Poprzedni temat :: Następny temat
Liga Antywietrzniacka
Autor Wiadomość
Leader 
Nowicjusz

Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 2
Skąd: Dobczyce
Wysłany: 2008-03-08, 20:27   Liga Antywietrzniacka

Witam, gram wietrzniakiem i czułbym się dobrze, gdyby nie fakt, że połowa grupy ciągle chce mnie zabić - wyrwano mi już skrzydło. Dzieki magicznej mocy uzdrowicieli Garlen mój Mistrz Gry zezwolił na odbudowę skrzydła. Pózniej chciałęm się zemścić, więc jako mag użyłem surowej magii, żeby przywołać horrora, aby ten zabił wszystkich. Mistrz Gry jednak uznał, że horror mnie nie zabije, za to czasem pomaga. Niestety, drużyna ciągle ta sama i elficki łucznik zrobił mi dziure w skrzydle, więc znów nie mogę latać. Co wg was moge zrobic? Czy mógłbym wysłać wiadomość jakąs do swojego klanu wietrzniackiego, zabić ich czarną magią? Proszę o jakieś pomysły z tym związane
 
 
birchie 
Uczeń IV Kręgu
Metal Fist Shaman


Wiek: 41
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 94
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-03-08, 21:17   

Zmienic druzyne,albo dla dobra wszystkich-przestac grac >.<

Leader napisał/a:
Pózniej chciałęm się zemścić, więc jako mag użyłem surowej magii, żeby przywołać horrora, aby ten zabił wszystkich. Mistrz Gry jednak uznał, że horror mnie nie zabije, za to czasem pomaga


Ogolnie proponuje przerzucic sie na DnD >.<
_________________
Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
 
 
 
Leader 
Nowicjusz

Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 2
Skąd: Dobczyce
Wysłany: 2008-03-09, 09:08   

Nie no. miałem raczej na myśli zrobienie czegoś co by ich zniechęciło do atakowania mnie, bo czasami jak im nie odbija to spoko się gra;p
 
 
birchie 
Uczeń IV Kręgu
Metal Fist Shaman


Wiek: 41
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 94
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-03-09, 11:11   

Ufff..No sorry,ale wg Twoich opisów wygląda to niezbyt zachęcająco...Przywolywales magiem Horrora? Twój wietrzniak powinien zostać zabity przez jakiegoś Łowcę Horrorów, bądź też Swietlistego, bo stanowisz zagrozenie dla Barsawii :-/ A pomysl z Horrorem,ktory pomaga... No DnD normalnie :shock: Ale przechodzac do rzeczy:

1. Przestan grac wietrzniakiem
2. Pogadaj powaznie z reszta graczy, bo swoim glupim zachowaniem odbieraja ci przyjemnosc czerpana z gry
3. Jesli punkt 2 nie poskutkuje- pogadaj z MG i wywal tamtych graczy z druzyny...
_________________
Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2008-03-09, 13:30   

Birchie ma rację, taka sytuacja nie jest normalna. Gdy myślisz o zabiciu reszty drużyny magią śmierci to tego nie można nazwać zdrowymi relacjami między graczami. A bohaterów graczy na pewno nie nazwałbym drużyną. Porozmawiajcie ze sobą, zwłaszcza z tymi graczami, którzy uprzykrzają Ci sesję, z Mistrzem Gry zresztą też bo nie powinien doprowadzać do takich sytuacji.

A jak nie pomoże to po prostu przestać z nimi grać. Czasem warto zrezygnować. Też mieliśmy kiedyś dobrych znajomych, z którymi musieliśmy przestać grać, bo relacje sie nie układały. Wszystkim wyszło na dobre. Znajomi albo zajęli się innym hobby, albo znaleźli inne osoby z którymi teraz grają.
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2008-03-09, 17:25   

birchie napisał/a:
A pomysl z Horrorem,ktory pomaga... No DnD normalnie

2. Pogadaj powaznie z reszta graczy, bo swoim glupim zachowaniem odbieraja ci przyjemnosc czerpana z gry


A co to nie można już zawezwać na pomoc Horrora?? Pakt z diabłem jest całkiem w porządku, tylko użycie do tego celu surowej magii i brak planu to powinno być samobójstwo dla waszej całej drużyny. Może być powolne i początkowo układać się po tojej myśli. ale ja jednak wykończyłbym wszystkich graczy jeśli jede z nich świadomie zacząłby się kumać z Horrorem, no chyba że opamiętaliby się na czas.

Co do twojej sytuacji to punkt drugi jest chyba najlepszy. A jak taka sytuacja jest wyjątkowa i w przypadku gry inną postacią będą normalni, to albo poderżnij im gardła w trakcie snu, albo wejdź potajemnie w konszachty z jakimś wrogiem drużyny i sprzedaj ich jak Judasz :)
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2008-03-10, 20:13   

Leader napisał/a:
Witam, gram wietrzniakiem i czułbym się dobrze, gdyby nie fakt, że połowa grupy ciągle chce mnie zabić - wyrwano mi już skrzydło.

Zastanów się dlaczego. Wina może leżeć po każdej ze stron, a nawet po obu.

Leader napisał/a:
Pózniej chciałęm się zemścić, więc jako mag użyłem surowej magii, żeby przywołać horrora, aby ten zabił wszystkich.

Witamy wśród naznaczonych... Właśnie w ten sposób przekroczyłeś granicę między byciem Bohaterem, a byciem Łotrem. Bardzo głupi pomysł prowadzący do eskalacji konfliktu, nawet jeśli fabularnie ciekawy.

Leader napisał/a:
iestety, drużyna ciągle ta sama i elficki łucznik zrobił mi dziure w skrzydle, więc znów nie mogę latać. Co wg was moge zrobic? Czy mógłbym wysłać wiadomość jakąs do swojego klanu wietrzniackiego, zabić ich czarną magią? Proszę o jakieś pomysły z tym związane.

Zastanowić się skąd się biorą te animozje i spróbować to naprawić. Jeśli to się nie uda, polecam zmienić drużynę.

birchie napisał/a:
Ogolnie proponuje przerzucic sie na DnD >.<

To osobiście odradzam. DnD w większości przypadków jest gorsze od ED.
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
birchie 
Uczeń IV Kręgu
Metal Fist Shaman


Wiek: 41
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 94
Skąd: Poznań
Wysłany: 2008-03-10, 20:41   

Kot napisał/a:
To osobiście odradzam. DnD w większości przypadków jest gorsze od ED.


Chodzilo mi o to,ze pasuje do tego stylu gry: manczkinizm i niezwazanie na moralne konsekwencje czynow postaci :-P Odwolalem sie do DnD tylko w tym znaczeniu...
_________________
Szaman wali pozytywem w twarz agresora... pozytywne fluidy...
 
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2008-03-12, 19:09   

birchie napisał/a:
Chodzilo mi o to,ze pasuje do tego stylu gry: manczkinizm i niezwazanie na moralne konsekwencje czynow postaci :-P Odwolalem sie do DnD tylko w tym znaczeniu...

To akurat jest w każdym systemie możliwe. Ale fakt, w DnD w żaden sposób nie odbija się to w mechanice, co prawda w ED też nie, ale coś takiego stanowi plamę na legendzie postaci.
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo