Ja się zgłaszam jako pierwsza.
Ciebie proponuję na pomysłodawcę postaci i jej czynu. (Jeśli zgadnę kim jestem i z czego się tłumaczę - ja będę następnym pomysłodawcą.)
Wysyłasz na pw do wszystkich, którzy chcą brać udział (jakośkolwiek niech dadzą Ci znać), wiadomość o mojej postaci i co narobiłam.
Pytania zadajecie mi w tym temacie, a ja odpowiadam (cytując pytanie) dopóki nie wpadnę na rozwiązanie zagadki (nie odzyskam pamięci ).
Graalth Stanowczy, rzeźnik. Należę do Komitetu Mieszkańców. Co ma Pan nam wszystkim do zaproponowania w zamian?
Dlaczego uważasz, że Wam się coś w zamian należy? (tak retorycznie)
Jeśli tak jest, proszę złożyć pisemną petycję w kancelarii. O szczegóły proszę pytać mojego sekretarza.
Ostatnio zmieniony przez Muscat 2009-04-03, 10:46, w całości zmieniany 1 raz
Mówią, że jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi albo o pieniądze, albo kobiety, możemy jednak dowiedzieć jakie były prawdziwe powody takiej decyzji?
No, chyba nie myślicie, że chodziło o kobietę? Ha, ha, ha! Taki żart!
Powód, który podałem był prawdziwy, nie mam nic więcej do dodania. Oczywiście, że chodzi o finanse. Ale nie tylko! Przede wszystkim obchodzi mnie przyszłość mieszkańców miasta. Ich duchowy rozwój.
<Krasnoludka, z dwójką dzieci wczepionych w jej spódnicę>
Moja rodzina wiernie ci służyła, mój mąż poległ w twojej obronie, a teraz co?! Nie wszyscy z nas są obsydianami. W jaki sposób mamy się "rozwijać", nie mając dachu nad głową? Mamy uwierzyć, że to wszystko dla naszego dobra?
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
To przecież wolne miasto jest. Nie obawiasz się napięcia lub nawet zerwania stosunków dyplomatycznych z sojusznikami? Przecież to może doprowadzić do rychłej wojny z wrogami, którzy tylko czekają na twoje potknięcie.
Moja rodzina wiernie ci służyła, mój mąż poległ w twojej obronie, a teraz co?! Nie wszyscy z nas są obsydianami. W jaki sposób mamy się "rozwijać", nie mając dachu nad głową? Mamy uwierzyć, że to wszystko dla naszego dobra?
Tak, dobra kobieto, powinnaś być bardziej ufna. Nie macie dachu - postawcie sobie szałasy. Nie macie chleba - jedzcie ciastka! A Pasje będą z wami!
Habib napisał/a:
To przecież wolne miasto jest. Nie obawiasz się napięcia lub nawet zerwania stosunków dyplomatycznych z sojusznikami? Przecież to może doprowadzić do rychłej wojny z wrogami, którzy tylko czekają na twoje potknięcie.
My nie mamy sojuszników! Wszyscy na nas dybią i czyhają, czyhają, dybią i obłudnie knują! Sami musimy sobie radzić!
Wojna? Gdyby to ode mnie zależało, panowałby wieczny pokój. Ale oni chcą inaczej. Naszym wrogom niemiłe pokojowe współistnienie, chcą wojny! I, na Pasje, będą ją mieli, jeśli tylko ośmielą się wtrącić w nasze wewnętrzne sprawy.
Habib napisał/a:
I drugie pytanie. Co na to Zarządca Clystone?
Tego nie wiem. Prosiłem grzecznie, żeby przybył do mnie, ale się ociąga. Zaczynam już tracić cierpliwość.
Brawo! W końcu Pasje wysłuchały próśb uczciwych kupców z Królestwa. Koniec czarnego rynku i nieuczciwej konkurencji, która kwitła pod naszym nosem! Czy możemy się również spodziewać zwolnienia ze służby Twojego dotychczasowego zausznika, orkowego Czarodzieja?
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Chyba nie ma Cię co dłużej dręczyć. Jesteś Varulusem III, który zapowiedział zburzenie Wielkiego Targu w najbliższych dniach i krwawe tłumienie jakichkolwiek protestów.
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Myślę, że za małe zainteresowanie jest ze strony forumowiczów i nie ma synsu przez to.
A dwóch-trzech to za mało według mego skromnego poniekąd zdania.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum