Poprzedni temat :: Następny temat
Kawalerzysta
Autor Wiadomość
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2010-05-14, 03:41   Kawalerzysta

Jakiś czas temu odezwał się do mnie stary znajomy z czasów liceum z prośbą o poprowadzenie Earthdawna dla grupy początkujących graczy.

Ostatnio sprawa nabrała rozpędu, znajomy podesłał PDF z kartami postaci graczy, umówiliśmy wstępny termin...

Cała ta rzecz bardzo mnie zastanowiła. Jeden z graczy wybrał sobie Kawalerzystę. Na początku stwierdziłem "No dobra, coś się wymyśli". Gdy jednak zacząłem zastanawiać się nad różnymi pomysłami na sesję, Kawalerzysta jakoś zawsze średnio do nich pasował. W końcu jak tu zrobić eksporację kaeru (esencja ED) lub ruin, Bitwę statków powietrznych, sesję typowo miejską tak by Kawalerzysta nie stracił zabawy (a bardzo wiele interesujących dla Kawalerzysty możliwości jest bezpośrednio związana z bliską obecnością wierzchowca). Ostatecznie gracz nie był na tyle zdeterminowany i gdy tylko napisałem o ewentualnych problemach, a także obiecałem, że jeśli chce to i tak dostanie ode mnie wierzchowca, postanowił szybko zmienić postać.

Nie ma tego problemu, gdy robimy kampanię podróżniczą, ale nawet wtedy chce się czasem zwiedzić jakiś kaer, polatać statkiem, powędrować po górach...

Zatem pytanie, czy też macie czasem wrażenie, że Kawalerzysta jest bardzo ograniczający jeśli chodzi o możliwości sesyjne?
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2010-05-14, 03:42, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
sirserafin 
Czeladnik VII Kręgu
Human Archer


Wiek: 39
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 610
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2010-05-14, 09:21   

A zależy jeszcze jaka rasa naszego Kawalerzysty... jak było w przypadku, który opisujesz?
_________________
W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2010-05-14, 11:26   

sirserafin napisał/a:
A zależy jeszcze jaka rasa naszego Kawalerzysty... jak było w przypadku, który opisujesz?


Ork, w przypadku Wietrzniaka problemu by nie było ;-)
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
Habib 
Opiekun IX Kręgu
Smok Karatenga


Wiek: 40
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1005
Skąd: Czďż˝stochowa
Wysłany: 2010-05-14, 17:06   

Ja mam podobny problem z Kawalerzystami. Na szczęście nikt u mnie nim nie gra. ;]
Podobny problem występuje też np. z Marynarzami, którzy wolą na rzece spędzać czas, a nie na stepie.

Ale cóż, taki już los Adepta...
_________________
Habibsite.pl
 
 
Kotul 
Uczeń III Kręgu

Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 52
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-05-14, 17:24   

Podobny problem może być z prawie każdą dyscypliną. W końcu powietrzny łupieżca (marynarz) też w kaerze nie powinni się znaleźć. Złodziej nastawiony na okłamywanie będzie wolał siedzieć w mieście itd.

IMHO to tylko kwestia znalezienia motywacji. Niech kawalerzysta podąża ścieżką legendarnego przedstawiciela swej rasy który jako wierzchowca miał (tu wstawić marzenie gracza).

Przecież można też zrobić dużą przygodę w której drużyna będzie jeździć przez stepy w celu stworzenia sojuszy który będzie mógł się oprzeć Iopos. Pomysłów jest dużo więcej.

Odpowiadając na pytanie:
Nie, nie widzę by Kawalerzysta był strasznie pokrzywdzony. Ma silne i słabe strony oraz możliwości zarobienia kryzysu talentów. Jak każda dyscyplina.
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2010-05-14, 17:47   

Kotul napisał/a:
Podobny problem może być z prawie każdą dyscypliną. W końcu powietrzny łupieżca (marynarz) też w kaerze nie powinni się znaleźć. Złodziej nastawiony na okłamywanie będzie wolał siedzieć w mieście itd.


Nie rozumiem czemu Złodziej miałby siedzieć w mieście? Nawet we wstępnym opowiadaniu z podręcznika głównego mamy Złodzieja penetrującego Kaer.

Kotul napisał/a:
IMHO to tylko kwestia znalezienia motywacji. Niech kawalerzysta podąża ścieżką legendarnego przedstawiciela swej rasy który jako wierzchowca miał (tu wstawić marzenie gracza).

Przecież można też zrobić dużą przygodę w której drużyna będzie jeździć przez stepy w celu stworzenia sojuszy który będzie mógł się oprzeć Iopos. Pomysłów jest dużo więcej.


Trochę tak. Masz rację odnośnie motywacji. O kampanii opartej o podróże już sam wspomniałem. Problematyczne jest dla mnie coś innego. Prawie wszystkie Talenty Dyscyplinarne Kawalerzysty związane sa bezpośrednio z jego wierzchowcem. Gdy tego wierzchowca nie ma, Kawalerzysta traci całą gamę możliwości, właściwie cały fun podążania ścieżką Dyscypliny. Trochę inaczej mimo wszystko z mojej perspektywy wygląda to w innych Dyscyplinach. Ich talenty są o wiele bardziej wszechstronne. Bo co za różnica czy Powietrzny Łupieżca użyje swojego dyscyplinarnego Ataku Tarczą na statku czy w kaerze czy w mieście? Niezależnie od miejsca czy to Złodziej czy to Powietrzny Łupieżca czy nawet Marynarz może korzystać z przynajmniej większości swoich talentów, Kawalerzysta takiego luksusu nie ma... i to mnie właśnie zastanawia.

Dla samego Kawalerzysty jest multum możliwości, gorzej gdy chcemy wysłać drużynę do kaeru czy na statek powietrzny. Inne Dyscypliny mają z tym jakoś łatwiej...

Ale oczywiście mogę się mylić :mrgreen:
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
Ostatnio zmieniony przez Sethariel 2010-05-14, 17:49, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Kotul 
Uczeń III Kręgu

Wiek: 41
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 52
Skąd: Kraków
Wysłany: 2010-05-14, 18:13   

Cytat:
Nie rozumiem czemu Złodziej miałby siedzieć w mieście? Nawet we wstępnym opowiadaniu z podręcznika głównego mamy Złodzieja penetrującego Kaer.


Chodziło mi o złodzieja przedstawionego w Kratas. Lepiej było mi napisać że chodzi o oszusta.

W każdym razie. Przeglądnąłem i rzeczywiście - większość talentów kawalerzysty związana jest z wierzchowcem. To nie jest fajne. Nigdy nie grałem/nie prowadziłem kawalerzyście więc nie wiem jak się spełnia w walkach na równinie. Mam nadzieje że lepiej niż pozostali adepci.

Zawsze można powiedzieć że ma broń białą na 1 kręgu i talenty dodatkowe. O ile morze i powietrze można przeżyć - transport wierzchowca i przeskoczenie na nim na sąsiedni statek mogą być naprawdę ładne, o tyle kaeru nie potrafię "wyratować".

Pewnie prowadząc prostą "kaerową" przygodę dla drużyny której dyscypliny znam wprowadziłbym fragment dla każdego z graczy. Skoro jest kawalerzysta to niech przed wejściem siedzi grupa orkowych nomadów nie chcąca nikogo wpuścić. Niech nasz adept musi się wykazać by przekonać ich o swej wartości. Wyścig, bitwa na wierzchowcach, polowanie na Bestię. I nomadzi zaopiekują się koniem/czymkolwiek innym do czasu powrotu.

Wydaje mi się (chociaż pewności nie mam) że kawalerzysta może ubarwić wiele scen (także swymi talentami).
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2010-05-15, 17:47   

Cały problem z Kawalerzystą jest w tym, by zapewnić graczowi coś w zamian za zdolności, których nie będzie mógł w takim Kaerze, czy innych podziemiach/mieście używać. Czasami nastręcza to sporo problemów, ale w ED3 jest sporo narzędzi ku temu. Chociażby Blood Share... Wystarczy trochę bardziej elastyczne traktowanie talentów.
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
sirserafin 
Czeladnik VII Kręgu
Human Archer


Wiek: 39
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 610
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2010-05-15, 19:37   

Yyy... a czemu niby Kawalerzysta nie wejdzie z wierzchowcem do kaeru? Bo wejście za małe? Bo korytarze za ciasne? Chyba zapominamy jak wielkie są kaery... i fakt, że Dyscyplina jednak przetrwała Pogrom i jest jedną z najbardziej rozpowszechnionych.
A i różne zwierzęta w sporych ilościach były w kaerach, bo chyba nie chcecie powiedzieć, że wszystkie ich rodzaje nagle pojawiły się po Pogromie, a skoro były tam w kaerach przez kilka stuleci to czemu nie mogą wejść na kilka dni? Były trzymane tylko w zagrodach hodowlanych? Jasne... zmarniałyby i trudno byłoby o dobrego wierzchowca obecnie.
_________________
W szkole, kiedy kumple zażywali narkotyki, ja wierzyłem w sprawiedliwość i uczciwość polityki...
 
 
 
Habib 
Opiekun IX Kręgu
Smok Karatenga


Wiek: 40
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1005
Skąd: Czďż˝stochowa
Wysłany: 2010-05-16, 03:29   

W kaerze ciężko wyobrazić sobie gościa na koniu który rozbraja pułapkę. Wiem, że to skrajne spostrzeżenie, ale bardzo prawdziwe.

Tu też, mam wrażenie, chodzi o oficjalne przygody napisane do ED, które wykluczają niektóre Dyscypliny na samym starcie. Weźmy chociażby Strzaskany Wzorzec, gdzie chodzenie po kaerach (itp) to standard. A Adventures in Parlainth lub Adventures in Throal? Też anty Kawalerskie lub Marynarskie przygody.
_________________
Habibsite.pl
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2010-05-16, 21:27   

Hmmm elf dosiadający wielkiego kota (tygrys/pantera) może całkiem pewnie poruszać się po kaerze i wspomagać kompanów penetrujących korytarze. Może swobodnie wejść na pokład dowolnej łodzi, czy statku powietrznego. Nie ograniczajmy się do okładkowego stereotypu orka z grzmotorożcem. A i graczowi pewnie będzie fajniej grać ze świadomością posiadania zwierzęcego kompana, który jest synonimem siły, zwinności, sprytu i odwagi. Choć nie musimy się ograniczać do ilustracji ze Ścieżek Adeptów :)

pozdrawiam
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Habib 
Opiekun IX Kręgu
Smok Karatenga


Wiek: 40
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 1005
Skąd: Czďż˝stochowa
Wysłany: 2010-05-17, 18:26   

No można, czemu nie. Ale mam wrażenie, że od samego początku chodziło o orka na koniu. ;]
Kotul napisał/a:
W każdym razie. Przeglądnąłem i rzeczywiście - większość talentów kawalerzysty związana jest z wierzchowcem. To nie jest fajne. Nigdy nie grałem/nie prowadziłem kawalerzyście więc nie wiem jak się spełnia w walkach na równinie. Mam nadzieje że lepiej niż pozostali adepci.

Ja właściwie Kawalerzystów miałem tylko po drugiej stronie barykady, jako wrogów lub jako tło. Mam wrażenie, że gra Kawalerzystą (właśnie orkiem na koniu) byłaby pewnego rodzaju wyzwaniem do sprostania.
_________________
Habibsite.pl
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2010-05-17, 20:07   

sirserafin napisał/a:
Yyy... a czemu niby Kawalerzysta nie wejdzie z wierzchowcem do kaeru? Bo wejście za małe? Bo korytarze za ciasne? Chyba zapominamy jak wielkie są kaery...


W oficjalnych scenariuszach w większości ruiny kaerów i świątyń nie są zbyt przestronne. W Mgłach Zdrady na przykład korytarze mają maksymalnie 2,5 metra szerokości. To samo wrażenie jest przy czytaniu "Pierścienia Tęsknoty".

Choć są też i wyjątki. Zależy od wielkości kaeru, w końcu budowano i małe i duże.

Habib napisał/a:
Ja właściwie Kawalerzystów miałem tylko po drugiej stronie barykady, jako wrogów lub jako tło.


Ja grałem Kawalerzystą, ale była to pojedyńcza przygoda, więc ciężko powiedzieć czy to miarodajne. Wybrałem sobie jako rasę orka. W przygodzie penetrowaliśmy jakieś ruiny... no i właśnie pamiętam, że byłem dość zdegustowany swoimi możliwościami bez wierzchowca. Walka na zewnątrz ruin była już przyjemniejsza. Szarża! ;-)
_________________
Wojciech 'Sethariel' Żółtański
Gry-Fabularne.pl - serwis o grach fabularnych
 
 
 
Cryingorc 
Czeladnik VII Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 851
Skąd: Włocławek/Olsztyn
Wysłany: 2010-05-18, 09:27   

Prowadziłem długo drużynie z postacią Kawalerzysty - człowieka na koniu. Wlaściwie większych problemów z takim bohaterem nie było. Wietrzniaki, trolle, czy obsydianie również często potrafią narobić kłopotów i naruszać jakieś założenia scenariusza. Zdarzyło się jednak raz, że drużyna udała się w pewną podróż statkiem powietrznym. Miejsca dla konia nie było na pokładzie i gracz zdecydował się na odłączenie. Wolał jechać samotnie niż zostawiać swojego podopiecznego. Do czego zmierzam, może się zdarzyć tak, iż Kawalerzysta odmówi wejścia na pokład, czy zejścia do podziemi. Jego więź z wierzchowcem jest w końcu bardzo silna. Jest to pewien problem, podobnie jak przeprawa przez bagno, wspinaczka górska itp itd.
Co do spostrzeżenia Sethariela, owszem, Kawalerzysta wiele traci nie mająć kontaktu ze swym podopiecznym (w razie czego zawsze może przywolać duchowego wierzchowca). Ale od każdej reguły zdarza się popełnić odstępstwa i na pewno nieraz przyjdzie mu działać nie będąc w siodle.
_________________
Jestem Prawem - Chaosem, Przeznaczeniem - Losem.
Jestem Pasją - Horrorem, Przebudzeniem - Pogromem.
Wasze życia w Mych rękach... i nieszczęsnej k8.
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2010-05-18, 10:13   

Gdyby był jakiś talent magicznej kompresji wierzchowca...ot tak, żeby na poziom godzin sformatować grzmotorożca do wielkości kostki k20... Zwierzęciu nie działaby się żadna krzywda, wpadałoby w senny letarg. A rozwinięciem talentu byłaby Lecząca kompresja :) gdzie ranny wierzchowiec, pogrążyłby się w regenerującym letargu.
Wiem, że to bardzo mangowe, wręcz taki Bakugan :) ale może jakiś wysokokręgowy mag wymyśliłby coś takiego? ALbo przedmiot magiczny z wpisanym zaklęciem nazwanym pasującym wyłącznie do jednego zwierzęcia na czas jego życia? I taki przedmiot mógłby byc aktywowany krótkim rytuałem przez Kawalaerzystę, żeby bezpiecznie, godnie i bezboleśnie skompresować wierzchowca...

pozdrawiam
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Kot 
Opiekun IX Kręgu
Wędrowiec


Wiek: 42
Dołączył: 09 Cze 2006
Posty: 1329
Skąd: zadupie pomniejsze
Wysłany: 2010-05-18, 11:27   

Gerion napisał/a:
Wiem, że to bardzo mangowe

Niekoniecznie. W końcu ED jest bardzo wysokomagicznym systemem. A gdyby ten efekt wymagał jeszcze poświęcenia Karmy i/lub Testu Zdrowienia na każdym etapie (kompresja/dekompresja), to byłoby dość dobrze wyważone.
_________________
Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo