Jakiś czas temu w telewizji pojawił się program Wojciecha Cejrowskiego "Boso przez Świat". W sumie można by go zbyć milczeniem, ale pojawiło się w nim kilka odcinków, dotyczących dżungli. Można dowiedzieć się z nich co do takiej dżungli zabrać, jak tam przetrwać, jakie żyją w niej plemiona, co robią, jak żyją itp. itd.
Odcinki tego programu można obejrzeć na stronie itvp.pl, do których zamieszczam poniżej linka. Jakby ktoś był zainteresowany i prowadził jakieś przygody w dajmy na to, Dżungli Serwos to znajdzie tu multum wskazówek, co do życia w takowej dżungli.
Wiek: 39 Dołączył: 23 Maj 2006 Posty: 152 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2008-05-29, 11:36
To ja polecę jego książkę Gringo wśród dzikich plemion. Opisane obyczaje i zagrożenia ze strony dzikich plemion. Naprawde warto się zapoznać z tą pozycją.
No to ja polęce 'Rio Anaconda". Raz, że humor typowy dla Cejrowskiego, a dwa - wiele przydatnych informacji dla MG lubiących puszcze, dzikich i takie sprawy.
No, takich książek jest sporo do przeczytania, jeśli ktoś pogrzebie w literaturze z lat 70 i 80 zeszłego wieku. A wiele z nich jest dużo ciekawszych, nie ujmując nic Cejrowskiemu...
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Wiecie, wiedzę o dżungli w wykonaniu Cejrowskiego traktowałbym wybiórczo.
To, co pokazują obrazy w jego filmach jest ok i można to wykorzystać do kreowania obrazu lasu tropikalnego. Natomiast w jego komentarzach prawda jest przemieszana z nieprawdą i trudno je oddzielić od siebie.
Przykład. Jeżeli w owej "Zupie z małpy" widać wyrób kurary, to, spoko, możemy to łykać do opisu świata. Ale kiedy Cejrowski powiada, że kurara zabija zwierzę, a nie truje mięsa, ale trzeba na tę truciznę uważać, bo kto się ukłuje, ten umiera z powodu paraliżu mięśni oddechowych - to tutaj są już ściemy. Pierwszy człon, ten o czystości mięsa, jest prawdziwy, drugi - o śmierci człowieka - fałszywy. No i takich "delikatnych " rozminięć z rzeczywistością jest tu dużo.
Lepiej więc ufać jego obrazom z prostym komentarzem - "o proszę państwa, oto węgorz elektryczny, tak wygląda" - zaś z rezerwą traktować to, co o nim Cejrowski opowiada.
Ale kiedy Cejrowski powiada, że kurara zabija zwierzę, a nie truje mięsa, ale trzeba na tę truciznę uważać, bo kto się ukłuje, ten umiera z powodu paraliżu mięśni oddechowych - to tutaj są już ściemy.
Nie.
Toksyna w organiźmie rozkłada się błyskawicznie i jej zawartość jest pomijalna. A do tego, działa ona poprzez kontakt z krwią ofiary, czyli do jej wprowadzenia potrzebna jest rana. Patrz system ED-kowy, który uwzględnia różne sposoby wprowadzania trucizny do organizmu ofiary.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Ale kiedy Cejrowski powiada, że kurara zabija zwierzę, a nie truje mięsa, ale trzeba na tę truciznę uważać, bo kto się ukłuje, ten umiera z powodu paraliżu mięśni oddechowych - to tutaj są już ściemy.
Tutaj nie widzę nic zgodnego. Kurara nie zatruwa mięsa i powoduje śmierć z powodu paraliżu mięśni oddechowych w przypadku dostania się do krwi.
_________________ Mariusz "Kot" Butrykowski
"The only way to keep them in line is to bury them in a row..."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum