No skoro tak to mi ulżyło:) Już myślałem że igłę i nitkę będę musiał wyrzucić a nie jednemu się ręce trzęsły jak stałem nad nim i patrzyłem jak szyje:D
Nie będziesz musiał wyrzucać igły i nitki, bo metoda na umiejetnosci artystyczne jest nadal powszechnie stosowana. Tak się przyjęło w Barsawii, ze ktos, kto nie potrafi wykonac rytualu powitania, moze byc naznaczony przez horrora. Taka jest praktyka, a czy skuteczna to juz wlasnie problem. Wobec niektorych horrorów na pewno.
Ale nie jest to w 100% a nawet w 50% skuteczna metoda. Naprawde skuteczne jest tylko wykrycie za pomoca wzroku astralnego lub specjalnego talentu, o ktorym sobie przypomnialem. Pojawil sie w ED Classic.
Detect Influence - ten talent nie tylko pozwala stwierdzic czy ktos jest pod wplywem horrora, ale tez przy dobrych wynikach (trudnosc: obrona spoleczna dawcy imion, ktorego sprawdzamy) mozna tez stwierdzic czy naznaczenie jest dobrowolne i wynika z paktu z horrorem, czy jest to nieswiadome naznaczenie. Mozna tez sprawdzic czy dana osoba jest w danej chwili pod wplywem horrora czy po prostu jest naznaczona, a horror na razie spi.
Talent dostepny niestety dopiero na 13 kregu Trubadura
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 51 Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 1091 Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-12-28, 22:34
No to ja dodam, że w mojej Barsawii Rytuałypowitania są powszechne. Jeśli "sprawdzanemu" Dawcy Imion nie wyjdzie test umiejętności artystycznej to może być ukamienowany.
Patrząc oczywiście od strony świata. Fabularnie ma to dla mnie uzasadnienie. A i jest ciekawe, gdy gracz prowadzący Łowcę Horrorów, jest świadkiem fałszywych oskarżeń o splugawienie. Wychodzą z tego wspaniałe sesje.
Nie będziesz musiał wyrzucać igły i nitki, bo metoda na umiejetnosci artystyczne jest nadal powszechnie stosowana. Tak się przyjęło w Barsawii, ze ktos, kto nie potrafi wykonac rytualu powitania, moze byc naznaczony przez horrora. Taka jest praktyka, a czy skuteczna to juz wlasnie problem. Wobec niektorych horrorów na pewno.
Pocieszenie to jakieś jest choć skuteczność tak znikoma tego sposobu mnie nadal martwi przyznaje.
Seth napisał/a:
Talent dostepny niestety dopiero na 13 kregu Trubadura
No jak widać skuteczne sposoby nie staną się zapewne powszechnie stosowane zatem:P
Gerion napisał/a:
No to ja dodam, że w mojej Barsawii Rytuałypowitania są powszechne. Jeśli "sprawdzanemu" Dawcy Imion nie wyjdzie test umiejętności artystycznej to może być ukamienowany.
No ja do tego tak podchodziłem do tej pory i nie widze powodów aby tego zaprzestawać:)
Gerion napisał/a:
Patrząc oczywiście od strony świata. Fabularnie ma to dla mnie uzasadnienie. A i jest ciekawe, gdy gracz prowadzący Łowcę Horrorów, jest świadkiem fałszywych oskarżeń o splugawienie. Wychodzą z tego wspaniałe sesje.
Z tym zupełnie się zgodzę:) Albo się okazuje że ktoś nie potrafi po prostu się wykazać najzwyczajniej w świecie albo że ukrywa znamię, albo co najciekawsze o nim sam nie wie.
Co do tej ostatniej opcji mam przykład:
Był kiedyś w naszej drużynie Gracz który miał fioła na punkcie metody sprawdzania innych za pomocą wykazania się artystycznie. Męczył o to niemal każdego napotkanego na szlaku osobnika do skutku. Pewnego dnia okazało się że sam nie potrafi się jakimś sposobem artystycznie wykazać niestety i zaczęła się świetna seria przygód w której najpierw weryfikowaliśmy jego ewentualne naznaczenie którego nie był świadom jak i żaden z Nas, a potem poszukiwaliśmy sposobu aby go z naznaczenia wyzwolić co było jeszcze bardziej emocjonujące:)
Jak widać nadużywanie metod weryfikujących bywa zgubne dla postaci ale za to bardzo pozytywne dla obrazu gry:)
Ja tak ogólnie, z ręką na sercu przyznaję, że mimo, iż podręczniki do Classica mam już jakiś czas to nie udało mi się wszystkiego jeszcze dokładnie wyłapać. Natomiast ta zmiana to rewelacja
Teraz już nie wystarczy zwykły prosty teścik umiejętności artystycznej...
Dla mnie wypas.
Teraz już nie wystarczy zwykły prosty teścik umiejętności artystycznej...
Dla mnie wypas.
No dla MG każdy niuans za sprawą którego można przegonić postacie Graczy przez pół Barsawii to wypas chyba:D
Podoba mi się to w sumie bo daje to element niepewności w przypadku badania osobliwego zjawiska w tym świecie i wbrew pozorom często poddawanemu weryfikacji:)
Dokładnie, ja mam na sesji gracza, który od pewnego czasu bada każdego napotkanego Dawcę Imion, który ma coś zrobić dla drużyny, jest jej członkiem jakiś czas itp.
Dokładnie, ja mam na sesji gracza, który od pewnego czasu bada każdego napotkanego Dawcę Imion, który ma coś zrobić dla drużyny, jest jej członkiem jakiś czas itp.
Tak jak pisałem takie nieufne i podejrzliwe typki zawsze doczekać się mogą znamienia najprędzej i często nieświadomie nawet:)
Ten brak świadomości w świetle zawodności najbardziej popularnej metody sprawdzania naznaczenia staje się coraz bardziej realny:)
Nadaje to tylko klimatu i ujmuje nieco prostolinijnego podejścia do tego typu testów i brania ich jako 100% pewne w skutkach.
Tak jak pisałem takie nieufne i podejrzliwe typki zawsze doczekać się mogą znamienia najprędzej i często nieświadomie nawet:)
Nie wiem skąd to Twoje założenie, moim zdaniem robi dobrze, jest ostrożny i nie ufa nikomu nowemu. Nie widzę powodu więc dlaczego miałby się doczekać tego znamienia najprędzej. To już by tylko zależało od mojej złośliwości.
sir_lancelot napisał/a:
Ten brak świadomości w świetle zawodności najbardziej popularnej metody sprawdzania naznaczenia staje się coraz bardziej realny:)
Nadaje to tylko klimatu i ujmuje nieco prostolinijnego podejścia do tego typu testów i brania ich jako 100% pewne w skutkach.
Coraz bardziej przekonuję się do tego pomysłu i już nawet mam pomysł jak wprowadzić tą regułę do świata. Wszak narazie gracze myślą, że owy sposób działa zawsze ;) czas ich rozczarować :>
Wiek: 51 Dołączył: 24 Maj 2006 Posty: 1091 Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-01-05, 10:21
Niestety, w mojej drużynie jest Łowca Horrorów, więc zawodność/niezawodność takich testów traci dla mnie jakiekolwiek znaczenie.
Natomiast w świecie jak już pisałem, u mnie będzie bez zmian. Większość Dawców Imion wierzy święcie w skuteczność Rytuału Powitania i pokazu umiejętności artystycznej.
Niestety, w mojej drużynie jest Łowca Horrorów, więc zawodność/niezawodność takich testów traci dla mnie jakiekolwiek znaczenie.
No tak, w Twojej sytuacji wszystko się zgadza, ale dla mnie jest to większe pole do manewru.
Gerion napisał/a:
Natomiast w świecie jak już pisałem, u mnie będzie bez zmian. Większość Dawców Imion wierzy święcie w skuteczność Rytuału Powitania i pokazu umiejętności artystycznej.
Tego również nie zamierzam zmieniać, po prostu pójdzie plotka w świat.
Wiek: 36 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 236 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2007-01-05, 23:29
Nie jestem pewien czy juz o tym nie gadalismy na forum, ale na wszelki jeszcze raz zapytam:
A jak widzicie kwestie chorob psychicznych?? Czy inni Dawcy Imion odnosza sie do niej rownie nie ufnie co do osob naznaczonych??
Jak dla mnie objawy sa na tyle podobne, ze Dawcy Imion - szalency czesto sa uznawani za naznaczonych i sa zabijani. Daje to tez sporo ciekawych pomyslow na przygody...
Nie wiem skąd to Twoje założenie, moim zdaniem robi dobrze, jest ostrożny i nie ufa nikomu nowemu. Nie widzę powodu więc dlaczego miałby się doczekać tego znamienia najprędzej. To już by tylko zależało od mojej złośliwości.
Ja nie mówię że robi źle:) Mówię tylko tyle że ostrożni bywają bezpieczniejsi niż Ci co wszędzie wścibiają nosa i wszystkich i wszystko muszą sprawdzić:)
Vasquez21 napisał/a:
Coraz bardziej przekonuję się do tego pomysłu i już nawet mam pomysł jak wprowadzić tą regułę do świata. Wszak narazie gracze myślą, że owy sposób działa zawsze ;)
Właśnie na pomysłach na wykorzystanie tego do czego wspólnie doszliśmy bym proponował się skupić:P
Znamię horrora standardowo trwa rok i 1 dzien, gdy tylko ofiara znajduje sie w zasiegu 100 mil od horrora, horror moze przedluzyc dzialanie znamienia o kolejny rok i 1 dzien. Znamie horrora polega na polaczeniu ofiary specjalna wiezia z horrorem, ktora umozliwia horrorowi uzywanie mocy na ofierze i komunikacje. Zatem skoro ginie jeden z punktów lączacych (horror lub ofiara znamienia), cala wiez tez znika.
źródło: EDC Gamemaster's Compendium
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Wiek: 40 Dołączył: 25 Maj 2006 Posty: 851 Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2007-01-28, 00:51
Nie zostaje żaden ślad. Samo znamię już niełatwo jest wykryć, stopień trudności uzalezniony jest od OM Horrora i od aktywności znamienia, czyli daty jego ostatniego używania przez stwora. Po zniszczeniu Horrora znamię znika bez śladu, ewentualnie zostawi jakieś skrzywienia na psychice.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum