Domyślne są fajne, jeśli ma się karmę do testów cechy. W innych wypadkach konieczność osiągania o jeden większego poziomu sukcesu bywa problematyczna... Wiem, bo moja postać prawie się utopiła, mając tylko 4 st. SF a będąc nieco obciążoną. Przeżyłem tylko i wyłącznie dlatego, że jednym z testów wyrzuciłem 13 na k6, co pozwoliło mi przepłynąć sporą odległość.
Jednak teraz mam w planach nauczyć swoją postać co najmniej dwóch rzeczy: pływanie i wspinaczka. Mimo, że mój elf to typowy mag, to stwierdziłem bazując na doświadczeniu, że posiadanie takich umiejętności to prawie mus w przypadku poszukiwacza przygód.
Trzeba pamiętać, że magia każdej z Dyscyplin jest bardzo wąsko wyspecjalizowana. Co z tego, że jako Wojownik mogę wpakować w kogoś 3 ataki zanim zdąży zakląć, jeśli zginę topiąc się w rzece albo spadając z drzewa? :)
_________________ "We cannot all be masters." - William Shakespeare
Wiek: 51 Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 1091 Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-11-09, 14:06
Spadając z drzewa uratujesz się Powietrznym chodem ;) i nad rzeką też przejdziesz, tylko się zmęczysz ;)
Ale faktem jest to co mówisz, bez umiejętności - czasem się leży.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum