Poprzedni temat :: Następny temat
[ED3] Atak z rozpędu i druga broń
Autor Wiadomość
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-05, 23:58   [ED3] Atak z rozpędu i druga broń

Mam w teamie fechtmistrza, który wykupił sobie te umiejętności na pierwszym kręgu. Ostatnio na sesji siekał mi wszystkich prawie na raz, bo robił tak: standardowy atak(talent Broń Biała)+atak z rozpędu(umiejętność)+druga broń(umiejętność).

Z czego te skille zabierają akcje proste(Simple)

Czy oprócz wyczerpania i wymaganego Good Result w teście ataku są jeszcze jakieś ograniczenia?

Pytam, bo Kelron jest diabelnie skuteczny, a jeśli kogoś atakuje od tyłu lub z zaskoczenia to robi niemal instant kill.
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2011-08-29, 21:12, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Piotrek 
Czeladnik VIII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 379
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 00:57   

Ciesz się że nie wziął zamiast ataku z rozpędu drugiego ataku, bo miałby 4 ataki, w połączeniu z momentum atak, jakby przypadkiem któryś nie wszedł. :D

Nikt nie mówił, że ten system jest wyważony, możesz zacząć robić przygody bez walki, dla reszty drużyny.

Napisz dokładnie jakie ma współczynniki to może wymyślę mu jakiś rodzaj przeciwnika ;).
No i nie wiem jak jest w 3 bo dopiero przeglądam, ale możesz spróbować wystawić mu opancerzoną postać walczącą defensywnie (żeby ciężko było mu przebić pancerz) Kolczuga + pawęż i jest szansa, że zabije się o swój własny strain.
 
 
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 01:33   

Wiesz generalnie to było tak, że drużyna wpadła do pomieszczenia. Kultyści zaskoczeni, nie robią nic.

Przez rundę powalił jednego do nieprzytomności.

W kolejnej rundzie podbiegł do przeciwnika walczącego ze zbrojmistrzem i od tyłu znowu go zdjął jednym combosem do nieprzytomności.

Zbrojmistrz się wkurzył, więc agresywnym atakiem dopadł kolejnego i go rozmaślił dosłownie swoim toporem bojowym.

W międzyczasie elf łucznik przebił rzepkę kolejnemu i też powalił.

Ostatni kultysta się poddał mając twarz we krwi swoich kompanów.

Całość działa się w pomieszczeniu z kryształem świetlnym w Ardanyan. Idealne zakończenie sesji mi wyszło, jak mistrzowie się wbijają i "CDN", a gracze: "Nieeeeee" Kolejna sesja w ten piątek ;)

Już widzę jak opisuję, że krew spływająca po krysztale rzuca krwawy cień na twarz pomnika Upandala na środku Khar Rhuz i wygląda jakby płakał krwawymi łzami, a ludzie są przerażeni, gdy zakrwawieni bohaterowie są prowadzeni między nimi przez swoich mistrzów na przesłuchanie. Adrenalina w żyłach spowalnia akcję. Docierają do nich urwane fragmenty tego jak mijają kolejnych Dawców. Jak mistrzyni jednego z nich szepcze, żeby zachowali spokój i szli przed siebie... Leldrin na polecenie Jorana przykrywający makabryczną twarz pomnika iluzją, żeby ludzie nie wpadali w panikę. Coś pięknego :D

Jakby miał Drugi Atak zamiast Ataku z Ropędu (momentum attack). To mógłby 2 razy użyć Drugiej Broni?
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
Ostatnio zmieniony przez Kosmit 2011-04-06, 01:40, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2011-04-06, 01:43   

Piotrek napisał/a:
Nikt nie mówił, że ten system jest wyważony, możesz zacząć robić przygody bez walki, dla reszty drużyny


I pozbawić gracza przyjemności? Po coś właśnie wziął te umiejętności i talenty. W końcu to Fechmistrz. Fechtmistrz powinien siekać :-)

Jeżeli zaczyna to przeszkadzać waszej grupie zacznij stosować trochę taktyki. Już nawet nie chodzi o uzbrojenie i opancerzenie. Od czegoś jest na przykład takie Przejście do Obrony czy Oddanie Pola. Przejście do Obrony nic nie kosztuje (ma się tylko minusy... ale przecież czasem o to chodzi, by przeczekać aż się przeciwnik zmęczy). Oddanie Pola kosztuje tylko 1 wyczerpania (gdzie Fechtmistrz na te swoje ataki zużyje o wiele więcej).

Możesz jeszcze od czasu do czasu sprawdzić jak Fechmistrz poradzi sobie z grupą łuczników na dystansie. Czy z magami.

Kosmit napisał/a:
Jakby miał Drugi Atak zamiast Ataku z Ropędu (momentum attack). To mógłby 2 razy użyć Drugiej Broni?


Nie.

A tutaj wytłumaczenie współautora systemu.

Arma napisał/a:
Rule of thumb for number of attacks: one attack per talent.
Typically, every talent allowing an additional attack allows you one additional attack.
Except Frenzy and things you only get at C9+ like Whirlwind, Multi-Strike, etc. - these usually allow Rank = #attacks and disallow all the other talents.

Order of attacks: up to the player.
Except that most additional attacks require a primary one, e.g. the one that uses the Standard Action. So in most cases, Melee Weapons first, then in whatever order the player wants. Some exceptions apply.

Keep an eye out for: still more talents and abilities that allow attacks.
The character might learn Swift Kick, Momentum Attack, Air Dance, and so forth. It's possible you have a character who can make six to eight attacks even without the Rank-based talents mentioned above. they won't all be guaranteed, and it'll be a bunch of Strain and LP, but it's possible. However, there's still only 1 attack per talent with them (saying because you could get into the same Situation again with momentum Attack).
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2011-04-06, 01:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 07:16   

Czyli taki kombos jaki robi fechtmistrz u mnie na sesji jest jak najbardziej ok? No to mnie uspokoiliście, bo bałem się, że nie doczytałem czegoś ;)
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
 
 
Piotrek 
Czeladnik VIII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 379
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 07:31   

A myślałem, że przeszkadza ci to że fechmistrz rąbie a drużyna patrzy i się burzy, że fechmistrz jest za mocny:).

Bo jak napisał Seth twój gracz zrobił sobie postać zorientowaną na siekanie.

Co do tamtej zasady to ona jest dla talentów a nie skilli :P, ale chyba masz rację Seth.

A pytanko, jakim cudem kultyści byli zaskoczeni, nie wierzę w Zbrojmistrza, który chodzi cicho :P
Ostatnio zmieniony przez Cryingorc 2011-04-06, 22:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 10:43   

Kultyści byli zajęci próbą zrzucenia kryształu, a na dole była impreza z okazji ogłoszenia nowej wyprawy, więc nie słyszeli graczy, którzy uchylili drzwi i obczaili co i jak, kto gdzie stoi itd.

Ja uznałem, że skoro gracze znają rozmieszczenie wrogów, a kultyści nie, to będą zaskoczeni. A zbrojmistrz po prostu wyważył drzwi xD

Następnym razem zrobię Test Percepcji.
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2011-04-06, 11:03   

Następnym razem niech kultyści mają czujki.
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 11:48   

To miała być ich inicjacja, więc raczej o tym nie myśleli ;) Zresztą jak gracze zaczęli przy stole planować za głośno to kultysta najbliżej drzwi zrobił Test Percepcji, ale go oblał, a gracze zaczęli mówić szeptem.
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
 
 
Cryingorc 
Czeladnik VII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 851
Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2011-04-06, 22:57   

Kosmit, jeśli Twoim zdaniem sieka, jaką robi Fechtmistrz, jest uciążliwa, to podkreśl wagę filozofii dyscypliny, każąc się bardziej wykazać graczowi. W końcu szybkie zakończenie walki nie leży w zgodzie z filozofią tej ścieżki. Liczy się finezja i kunszt. Pamiętam takie zdanie, stawiające dyscypliny Łucznika i Fechtmistrza, po dwóch biegunach. "Jeśli czegoś można dokonać najprostszą drogą, to pewnym jest, że Fechtmistrz z niej nie skorzysta".
Porozmawiaj z graczem przed sesją. Powiedz, że będziesz nagradzał go za finezyjne podejście do walki. Niech traktuje ją jak sztukę. Oczywiście, walka z naprawdę potężnym przeciwnikiem nie powinna polegać na przeciąganiu jej na siłę. Ale co to za powód do dumy, pokonać słabego w krótkim czasie? Nie lepiej kunsztem pokazać mu, że jest się lepszym? Ukierunkuj odpowiednio gracza. Niech czuje zachętę za dobre podejście do walki. Nagradzaj go za finezję w postaci dodatkowych PL. Motywuj go, a po jakimś czasie złe podejście do walki karać możesz nawet kryzysem talentów (byle nie za często). Fechtmistrz to nie maszynka do mięsa. To mistrz stylu. Niech nie zapomina o arsenale talentów, Manewrze, Prowokacji itd. Niech dba o swoją twarz, nawet kosztem zwiększonego ryzyka. Ja tak to widzę.

Aha, i taka prośba, rozróżniajcie w postach bohaterów graczy/BG oraz samych graczy. ;)
_________________
Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
Ostatnio zmieniony przez Cryingorc 2011-04-06, 23:05, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2011-04-06, 23:48   

Cryingorc napisał/a:
Kosmit, jeśli Twoim zdaniem sieka, jaką robi Fechtmistrz, jest uciążliwa, to podkreśl wagę filozofii dyscypliny, każąc się bardziej wykazać graczowi. W końcu szybkie zakończenie walki nie leży w zgodzie z filozofią tej ścieżki. Liczy się finezja i kunszt.


O to też racja. Prawdziwy Fechtmistrz widząc przewagę, raczej nie zaatakowałby od tyłu ale wyzwał przeciwników na pojedynek, by w pełni pokazać swój kunszt :-)
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-06, 23:58   

Zwrócę mu na to uwagę ;) Albo sam dojdzie do tego wniosku, że wojownik lepiej mu pasuje.
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
 
 
Piotrek 
Czeladnik VIII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 24 Cze 2008
Posty: 379
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-04-07, 07:31   

hmmm

ja coś kojarzę, że była ścieżka fechmistrza który wcale nie przeciągał wali, ale koncentrował się na mieczu, na jak najczystszym cięciu. To też nie atakowanie od tyłu, ale wcale nie trzeba bawić się z ofiarą.

Ja bym twojemu koledze zaproponował, przy następnym starciu z kultystami, żeby powiedział chłopakom popatrzcie jak to robią zawodowcy i odtańczył swój taniec śmierci. W którym pokazuje prawdziwy kunszt walcząc z wieloma przeciwnikami na raz ;). I niech nazwie tę technikę fontanna flaków :D. Będzie bardzo fechmistrzowskie :D.
 
 
Kosmit 
Czeladnik VIII Kręgu
MG z wyboru


Wiek: 32
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 430
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-08-07, 22:28   

Wracając do tematu. Dałem silniejszych przeciwników, a potem kilku na raz. Jako drugą broń wykorzystał szmatę, do rozpraszania przeciwników i też ich zgnoił :D I ja, i gracze, a w szczególności on, bawiliśmy się świetnie ^^ Ostatnio zginął prawie w walce z Brytanem, bo zapomniał o tym, że ma te skille, reszta drużyny postanowiła mu pomóc, no i Brytan rozmaślił go po ziemi, na szczęście, nowy nabytek teamu Mistrzyni Żywiołów z zapędami do bycia głosicielką Garlen ze skillem Physician, w wirze walki zdała testy i opatrzyła go, pozwalając odzyskać przytomność. W tym momencie Zbrojmistrz krzyknął "Kelronie, pamiętaj czego nauczyłeś się na treningu" no i drużyna elfów farathiela, gdy wypadła z lasu została rozbita (przyczynił się do tego teamowy Łucznik, gracz, który go prowadzi ma niesamowite szczęście w kościach - do tego Celny Strzał - oj była fajna walka - mimo, że 2 godziny trwała z krótką przerwą i 2 postacie z 4 skończyły nieprzytomne, to gracze upocili się, ale mordki mieli szczęśliwe.

P.S: do tej pory walki były proste. Teraz przyłożyłem się, korzystałem z opcji, wszystkich skilli itd. Gdy gracze naprawdę zorientowali się, że wrogowie(czyli ja) chcą ich zabić, to się wzięli w garść, a opisy walki były godne eposów.
_________________
kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
 
 
Bu 
Nowicjusz
Mega Mistrz


Dołączył: 16 Cze 2011
Posty: 15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2011-08-13, 14:57   

Kosmit napisał/a:
bawiliśmy się świetnie ^^

Kosmit napisał/a:
mordki mieli szczęśliwe.


No to raczej nie ma się czym przejmować i nic nie trzeba zmieniać :)
_________________
http://www.obsidianportal...smakow-barsawii
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo