Poprzedni temat :: Następny temat
Narodziny Światła
Autor Wiadomość
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2008-11-08, 21:58   Narodziny Światła

Najgłębsza noc umyka przed blaskiem nawet najmarniejszej iskry światła.
Powiedzenie Świetlistych

Kryształy świetlne są w miarę powszechnym towarem w całej Barsawii, a już szczególnie chętnie kupują je poszukiwacze przygód, którym konieczność noszenia całych naręczy pochodni, czy latarni z zapasem oliwy nie zawsze odpowiada. Można je umieścić w latarni, zamocować na hełmie, czy zawiesić na szyi. Niekiedy wprawia się je w oręż, tarcze, czy zbroje, lub też pokrywa nimi całą ich powierzchnię. Są one jednymi z najłatwiejszych do wykonania przedmiotów magicznych, zaś ich działanie również opiera się na esencjach żywiołów. W tym przypadku są to niewielkie drobiny esencji ognia i powietrza, tak małe, że wprawny Mistrz Żywiołów, czy Zbrojmistrz może zasilić przy pomocy jednej porcji esencji każdego rodzaju co najmniej dwa tuziny kryształów przeciętnej wielkości.

Nie wszystkie kryształy nadają się jednakże do przekształcenia w tego rodzaju źródło światła. Mistrzowie Żywiołów od setek lat wykorzystują pochodzącą jeszcze sprzed Pogromu metodę hodowli odpowiednich kryształów. Polega ona na umieszczeniu odpowiednio przygotowanego ziarna esencji żywiołu ziemi w skalnej ścianie podziemnej pieczary. Jak się okazuje, jedynie kryształy hodowane w zupełnych ciemnościach nadają się do nasycenia esencją w celu przekształcenia w kryształy świetlne. Nawet najsłabsze źródło światła powoduje, iż będą zupełnie bezużyteczne - stają się kruche i pękają, pokrywając się wewnętrzną siateczką skaz. Z tego to powodu najlepszymi hodowcami kryształów są krasnoludy i trolle, których wrażliwy na barwy ciepła wzrok pozwala im na pracę w ciemnościach. Wnętrza skalnych komór posiadają na tyle wyraźne zawirowania ciepła, że bez trudu są oni w stanie odróżnić ich szczegóły odczytując barwy ścian. Również obsydianie nie potrzebują żadnej pomocy, doskonale orientując się w fakturze skał, jakby posiadali dodatkowy zmysł. Oni również hodują najwspanialsze i najbujniejsze kryształy, jednocześnie nie ryzykując gniewu żywiołaków.
Mistrzowie Żywiołów innych ras najczęściej korzystają z odpowiednich zaklęć, pozwalających na wyczuwanie natury skał i widzenie struktur ziemi, lub proszą o pomoc pomniejsze duchy żywiołu ziemi, przekupując je porcjami esencji. Nie zawsze jest to konieczne, ponieważ duchy ziemi, a także żywiołaki wydają się cenić sobie jako siedziby pieczary wykorzystywane do hodowli kryształów. Czasami powoduje to poważne problemy, kiedy niewprawni w obchodzeniu się z duchami magowie zrażą do siebie mieszkańców podziemnych farm kryształów... Ilość uzyskanych kryształów i czas, w jakim dojrzeją zależy w równym stopniu od przygotowania ziarna, jak i od warunków panujących w miejscu hodowli. Obecność duchów i żywiołaków ziemi wydatnie przyspiesza proces, jak i zwiększa ilość uzyskanych z jednej sadzonki surowców. Jeśli zaś hodowla ma miejsce w pobliżu, lub wewnątrz złoża żywego kryształu, proces ten może zająć zaledwie tygodnie, miast zwyczajowych trzech-czterech miesięcy. Ponadto, niekiedy zdarza się iż z umieszczonego w pobliżu żywego kryształu ziarna wyrasta pojedynczy, wielościenny kryształ o tęczowych barwach. Nikt do tej pory nie zdołał odkryć dlaczego tak się dzieje, nawet therańscy magowie po dziś dzień spierają się o przyczynę. Tęczowe kryształy zaś przejawiają ogromną wrażliwość na zmiany powietrza, dzięki czemu po odpowiednim przygotowaniu można wykonać z nich bardzo cenne Latarnie Jaspree*.
Zwykle z jednej sadzonki esencji można uzyskać w przeciętnych warunkach do piętnastu kryształów, z których z kolei można wykonać do trzydziestu-czterdziestu małych kryształów świetlnych, lub od dziesięciu do tuzina średnich. Duże kryształy świetlne hodowane są w odmienny sposób, wymagający zużycia jednego ziarna esencji na każdą sadzonkę i zwykle osiem do dziesięciu z tuzina wyrastają bez skaz i w rozmiarach umożliwiających ich przygotowanie. Wykonanie stu małych kryształów świetlnych zwykle wymaga od trzech do pięciu ziaren esencji ognia i tyluż ziaren esencji powietrza. Średnie kryształy wymagają zwykle zużycia po jednym ziarnie na siedem-dziewięć kryształów, zaś duże kryształy zawsze wymagają zużycia po jednym ziarnie esencji. Jest możliwe hodowanie większych kryształów, również w fantazyjnych formach i barwach, jednakże wymaga ono unikalnych, odpowiednio przygotowanych pieczar, oraz udziału zarówno duchów ziemi, jak i żywego kryształu. Tak hodowane kryształy zawsze dają światło przybierające odcień zgodny z barwą żywego kryształu, a w ich hodowli specjalizują się trollowi Mistrzowie Żywiołów z Lśniących Szczytów. Obsydianie nigdy nie korzystają z metod modyfikujących kryształy, uważając iż są one w pewnym sensie żywe. Opowieści obsydiańskich hodowców zwykle związane są z tym, co określają mianem pieśni ziemi i pieśni kryształu i tego jak ich odpowiednie współbrzmienie zapewnia najlepsze warunki do rozwoju i wzrastania sadzonkom.

W zupełnie inny sposób podchodzą do sprawy Zbrojmistrze, którzy powszechnie korzystają z metody hodowli opracowanej podczas Pogromu przez krasnoludzkiego Mędrca i Zbrojmistrza Mruka Kryształowookiego. Notatki zbrojmistrza odnalezione zostały jeszcze przed powrotem Theran w opuszczonym kaerze nieopodal Kratas, zaś ich odkrywcy z ochotą odstąpili je za pokaźną sumkę jednej z throalskich Kuźni**. Metoda ta wymaga wykorzystania masywnych dzbanów z kamienia, wzmocnionych esencją ziemi. Wypełnia się je do połowy piaskiem z podziemnej rzeki (z nieznanych przyczyn morski, czy rzeczny piasek z powierzchni nie daje takiej możliwości), po czym umieszcza w dzbanie odpowiednio przygotowane ziarno esencji ziemi, a następnie dopełnia dzban piaskiem i szczelnie zamyka. Tak przygotowane ziarna pochłaniają piasek, rozrastając się w kryształy w przeciągu około jednego sezonu (tutaj wahania zależą również od przygotowania ziarna, a także od pochodzenia i ziarnistości piasku, oraz temperatury panującej w miejscu przechowywania dzbanów). Należy jednak uważnie doglądać czasu wysiadywania kryształów, ponieważ dotknięcie przez jedno z ramion kryształowego tworu powierzchni dzbana powoduje, iż nabiera on ciemnej barwy i nie będzie można wykorzystać go już jako źródła światła. Niekiedy Zbrojmistrze wykonują z takich nieudanych hodowli Kryształy Mroku***, jednak ich wykonanie jest o wiele trudniejsze i niewielu Zbrojmistrzów poznaje tę metodę – celują w tym krasnoludy z kolonii w Górach Skolskich. Wielu z nich twierdzi, jakoby tą technikę wynieśli ich scythyjscy przodkowie, którzy potrafili nadać kryształom o wiele większą moc. W zależności od wielkości dzbana i użytego piasku można manipulować wielkością uzyskanych kryształów, ich kształtem i zabarwieniem, które nadaje odpowiednią barwę światła. Na szczęście większość hodowców zna metodę eliminowania tych czynników w celu uzyskania czystego światła podobnego słonecznemu. Najczęściej manipulacjami takimi zajmują się elfy, nadając kryształom fantazyjne kształty i wyszukane barwy – dziewięć podstawowych barw świateł przypisały one Pasjom (pozostałe trzy skażone barwy, które niekiedy ujawniają się w nieudanych dziełach przypisuje się Szalonym Pasjom i takie kryształy są niezwykle cenne dla ich wyznawców i Głosicieli). Nie spotkano się jeszcze z obsydianinem hodującym kryształy w taki sposób. Według zebranych w Wielkiej Bibliotece zapisków trubadura Jaliego, hodują oni kryształy w grotach umieszczonych pod Żywogłazami, cały proces zaś kontrolowany jest przez zjednoczonego w Śnieniu z Bractwem Zbrojmistrza.

Zupełnie inną parą trzewików okazuje się być wykonywanie tak zwanych „broni z świetlnego kryształu”. Są one jedynie pokrywane warstwą kryształów świetlnych, co możliwe jest również w przypadku pancerzy i tarcz. Doskonałym przykładem takich wyrobów mogą być throalskie Świetliste Strzały, których używają gwardziści króla Valurusa. Niestety, tak zaawansowanymi technikami posługują się jedynie Mistrzowie swoich ścieżek, zazdrośnie strzegący swej wiedzy. Jedyne co udało mi się odkryć, to fakt, iż przed Pogromem największym wytwórcą pokrytych kryształem świetlnym produktów było Parlainth. Być może to tam spoczywa sekret...

Opowieści o therańskich metodach hodowli kryształów nie należą do najprzyjemniejszych. Niestety, nie znalazłem żadnych źródeł je potwierdzających. Podobno jedna z nich wymaga umieszczenia ziaren esencji ognia i powietrza we wnętrznościach niewolnika. Magia krwi pozwala na wyhodowanie długo świecących i dających mocne światło kryształów, ale oczywiście niewolnicy umierają w wyniku procesu. Niestety, nie można zaprzeczyć takim pogłoskom. Znając metody stosowane przez Theran chociażby do napędzania powietrznych okrętów, wydaje mi się to być możliwe.

Z zapisków Światłomira, Czarodzieja z Travaru


Autora odnaleziono martwego w jego pracowni latem zeszłego roku. Został zamordowany sztyletem z ciemnego kryształu, który na przemian pochłaniał światło i je emanował. Barwa emanowanego przezeń światła zmieniała się chaotycznie, jednakże sługa zanotował trzy kolory, co do których przysięgał, że były nienaturalne. Sługa wydobył broń z ciała maga, jednakże rozpadła się ona w pył, który z kolei znikł w chmurach gryzącego trójkolorowego dymu. Niestety, nie udało się zdobyć więcej informacji, sługa maga odzyskał przytomność jedynie na chwilę, tuż przed śmiercią. Nie udało się również zidentyfikować klątwy, która pozbawiła go życia.


*Latarnie Jaspree wykonują najczęściej t’skrangi z Wyspy Trzcin, oraz gildia magów z Urupy. Wykorzystują oni wrażliwość tęczowych kryształów na zmiany powietrza by wykonać zeń niezwykle czułe instrumenty przepowiadające pogodę. Niestety, jedynie Adepci i Głosiciele Jaspree potrafią korzystać z Latarni, gdyż wymaga ona poznania wzorca przedmiotu, w którym zawarta jest natura zmian kolorów jakim podlega w zależności od zbliżającej się pogody. Odczytywanie kolorów Latarń trudna sztuka, jednakże przy pewnej wprawie można dzięki nim przewidywać pogodę skuteczniej, niż przy użyciu niskiej magii Żeglarzy i Mistrzów Żywiołów. Sztukę wytwarzania Latarnii Jaspree działających na pokładzie powietrznych okrętów znali jedynie mieszkańcy starożytnego trollowego królestwa Ustrekt. Po dziś dzień ich spadkobiercy poszukują jej tajników w ruinach królestwa i jego kaerów. Póki co, bez rezultatu, jestem jednak pewien że upór trolli, lub odwaga wynajmowanych przez nich Adeptów pozwoli na odzyskanie zapomnianej wiedzy.

** Losy Mruka i mieszkańców jego kaeru po dziś dzień są nieznane, zaś wiedza o jego położeniu zaginęła wraz z adeptami, którzy go odnaleźli. W mocno uszkodzonym dzienniku ich Czarodzieja zdobytym na jednym z pchlich targów Kratas przez skrybę Wielkiej Biblioteki znaleziono zapis dotyczący owego nienazwanego kaeru. Wedle notatek maga wyglądał on jakby został opuszczony dzień wcześniej, chociaż przeczyły temu wygaszone kryształy świetlne i zupełnie wymarła roślinność w komorach uprawnych. Adepci nie spotkali w kaerze niczego i nikogo – jedynym zagrożeniem były pułapki w korytarzu prowadzącym do schronienia. Z zapisków można wywnioskować, iż wrota kaeru były otwarte, jednakże nie zostało to napisane wprost.

*** Kryształy Mroku są praktycznie nie spotykane w otwartej sprzedaży. Pochłaniają one wszelkie światło, a ich intensywność działania zależy od rozmiarów. Małe kryształy potrafią osłabić światło w niewielkim pomieszczeniu (wielkości pokoju w gospodzie) z odpowiadającego słonecznym, wiosennym dniom, do takiego które przypomina raczej pochmurny, deszczowy dzień jesienny. Średni w podobnych warunkach osłabiłby do poziomu półmroku światło w pomieszczeniu wielkości wspólnej Sali w gospodzie, zaś dużej wielkości kryształ sprowadziłby na cały magazyn, lub główną salę kaeru głęboki mrok. Kryształów takich poszukują Ksenomanci, gdyż ułatwiają im rzucanie niektórych zaklęć, w szczególności wysokiego kręgu. Podobnież Horrory i ich konstrukty cenią Kryształy Mroku, z oczywistych powodów. Mówi się również o czworościennym Krysztale Mroku, który potrafi zdusić każde, magiczne czy naturalne światło, jednakże te informacje nie znalazły potwierdzenia na piśmie.

Przygotowane przez Tesela, Młodszego Skrybę Wielkiej Biblioteki w Throalu
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2008-11-21, 21:20, w całości zmieniany 8 razy  
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2008-11-09, 19:07   

Najgłębsza noc umyka przed światłem nawet najmarniejszej iskry światła. - wywal światła z końca bo jest masło maślane.
całych naręczy pochodni, czy latarni - zbędny przecinek

Miałem ci wyłapać wszystkie przecinki ale widzę, że po prostu nie chce się koledze przypomnieć zasad interpunkcji, więc po prostu wkleję linka do podstawowych zasad tyczących przecinka, a potem sobie sam przejrzyj tekst i wszystkie spójniki uwolnij z obecności przecinków, nie tylko "i".
http://zwierzeta-wiadomos...iadomosci27.htm

Ilość uzyskanych kryształów i czas, w jakim dojrzeją - tu przecinek jest zbędny
zdarza się iż z umieszczonego - przed iż powinien być ,
Obsydianie nigdy nie korzystają z metod modyfikujących kryształy, uważając iż są one - tu też przed iż daj ,
pieśni ziemi i pieśni kryształu i tego jak ich - przed drugim i ,
Niestety, jedynie Adepci i Głosiciele - przecinek zbędny używany jest w języku angielskim w takich miejscach czyżbyś miał dużo styczności z angielskim? Szyk wyrazów w niektórych miejscach też bym pozmieniał, żeby się płynniej czytało.
Kratas przez skrybę Wielkiej Biblioteki znaleziono zapis dotyczący - przecinek przed znaleziono
Kryształy Mroku praktycznie nie spotykane w otwartej sprzedaży - są praktycznie nie spotykane i co to znaczy otwartej sprzedaży? Nie można po prostu napisać, iż są nie do kupienia?

Co do treści nie wypowiem się, jako że musiałbym przelecieć po raz kolejny a nie chce mi się, przynajmniej w tej chwili.
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2008-11-09, 20:41   

mystic napisał/a:
Miałem ci wyłapać wszystkie przecinki ale widzę, że po prostu nie chce się koledze przypomnieć zasad interpunkcji, więc po prostu wkleję linka do podstawowych zasad tyczących przecinka, a potem sobie sam przejrzyj tekst i wszystkie spójniki uwolnij z obecności przecinków, nie tylko "i".

...

mystic napisał/a:
Kryształy Mroku praktycznie nie spotykane w otwartej sprzedaży - są praktycznie nie spotykane i co to znaczy otwartej sprzedaży? Nie można po prostu napisać, iż są nie do kupienia?

Tylko na czarnym rynku, na zamówienie, ew. do znalezienia w ramach łupów.

mystic napisał/a:
czyżbyś miał dużo styczności z angielskim

Cały czas. Myślę po angielsku, nawet śnię w tym języku. Bardzo możliwe, że podświadomie robię takie błędy.

mystic napisał/a:
Co do treści nie wypowiem się, jako że musiałbym przelecieć po raz kolejny a nie chce mi się, przynajmniej w tej chwili.

O... Dzięki. Szczerze mówiąc wolałbym, żebyś się wypowiedział o treści...
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2008-11-09, 20:52   

Wiesz no to jest twórczość autorska, z którą ciężko polemizować, generalnie w ramach świata ją trzymasz, a to czy ktoś skorzysta to już jest sprawa indywidualna. Co do otwartej sprzedaży to rozumiem o co ci chodziło tylko w polsce coś jest legalne albo nielegalne nie ma żwrotów typu open market, czy open sell. No chyba że chodzi o otwarcie sklepu :)
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2008-11-09, 21:05   

mystic napisał/a:
Co do otwartej sprzedaży to rozumiem o co ci chodziło tylko w polsce coś jest legalne albo nielegalne nie ma żwrotów typu open market, czy open sell. No chyba że chodzi o otwarcie sklepu :)

Przeredagowałem ten fragment.

mystic napisał/a:
Kratas przez skrybę Wielkiej Biblioteki znaleziono zapis dotyczący - przecinek przed znaleziono

Ale tego to już jestem pewien.
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Dziewic 
Opiekun IX Kręgu


Wiek: 37
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 925
Skąd: Iława/Gdańsk
Wysłany: 2008-11-10, 00:54   

Uwaga co do formy:
Pierwsza "gwiazdka" - o latarniach Jaspree - masz "Odczytywanie kolorów Latarń trudna sztuka", zjadłeś "to", "to trudna sztuka".

Uwaga co do treści:
Bardzo mi się podobało. Klimatyczne, z paroma pomysłami i na przygody, i na przedmioty, i na - i to chyba najbardziej mnie w tym tekście "urzekło" - "tło" gry. Fajny tekst "z wnętrza świata" :-)
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2008-12-18, 01:31   

Artykuł został zredagowany i wrzucony na główną witrynę.

TUTAJ
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2008-12-18, 14:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo