" Rezydencja Spokoju", to stara karczma leżąca na obrzeżu miasta Jerris. Obecnie przybytek pełni inna rolę. Oficjalnie jest siedzibą byłego obieżyświata Alrica Starwise'a , który tylko ze znanych sobie powodów zrezygnował z podróżowania. Naprawdę zaś, przybytek ten pełni rolę bazy dla sił operacyjnych wywiadu Throalu. Na rezydencję składa się budynek mieszkalny, ogród, kuźnia pełniąca rolę pracowni i budynku mieszkalnego dla Leonardasa dość nietypowego orka mistrza żywiołów i zbrojmistrza w jednej osobie, oraz stajnia, której na razie jedynym lokatorem jest Pindar, dość stary i apatyczny grzmotorożec należący do Leonardasa.
Główny budynek karczmy, składa się z piwnic , parteru, pietra i poddasza. Na parterze Alric ma swoje biuro i pracownię w której zajmuje się opracowywaniem raportów dla Throalu i przydzielaniem podległych mu adeptów do konkretnych misji. Przygotowuje też przewodniki dla kupców po konkretnych regionach Barsawii, na postawie raportów od adeptów i dokumentów z Wielkiej Biblioteki Throalu (ta działalność jest bowiem przykrywką) .Sala jadalna przerobiona została na miejsce do treningów. W pracowni ukryta jest też przemyślnie skrytka z księga kodów wraz z pieczęcią "Mistrza Wywiadu Jerris" ( bo taką funkcję pełni Alric). W skrytce tej znajduje się także magiczny oręż Alrica i kilka woreczków z klejnotami, będących funduszami bazy używany na czarną godzinę.
Gabinet Alrica wprawiłby we wściekłość każdą pokojówkę. Wypełniony jest bowiem księgami, papierami mapami, walającym się po biurku krzesłach.. a nawet na podłodze.
Na parterze znajduje się kuchnia....Osobiste królestwo Jedry, a każdy kto tam wejdzie, może odczuć na swych kostkach żelazną chochlę i stek wyzwisk jakim uraczy go stara krasnoludka.
Piętro pełne jest pokojów gościnnych i sypialni urządzonych ze zbytkiem i smakiem. Zaś poddasze przerobione zostało na gołębnik, pełny odpowiednio tresowanych gołębi pocztowych. Dzięki nim Alric może dość szybko i bezpiecznie kontaktować się ze swymi mocodawcami.
Piwnica zawiera z pozoru jedynie to co w piwnicy leżeć powinno. Na hakach wiszą połcie mięsiwa i peta kiełbas. Na półkach dojrzewają wina i sery ( te ostatnie to duma Jedry...I niech no tylko ktoś spróbuje narzekać na ich smak). Worki wypełnione mąką i przyprawami stoją pod ścianą. Jedynie Alric wie, który kamień należy przesunąć by otworzyło się przejście do tajnej komnaty wypełnionej zbrojami i orężem (zwykłym niestety). Z komnaty tej prowadzi drugi wąski tunel, którym można wydostać się z miasta niepostrzeżenie.
Kuźnia stała się pracownia Leonardasa. Orka łączy zapewne z Alriciem zamiłowanie do bałaganu, gdyż obecnie kuźnię wypełniają butle, i papiery z notatkami, rysunkami oraz planami, a także koła zębate, cięciwy ,żyłki ,kawałki lin, nożyce, młoty, resztki posiłków i wiele innych przedmiotów.... Obecnie pracownia przypomina skrzyżowanie kuźni z pracownią alchemiczną i Pasje wiedza z czym jeszcze. Bo choć stary ork ksenomancją się nie pasjonuje, to zawiesił nad sufitem szkielet ptaka i dziwną drewnianą konstrukcję przypominająca nietoperza.
Piec kowalski jest cały czas rozgrzany, gdyż ork poza zajmowaniem się swoimi projektami naprawia oręż, zwłaszcza jeśli jest mocno uszkodzony. Gdyż Leonardas uwielbia intelektualne wyzwania.
Ogród pełen jest krzewów różanych otaczających niedużą sadzawkę. I co ciekawe, nigdy nie jest pokryty pyłem którego pełno jest w Jerris. Zapewne dzięki dziwnemu układowi prądów powietrznych nad rezydencją.
Stajnia jest dobrze zadbana dzięki Smykowi i może pomieścić nawet dwanaście wierzchowców. Obecnie jedynie Pindar w niej przebywa. Ten apatyczny zwierzak ma najlepsze lata za sobą i niechętnie wyrusza na wycieczki dłuższe niż do ogrodu. W którym lubi obgryzać świeże pączki róż...Ku wielkiej irytacji Jedry.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum