Nawet tytuly mowia same za siebie "Zew Cthulu" (jaki zew, gdzie on wola, na
pewno nie do nieba), Kult (jaki kult, na pewno nie chrzescijanski), "Mrok
2000", "Milicja Chrystusa", "Przebudzenie Ziemi" (brzmi jak nazwa jakiejs
sekty) i tak dalej. A wy tego nie widzicie?
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Wielki światowy spisek poprzez RPG zawładnie młodymi umysłami..
Skoro taki jest cel RPG to czemu graczy nadal ze świecą szukać?
Swoją drogą z autora tych bdzur byłby świetny materiał na NPCa..
"Tak, tak? bracia i siostry..horrory i smoki poprzez Throal chcą zawładnąć światem..Czyż imię Varulus czegoś wam nie przypomina..Toż to imię idealne dla smoka
_________________ Life is brutal, even in heroic fantasy
Wiek: 114 Dołączył: 27 Maj 2006 Posty: 882 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-03-19, 00:03
Niepodyskutujesz, swego czasu byl podobnyartykul w "Naszym dzienniku" i ktos napisal do magii i miecza. Redaktorzy próbowali sie skontaktować z autorką tamtego artykuły, niestety olała ich sikiem prostym. Niestety zabobony cały czas są wśród nas i RPG to jest mały pikuś przy niektórych wierzeniach :)
Taki NPC idealnie wpasowalby sie do Talei. Talea ma swoje pasje tak jak Barsawia, ale dominuje tam jedna pasja Prima. Która jeszcze nie istnieje, bo ma się dopiero objawić Dlatego nazywaja ja Ta która będzie. Tylko ona będzie w stanie zapewnić życie rajskie po życiu. Tylko ona godna jest czci... Primaizm...
Czy czegoś to wam nie przypomina?
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Taki NPC idealnie wpasowalby sie do Talei. Talea ma swoje pasje tak jak Barsawia, ale dominuje tam jedna pasja Prima. Która jeszcze nie istnieje, bo ma się dopiero objawić Dlatego nazywaja ja Ta która będzie. Tylko ona będzie w stanie zapewnić życie rajskie po życiu. Tylko ona godna jest czci... Primaizm...
Czy czegoś to wam nie przypomina?
Przypomina ..autorzy wyraźnie sugerują że ową Pasja w przyszłości ma być Chrystus..
Cały opis imperium therańskiego ma sprawiać wrażenie, że Earthdawn to przeszłość Ziemi....Nie wspominając o tym, jak to ładnie splata się z teoriami opisanymi w rozdziale o Indrisie (str.72).
Zaś co do teorii spiskowych..Taela nierządem stoi ( bez błędnych skojarzeń :D ). Wszyscy sie ze soba kłócą, spiskują i trują.. Taki demagog nie rzucałby się w oczy, wszyscy przecież wiedzą, że tam rządzi ślepy smok ukryty pod pałacem pompate
_________________ Life is brutal, even in heroic fantasy
W Talei by się może nie wyróżniał. Ale co niektórzy Kupcy Taleańscy wędrują nawet do Barsawii... A tak z innej beczki, tacy demagodzy to idealne wręcz narzędzie w rękach Vestriala...
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Pamietam sporo podobnych artykulow i wypowiedzi, wiec przestalo mnie to juz ruszac. A co do tej pasji, to na szczescie autor tego listu nie byl swiadom takiego swietokradztwa, bo inaczej spaliliby siedzibe Maga. Na szczescie to tylko moj ciezki dowcip... Poki co jestesmy bezpieczni, bo z czystej ignorancji i swietoszkowatosci nie beda w stanie zglebic "ogromu naszej deprawacji i herezji".
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
U mnie głosiciele Vestriala byli zawsze szarymi eminencjami, pociągającymi za sznurki. W sumie nieźle gracze się namęczyli, gdy wplątałem ich pomiędyz rozgrywki między dwoma głosicielami tej Pasji. Przy czym z żadnym nie spotkali się osobiście
W każdym razie działanie w pełnym słońcu, nie bardzo mi do tych głosicieli pasuje..Choć trubadur wyznawca Vestriala byłby idealnym demagogiem.
_________________ Life is brutal, even in heroic fantasy
Tak sobie przypomniałem.
Kiedyś dawno temu, czyli jakieś osiem lat temu, pojechałem do babci. W tym samym domku, ale innym mieszkaniu mieszkał jej syn a mój wujek. I wtedy, chyba to była pierwsza klasa liceum, ale głowy nie daje, graliśmy z kumplami w grę o dźwięcz nazwie Kryształy Czasu. Wziąłem wtedy ze sobą podręcznik coby poczytać sobie i wujek mnie przydybał na tym.
Zawsze uważałem go za najnormalniejszego z rodziny, takiego właściwie kumpla z którym jeździło się na wakacje w góry i robiło dziwne i przeróżne rzeczy. Człowieka, który ma nadal w sobie dziecko.
A tu proszę. Wyjechał mi z tekstem, że te gry to dzieło szatana. Kościół tego zabrania i w ogóle te gry to fuj. Podzielił się ze mną, podejrzewam, że zmanipulowanymi przez kościół i ignorantów, wnioskami na ten temat.
Zastanawiam się, czy nadal od tamtego czasu, panuje taki pogląd gdzieś. Chociażby u was forumowiczów, gdzieś w rodzinie czy u znajomych.
Bo pamiętam czasy MIMa, gdzie w Listach można było o tym poczytać. Czy też gdzieś w necie. Ciekawi mnie, czy się może zmienił pogląd na te sprawy. Wiem, że nadal jest to niszowa rozrywka i jak coś jest nieznane to przypisuję się to szatanowi, no ale na litość boską, dajcie sobie ludzie spokój...
Mam w domu książkę nt satanizmu, napisaną przez jakiegoś amerykańskiego "księdza". Jest w niej super śmieszny rozdział o RPG. Autor ze swoja mierną znajomością tematu robi z siebie pośmiewisko, że szkoda gadać. Jutro mogę sprawdzić tytuł, jeżeli kogoś interesuje.
_________________ Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
A podaj.
Z chęcią zajrzę do książki napisanej przez znawcę.
abishai napisał/a:
Cytat:
Taki NPC idealnie wpasowalby sie do Talei. Talea ma swoje pasje tak jak Barsawia, ale dominuje tam jedna pasja Prima. Która jeszcze nie istnieje, bo ma się dopiero objawić Dlatego nazywaja ja Ta która będzie. Tylko ona będzie w stanie zapewnić życie rajskie po życiu. Tylko ona godna jest czci... Primaizm...
Czy czegoś to wam nie przypomina?
Przypomina ..autorzy wyraźnie sugerują że ową Pasja w przyszłości ma być Chrystus.
A i owszem. Ja swgo czasu wprowadziłem w jednej przygodzie, gdy bohaterowie wracali z Kreany do Barsawii, postać proroka. A wzorowałem się na J.Ch. Gracze trafili do osady orków, gdzie wyczekiwany był jakiś prorok, pech chciał, że uznali za takowego jedną z postaci graczy, orka Wojownika. :)
No i była mowa także o Jedynej Pasji, którą mają zapowiadać prorocy.
Później, w Barsawii, bohaterowie także spotkali się z kultem czekającym na Jedyną Pasję. A za proroka uznawali niejakiego Briana. (Kłania się Żywot Briana Monty Pythonów).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum