Każdemu z Nas zapewne... Naszym znajomym i graczom, z którym przyszło nam grać zdarzył się zapewne, choć jeden opis postaci, który został odebrany przez innych opatrznie, śmiesznie, dziwnie:) Wiele takich opisów ląduje w koszu po zaznaniu śmiechu i ogólnie pojętej krytyki... Wiele z nich zostaje zmienionych, aby stały się poważniejsze... Wiele z nich staje się wreszcie przez długi czas mile rozpamiętywanymi tekstami, które wywołują uśmiech na twarzach zarówno jego Twórców jak i czytelników:)
Nie dam od razu przykładowego opisu postaci... Ponieważ moje twory w tej koncepcji były spisane na kartkach, których musze zwyczajnie poszukać... Jednak tkwią mi w pamięci zarówno moje jak i moich, współgraczy opisy, w których np.: "Trole zginęli żywcem":D... "Postać wyruszyła w drogę, bo wszyscy z rodziny zgubili się w lesie i nigdy nie wrócili":D... "Ktoś postaci ukradł wędkę i poszukuje jej usilnie":D itp.
Jak odnajdę swoje głupawe opisy lub doszperam się ich w pamięci to zamieszczę dla uciechy Was i potomnych:) Mam kilka świetnych opisów moich kumpli, ale nie mogę ich zamieścić bez ich woli i wiedzy, więc muszę się najpierw z nimi skontaktować:D
Wiem jednak, że takich opisów jest, co nie miara, więc do czasu aż ja zorganizuje pełen przykład opisu to liczę, że będzie to już któryś z kolei z tych, które zostaną zamieszczone przez Was:)
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2008-09-15, 23:37
Jak odświeżamy stare tematy, to odświeżamy. Przypomniało Mi się, jak MG na fakt, że gracz nie opisał swojej postaci innym graczom, powiedział tekst w stylu "On wygląda jak deska z oczami". I tak się potem utarło, gracze każdą niedokładnie opisaną postać nazywali właśnie "deską z oczami".
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Widze, że ten wątek się nie rusza więc będe musiał zrobić tak jak obiecałem i przytoczyć kilka zwrotów których użył mój kumpel podczas pierwszej przymiarki do opisu swojej pierwszej postaci... i od razu t'skranga ksenomanty którym potem grał w 3 letnią kampanię :)
Całości nie przytoczę bo było to w za mojej kadencji w drugiej klasie L.O. ale zaręczam, że zebrała się wtedy śmietanka graczy z na długiej przerwie aby ocenić opis postaci który wyciskając siódme poty spłodził Gracz który miał dołączyć do gry:) Dodam, że świeżak całkowity... na tamte czasy zapaleniec gier typu Diablo, Baldur's Gate. Zebrała się zatem walnie komisja kontroli gier i zakładów po czym kumpel biorąc do ręki kartkę A4 wygłosił odczyt w formie opisu postaci t'skranga ksenomanty:)
To był szok! nigdy wcześniej chaos nie wdarł sie do naszych umysłów w tak czystej postaci! Coniektórzy zamarli nie mogąc uwierzyć co jest właśnie odczytywane. Inni podeszli żeby sprawdzić czy lektor nie zmyśla czegoś chcąc zrobić sobie z nowego bekę... ale nie!
Tekst opowiadał o tym jak młodego t'skranga wychował na ksenomantę "Dziatek":D No "Dziatek" czyli tzw. ludzi starzec i w dodatku ksenomanta. Koleś był kilka lat wcześniej świadkiem ataku łodzi pirackiej na statek rzeczny t'skrangów. Z rzezi ocalił jajo t'skranga z którego wykluła się postać Gracza:) "Dziatek" wychowywał młodego t'skranga na rolnika, rybaka i na wszystko inne ale nie ksenomantę:D Wszystko by pewnie dotarło do pięknego happy endu gdyby nie to, że któregoś ranka "Dziatek" zauważył że pobliska wioska została zaatakowana przez powietrznych łupieżców w ogromnej liczbie... 3 sztuk:D Kończyli oni plądrować wioskę kiedy "Dziatek" przybył z odsieczą.
"Dziatek" wygłosił bohaterską przemowę, że mają wszystko oddać co zabrali i przeprosić ale jakoś nie chceli:) W zamian za to rzucili się na starca a On ich pozabijał rzuceniem czaru który w opisie wyglądał na rodzaj kuli ognia:) Dobry czar jak na ksenomantę;) Ale teraz najlepsze... tekst opisu głosił wyraźnie w tym znamiennym miejscu:
"Trole zgineli żywcem."
W tym miejscu lektor się zaciąl i zaczął czytać dalej po dłuższej chwili kiedy spędził na całkowitym bezdechu kiedy poczerwieniał znacznie:)
Po takiej kumulacji lektor zdołał odczytać załamującym się głosem, że wszystko to widział t'skrang Krang którego wychowywał stary ksenomanta i widząc potęgę jego czarów i to, że zginał przepędzając bohatersko powietrznych łupieżców(bo przepędził w zasadzie cały drakkar a Ci trzej nieszczęśnicy których zabił tym pseudo fireballem byli ostatnimi którzy nie zdążyli jeszcze wsiąść; a sam "Dziatek" zginął ugodzony bełtem z odlatującego drakkara)... z tego też powodu zapragnął zgłębiać dyscyplinę ksenomanty aby bronić ucisnionych tak samo jak jego opiekun "Dziatek" który poświęcił zycie dla ratowania i tak już splądrowanej wioski.
Koniec... Stwierdziliśmy że koleś tak pojechał po bandzie z tym opisem, że musowo musimy zobaczyć jak będzie grał:) To był zbyt wielki szok żeby mu powiedzieć że się nie nadaje:) To był dobry wybór bo się wyrobił choć zawsze liczył wyniki rzutów na kościach dodając je na palcach:D
Późniejsze oględziny ekwipunku i wygladu które spisane były na drugiej stronie tej samej kartki ujawniły np.:
"Długi, drewniany, okuty metalem, na końcu zamocowana czaszka kurczaka."
Koniec cytatu:) Pytanie za 100 punktów co to za element ekwipunku ksenomanty?:P
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum