[voyager156]

Czy ktos z was moze pamieta jak obliczalo sie punkty legend za pokonanie adepta? Kojarzy mi sie, ze bralo sie chyba jego krag i jakos mnozylo czy cos w ten sposob...

[Sethariel]

Niestety zupełnie nie pamiętam, jak to wyglądało w pierwszej edycji. Prawdopodobnie nie było żadnego mnożnika dla adeptów. Ale głowy nie dam.

Zajrzałem do Księgi Wiedzy (Rozdział o Przyznawaniu Punktów Legend), ale nic nie znalazłem odnośnie adeptów.

Może ktoś inny pamięta?

[Kot]

Nie pamiętam żadnych zasad, chyba żadnych nie było. Mieliśmy jakieś własne, ale tych tym bardziej nie pamiętam - nie ja prowadziłem.

[Cryingorc]

Nie było żadnych oficjalnych zasad.

[zewuok]

Coś mi świta, że mnożyło się krąg razy 50 i wychodziły punkty legend za takiego delikwenta, ale nie jestem pewna.

[Kot]

Tyle że to dość sztywne i często niewystarczające ramy. A co, jeśli przeciwnik ma Talenty, których nie są zbytnio w stanie powstrzymać/uniknąć? Na przykład słynny pierwszoedycyjny Ból, czy Ciemność. Wypada poza tym taką postać lepiej przygotować i przyznać PL za jej pokonanie w zależności od trudności starcia, nie od statystyk postaci. W końcu to Punkty Legend i im bardziej heroiczna walka, tym więcej ich zdobędą...

[zewuok]

Ano prawda. Im więcej się gracze namęczą, żeby pokonać przeciwnika, tym więcej PL powinni dostać. Bonusowe punkty można dać za zmuszenie MG do ciężkiego kombinowania podczas walki ;)

[Kot]

Ciężkie kombinowanie podczas walki powinno być obowiązkowe po obu stronach. :P

A najfajniej wychodzą walki, w których obie strony zmuszone są do manewrowania i wspólnego ustalania taktyki (w przypadku graczy). Dlatego dobrze mieć planszę z heksami i chociażby jakieś żetony, czy plaskacze.

[zewuok]

Kombinowanie jest, ale jak się dłużej gra w jednej grupie, to można już przewidzieć ich posunięcia. Czasami jednak potrafią zaskoczyć i wtedy ode mnie dostają bonusowe punkty.

Co do planszy się zgadzam całkowicie, bo to bardzo ułatwia rozgrywkę. Nie ma miejsca na jakieś nagłe tłumaczenia w stylu: "nie mogłem zostać trafiony tą strzałą, bo stałem za trollem i dwoma drzewami". Ja zazwyczaj rysuję daną sytuację na kartce- minusem jest to, że po jakimś czasie wygląda ona, jakby Gmoch omawiał na niej taktykę reprezentacji :P

A wracając do tematu- ja wypuszczam na moich graczy adeptów na nieco wyższych poziomach (min. 3), więc za takiego daję minimum 150 PL, w zależności od poziomu trudności walki podwyższam o kilkadziesiąt.

[Habib]

Ja to przyznaję PL za pokonanie antagonisty tak:

Jest pula za, dajmy na to, trzeci Krąg za pokonanie stworka/adepta 200–500 (350).
Jak poszło łatwo, to PL będą bliższe 200, jak poszło trudniej to bliżej 500. Dodatkowo liczy się sposób zaciukania stwora/adepta. Czy były fajerwerki, czy po prostu walnął cepem i padł.

[sirserafin]