za wiele do rzeczy, jak to nazwałeś „mniej aktywne jednostki” jeśli w takiej sytuacji poddają się woli innych, to pewnie i wcześniej się jej poddawali.

sir_lancelot napisał/a:
Nie robi się tego od razu, bo do tego trzeba dążyć i to zbudować od podstaw, aby mogło się udać... Sądzę jednak, że Szaraq nie powinien blokować też i takich tendencji, które mogą się w grze pojawić... Na co liczę:)


Sugeruję nie mówić, że MG, czegoś „nie powinien” bo to zależy już tylko od niego, a takie uwagi mogą spowodować prędzej odwrotny skutek.

sir_lancelot napisał/a:
Dobrze, że ja się zaraz nie obrażam za to, że każdy Twój post jest opozycją do mojego:)


Nie każdy, ale prawdą jest, że w większości z nich potrafię odnaleźć coś co odbieram, nie do końca tak jakbym chciał. Np. wieczne Twoje domysły o co Tobie chodziło. W każdym razie to nie rozmowa na ten temat, więc jeśli chcesz o tym porozmawiać zapraszam na PW.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-18, 19:32   

Vasquez21 napisał/a:
Wzorzec imienia nie ma tu za wiele do rzeczy, jak to nazwałeś „mniej aktywne jednostki”, jeśli w takiej sytuacji poddają się woli innych, to pewnie i wcześniej się jej poddawali.


Moim zdaniem to czy drużyna posiada wzorzec czy tez nie ma dużo do rzeczy. Są, bowiem Gracze, którym trudno wyjaśnić to, że jak coś jest nazwane i jest niby całością to nie świadczy o tym, że jest jednością. Tacy osobnicy za wszelką cenę potrafią albo dążyć do podporządkowania się całości grupy jednym twardym regułą, z których nikt się nie wyłamuje. Nie wnikam w to, że są na pewno i tacy, którzy się tym regułą podporządkowują bardziej, a inni mniej. Tak jak stwierdziłeś niektórzy, robia tak już w nienazwanych drużynach, co jest bardzo złym zjawiskiem. Każdy powinien coś wnosić indywidualnego w rozgrywkę a nie darzyć do unifikacji poglądów i jednomyślności. To, że członkowie drużyny Imiennej są przypisani do jednego wzorca nie powinno niwelować ich własnego zdanie i nie powinni podporządkowywać i naginać postaci dla dobra Drużyny za wszelką cenę.

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
Sugeruję nie mówić, że MG, czegoś „nie powinien” bo to zależy już tylko od niego, a takie uwagi mogą spowodować prędzej odwrotny skutek.


Nie powinien w sensie, że każdy, kto decyduje się na PBF ma prawo oczekiwać dobrej zabawy, a nie tego, że ograniczeń będzie tak wiele, że raczej proszę się nie spodziewać zbyt wielu ciekawszych rozwiązań systemu:) To wszystko:) MG zdecyduje jak zechce:) Ja tylko stwierdzam, że zamknięcie takiej ścieżki rozwoju dla przyszłych drużyn byłoby błędem:)

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
Nie każdy, ale prawdą jest, że w większości z nich potrafię odnaleźć coś, co odbieram, nie do końca tak jakbym chciał. Np. wieczne Twoje domysły, o co Tobie chodziło. W każdym razie to nie rozmowa na ten temat, więc jeśli chcesz o tym porozmawiać zapraszam na PW.


"Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził":) Jeśli moje posty Ci się nie podobają albo uważasz je za bezprzedmiotowe to jest wielu ludzi, którzy piszą posty krótsze, zwięzłe i zapewne mnie j w nich treści do których Ci daleko:) Mi też się wiele postów nie podoba. Szanuję jednak to, że ktoś może mieć inne niż ja zdanie. Proponuję Ci się tego nauczyć:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-20, 11:08   

U mnie gracze tylko raz stworzyli wzorzec druzyny. Taka mala ilosc jest glownie spowodowana czestymi zmianami pojedynczych osob, z jakimi gram (mam 5 graczy, z ktorych mam wielki mix 2-3 osobowych druzyn) oraz tego, ze rzadko ktory z nich wyszedl powyzej 4 kregu lub jest magiem (do tego trza miec tkanie watkow).

Jesli chodzi o PBFa, to widze tutaj ta sama przeszkode: zaczynacie od max 3 kregu, wiec tylko magowie beda miec tkanie watkow. Ponadto niewiadomo jak dlugo zagramy, a skladanie przysiegi krwi praktycznie nieznanej osobie nie dosc ze jest ryzykowne, to moze byc przeze mnie odebrane jako brak wczucia w swiat ED.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-21, 01:40   

Szaraq napisał/a:
U mnie gracze tylko raz stworzyli wzorzec drużyny. Taka mała ilość jest głownie spowodowana częstymi zmianami pojedynczych osób, z jakimi gram


Dobry i raz, bo zapewne masz już pojęcie, że to dobra rzecz, do której warto dążyć i której MG nie powinien blokować, bo to rozwój dla Postaci w świecie gry. Zwykle wpływa to na Graczy do większego zaangażowania:)

Problem nie stałego składu, choć było z tym nieźle, rzeczywiście rozwala całą koncepcję gry w tym stylu.

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Jeśli chodzi o Pufa, to wiedze tutaj ta sama przeszkodę: zaczynacie od max 3 kręgu, wiec tylko magowie będą mięć tkanie wątków.


Załóżmy, zatem od razu, że nie będziemy cały czas okupować kręgu 3 i wreszcie dotrzemy do kręgu czwartego, na którym z tkaniem wątków zwykle jest dużo lepiej(w większości dyscyplin).

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Ponadto niewiadomo jak długo zagramy, a składanie przysięgi krwi praktycznie nieznanej osobie nie dość ze jest ryzykowne, to może być przeze mnie odebrane jako brak wczucia w świat ED.


Postarajmy się jednak grać już! Aby nie musieć dywagować jak długo zagramy, kiedy nie wiemy jak to biedzie wychodziło:) Nie skupiajmy się, więc na anomaliach, przegięciach i nagięciach, ale na tym, aby doszło do ciekawej gry!
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo