Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Sethariel
2008-12-25, 23:12
Najpopularniejsza rasa na sesjach?

Która rasa dominuje na sesjach ED?
Człowiek
28%
 28%  [ 4 ]
Elf
42%
 42%  [ 6 ]
Krasnolud
7%
 7%  [ 1 ]
Obsydianin
7%
 7%  [ 1 ]
Ork
7%
 7%  [ 1 ]
Troll
0%
 0%  [ 0 ]
T'skrang
7%
 7%  [ 1 ]
Wietrzniak
0%
 0%  [ 0 ]
Głosowań: 14
Wszystkich Głosów: 14

Autor Wiadomość
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-03, 18:09   

Vasquez21 napisał/a:
Wreszcie znalazłem czas by odpowiedzieć...


No właśnie nareszcie bo już myślałem że dałeś sobie spokój z taka ilością nowych postów:P

jedrasss napisał/a:
Co do wietrzniaka, to ilekroć tworzymy nową drużynę ktoś podejmuje taką postać. Mam gracza (dziewczynę) która wczuwa się idealnie, i nie wiem jak u was ale mnie nie przeszkoadza "rozładowanie" atmosfery sesji właśnie wietrzniakiem. Dodatkowo jest to postać maga i wcale tak łatwo nie ma. Co do ich przewagi podczas walki, to staram się tak ustawić starcie żeby każdy z graczy napotkał jakieś wyzwanie, z łucznikami na wietrzniaka na czele:)


W pełni się zgadzam co do takiej postawy:)

jedrasss napisał/a:
Najpopularniejszą rasą u mnie są t'skrangi, może rzeczywiście postacie tego typu są spłycnae przez graczy, ale ta rasa ma bardzo wyrazny i przystępny zarys jak nią grać.


No właśnie robi się z tych t'skrangów jakaś dziwnie płytka reguła:/ Gracze robią z nich takich pyskatych ludzi właściwie. Szkoda.

jedrasss napisał/a:
Co do dyscyplin z dodatków to jest tam kilka sensownych oprócz Obieżyświata. Mnie najbardziej przypadły do gustu te związane tylko z daną rasą, a zwłaszcza Purifyer, Liberator i ostro trudny w graniu Outcast Warrior. Te dyscypliny mają klimat i wymagają wczytania się w zasady więc dla zaawansowanych graczy, ale stanowią wyzwanie a nie ciągłe tłuczenie tych samych talentów, rank i knack'ów.


Innymi dyscyplinami które wymieniłeś oprócz obieżyświata się nie zajmowałem i nie wgłębiałem w ich tajniki ale co do obieżyświata to powtarzam że w rękach dobrego Gracza to w pozytywnym znaczeniu "Monstrum":) Nie żartuje:)

Vasquez21 napisał/a:
Spośród wielu postaci jakie przewijają się w moich wspomnieniach dominuje kilka ras...
Oczywiście początkujących graczy namawiam z reguły do wybrania "człowieka" jako pierwszy raz, by łatwiej mogli wejść w świat ED.


Tu mnie dziwi trochę ta reguła bo u Nas ludzie występowali w sumie bardzo rzadko na sesjach. Może było z 2-3 NPC ludzi i 1 człowiek jako postać Gracza i to wszystko. Ani nowi Gracze nie wybierali ludzi ani starzy nie darzyli ich jakąś wielką sympatią. Człowiek może i brzmiał dumnie ale jakoś pospolicie i ktoś kto chciał zagrać inaczej niż w każdym innym systemie to wybierał inną rasę.

Vasquez21 napisał/a:
Dlatego jest to jedna z przeważających ras jeśli idzie o ilość, na równi z tą postawiłbym chyba Orki, a troszkę z tyłu Elfy. Dalej byłyby Trolle, a pozostałe cztery rasy już w ilościach śladowych pamiętam ;) 3 Obsydian było w mojej karierze, 3 Wietrzniaki, 1 Krasnolud i 1 T'skrang.


No Orki i Elfy to się zgodzę że często występują. Zaskakuje mała ilość postaci Graczy jako Krasnoludy i T'skrangi tak w ogóle. Jakoś widzę że jest proporcja odwrotna co do liczności poszczególnych ras w Barsawii. ED to specyficzny system w którym każdy chce być postacią wyróżniającą się choćby rasą na to wychodzi:)

Vasquez21 napisał/a:
W każdym razie wachałem się pomiędzy ludźmi i orkami, jako że jednak miałem raz drużynę składającą się z samych orków, głosuję na tych drugich ;)


Co do Orków to są fajni w odgrywaniu choć przyznam że wiem to z relacji z Graczami się w nich lubujących bo sam jakoś nigdy się nie skusiłem.

Cytat:
U mnie przede wszystkim ludzie! Od długiego czasu żaden z graczy nie wybierał innej rasy...


No taka monotonia by mnie trochę znudziła na pewno. Chyba że chodzi o bardzo zasłużone i długo prowadzone postacie. Ale mimo wszystko sami ludzie to jakoś mi się nie widzi.

Vasquez21 napisał/a:
Tylko pogratulować. Moim zdaniem najlepiej by było właśnie gdyby każdy grał człowiekiem bo nie oszukujmy się ale tą rasę najlepiej odegrać.


Jakby każdy Gracz był człowiekiem to inne rasy występowały by tylko i wyłącznie w formie NPC i to od możliwości odgrywania tych spotkań przez MG zależałoby jak by poszczególne rasy były postrzegane. Dobrze więc że tak nie jest bo zamykanie się zawsze w osobie człowieka uważam że byłoby na dłuższą metę mało wymagające od strony odgrywania i na dłuższą metę nudne.

Vasquez21 napisał/a:
MG raczej do niczego się nie przyczepi, a co do innych ras to już się jakoś tak składa, że o różnych sprawach MG i Gracze mogą mieć różne wyobrażenie.


Przecież nie chodzi aby MG się o cokolwiek czepiał ale aby tak kształtował grę aby była dobra zabawa. No i to różne wyobrażenie o rasach rodzi ciekawe właśnie sytuacje które dopełnia klimatu często. Ja różnorodność ras w ED i ich dostępność dla Graczy uważam za wielki plus tego systemu. Sam nigdy nie grałem człowiekiem i tylko dla dyscypliny obieżyświata miałem ochotę się skusić:)

Gerion napisał/a:
VAsquez, krasnoludy w Earthdawnie wcale nie są takie trudne do odegrania. Jeśli się zapamięta ich bliskość z dziadkami, umiłowanie Ziemi, pewne poczucie wyższości wobec innych ras i wrodzone zamiłowanie do handlu ....mnie się bardzo podobają edkowe krasnale ;)


Krasnale mi się wszędzie podobają:) Nawet w ogródku przed domem:D A tak poważnie to kolejna rasa której nigdy nie spróbowałem w ED co samego mnie zaskakuje:)

Gerion napisał/a:
Ale owszem im dalej w las tym więcej drzew.


No i to tworzy klimat właśnie. Ja bym nie chciał aby moje sesje wyglądały jak rasistowskie ludzkie przechadzki po dziwnym świecie ED i odgrywanie istot niedaleko odbiegających od ludzi których widzimy na co dzień i naokoło.

Gerion napisał/a:
Ja jako MG bym się mocno czepiał wspomnień z okresu bycia pisklęciem, dojrzewania, czy miłości do jaja (wychowywania pisklaków).


No i słusznie bo często Gracze sięgają po takie przesadzone historie nawet w opisach swoich postaci. To też po raz kolejny dowód na to że rasa ta jest niedoceniana i odgrywana zbyt po ludzku.

Gerion napisał/a:
Trolle dla mnie są b.trudne. A już te z Lśniących Szczytów - są niegrywalne dla graczy. Praktycznie każdy dłuższy pobyt takiego osobnika w jakiejkolwiek kulturze poza własną, kończy się szeregiem naruszeń honorów i rozlewem krwi. Dlatego ja odradzam moim graczom wybieranie trolla.


No tu mimo że sam wiem i pamiętam te trudności z moim MG to pamiętam jeszcze lepiej jak tworzyłem postać do PBFa i zasięgałem u Geriona języka co do konceptu postaci:D Po kilku celnych uwagach Geriona zmieniłem rasę:D

Gerion napisał/a:
U mnie nikt nie próbował. Ale ja mam konserwatywnych graczy, zresztą mają te same postaci od 5 lat i jakoś udaje im się wychodzić cało z najgorszych opresji.


No ja też byłem konsekwentny i grałem Obsydianinem ponad 2 lata w kampanii ED:) Bardzo ciężko było na początku zrobić to właściwie ale jak się rozkręciłem to potem mi to wychodziło naturalnie do tego stopnia że musiałem pilnować aby obsydiańska natura nie wdzierała się w inne postacie:) Każdemu polecam tę rasę bo jak się doświadczy i opanuje grę nią to jest naprawdę bardzo fajne doświadczenie. Dobra gra tą rasa daje naprawdę wiele satysfakcji:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-01-03, 18:33   

sir_lancelot napisał/a:
Co do Orków to są fajni w odgrywaniu choć przyznam że wiem to z relacji z Graczami się w nich lubujących bo sam jakoś nigdy się nie skusiłem.


Grałem kiedys orkowym łucznikiem. Nigdy nie zapomnę sceny, gdy dzięki Celnemu Strzałowi i szcześciu zrobiłem w Pasożycie Umysłu na wylot dziurę wielkości pięści :mrgreen: Ork był wystarczająco silny by strzelać ze zmodyfikowanych strzał :-P Praktycznie sam pokonał horrora, chociaż w drużynie był i fechtmistrz i ksenomanta. Ehhh poza tym fajne było połączenie tej pierwotnej agresji gahad z prostym spojrzeniem łucznika "strzała-cel". no i ta karma też robiła swoje :lol:

Co do innych ras, to chyba zdarzyło mi się grać każdą z nich oprócz obsydianina. Lubię różnorodność przy tworzeniu postaci i zwykle kolejne postaci znacznie różnią się od poprzednich. Choć pewnie zawsze jest jakaś drobna wspólna cząstka... W każdym razie jakoś do obsydianina mnie nigdy nie ciągneło...

sir_lancelot napisał/a:
No tu mimo że sam wiem i pamiętam te trudności z moim MG to pamiętam jeszcze lepiej jak tworzyłem postać do PBFa i zasięgałem u Geriona języka co do konceptu postaci:D Po kilku celnych uwagach Geriona zmieniłem rasę:D


Ostatnio poważnie się zastanawiam czy nie dołączyć do PBF u Abishai ewentualnie Szaraqa... Mam nawet koncepcje na postac... Co sadzicie o wietrzniaku Trubadurze? Szkoda ze nie w wersji EDC, bo Trubadura bardzo fajnie zrobili... myslalem tez o wietrzniaku Ksenomancie (wiem ze ma ograniczenia rasowe)...
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-01-03, 19:59   

Tak sobie czytam i sie zastanawiam czy wy (zwłaszcza sądząc z wypowiedzi Vasquez i Gerion) traktujecie Mieszkańców Barawii jako biblie? Czy nie można zagrać bojaźliwym t'skrangiem? Krasnoludem z poczuciem swojej wartości równym zeru? Trollem bez honoru?
Wietrzniakiem milczkiem i pesymista? Dlaczego każdy ma być taki jak w Mieszkańcach?
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-03, 21:19   

Seth napisał/a:
Grałem kiedys orkowym łucznikiem.


Każdy z Nas ma taki swój archetyp postaci do ED. Zwykle jest to ulubiona postać w tym systemie lub taka która się grało najdłużej:) Fajne są czasem historie takich połączeń rasowo dyscyplinarnych i osobliwe wynikają z tego historie.

Seth napisał/a:
Co do innych ras, to chyba zdarzyło mi się grać każdą z nich oprócz obsydianina.


Gorąco Ci zatem polecam się nieco zagłębić w tę rasę i zagrać. Choćby w PBFie na którego serdecznie zapraszam:)

Seth napisał/a:
Ostatnio poważnie się zastanawiam czy nie dołączyć do PBF u Abishai ewentualnie Szaraqa... Mam nawet koncepcje na postac... Co sadzicie o wietrzniaku Trubadurze? Szkoda ze nie w wersji EDC, bo Trubadura bardzo fajnie zrobili... myslalem tez o wietrzniaku Ksenomancie (wiem ze ma ograniczenia rasowe)...


Bardzo mnie cieszy że jesteś zainteresowany:) Może dzięki temu inni użytkownicy forum dojda do podobnych wniosków. Skontaktuj się zatem z którymś z MG PBF i ustal szczegóły indywidualnie. Ja tam swojej postaci nie zdradzam aby pozostawić cień niespodzianki.

Obawiam się swoją drogą co się dzieje z Sharaqiem bo o ile Abiego widzę na forum regularnie to Szaraczek się gdzieś znowu zaszył i znów będę musiał wyciągać na GG za uszy:P

mystic napisał/a:
Tak sobie czytam i sie zastanawiam czy wy (zwłaszcza sądząc z wypowiedzi Vasquez i Gerion) traktujecie Mieszkańców Barawii jako biblie? Czy nie można zagrać bojaźliwym t'skrangiem? Krasnoludem z poczuciem swojej wartości równym zeru? Trollem bez honoru?
Wietrzniakiem milczkiem i pesymista? Dlaczego każdy ma być taki jak w Mieszkańcach?


Słuszna uwaga:) Zasady są po to aby je znać, korzystać i naginać je do potrzeb dobrej zabawy uważam:) Przyznam że moja rozmowa na temat postaci Trolla Trubadura obfitowała głównie w czysto książkową wiedzę Geriona która mi tak obrzydziła grę Trollem:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-01-04, 12:02   

mystic napisał/a:
Tak sobie czytam i sie zastanawiam czy wy (zwłaszcza sądząc z wypowiedzi Vasquez i Gerion) traktujecie Mieszkańców Barawii jako biblie? ?


Absolutnie nie.
Ja w swoich przykładach podałem tylko najbardziej charakterystyczne cechy dla populacji danej rasy. To tak jakbyś powiedział, że odgrywając japończyka trzeba se wyobrazić, skośnookiego, pracowitego ludka, który ma dziwną seksualność i specyficzne podejście do życia i śmierci. Wiesz już o co chodzi.

Poza tym Mieszkańcy Barsawii to zaledwie smakowity wstęp. Trolli z Lśniących Szczytów nie można lepiej zrozumieć nie czytając Crystal Riders. Orki po lekturze Ork Natiosn of Cara Fahd już nie będą takie same, a krasnoludy z lekturze Throal the Dwarf Kingdom nabiorą kolorów. Podobnie jak elfy z Krwawej Puszczy po Blood Wood.

mystic napisał/a:

Czy nie można zagrać bojaźliwym t'skrangiem? Krasnoludem z poczuciem swojej wartości równym zeru? Trollem bez honoru?
Wietrzniakiem milczkiem i pesymista? Dlaczego każdy ma być taki jak w Mieszkańcach?


Ja nie mówię, że każdy ma być. Podajesz przykłady krańcowo odbiegające od stereotypów. Ja przekornie zapytam - dlaczego każdy bohater gracza ma być aż tak niestereotypowy? Bo to postać gracza?
Oki. Niech se będzie, ale w moje barsawii większość Dawców Imion posługuje się stereotypami i taki wybryk natury jak Troll Krwawa Wiedza bez honoru będzie odpowiednio potraktowany przez współplemienców. Krasnolud z kompleksem niższości znajdzie się szybko na peryferiach swojej społeczności, a bojaźliwy t'skrang nie znajdzie miejsca na pokładzie parowca, bo Lahala mu poleci odnaleźć odwagę.
Piszę to z mojego punktu widzenia, bo tak mam poukładaną Barsawię. Na stereotypach.

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-04, 14:07   

sir_lancelot napisał/a:
Jakby każdy Gracz był człowiekiem to inne rasy występowały by tylko i wyłącznie w formie NPC i to od możliwości odgrywania tych spotkań przez MG zależałoby jak by poszczególne rasy były postrzegane.


Dlatego pisałem, że dla początkujących graczy najlepszym wyborem jest właśnie człowiek. Mogą wtedy poznać zachowanie jakie przypisane jest konkretnym rasom z najlepszego źródła jakim uważam jest właśnie MG. Później poprostu będzie mu łatwiej wejść w postać.

sir_lancelot napisał/a:
MG raczej do niczego się nie przyczepi, a co do innych ras to już się jakoś tak składa, że o różnych sprawach MG i Gracze mogą mieć różne wyobrażenie.


Ja jestem troszkę rygorystyczny i jeśli mam jakieś wyobrażenie o danej rasie, a dany adept gra zupełnie inaczej niż wygląda moje wyobrażenie danej postaci to moim zdaniem źle odgrywa swoją postać. Oczywiście jeśli w historii zaznaczy mi jakieś specyficzne zachowania własnej postaci to wtedy jestem to w stanie zaakceptować, jeśli jednak mam Obsydianina o naturze Wietrzniaka to sorry, ale tnę po PL.

mystic napisał/a:
Tak sobie czytam i sie zastanawiam czy wy (zwłaszcza sądząc z wypowiedzi Vasquez i Gerion) traktujecie Mieszkańców Barawii jako biblie?


Oczywiście, że nie, ale jako wyznacznik tego jak mniej więcej wygląda, zachowuje się jakieś 90% wybranej rasy... A te 10% to dla mnie jakiś tam wyznacznik inności. Twoje przykłady są jednak bardzo skrajne i nie wiem czy bym pozwolił graczom na, aż tak skrajne postacie... Oczywiście wiele zależy od samej historii.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-04, 18:08   

Vasquez21 napisał/a:
Dlatego pisałem, że dla początkujących graczy najlepszym wyborem jest właśnie człowiek. Mogą wtedy poznać zachowanie jakie przypisane jest konkretnym rasom z najlepszego źródła jakim uważam jest właśnie MG. Później poprostu będzie mu łatwiej wejść w postać.


No tak w sumie jest ale jak już mówiłem Nasi nowi gracze jakoś za ludźmi nie przepadali. W ogóle nie przepadali za żadną z ras które człowiek może odegrać niemal z marszu. Różnie to wychodziło i czasem MG musiał korygować:) Wejście w postać to pojecie dla świadomych graczy którzy grali już co nieco nie koniecznie w ED. Dla świeżaków każda rasa jest taka sama niemal... chyba że trafia się urodzony gracz który z 3 zdań opisu zaczyna grać jak z nut... Zdarzają się i tacy:)

Vasquez21 napisał/a:
jeśli jednak mam Obsydianina o naturze Wietrzniaka to sorry, ale tnę po PL.


Aby ciąć PL należy dokładnie ustalić jak gracz widzi postać i jak ma zamiar ja odgrywać. Często MG patrzy na postacie swoich Graczy tak jakby to Oni mieli tę postać odegrać a nie zawsze jest to zbieżna koncepcja z koncepcją Gracza. Dobrze o to zadbać zanim się kogoś skrzywdzi w PLach.

Vasquez21 napisał/a:
A te 10% to dla mnie jakiś tam wyznacznik inności.


Te 10% to mam nadzieje w przybliżeniu?:P No i oczywiście wszystko zależy od składu i Graczy bo może się okazać że Gracze zawsze kształtują nieco odbiegające postacie od kanonów albo MG ma inne spojrzenie. Zawsze trzeba brac poprawkę na oryginalność.

Vasquez21 napisał/a:
Twoje przykłady są jednak bardzo skrajne i nie wiem czy bym pozwolił graczom na, aż tak skrajne postacie... Oczywiście wiele zależy od samej historii.


MG aby ustalić zasady musi przedstawić także swoją wizje świata i jego elementów. Rasy są bardzo ważnym elementem każdego systemu a w obfitującym w nie ED to już szczególnie.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-05, 09:32   

sir_lancelot napisał/a:
Aby ciąć PL należy dokładnie ustalić jak gracz widzi postać i jak ma zamiar ja odgrywać. Często MG patrzy na postacie swoich Graczy tak jakby to Oni mieli tę postać odegrać a nie zawsze jest to zbieżna koncepcja z koncepcją Gracza. Dobrze o to zadbać zanim się kogoś skrzywdzi w PLach.


Dlatego pisałem również, że jeśli jakieś zachowanie odbiega znacząco od, że tak powiem "standardowej wizji postaci" to gracz powinien mi o tym wspomnieć podczas historii. Jakie są te "inne" zachowania i co je spowodowało.

sir_lancelot napisał/a:
No i oczywiście wszystko zależy od składu i Graczy bo może się okazać że Gracze zawsze kształtują nieco odbiegające postacie od kanonów albo MG ma inne spojrzenie. Zawsze trzeba brac poprawkę na oryginalność.


Każdy gracz, zawsze stara się być oryginalny na swój sposób, chce się czymś wyróżniać w drużynie i ja to akceptuję jak najbardziej, ale tak jak mówię musi mnie o tym poinformować, "dlaczego tak, a dlaczego tak".
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-01-05, 16:23   

Gerion napisał/a:
Ja przekornie zapytam - dlaczego każdy bohater gracza ma być aż tak niestereotypowy? Bo to postać gracza?
Oki. Niech se będzie, ale w moje barsawii większość Dawców Imion posługuje się stereotypami i taki wybryk natury jak Troll Krwawa Wiedza bez honoru będzie odpowiednio potraktowany przez współplemienców. Krasnolud z kompleksem niższości znajdzie się szybko na peryferiach swojej społeczności, a bojaźliwy t'skrang nie znajdzie miejsca na pokładzie parowca, bo Lahala mu poleci odnaleźć odwagę.
Piszę to z mojego punktu widzenia, bo tak mam poukładaną Barsawię. Na stereotypach.
Gerion

No nie chodzi mi o to by kazdy byl niesterotypowy, tylko o to by nie zabijac ras grajac tylko ludzmi. Owszem najwiecej w tej gestii nie zalezy od MG tylko danego gracza, ktoremu tez nie zawsze musi sie chciec. Ja jednak uwazam ze nawet cala druzyna zlozona z niestereotypowych postaci bylaby bardzo ciekawa i z checia bym taka poprowadzil, choc kilka sesji. Inna sprawa jest to, ze rasy w ED sa na tyle zroznicowane, ze nie ma problemu z dostosowaniem do swoich potrzeb. No i jak mowicie zawsze mozna zagrac czlowiekiem. Wszechstronnosc tez jest fajna :). A co do przykladów, ktore podales powyzej to jest to piekny material na kampanie.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-08, 19:24   

Vasquez21 napisał/a:
Jakie są te "inne" zachowania i co je spowodowało.


Jest mnóstwo Graczy tworzących tylko szkielet postaci pod względem charakteru przed pierwszą sesją. Na pewno takich napotkałeś. Im tez będziesz ciął PLe bez litości?:)

Vasquez21 napisał/a:
"dlaczego tak, a dlaczego tak".


Ponawiam pytanie... A co jak Gracz tworzy charakter postaci podczas kilku pierwszych sesji?:) Co wtedy?:)

mystic napisał/a:
No nie chodzi mi o to by kazdy byl niesterotypowy, tylko o to by nie zabijac ras grajac tylko ludzmi.


Pisałem o tym i popieram w 100%:)

mystic napisał/a:
Ja jednak uwazam ze nawet cala druzyna zlozona z niestereotypowych postaci bylaby bardzo ciekawa i z checia bym taka poprowadzil, choc kilka sesji.


Taka drużyna byłaby moim zdaniem tak samo ciekawa do grania i prowadzenia jak i drużyna typowo stereotypowych postaci ale odegranych bardzo dobrze i z namaszczeniem. Nie wiem co by dało mi więcej satysfakcji i co było większym wyzwaniem:) Zagrał bym i tak i tak a bym się przekonał:)

mystic napisał/a:
No i jak mowicie zawsze mozna zagrac czlowiekiem. Wszechstronnosc tez jest fajna :).


O ile ktoś potrafi odegrać człowieka jak trzeba:P

mystic napisał/a:
A co do przykladów, ktore podales powyzej to jest to piekny material na kampanie.


Wiele jest podobnych temu stwierdzeń na forum a nic z tego nie wynika w sensie jakichkolwiek propozycji na scenariusze sesji czy kampanii:) Może w kąciku MG czas zamieścić Wasze firmowe scenariusze?:P
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-01-09, 09:47   

sir_lancelot napisał/a:
Wiele jest podobnych temu stwierdzeń na forum a nic z tego nie wynika w sensie jakichkolwiek propozycji na scenariusze sesji czy kampanii:) Może w kąciku MG czas zamieścić Wasze firmowe scenariusze?:P


Cóż, ja układam całą kampanię pod postacie moich dwóch przyjaciół. RZadko kto ma drużynę złożoną z Wojownika i Łowcy Horrorów plus oda czasu do czasu jakiś mag ;) Poza tym moja kampania działa (i dzieje) się w latach 1475-99 więc nawet się nie zbliżyłem do podręcznikowej teraźniejszosci...
Może jakby kto miał problem z wymyśleniem scenariusza to bym mógł coś podpowiedzieć, ale chwalić się swoją kampanią...? Eee raczej nie, nic takiego ciekawego to nie jest ;)

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-09, 18:38   

sir_lancelot napisał/a:
Jest mnóstwo Graczy tworzących tylko szkielet postaci pod względem charakteru przed pierwszą sesją. Na pewno takich napotkałeś. Im tez będziesz ciął PLe bez litości?:)


U mnie jak ktoś gra, musi mi opisać swoją historię, swoją postać, wady, zalety, sklonności i podejście do dyscypliny im dokładniej tym lepiej. Ja chcę, żeby oni wiedzieli kogo mają odgrywać. Jeśli nie odgrywają oczywiście tnę i piszę/mówię dlaczego, jeśli graczowi nie idzie odgrywanie jakichś zachowań itp. proponuję mu zmianę charakteru czy czego to dotyczy.

sir_lancelot napisał/a:
Ponawiam pytanie... A co jak Gracz tworzy charakter postaci podczas kilku pierwszych sesji?:) Co wtedy?:)


Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi. Jeśli masz na myśli gracza, który nie ma poprostu charakteru postaci to... taki u mnie nie gra. Jak Dawca Imion który jest dorosły ma historię może nie mieć wyrobionego charakteru ?

sir_lancelot napisał/a:
Taka drużyna byłaby moim zdaniem tak samo ciekawa do grania i prowadzenia jak i drużyna typowo stereotypowych postaci ale odegranych bardzo dobrze i z namaszczeniem. Nie wiem co by dało mi więcej satysfakcji i co było większym wyzwaniem:) Zagrał bym i tak i tak a bym się przekonał:)


Również się z Wami zgadzam, że zagranie takimi BARDZO różnymi postaciami mogłoby być naprawdę fajnym pomysłem, poprostu ich wszystkich już coś na starcie łączy, są inni. Mnóstwo pomysłów dla MG, moim zdaniem genialne.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-09, 20:47   

Gerion napisał/a:
Cóż, ja układam całą kampanię pod postacie moich dwóch przyjaciół.


No to jest wytłumaczenie ale przecież Twoje pomysły zapewne mają coś co inni MG mogliby zaadaptować na swoich sesjach z pożytkiem dla ich dalszego prowadzenia i ogólnej radości z gry wszystkich:)

Gerion napisał/a:
RZadko kto ma drużynę złożoną z Wojownika i Łowcy Horrorów plus oda czasu do czasu jakiś mag ;)


Fajny skład przyznaje:) Ja grałem wojownikiem z dwoma magami długo:) ... Mistrzem żywiołów i Ksenomantą:)

Gerion napisał/a:
Może jakby kto miał problem z wymyśleniem scenariusza to bym mógł coś podpowiedzieć, ale chwalić się swoją kampanią...? Eee raczej nie, nic takiego ciekawego to nie jest ;)


Jak każdy MG na tym forum jest tak skromny jak Ty to się nie dziwię że dział "Kącik MG" jest zaniedbany lekko mówiąc:P Ja jak bym był MG to bym z chęcią się podzielił swoimi pomysłami z innymi:)

Vasquez21 napisał/a:
U mnie jak ktoś gra, musi mi opisać swoją historię, swoją postać, wady, zalety, sklonności i podejście do dyscypliny im dokładniej tym lepiej. Ja chcę, żeby oni wiedzieli kogo mają odgrywać. Jeśli nie odgrywają oczywiście tnę i piszę/mówię dlaczego, jeśli graczowi nie idzie odgrywanie jakichś zachowań itp. proponuję mu zmianę charakteru czy czego to dotyczy.


Nie no spoko:) Co MG to obyczaj... Mój MG Graczom nie wczutym w postać, nowym lub świeżym w ED lub w RPG dawał możliwość nie spisywania postaci przed sesja od deski do deski. Pozwalał wyczuć postać w trakcie pierwszej sesji aby ktoś zobaczył jak by chciał ją odgrywać. Gracz taki miał opis i charakterystykę i historie już spisaną oczywiście ale jeśli się okazywało się że granie taka pełną postacią z kartek nie daje mu satysfakcji to na pierwszej sesji szukał środka do zmiany postaci aby lepiej mu się grało po prostu. Ja nie widze w tym nic złego choć przyznam że nie potrzebowałem nigdy takich zabiegów dla moich postaci na szczęście:)

Vasquez21 napisał/a:
Nie wiem dokładnie o co Ci chodzi. Jeśli masz na myśli gracza, który nie ma poprostu charakteru postaci to... taki u mnie nie gra. Jak Dawca Imion który jest dorosły ma historię może nie mieć wyrobionego charakteru ?


Chodzi mi o to że nie każdy może od razu grać tak jak by chciał postacią którą wymyślił i są tacy którzy notorycznie potrzebują czasu podczas sesji na rozruch i wyczucie postaci którą spisali oraz ukształtowanie jej tak aby mieli radość z gry.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-01-10, 09:15   

sir_lancelot napisał/a:
Chodzi mi o to że nie każdy może od razu grać tak jak by chciał postacią którą wymyślił i są tacy którzy notorycznie potrzebują czasu podczas sesji na rozruch i wyczucie postaci którą spisali oraz ukształtowanie jej tak aby mieli radość z gry.


Ja np. nigdy nie stosowałem zabiegów polecanych przez podręcznik, żeby gracz wybierał sobie wady/zalety/cechy charakteru z listy podręcznika. Może dlatego, że wolałem aby to wszystko wyszło podczas sesji, kiedy postacie nabierają prawdziwego wyrazu w interakcjach z bohaterami niezależnymi. A może to przyzwyczajenie z FATE, gdzie postać była opisana aspektami (również charakteru), i faktycznie można cechy charakteru wykorzystać gamistycznie do różnych testów...

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-10, 18:31   

Gerion napisał/a:
Może dlatego, że wolałem aby to wszystko wyszło podczas sesji, kiedy postacie nabierają prawdziwego wyrazu w interakcjach z bohaterami niezależnymi.


No ja właśnie o tego typu zabiegu mówię cały czas ale jak widać tylko Ty Gerion zrozumiałeś moje intencje:) Nie rozumiem czasem tego że MG i inni Gracze oczekują stworzenia postaci kompletnej od deski do deski zanim zaczną grać. Potem zaczynają grę taka postacią i mają zadatki do zachowań zupełnie innych które wynikają ze skrzętnie opisanego charakteru postaci:) Kusi ich aby to rozwiązać inaczej bo znaleźli ciekawy sposób odgrywania postaci ale się blokują w strachu że ktoś to zinterpretuje źle w stosunku do opisanego charakteru i im zakosi PLe. Słowem sami na siebie spisali wyrok tak dokładnym opisem a potem się męczą i pocą bo założenia nie okazały się tak fajne do odgrywania już na sesji.

Dlatego ja zawsze pozostawiam sobie pole manewru i nigdy nie dopinam postaci na ostatni guzik bo potem wyjdzie że wychodzi mi gra inaczej niż zakładałem.

U mnie powszechne było to ze pierwsza sesja mimo że musiała dać jakiś obrazo postaci to pozwalała na pewne dotarcie co do charakteru i sposobu bycia osobnika. Dziwi mnie że to dla Was w większości taka nowość i to nie do przyjęcia niemal:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-01-10, 18:54   

Ja przy tworzeniu postaci oczekuję od graczy przynajmniej zarysu charakteru. Kilka najważniejszych rzeczy. Wiadomo, że często gracze mają bardzo różne wyobrażenia tego jak postać będzie zachowywać, a już podczas samej sesji spotykając się z rzeczywistością te wyobrażenia trzeba dostosować. Więc postać jak najbardziej może, a czasem nawet powinna podczas sesji ewoluować. Ważne tylko by gracz przy tym komunikował się ze mną w sprawie swoich intencji. By nagle bez żadnej zapowiedzi, przedyskutowania, postać gracza nie zmieniła swojego podejście do świata o 180 stopni. Za takie coś będę ciął po PL, no chyba, że gracz będzie mi w stanie to logicznie wytłumaczyć posiłkując się światem gry i wydarzeniami z sesji.

A jeżeli tłumaczenie dziwnej według mnie reakcji bohatera gracza na wydarzenia z sesji będzie spójne i przemyślane to potrafię nawet przyznać dodatkowe PL za kreatywność 8-)
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-10, 20:35   

Seth napisał/a:
A jeżeli tłumaczenie dziwnej według mnie reakcji bohatera gracza na wydarzenia z sesji będzie spójne i przemyślane to potrafię nawet przyznać dodatkowe PL za kreatywność 8-)


Takie podejście od strony MG do sprawy to ja rozumiem i popieram w pełni!:)

Tak trzymać Seth!:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-12, 10:16   

Lancelocie najbardziej mnie bawi to, że Seth napisał praktycznie to samo co ja, a Ty jego podejście rozumiesz, a mojego nie :)

Tak jak napisałem, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przyszedł na sesję i powiedział mi, że nie wie jak odgrywać swoją postać, jakie ma cechy charakteru jego postać... Jeżeli gracz mi tego nie da to ja mam pewność, że w 90% wypadków będzie odgrywał samego siebie. Nie o to tu chodzi. Jeśli gracz poświęci troszkę czasu na stworzenie postaci, napisanie historii i wyobrażenie sobie tego jak dana postać ma wyglądać to wie co ma robić na sesji, a nie raz robić tak, raz tak, testując co mu się bardziej podoba.

To tak jak z aktorami, jak grają oni w filmach to wcielają się w konkretne postacie, a nie samych siebie. Dlatego właśnie mówi się, że gracze: "odgrywają" postacie.
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-12, 16:46   

Vasquez21 napisał/a:
Lancelocie najbardziej mnie bawi to, że Seth napisał praktycznie to samo co ja, a Ty jego podejście rozumiesz, a mojego nie :)


Przestań! Ja zawsze staram się Ciebie zrozumieć:) Tylko różnie to wychodzi jak widzisz:P

Vasquez21 napisał/a:
Tak jak napisałem, nie wyobrażam sobie, żeby ktoś przyszedł na sesję i powiedział mi, że nie wie jak odgrywać swoją postać, jakie ma cechy charakteru jego postać... Jeżeli gracz mi tego nie da to ja mam pewność, że w 90% wypadków będzie odgrywał samego siebie. Nie o to tu chodzi. Jeśli gracz poświęci troszkę czasu na stworzenie postaci, napisanie historii i wyobrażenie sobie tego jak dana postać ma wyglądać to wie co ma robić na sesji, a nie raz robić tak, raz tak, testując co mu się bardziej podoba.


Oj widze że w ten sposób to do Ciebie nie dotrze więc powiem Ci to samo tylko inaczej:P Tak jak niby to zrobiłeś w zestawieniu z tym co powiedział Seth:P

Ja często mam dobrze dopracowany charakter postaci i jego zachowanie:) Sęk w tym że czasem mam tych opracowanych opcji charakteru dla postaci w nadmiarze... Mam po prostu kilka gotowych opcji których nie jestem z których nie jestem w stanie niczego wybrać zanim tego nie wypróbuje na pierwszej sesji i nie stwierdzę która z nich da mi najwięcej radochy z gry:) No i co Ty na to?:P Obciął byś mi punkty dlatego że przygotowałem więcej niż jedną koncepcje na daną postać i będę chciał wybierać dopiero jak wypróbuje:) Nie wiem czego w tym nie można pojąć naprawdę:)

Cytat:
To tak jak z aktorami, jak grają oni w filmach to wcielają się w konkretne postacie, a nie samych siebie. Dlatego właśnie mówi się, że gracze: "odgrywają" postacie.


Ja na tyle odgrywam postacie że znajomi którzy nie znali mnie z RPG a zobaczyli jak gram byli w szoku że mogę stać się kimś tak zupełnie innym za każdym razem:) Więc o żadnym odgrywaniu siebie nie ma mowy po prostu jak widzisz:P Takie granie jest do bani:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
abishai 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 58
Wysłany: 2007-01-13, 15:12   

Cytat:
Nie o to tu chodzi. Jeśli gracz poświęci troszkę czasu na stworzenie postaci, napisanie historii i wyobrażenie sobie tego jak dana postać ma wyglądać to wie co ma robić na sesji, a nie raz robić tak, raz tak, testując co mu się bardziej podoba.


Niezupełnie to prawda.. Grając w innym Pbemie miałem okazję dwa razy pisać życiorysy, gdyż MG i administrator przygotował nową wersje strony i trzeba było przenieść postać ..I co się okazało?
Drugi życiorys był dwa razy dluższy..A to z tego powodu, że moja postać okrzepła. Dorobiła się własnych charakterystycznych gestów, nowych antypatii, wspomnień z dzieciństwa etc.. Wszytkiego tego, czego nie planowałem, a jakoś wyszło przy okazji.

Jako MG nie wtrącam się w sprawę odgrywania postaci przez gracza, o ile trzyma się z grubsza założeń życiorysu jakiego wymyślił. Z drugiej strony, też bym nie pozwolił graczowi na dyrastyczne zmiany podejścia do założeń postaci....Chyba że zagra schizofrenikiem z osobowością wieloraką :-D
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-13, 18:31   

abishai napisał/a:
Z drugiej strony, też bym nie pozwolił graczowi na dyrastyczne zmiany podejścia do założeń postaci....Chyba że zagra schizofrenikiem z osobowością wieloraką :-D


No oczywiście nikt w pojęciu alternatywnych założeń jak chodzi o charakter postaci które chciałby wypróbować na wstępnej sesji nr 1 nie ma w zamyśle zwrotów zachowania postaci o 180 stopni co by owocowało wypaczeniem gry i obrazu postaci. Chodzi bardziej o poprawki w postaci często kosmetycznych zachowań pozwalających lepiej się wczuć graczowi w postać którą zaczyna odgrywać. Zwykle jest po sposób jej zachowania, podejścia do innych, sposób rozmowy, priorytety główne jakie przed sobą stawia, lub w ograniczonym stopniu pewne aspekty moralności i definiowania własnej ścieżki przez bohatera. Fundamentalne podstawy dla postaci muszą być bo bez tego nie da się wypróbowywać żadnych modyfikacji i alternatyw nie mając w ogóle zamysłu i obrazu kim ma być postać.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-01-13, 19:05   

abishai napisał/a:
Niezupełnie to prawda.. Grając w innym Pbemie miałem okazję dwa razy pisać życiorysy, gdyż MG i administrator przygotował nową wersje strony i trzeba było przenieść postać ..I co się okazało?
Drugi życiorys był dwa razy dluższy..A to z tego powodu, że moja postać okrzepła. Dorobiła się własnych charakterystycznych gestów, nowych antypatii, wspomnień z dzieciństwa etc.. Wszytkiego tego, czego nie planowałem, a jakoś wyszło przy okazji.


To przecież normalne, sądzę. Postać zdobyła nowe doświadczenia, poglądy ze względu na to co wydarzyło się pomiędzy życiorysami. W końcu żyła i ewoluowała! Stąd zapewne tyle zmian oraz upgrade`ów w nowym życiorysie.
_________________
I tylko drzewa jak świat światem
ukłony ślą tym, co pod wiatr....
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-13, 19:52   

sir_lancelot napisał/a:
Chodzi bardziej o poprawki w postaci często kosmetycznych zachowań pozwalających lepiej się wczuć graczowi w postać którą zaczyna odgrywać.


sir_lancelot napisał/a:
Mam po prostu kilka gotowych opcji których nie jestem z których nie jestem w stanie niczego wybrać zanim tego nie wypróbuje na pierwszej sesji i nie stwierdzę która z nich da mi najwięcej radochy z gry:) No i co Ty na to?:P Obciął byś mi punkty dlatego że przygotowałem więcej niż jedną koncepcje na daną postać i będę chciał wybierać dopiero jak wypróbuje:)


Co do pierwszego to oczywiście o to mi chodzi, co do drugiego to nie wiem jak wyglądałyby te koncepcje. Ciężko mi to sobie wyobrazić, bo łącząc to z tą pierwszą wersją rozumiem, że przygotowujesz kilka bardzo podobnych koncepcji.

Tego oczywiście nie odrzucam, ja nie wnikam tak dokładnie w postać. Jednak chcę mieć możliwość przewidzenia pewnych reakcji postaci, co również pomaga mi lepiej zaplanować sesję, oczywiście i tak z tym przewidywaniem różnie jest z reguły :-)

Abishai co do Twojej wypowiedzi to praktycznie Sharkuz odpisał tak jak ja bym odpisał, tak więc nic więcej nie będę dodawał :)
 
 
 
abishai 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 58
Wysłany: 2007-01-13, 21:06   

Cytat:
To przecież normalne, sądzę. Postać zdobyła nowe doświadczenia, poglądy ze względu na to co wydarzyło się pomiędzy życiorysami. W końcu żyła i ewoluowała! Stąd zapewne tyle zmian oraz upgrade`ów w nowym życiorysie.


Niby tak..ale nawyki nie powstawały pod wpływem doświadczeń jakie zdobywała postać podczas gry (zwłaszcza, że w tym Pbemie nie ma opcji rozwoju bohatera). Po prostu wymyślałem je podczas rozgrywki żeby ubarwić postać. Mistrz Gry nie powinien być cenzorem pilnujacym, aby gracze sztywno trzymali się opisu charakteru. Nawet paladyn może mieć jeden zły dzień:D
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-14, 10:19   

Vasquez21 napisał/a:
Tego oczywiście nie odrzucam, ja nie wnikam tak dokładnie w postać. Jednak chcę mieć możliwość przewidzenia pewnych reakcji postaci, co również pomaga mi lepiej zaplanować sesję, oczywiście i tak z tym przewidywaniem różnie jest z reguły :-)


Jeśli nie odrzucasz takich możliwości to już wystarczające aby tego typu rzeczy miały miejsce. Najlepiej jak tego typu ostateczne dopasowania i przymiarki mogą się wydarzyć we wprowadzeniu indywidualnym dla danej postaci do gry. Takie wprowadzenia preferuje bo kiedy postać nie musi od razu wchodzić w koneksje z postaciami innych graczy to można jej nadać ostateczny szlif a na pierwszej sesji wspólnej dla postaci zarówno Gracz jak i MG są już w pełni świadomi tego co po danej postaci można oczekiwać i jak powinna być odgrywana.

abishai napisał/a:
Mistrz Gry nie powinien być cenzorem pilnujacym, aby gracze sztywno trzymali się opisu charakteru. Nawet paladyn może mieć jeden zły dzień:D


Dla mnie wszystko co na sztywno w RPG ogranicza w pewnym sensie możliwość rozwoju zabawy w lepszym kierunku. Mówię w tym miejscu zarówno o constans w przypadku odgrywania postaci co może być na dłuższa metę męczące, przewidywalne i nudne jak i o zasady jakimi toczy się rozgrywka. Sztywne trzymanie się zasad pozwala trzymać wszystko w logicznej całości ale kiedy ogranicza możliwość ewolucji obrazu gry w lepszym kierunku to wszelkie usztywnienia powinny jednak nabierać choćby odrobinę elastyczności.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo