Poprzedni temat :: Następny temat
Przesunięty przez: Sethariel
2008-12-26, 23:45
Atrefakty, przedmioty magiczne i wątkowe

Na sesjach w których biore udział jako Gracz/MG magiczne przedmioty są:
Nie występują wcale.
0%
 0%  [ 0 ]
Wystepuja niezwykle rzadko i tylko dla postaci na kręgach bardzo wysokich(od 8 wzwyż).
0%
 0%  [ 0 ]
Wystepuja niezwykle rzadko i tylko dla postaci na kręgach wysokich(od 4 wzwyż).
16%
 16%  [ 1 ]
Wystepuja niezwykle rzadko i krag postaci nie ma znaczenia.
16%
 16%  [ 1 ]
Występują ale są to przedmioty magiczne o niskiej mocy. Tylko dla postaci na kręgach bardzo wysokich(od 8 wzwyż).
0%
 0%  [ 0 ]
Występują ale są to przedmioty magiczne o niskiej mocy. Tylko dla postaci na kręgach wysokich(od 4 wzwyż).
0%
 0%  [ 0 ]
Występują ale są to przedmioty magiczne o niskiej mocy. Krag postaci nie ma znaczenia.
0%
 0%  [ 0 ]
Są powszeche ale mają niewielką moc. Od 8 kręgu wzwyż.
0%
 0%  [ 0 ]
Są powszeche ale mają niewielką moc. Od 4 kręgu wzwyż.
0%
 0%  [ 0 ]
Są powszeche ale mają niewielką moc. Krag postaci nie ma znaczenia.
16%
 16%  [ 1 ]
Są powszeche i mają wielką moc. Od 8 kręgu wzwyż.
0%
 0%  [ 0 ]
Są powszeche i mają wielką moc. Od 4 kręgu wzwyż.
16%
 16%  [ 1 ]
Są powszeche i mają wielką moc. Krag postaci nie ma znaczenia.
16%
 16%  [ 1 ]
Jak masz pieniadze to kupisz sobie wszystko.
0%
 0%  [ 0 ]
Dostaje w nagrodę za dobra grę.
16%
 16%  [ 1 ]
Głosowań: 6
Wszystkich Głosów: 6

Autor Wiadomość
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-01-09, 17:10   

mystic napisał/a:
...bo cytowałeś mnie nie Vasqueza :)


Ups, wybacz :oops:

Przy okazji spytam co miales dokladnie na mysli? Ze po kilku wykorzystaniach zabojczo oslabia próg życia postaci? Ale kazde wykorzystanie zabojczo wplywa na horrory... ahe te rany... ?
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-09, 17:55   

mystic napisał/a:
No dyscyplina powinna się zwać Łowca Horrorów i ja takiej nazwy używam, bo cytowałeś mnie nie Vasqueza :)


Sory:)

Sharkuz napisał/a:
Nie bawi mnie łączenie RPG`a z grą komputerową typu - "oo znalazłem unikatowy miecz +1 ale i tak będę używać topora bo daje większy step"


Nie widze tutaj żadnego tego typu połączenia. Ja kładę nacisk na to aby postać była w stanie ocenić jaki przedmiot jest dla niej ładnie nazwanym balastem a jaki jest jej przydatny naprawdę. Zależy to oczywiście od charakteru postaci ale ja zwykle nie przedkładam gównianych przedmiotów magicznych nad zwykłe i takie z którym postać czuje się bezpiecznie w ręku np. Co mi z tego że mój miecz nazywa się wspaniale jak sama jego nazwa ani to że ktoś nim tam kiedyś czegoś dokonał nie powstrzyma moich wrogów przed zrobieniem mi kuku:) Czasem dobre wykorzystanie "zwykłych" przedmiotów i broni jest dużo efektywniejsze i fajniejsze dla postaci i dla gry jako takiej niż szpanowanie że ma się przedmiot o którym ktoś tam słyszał ale nie słyszał tego że jest gówno wart w zasadzie.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-09, 18:31   

A z ciekawoście po czym poznajesz, że broń jest "gówniana"?
Po współczynnikach oczywiście. Ja wiem, że każdy może mieć swoje podejście do gry, ale w jakimś topicu juz chyba porusaliśmy podobny temat, że fajnie jest jak ktoś się przywiąże do jakiegoś przedmiotu, ubrania itp. a nie zmienia ciągle tylko z 5 stopnia obrażeń, na 6... na 7, 8, 9...

Dla mnie to nie jest realne. Kurde czy w książkach bohaterowie co chwila zmieniają broń którą się posługują ? Raczej powiedziałbym, że za nic by jej nie zmienili. Dlaczego ? Bo oni nie widzą wpółczynników, wiedzą, że każdym przedmiotem można zranić/zabić.

Jestem w stanie zaakceptować to jak gracz walczący jakąś bronią, znajduje magiczny mieczyk i zaczyna go używać, ale jakoś nie to, że będąć w mieście szuka tego +1, +2... :/ To takie munchkinowe... ;)
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-01-09, 18:58   

Seth napisał/a:
mystic napisał/a:
...bo cytowałeś mnie nie Vasqueza :)


Ups, wybacz :oops:

Przy okazji spytam co miales dokladnie na mysli? Ze po kilku wykorzystaniach zabojczo oslabia próg życia postaci? Ale kazde wykorzystanie zabojczo wplywa na horrory... ahe te rany... ?

No na Horrory jest świetna, a poza tym niespecjalna.
Vasquez ale to jest RPG nie książka i bohater nie ma obowiązku postępować tak jak w książkach.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-09, 19:47   

Vasquez21 napisał/a:
A z ciekawoście po czym poznajesz, że broń jest "gówniana"?


Jak dobrze zauważyłeś po tym to stwierdzam że broń jest gówniana kiedy niewiele mogę za Jej sprawą zdziałać lub mógłbym o wiele więcej gdybym się nie przywiązywał do czegoś co ma imie i nic ponad to.

Vasquez21 napisał/a:
Po współczynnikach oczywiście. Ja wiem, że każdy może mieć swoje podejście do gry, ale w jakimś topicu juz chyba porusaliśmy podobny temat, że fajnie jest jak ktoś się przywiąże do jakiegoś przedmiotu, ubrania itp. a nie zmienia ciągle tylko z 5 stopnia obrażeń, na 6... na 7, 8, 9...


Odpowiem Ci na to przykładem i konsekwencją w pogardliwym podejściu do magicznych przedmiotów, ich hołubienia przez Graczy i MG. Ja miałem przez 2,5 roku kampanii w ED1 cały czas te same 2 miecze trollowe które sobie kupiłem niemal na pierwszej sesji. Z tym że będąc przywiązanym do tej broni przekuwałem te miecze, pielęgnowałem, ostrzyłem, no i wyrobiłem sobie pewną taktyke walki pozwalająca najlepiej wykorzystać ową broń, to że są to dwa miecze itp.

Dla mnie mierna to sztuka mieć zabawkę która niby jakoś tam ma na imię i jakoś tam postać jest do niej przywiązana. Przyzwyczajenie przyzwyczajeniem ale bez przesady że ktoś będzie się skazywał na otrzymywanie lania przy każdym starciu bo się przywiązał do walki gównianym sztyletem którym jakiś tam heros dłubał w zębach kiedyś tam.

Nie realne jest moim zdaniem to że jak ktoś może się pokusić o to aby działać efektywniej to tego nie robi. Jak masz kasę na merca to zwykle nie jeździsz małym fiatem chyba co?:) Sentyment sentymentem i przywiązanie przywiązaniem ale są granice zdrowego rozsądku u mnie. Jak widzę że mimo że bardzo bym chciał zachować stary ekwipunek u postaci ale jest On bezużyteczny to po prostu zaczynam się przyzwyczajać do nowego odstawiając stopniowo ten stary i już. Wiadomo że można zachować przy sobie przedmiot czy broń z którą się nie jednego doświadczyło to jasne. Nikt jednak nie jest takim chyba kamikadze aby narażać się na okaleczenie bądź śmierć przez to że mimo że może używać pożądanych przedmiotów czy broni to był tak przywiązany do starych i bezużytecznych że zginął z nimi w dłoni i taki z tego morał.

Ja tam swój sentyment mam ale w przypadku magicznych przedmiotów Gracze i MG za bardzo się roznamiętniają. Jedni boja się sprzedać słaby magiczny przedmiot bo może się okazać kluczem w zamyśle MG a i MG ma mało satysfakcji jak podsuwa pod nos postaciom Graczy nowe gadżety które chciałby aby im towarzyszyły i pomagały a postacie chodzą z "magiczną" noga od stołu.

Ja magiczne przedmioty lubię, szanuje i potrafię używać i zgrać z postacią. Ale nie przyjmuje ich kosztem postaci i tego się trzymam zwykle.

Vasquez21 napisał/a:
Dlaczego ? Bo oni nie widzą wpółczynników, wiedzą, że każdym przedmiotem można zranić/zabić.


No właśnie i to przemawia za tym aby używać takiej broni jaką każdy bohater lubi i potrafi walczyć. Potrafi i lubi się walczyć zwykle bronią która się nie przegrywa nawet jak jest się w posługiwaniu się nią biegły. Blatego każdy szuka rozwiązania dla siebie i nie powinien gonić za magicznymi właściwościami ani siedzieć na wysokim kręgu z kosturem którym psa by nie pogonił... no chyba że ktoś się nim podpiera:P

Vasquez21 napisał/a:
Jestem w stanie zaakceptować to jak gracz walczący jakąś bronią, znajduje magiczny mieczyk i zaczyna go używać, ale jakoś nie to, że będąć w mieście szuka tego +1, +2... :/ To takie munchkinowe... ;)


No tu się zgodzę:) Walczyć powinno się umiec tym co pod ręka się ma i najlepiej leży w dłoni... pod warunkiem że zabezpiecza nam cokolwiek użycie takiej broni... bo jak nie to z sentymentem czy tez nie to ja wybieram swoimi postaciami życie od śmierci u boku ulubionych gadżetów. To jest zachowanie moim zdaniem dla każdej postaci naturalne... dbałość o życie, zdrowie, wygodę itp.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Sharkuz 
Uczeń III Kręgu


Wiek: 43
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 77
Skąd: Poznań
Wysłany: 2007-01-10, 11:56   

sir_lancelot napisał/a:
Odpowiem Ci na to przykładem i konsekwencją w pogardliwym podejściu do magicznych przedmiotów, ich hołubienia przez Graczy i MG. Ja miałem przez 2,5 roku kampanii w ED1 cały czas te same 2 miecze trollowe które sobie kupiłem niemal na pierwszej sesji. Z tym że będąc przywiązanym do tej broni przekuwałem te miecze, pielęgnowałem, ostrzyłem, no i wyrobiłem sobie pewną taktyke walki pozwalająca najlepiej wykorzystać ową broń, to że są to dwa miecze itp.

Dla mnie mierna to sztuka mieć zabawkę która niby jakoś tam ma na imię i jakoś tam postać jest do niej przywiązana. Przyzwyczajenie przyzwyczajeniem ale bez przesady że ktoś będzie się skazywał na otrzymywanie lania przy każdym starciu bo się przywiązał do walki gównianym sztyletem którym jakiś tam heros dłubał w zębach kiedyś tam.


Najpierw piszesz że Twoja postac przywiązała się do dwóch zwykłych mieczy trollowych, które ostrzyłeś, pielęgnowałeś, a zaraz piszesz że przesadą jest mieć przedmiot do którego postać się przywiązuje...
Nie kumam za bardzo o co Ci chodzi.
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2007-01-10, 12:27   

sir_lancelot napisał/a:
Z tym że będąc przywiązanym do tej broni przekuwałem te miecze, pielęgnowałem, ostrzyłem, no i wyrobiłem sobie pewną taktyke walki pozwalająca najlepiej wykorzystać ową broń, to że są to dwa miecze itp.


Jak dla mnie to gotowy materiał na pomniejszy (albo i znaczący) przedmiot wzorca.
Ja robię tak u siebie. Wybieram ten przedmiot z którym bohater ma największą więź, kontakt duchowy i robię z tego przedmiot wzorca. najpierw pomniejszy (gdzieś tak 4 Krąg wtajemniczenia) z najmniejszą OM (8-9), a potem w miarę rozwoju bohatera podwyższam obronę magiczną przedmiotu do 12 i robię z niego Znaczący przedmiot wzorca.

To tak na marginesie dysusji o artefaktach.

A wracając do sedna - myślę, że każdy MG ma na tyle rozwagi, że znając własną koncepcję magiczności świata - odpowiednio dobierze garnitur artefaktów dostępnych i sensownych.
Ja osobiście mam zasadę - zwykłe przedmioty magiczne (common items) dostępna od początku, przedmioty wątkowe (thread) od 4 kręgu (kiedy ma to sens), a legendarne - wyłącznie w opowieściach ze świata...Jeśli bohaterowie się dowiedzą o Mieczu Kegla, czy Fentheriego, albo Lasce ZMierzchu i ich to zainteresuje, to konstruuję odgałęzienie kampanii które ich naprowadzi na coraz więcej wiedzy o danym przedmiocie.
I w końcu go "odnajdą". ALbo w ruinach Parlanith, alo zapomnianym Kaerze, albo u boku Jorgaka Krwawa Wiedza Potężnego....:) Co dalej z tym zrobią to już ich problem...Świat żyje sobie własnym życiem, chyba że dany przedmiot jest kluczem do wielkich wydarzeń (jak Wiecznie Żywa Róża)...

pozdrawiam
Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-01-10, 13:25   

Albo Ostrza, albo Smocza Ksiega, itd. ;) U mnie przedmiotow jest dosc duzo, aczkolwiek gracze musza sie nameczyc, zeby odkryc tajniki i dostroic sie. Bardzo fajnie to jest zrobione w ED i nie zamierzam tego nie wykorzystywać
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2007-01-10, 15:37   

Podzielam zdanie Geriona. Z tym, że przedmioty wątkowe zdarza mi się udostępniać wcześniej, udostępniać w sensie: znaleźć, zdobyć, kupić. Czasem bohaterowie 1 kręgowi mają u mnie już przedmioty wątkowe, choć jeszcze nie zdarzyło mi się chyba by taki bohater nie był magiem, a wiec nie był w stanie dostroić się do takiego przedmiotu.

Co do legendarnych przedmiotów, to zdarza się, że gracze nie tylko słyszą o nich w opowieściach, ale też widzą, czasem stykają się z nimi osobiście, a raz na jakiś czas zdarza się, że posiadają takowe. Skoro ED jest o bohaterach i tworzeniu legendy, to czemu nie udostępniać legendarnych przedmiotów. Zwłaszcza, że takie przedmioty są idealnym punktem na szereg przygód. Jest przecież nawet oficjalna przygoda "Blades", tez oparta o legendarne przedmioty.

To jest własnie wspaniałego w ED, że samo posiadanie magicznego, legendarnego przedmiotu dużo tak naprawdę nie daje...
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-10, 18:16   

Sharkuz napisał/a:
Najpierw piszesz że Twoja postac przywiązała się do dwóch zwykłych mieczy trollowych, które ostrzyłeś, pielęgnowałeś, a zaraz piszesz że przesadą jest mieć przedmiot do którego postać się przywiązuje...
Nie kumam za bardzo o co Ci chodzi.


No i właśnie widze że nie rozumiesz mojego podejścia:) To postać, Adept a nawet DI sprawiają ze przedmiot w tym i broń mogą stać się wyjątkowym narzędziem w rękach kogoś kto je używa. Ja patrzę na to w sposób wydaje mi się przeciwny niż niektórzy z Was. Dla mnie zawsze postać tworzy to co wyjątkowego jest w przedmiocie którego używa przez to jak go używa i jakie są tego efekty. Wy to widzicie chyba bardziej przez pryzmat przedmiotu. W sensie że jak ktoś ma super magiczny przedmiot albo po prostu przedmiot do którego jest przywiązany to powinna być postać odbierana przez pryzmat wyjątkowości przedmiotu. Ja patrzę na to inaczej. O magiczności przedmiotu świadczy dla mnie to czego postać go używająca jest w stanie dokonać po prostu i w ten sposób okazana zostaje jego niezwykłość. Co z tego że miecz nazywa się np. "Pogromca Smoków" jak ciężko nim komukolwiek zrobić krzywdę bo jest tak gówniany że można go po prostu wyrzucić jako broń miotaną wyciągając go z pochwy:) Co z tego że to mój ulubiony gówniany przedmiot? Jak to czy używam tego bezużytecznego który darzę sentymentem ma mieć wpływ na to czy przeżyje czy nie np to ja wole żyć jako postać i używać tego co mnie nie naraża na śmieszność i niebezpieczeństwo.

Powiem Ci tak co do przywiązania do moich trollaków:) Nie chciałem tracić PLi na durne przedmioty magiczne które mogłem kupić, znaleźć lub poszukać... Jak by mi się trafiła skuteczniejsza broń to bym moje trollaki powiesił na honorowym miejscu w gospodzie i poprosił drużynowego ksenomatę aby obdarzył je znakiem strażniczym na długo:) Ale najpewniej dałbym je mojemu najlepszemu uczniowi aby pozostały w użyciu i służyły komuś kto będzie potrafił je docenić i posłużyć się nimi w dobrej sprawie kiedy będzie trzeba:)

Gerion napisał/a:
Jak dla mnie to gotowy materiał na pomniejszy (albo i znaczący) przedmiot wzorca.


No dokładnie:) Dlatego obieżyświat z którym moja drużyna miała na pieńku postarał się aby zdobyć moją osełkę którą zawsze ostrzyłem te miecze:) Za sprawą handlu z Naszym drużynowym ksenomantą który niczego nie podejrzewał nawet:D Nie było wesoło jak się spotkaliśmy z obieżyświatem dostrojonych do Naszych przedmiotów wzorca:/

Gerion napisał/a:
A wracając do sedna - myślę, że każdy MG ma na tyle rozwagi, że znając własną koncepcję magiczności świata - odpowiednio dobierze garnitur artefaktów dostępnych i sensownych.
Ja osobiście mam zasadę - zwykłe przedmioty magiczne (common items) dostępna od początku, przedmioty wątkowe (thread) od 4 kręgu (kiedy ma to sens), a legendarne - wyłącznie w opowieściach ze świata...Jeśli bohaterowie się dowiedzą o Mieczu Kegla, czy Fentheriego, albo Lasce ZMierzchu i ich to zainteresuje, to konstruuję odgałęzienie kampanii które ich naprowadzi na coraz więcej wiedzy o danym przedmiocie.
I w końcu go "odnajdą". ALbo w ruinach Parlanith, alo zapomnianym Kaerze, albo u boku Jorgaka Krwawa Wiedza Potężnego....:) Co dalej z tym zrobią to już ich problem...Świat żyje sobie własnym życiem, chyba że dany przedmiot jest kluczem do wielkich wydarzeń (jak Wiecznie Żywa Róża)...


Tak otwarta postawa MG jest naprawdę budująca:)

Seth napisał/a:
To jest własnie wspaniałego w ED, że samo posiadanie magicznego, legendarnego przedmiotu dużo tak naprawdę nie daje...


To smaczek który nie zastąpi dobrego wczucia w postać i właściwego wykorzystywania talentów które jeszcze raz powtórzę dla mnie są największymi magicznymi atrybutami każdej postaci:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-01-10, 23:20   

Lancelot jedni lubia koksać staty inni zbierać graty :D Ty widać należysz do koksiarzy.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-10, 23:44   

Cytat:
Lancelot jedni lubia koksać staty inni zbierać graty :D Ty widać należysz do koksiarzy.


Staram się powiązać to z moją wypowiedzią ale jakoś nie potrafię:D Zbyt mocno skondensowałeś myśli w swojej wypowiedzi i jak widzisz to jedno przenikliwe zdanie o niczym mi nie powiedziało i nie wiem jak mam te słowa zinterpretować?:)

Serio nie wiem:) Chodzi o to że ja niby gratów nie zbieram i zmieniam ekwipunek dopiero jak trafie na coś co mi będzie bardziej przydatne w podróży niz to czym dysponowałem do tej pory nie wdając się w przesadne sentymenty?:) Jeśli o to Ci chodziło to masz rację oczywiście:P

Zauważ jednak że nie mam tendencji do kolekcjonerstwa przedmiotów mi bliskich lub magicznych w przeciwieństwie do graczy którzy wyglądają czasem jak stragany obwieszone badziewiem:) Znam takich co by kamienie zbierali po drodze jakby ktoś je pomazywał:D Ludzie bez przesady:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
mystic 
Czeladnik VII Kręgu
Emeryt


Wiek: 114
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 882
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2007-01-11, 00:48   

Chodzi o to ze wolisz talenty niz przedmioty.
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-11, 01:08   

Cytat:
Chodzi o to ze wolisz talenty niz przedmioty.


No o to mi właśnie chodziło ale nigdy bym tego tak nie skompresował jak Ty w tym jednym zdaniu wierz mi:D
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2007-01-12, 10:28   

Mystic rzeczywiscie skompresował wszystko, chyba przy użyciu zip'a/rar'a ;)...

W każdym razie tak jak powiedziało już kilka osób, wszystko zależy od MG, jak rozdaje te przedmioty tak jest. Jak traktuje swoich graczy tak traktuje, jeśli gracze nie przywiązują się do swoich przedmiotów, nie czują z nimi żadnej więzi, to niech zapomną o tym, że przedmioty te kiedyś "dodatkowo" ich wspomogą, czy staną się przedmiotami wzorca.

sir_lancelot napisał/a:
Nie chciałem tracić PLi na durne przedmioty magiczne które mogłem kupić, znaleźć lub poszukać...


Ciesz się, że nie jesteś moim graczem ;) jakbym coś takiego usłyszał to nie było by dobrze ;)
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2007-01-12, 16:16   

Vasquez21 napisał/a:
Mystic rzeczywiscie skompresował wszystko, chyba przy użyciu zip'a/rar'a ;)...


No ja stawiam że mystic, pakuje swoje posty 7-zipem:D Bo to najbardziej wydajny znany mi format archiwum:P

Vasquez21 napisał/a:
W każdym razie tak jak powiedziało już kilka osób, wszystko zależy od MG, jak rozdaje te przedmioty tak jest. Jak traktuje swoich graczy tak traktuje, jeśli gracze nie przywiązują się do swoich przedmiotów, nie czują z nimi żadnej więzi, to niech zapomną o tym, że przedmioty te kiedyś "dodatkowo" ich wspomogą, czy staną się przedmiotami wzorca.


Jak najbardziej się zgadzam:) Z tym że jak widzisz ja potrafię szanować przedmioty nie tylko za to kiedy są magiczne. Szanuje przedmioty mi pożyteczne bo w końcu nie noszę tego wszystkiego co mam w ekwipunku dla widzimisię ale z potrzeby. Dałem już jasy wyraz mojego podejścia do wszelkich przedmiotów powyżej i nawet Gerion zauważył w tym moim podejściu zadatki na przedmioty wzorca itp.

Cytat:
Ciesz się, że nie jesteś moim graczem ;) jakbym coś takiego usłyszał to nie było by dobrze ;)


Widzę więc że znów wyciągasz zbyt daleko idące i zbyt pochopne wnioski:) Ja się po prostu nie przyzwyczajam i nie zadowalam byle czym:P A czy to dobrze czy źle to już nie jest pod ocenę MG ale gracza i jego koncepcji postaci której MG nie powinien negować i mierzyć swoimi przyzwyczajeniami i kategoriami w takim sensie uważam:) Zresztą sam napisałeś że zależy wiele od MG i jego podejścia... zatem Twoje negowanie mojego stosunku do materializmu uważam za zbyt daleko idąca ingerencje w to jak kreuje postacie:P Ja nie gardzę magicznymi ani zwykłymi przedmiotami, a już na pewno nie własnymi przedmiotami wzorca przecież... Ja po prostu uważam że przedmioty jakie by nie były to tylko rzeczy których nie można brać pod uwagę gdy w grę wchodzi życie.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo