[sirserafin]

Rzeczywiście napisałeś o wysokości 6m. Moje niedopatrzenie. Jednak nadal pozostaje sprawa, że nie jest tak, ze adept nie zwalnia - zwalnia, jest ograniczony swoją Szybkością w Walce. Nie może się poruszać szybciej. Sprint, Skoki, wznoszenie się Powietrznym Chodem znowu kosztuje wyczerpanie. Nie ma lekko. Poza tym można by się dogadać z MG, że w przypadku talentu Tropienie i odpowiedniego terenu można zobaczyć te świecące ślady ten kilometr dalej, ew. widać drogę postaci w powietrzu (ew. przy wyższym sukcesie) - na podobnej zasadzie jak widać ślady w wodzie jeśli ktoś akurat zboczył i szedł rzeką, choć fizycznie żadnych śladów nie ma. A jak nie to zostaje jeszcze wspomniane Powietrzne Tropienie (nota bene w Classicu Powietrzne Tropienie stało się dodatkiem do Scent Identifier (Rozpoznawanie Zapachów) - połączono w jeden te dwa talenty, co moim zdaniem było świetnym pomysłem). Kolejny dobry talent do wybrania w ramach Wszechstronności .

Najlepszym remedium na takie bolączki jest przesiadka na ADM - wtedy większość dyscyplin ma dostęp do najprzydatniejszych i wszechstronnych talentów.

Z uporem maniaka zachęcam do pobrania tego (mojego ) opracowania nt. dostępności talentów w ostatnim wydaniu ADM.

[Cryingorc]

Piotrek, ale w ogole w czym problem? Gracze wchodza Ci na glowe? Kto tam rzadzi na sesjach? Nigdy nie mialem podobnych problemow na sesjach, w jakiejkolwiek edycji.

EDC:

Cytat:

The adept must be trained by a member of the appropriate Discipline for each talent that he learns, something that many Disciplines do not always encourage their members to do.

Szkolenie adepta obcej dyscypliny wlasnych talentow jest niechetnie praktykowane wsrod bohaterow Przebudzenia Ziemi, zas wybitnie istotnych dla sciezki i mocarnych talentow moze zakrawac na lekka zdrade wlasnej dyscypliny. Czy ci wszyscy orkowie Zwiadowcy, wietrzniaccy Zlodzieje i elficcy magowie z marszu szkola ludzkich adeptow? Czlowiek ma wszechstronnosc, bomba, ale najpierw musi przekonac potencjalnego mistrza, by zechcial go szkolic. Ja to widze prawie jak wykladanie wlasnej dyscypliny innemu adeptowi - czyt. najpierw sie namecz ludziku zanim bedziesz godzien znac tajniki magii mej sciezki.
A jesli jest problem w tym, ze czlonkowie druzyny nauczaja bezzasadnie na prawo i lewo ludzi swoich talentow, Ja bym lecial po PL-ach - nieprawidlowe odgrywanie dyscypliny, tyle.
MG musi miec kontrole. Nie przesadzalbym z dostepnoscia nauczania (mistrza do awansu tez moze nie byc latwo znalezc), ale jesli to wyrywa sie spod kontroli, MG musi podzialac.

[Piotrek]

Hmmmm

Nie no na głowę nie wchodzą, bardziej wyciągnął to inny MG, który ma poczucie że to potencjalnie jest za mocne. W końcu stanęło na tym, że ciężko będzie znajdować mistrza. Ale stwierdziłem, że to może być dobry temat do dyskusji i byłem ciekaw czy inni MG to przycinają czy gracze u nich mogą zaszaleć , czy nikt z tym nie ma problemów itd.

A potem to się nakręciłem

[Marceli]

Sirserafin:
Dzięki, moje przoczenie (gez strain co za absurd znowu). Pewnie znów zmienimy na quasi magiczną umiejętność i sama się bedzie odpalać. Co za bohaterstwo umrzeć od szukania ;p

Co do reszty _IMO_
Dobrze rozplanowana wszechstronność jest absurdalnie potężna na wyższych kręgach.
Kwestie widzenia w ciemności etc sa mało istotne, odpowiednie zaklęcia rzucone na stałe dają to samo.

Prolem z mistrzem ? Udaj się do innego człowieka i wymien talenty, co za problem ? Dlaczego masz chodzić do innych ras, skoro masz tylu ludzi :D

Jak dla mnie brak jakichkolwiek sensownych powodów dlaczego nie uczyć ludzi talentów, oprócz typowej zawiści. Jeżeli opłaci mistrza to nie widzę żadnych przeciwskazań, w podręcznikach nie przypominam sobie o jakichkolwiek tekstach na ten temat. Ale jak widać każdy z przedmówców widzi ten problem, podany przykład jest naprawde mało znaczący, istnieją potężniejsze talenty i lepsze zastosowania.
EDC poprawił to dziei rozbudowie umiejętności, ale nadal uważam ta zdolność jako stawiającą ludzi na piedestale zaraz za smokami i immortllami :)