Wiek: 45 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-06, 10:31 Umiejętności artystyczne
Sethariel zachęcił mnie do przeniesienia tematu na forum, co niniejszym czynię
Ciekawa jestem, jakie jest Wasze podejście do umiejętności artystycznych?
Ignorujecie to zupełnie, czy może testujecie przy każdej okazji, by sprawdzić, czy postać nie jest naznaczona przez horrora?
U nas przyjęło się, że test umiejętności artystycznych pozwala stwierdzić, czy dana osoba jest "czysta", powszechnie się w to wierzy i stosuje. W większych miastach raczej rzadko, ale do wioski nie wpuszczą nikogo bez przetestowania, podobnie obcemu nie pozwoli przysiąść się do ogniska.
Wiek: 32 Dołączył: 26 Gru 2010 Posty: 430 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-06, 11:54
Generalnie to chyba Rytuał Powitania(wymagany chociażby w Ardanyan) opiera się na prezentacji umiejętności artystycznych. U mnie gracze jeszcze nie wyszli z kaeru, bo mamy przerwę, ale oni się jeszcze przekonają co będzie jak ktoś ich poprosi o rytuał powitania, a oni zrobią wielkie oczy i nie będą wiedzieć ocb :D
_________________ kosmitpaczy.pl
Zapraszam na mojego bloga.
Powinni o tym wiedzieć, jeśli kaer miał egzemplarz Księgi Jutra. Nawet jeśli nie miał to takie coś powinno być pamiętane przez mieszkanców - raczej nikt im nie powiedział, że siedzą w zamknięciu dla zabawy ani dlatego, że DI po prostu tak mają, a skoro mają POWÓD, aby siedzieć to powinni wiedzieć sporo o tym powodzie (Horrorach) i jak się przed nimi broniono/unikano ich wpływu.
U nas raczej używa się umiejętności artystycznych jako kolejnej rzeczy po rasie, dyscyplinie, itd., służącej wczuciu się w postać i skłaniającej jej do określonej działalności na sesjach - nasz Wojownik na przykład gotuje i muzykuje a mój Łucznik próbuje gawędzić.
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Wysłany: 2011-06-07, 19:02 Re: Umiejętności artystyczne
Czarna Owca napisał/a:
Sethariel zachęcił mnie do przeniesienia tematu na forum, co niniejszym czynię
Tak i cieszę się, że to zrobiłaś
Czarna Owca napisał/a:
Ciekawa jestem, jakie jest Wasze podejście do umiejętności artystycznych?
Ignorujecie to zupełnie, czy może testujecie przy każdej okazji, by sprawdzić, czy postać nie jest naznaczona przez Horrora?
Umiejętności artystyczne są u nas na sesjach ważne, ale nie są ostatecznym wyznacznikiem naznaczenia postaci, zwłaszcza w towarzystwie innych adeptów, bądź wykształconych Dawców Imion.
Z dala od dużych miast Barsawii dość powszechne są Rytuały Powitania (czyli jak wspomniał już Kosmit rytuały z wykorzystaniem umiejętności artystycznej - trudność testu 5).
W dużych ośrodkach prędzej woła się mędrców, magów lub w ostateczności Ponury Legion i to oni badają, z wykorzystaniem Spojrzenia Astralnego, czy ktoś jest naznaczony, czy nie.
A tak z innych rzeczy, to tak jak u sireserafina, umiejętności artystyczne dodają głębi postaci. Dodatkowo pamiętam, że nasz drużynowy łucznik na początku swojej kariery zbierał pieniądze na rynku, grając na flecie
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2011-06-07, 19:17, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 45 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-10, 15:42
U nas poza Rytuałem Powitania jedynie wietrzniak często korzysta z umiejętności artystycznych, ma ich zresztą kilka. Nierzadko robi to wyłącznie dla rozrywki, a czasami w zamian za darmowy wikt i opierunek czy zbieranie miedziaków do kapelusza ;)
Moja postać unika tego jak może (marne szanse na sukces, więc lepiej się nie wychylać).
Dla Stopnia Trudności 6 Pathetic Result jest tylko wtedy gdy wyrzucisz 1, dla wyników między 2 a 5 jest tylko Poor Result - zwykła porażka bez szczególnych negatywnych następstw, więc można sobie na to pozwolić (np. zupę przesolisz, ale nie tak, że będzie zupełnie niejadalna).
Poza tym, używając umiejętności w końcu doprowadzisz do zwiększenia jej Poziomu (jeśli korzystacie z zasady uczenia się kolejnych poziomów umiejętności bez obecności nauczyciela, a nawet jeśli nie to wypadałoby mieć się czym pochwalić przed treningiem a nie jak ze spowiedzią - ostatni raz spowiadałem się x czasu temu i od tamtego czasu miałem gdzieś praktykę).
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Ostatnio zmieniony przez sirserafin 2011-06-11, 11:31, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 45 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-13, 10:12
Gram wojownikiem, moją umiejętnością jest rzeźbienie w drewnie, więc nie jest to coś, co się może przydać na co dzień (typu gotowanie) czy do zabawiania innych.
A niestety, nie uczymy się przez samo używanie umiejętności.
Uczymy się jeżeli korzystamy z zasady zdobywania kolejnych Poziomów bez nauczyciela (uczenie się zajmuje wówczas jednostkę czasu więcej - na przykład X miesięcy zamiast tygodni - niż zająłby trening z nauczycielem, a po tym standardowa przerwa w oryginalnej jednostce czasu)*.
Możesz rzeźbić figurki szachowe albo ryć esy-floresy na tarczach, łukach, kuszach, rękojeściach noży, produkować biżuterię
A jak nie potrafisz nic wymyślić to nie rozumiem po jakiego grzyba brałaś taką umiejętność. Przekwalifikuj się. Znajdź nauczyciela, tydzień treningu, 10-20 ss, poznasz podstawy i gotowe.
* Zasada propagowana przez Setha bazująca na rozciągnięciu na Umiejętności zasady dotyczącej uczenia się Rozwinięć talentów.
_________________ W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
Ostatnio zmieniony przez sirserafin 2011-06-13, 12:30, w całości zmieniany 4 razy
Wiek: 45 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-13, 12:39
sirserafin napisał/a:
Uczymy się jeżeli korzystamy z zasady zdobywania kolejnych Poziomów bez nauczyciela (uczenie się zajmuje wówczas jednostkę więcej - na przykład X miesięcy zamiast tygodni - więcej niż zająłby trening z nauczycielem, a po tym standardowa przerwa w oryginalnej jednostce czasu)*.
Nie korzystamy z tej zasady i na to nie mam wpływu
sirserafin napisał/a:
Możesz rzeźbić figurki szachowe albo ryć esy-floresy na tarczach, łukach, kuszach, rękojeściach noży, produkować biżuterię
A jak nie potrafisz nic wymyślić to nie rozumiem po jakiego grzyba brałaś taką umiejętność. Przekwalifikuj się. Znajdź nauczyciela, tydzień treningu, 10-20 ss, poznasz podstawy i gotowe.
* Zasada propagowana przez Setha bazująca na rozciągnięciu na Umiejętności zasady dotyczącej uczenia się Rozwinięć talentów.
Wzięłam umiejętność, która była w dyscyplinie, dowolnie nie mogłam wybrać. Pomysły na dłubaninę mam, tylko po co mam to robić? Moja postać nie chce się kształcić na artystę, chce być jak najlepszym wojownikiem Kiedyś zapewne popracuje się i nad tym, ale jest to ostatnia rzecz na liście priorytetów.
I ja generalnie nie narzekam na słabe możliwości artystyczne swojej postaci (stwierdziłam tylko fakt). Nie o tym miał być ten wątek.
Wzięłam umiejętność, która była w dyscyplinie, dowolnie nie mogłam wybrać.
Rozumiem, że MG nie był chętny, byście razem wymyślili coś innego. Bo nie trzeba brać umiejętności artystycznej z listy (podręcznik sugeruje, by wybrać z listy lub razem z MG wymyślić coś innego). Sam zachęcam Graczy, by pomyśleli nad różnymi możliwościami... choć kiedyś też ograniczałem się tylko do listy.
Prowadziłem kiedyś Wojownika, elfa. Miał dwie umiejętności artystyczne: muzykowanie i poezja. Tuż przed walką zdarzało mu się grać na flecie. To był fajny motyw.
W obecnej ekipie mamy elfa Czarodzieja z umiejętnością artystyczną "Śpiew". Czarodziej wychował się wśród górskich trolli, stąd nieobce mu trollowe pieśni
_________________ Wojciech 'Sethariel' Żółtański Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Heh. Ta postać ma ledwie 1 czy 2 poziom umiejętności i zaledwie przeciętną (5 stopień) charyzmę. Ale zdarza się zabłysnąć. Tak było ze śpiewaniem pieśni bojowych na pokładzie targanego burzą drakkara. Wynik rzutu? 26. :)
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Wiek: 45 Dołączyła: 23 Mar 2010 Posty: 15 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-06-14, 12:50
Sethariel napisał/a:
Czarna Owca napisał/a:
Wzięłam umiejętność, która była w dyscyplinie, dowolnie nie mogłam wybrać.
Rozumiem, że MG nie był chętny, byście razem wymyślili coś innego. Bo nie trzeba brać umiejętności artystycznej z listy (podręcznik sugeruje, by wybrać z listy lub razem z MG wymyślić coś innego). Sam zachęcam Graczy, by pomyśleli nad różnymi możliwościami... choć kiedyś też ograniczałem się tylko do listy.
Szczerze mówiąc, nawet wtedy nie pomyślałam, żeby może wybrać coś innego
U mnie gracze kolejno.
Wojownik najczęściej grywa na swojej fujarce [bez skojarzeń ], czasem też usmaży kotleta albo rosółek ugotuje. Zdarzyło mu się nawet na początku swojej kariery pracować w karczmie na kuchni.
Zwiadowca tworzy mapy, czasem też coś wyrzeźbi z jakiegoś kawałka drewna. Choć rzadko to robi.
Zabójca Horrorów [aż musiałem spojrzeć jaką ma um. art.] właściwie nie robi nic.
Łucznik [tu już Serafin wspominał] snuje opowieści. Jak chociażby bajkę o Zajączku Nieboraczku jaką opowiedział małej dziewczynce, która poprzedniego dnia straciła całą rodzinę. Ot tak dla pocieszenia.
Ogólnie to takie rzeczy wzbogacają przygody i sesje. Dodają trochę głębi i są miłym urozmaiceniem monotoni podróżniczej przez pustkowia Barsawii czy Vasgothii.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum