Założyłem ten temat bo chciał bym się dowiedzieć co wy o tym sądzicie i jak ta sprawa wygląda z perspektywy mistrza gry czy innych graczy. Chodzi mi o sytuację w, której BG wykazują się oryginalną inicjatywą, np. Kiedy gracz wcielający się w role trubadura, przynosi na sesję gitarę i w odpowiedniej chwili zaczyna opowiadać historię przy akompaniamęcie instrumentu, albo z innej beczki kiedy zbrojmistrz, którego prowadzi inny gracz (posiadający zdolności plastyczne), przynosi na sesje doskonale naszkicowany projekt nowej broni jaką ma zamiar zacząć tworzyć w najbliższym czasie. Ja sam głównie występowałem na sesjach w roli gracza i czasami lubiłem pokusić się o coś w tym stylu. Dlatego chciał bym zapytać was jak wy to widzicie? Interesuje mnie podejście zarówno ze strony MG jak i graczy. Czy uważacie że jest to raczej strata czasu na sesji czy może wręcz przeciwnie... Oczywiście mówiąc tu o takich inicjatywach, mam na myśli rzeczy zdarzające się sporadycznie a nie wciskane na siłę co 2 sesje. Zmierzając do końca mojej wypowiedzi, chciał bym zaproponować, aby każdy, kto miał do czynienia z taką inicjatywą, opowiedział nam o konkretach. Jeśli temat znajdzie zwolenników to w następnych postach postaram się wrzucić kilka ciekawych pomysłów jakie miały miejsce u nas na sesjach.
PS. Jeśli umieściłem temat w złym dziale to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie.
Temat bardzo ciekawy. Osobiście mimo, że gram już naprawdę długo to ciężko mi sobie przypomnieć sytuację że ktoś przynosi gitarę na sesję :) Jednak oczywiście moim zdaniem inicjatywa w tym guście u mnie byłaby jak najbardziej na plus. Przeważnie to ja graczom wymyślałem różne zadania, które oni mięli realizować. Zdarzało się jednak oczywiście, że niektórzy sami coś wymyślali.
Właśnie wspomniane przez Ciebie szkice broni... czy też wyglądu postaci. Ale bardzo często zdarzało się również coś w sensie: "a zróbmy karczmę", "zaplanujmy dom" itp. i wtedy na następnej sesji miałem najczęściej kartkę z rozrysowanymi pomieszczeniami, czy też pseudo biznes planami. Ogólnie zawsze podobało mi się takie coś... zarówno od strony gracza jak i MG. Sam jednak miałbym problemy z jakimiś inicjatywami z mojej strony (jako gracza) jedyne co mi się teraz przypomina to jedna moja postać uwielbiała kwiaty, więc miałem przy sobie informacje na temat różnych kwiatów. Druga rzecz która mi się przypomina to jak odgrywałem bardzo przesądną postać. Wtedy pamiętam ze studiowałem dokładnie różnie przesądy :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
