Poprzedni temat :: Następny temat
Zmiana broni
Autor Wiadomość
sboja 
Nowicjusz
początkująca


Wiek: 38
Dołączyła: 31 Maj 2006
Posty: 3
Skąd: Jaworzno
  Wysłany: 2006-07-20, 22:48   Zmiana broni

Po wyczerpującej przygodzie i trudach walki należy sie jakaś nagroda. Każdego gracza ogromnie cieszy kiedy dostajemy jakiś wspaniały magiczny przedmiot lub broń, ale co wtedy z naszą bronią którą zastępujemy na nową?

Kupiony przedmiot może nie ma dla nas tak wielkiej wartości sentymentalnej, ale jeśli do tej pory używaliśmy miecza przekazywanego z Ojca na Syna lub łuku wykonanego dla nas przez naszego serdecznego przyjaciela. Lepsze współczynniki broni są kuszące.
Ale co zrobić z naszą zasłużoną bronią, kiedy zamieniamy ją na lepszą? Zapasowa broń to dla nas ciężar, ale żal sprzedać...

Z czym spotykaliście sie w takich sytuacjach?
_________________
Pozdrawiam
Justyna
Ostatnio zmieniony przez sboja 2006-07-21, 07:33, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
 
Sethariel 
Opiekun X Kręgu


Wiek: 40
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 1861
Skąd: Wejherowo
Wysłany: 2006-07-20, 23:00   

Jeden z moich graczy prowadzacy zbrojmistrza posiadal miecz nad ktorym spedzil sporo czasu zdobiac go i ulepszajac, nawet go nazwal. Miecz nie byl magiczny, ale towarzyszyl zbrojmistrzowi w wielu przygodach. Po jednej z nich odnalazl owy zbrojmistrz przedpogromowe zapiski o rytuale stworzenia specjalnego miecza z wplecionymi esencjami zywiolow. Ostatnio zdarzyla sie okazja by taki miecz wykonac. Miecz oczywiscie okazal sie lepszy od poprzedniego.

Zbrojmistrz wzial stary miecz, przeszedl sie po miescie i pierwszemu godnemu adeptowi wojownikowi przekazal, by mu dobrze sluzyl i pomagal w walce ze zlem swiata...

Wojownik przyjal podarunek, podziekowal i obiecal uzywac miecza w slusznych sprawach... Poza tym sam nazwal miecz dodajac do nazwy miecza imie poprzedniego wlasciciela.
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-07-21, 07:34   

Ja przyznam, że byłem świadkiem sytuacji kiedy gracz "odrzucał" nową broń, kosztem właśnie tej starej wysłużonej. Bądź co bądź każda broń pracuje na swoje imię. Nie zawsze jest przecież tak, że wojownik odrzuca swoją broń tylko po to by wymienić ją na lepszą.

Osobiście odrobinę mnie denerwuje takie podejście typowo "współczynnikowe"...
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 10:47   

Zgadzam sie tu z kolega Vasquezem i u mnie tez jezeli gracze przywiazuja sie do broni (co sie zdarza z kolei nieczesto), to odrzucaja te lepsze.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-21, 15:42   

Przywiązanie do broni to jedno. Szacunek i sentyment do tego jak do tej pory służyła to drugie. Trzecia sprawa jest taka, że broń nie jest tak jak, w co niektórych systemach różnicowana i jak komuś się trafia lepsza to może zmienić spokojnie miecz trolowy na berdysz i nie będzie miał z tym problemu. W sensie nie będzie musiał się uczyć i przyzwyczajać do jej władania. Nie posiadł, bowiem w zakresie broni białej tak daleko idącej specjalizacji. Czasami MG zwracają Graczom mimo wszystko uwagę na to, że przesiadają się w trakcie walki nawet na broń, która trzymają pierwszy raz w ręku. Niektórzy silą się nawet na modyfikatory z tego tytułu. Nie jest to jednak zbyt mocno zakorzenione w tym systemie.

Stąd właściwie często nic oprócz sentymentu i legendy, którą stara wysłużona broń z nami tworzyła, nie trzyma broni przy danej postaci i tylko Gracze, którym zależy na tego typu smaczkach kultywują tradycję sentymentu do starego oręża.

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
Nie zawsze jest przecież tak, że wojownik odrzuca swoją broń tylko po to by wymienić ją na lepszą.


Nie wiem czy wojownik jest tu najlepszym przykładem. Bo choć w gronie dyscyplin mający największy szacunek do broni płynący z ideologii dyscypliny takich jak: zbrojmistrz, fechtmistrz, mistrz miecza i wojownik, ten ostatni plasuje się jak wiemy w ścisłej czołówce ideologicznej. To nie zmienia to faktu, że mimo współtworzenia z przedmiotem legendy i wszelkiego typu sentymentów. Wojownik powinien umieć posłużyć się każda bronią, którą przyjdzie mu dzierżyć w walce z niemniejszym zapałem niż tą jego ulubioną, którą może nosić w plecaku, aby oddać jej cześć. Co prawda noszenie tak silnie związanego z postacią przedmiotu wśród racji jedzenia i innych rekwizytów podróżnych to spora ujma dla broni. Ale najbardziej bym podkreślił to, że żadne sentymenty nie powinny wpływać na brak postępu w opanowywaniu walki coraz to lepszą bronią. Adept nie jest maszyną do tworzenia swych legendarnych przedmiotów i nie powinien się skupiać nad tym, aby walczyć cały czas tym samym słabym mieczykiem tylko po to, aby kiedyś się okazało, że jest on już jakiś wyjątkowy nie tylko dla niego. Broń to w moim odczuciu ważny, ale tylko rekwizyt, który ma dopełniać i pomagać w budowie legendy Adepta i odwracanie tego z naciskiem na broń jest dla mnie dziwne:)

Najprościej mówiąc:

To Broń jest dla Adepta a nie Adept dla Broni!
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-07-21, 19:47   

sir_lancelot napisał/a:
Stąd właściwie często nic oprócz sentymentu i legendy, którą stara wysłużona broń z nami tworzyła, nie trzyma broni przy danej postaci i tylko Gracze, którym zależy na tego typu smaczkach kultywują tradycję sentymentu do starego oręża.


O to chyba w tym chodzi... to jeden z elementów RPG, tak samo jak wymyślone tiki naszej postaci, czy też inne charakterystyczne zachowania.

Teraz patrząc przez pryzmat Classica na Wojownika, wydaje mi się, że to kwestia tego opisu który stworzy na początku gry (dla tych, którzy nie czytali wyjaśnię, tylko że jest coś takiego, iż tworzy się opis 3-4 zdania, który będzie przedstawiał jak widzimy naszą dyscyplinę. I musimy się trzymać obranej ścieżki... albo kryzysik), jeśli Wojownik opisze, że zżywa się ze swoją bronią, chcąc z nią tworzyć jedność, to wydaje mi się, że dopiero coś strasznego by mogło oddzielić go od broni, którą posiada od początku. Równie dobrze można stworzyć wojownika, który żyje w poszukiwaniu swojej ulubionej broni, raz walczy korbaczem, by w następnym mieście sprzedać korbacz i spróbować walki dzidą... itd.

I osobiście wydaje mi się, że zdanie "To Broń jest dla Adepta a nie Adept dla Broni!" może pasować do większości adeptów, ale właśnie Wojownik i Zbrojmistrz nie bardzo by mi pasowali do tego stwierdzenia.
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-21, 22:48   

sir_lancelot napisał/a:
Trzecia sprawa jest taka, że broń nie jest tak jak, w co niektórych systemach różnicowana i jak komuś się trafia lepsza to może zmienić spokojnie miecz trolowy na berdysz i nie będzie miał z tym problemu. W sensie nie będzie musiał się uczyć i przyzwyczajać do jej władania.

Mozesz podac jakis przyklad, bo z takich systemow, to tylko ZC mi chodzi po mysli :-) .

sir_lancelot napisał/a:
Stąd właściwie często nic oprócz sentymentu i legendy, którą stara wysłużona broń z nami tworzyła, nie trzyma broni przy danej postaci i tylko Gracze, którym zależy na tego typu smaczkach kultywują tradycję sentymentu do starego oręża.

No i na tym polega tajemnica swietnego gracza! Zeby odrzucil cala mechanike i korzysci materialne dla swojej postaci i skupil sie na odgrywaniu jej uczuc i emocji. Do tego w moim systemie oceniania dostaje sporo PL za wlasnie odgrywanie postaci.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-07-22, 22:48   

Pomineliście ważną w ED kwestię. Przedmioty wzorca...
Miecz, który towarzyszył Wojownikowi przy 4-5 rytuałach awansu, bez dwóch zdan staje się jego ponmiejszym przedmiotem wzorca.
Abstrahując od sentymentów, czy budowania legendy - z czystego pragmatyzmu, Mistrz w swojej Dyscyplinie nie rozstanie się świadomie ze swoim znaczącym przedmiotem, lub chociażby pomniejszym (który co prawda straci po miesiącu rozłąki kluczowy tajnik).

Tak więc, zmiana broni OK, ale rozważnie - zwłaszcza na wyższych kręgach.

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-23, 00:06   

No fakt - sluszna uwaga. Z tego co wiem staje sie nawet zwyklym przedmiotem wzorca, bo pomniejsze sa tworzone losowo - przyklad chyba nawet z podrecznika: krzeslo, na ktorym siedzial adept w pewnej gospodzie, odwiedzajac ja wiele razy.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-23, 01:55   

Vasquez21 napisał/a:
O to chyba w tym chodzi... To jeden z elementów RPG, tak samo jak wymyślone tiki naszej postaci, czy też inne charakterystyczne zachowania.


No tak nie umniejsza to zasług Postaci(a czasem Graczy) żeby w całej tej sentymentalnej otoczce kłaść nacisk na efektywne i logiczne podejście do rozwoju możliwości Postaci.

****************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
3-4 zdania


Wątpię żebym się zmieścił z ujęciem sprawy po mojemu:D

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
jeśli Wojownik opisze, że zżywa się ze swoją bronią, chcąc z nią tworzyć jedność, to wydaje mi się, że dopiero coś strasznego by mogło oddzielić go od broni, którą posiada od początku. Równie dobrze można stworzyć wojownika, który żyje w poszukiwaniu swojej ulubionej broni, raz walczy korbaczem, by w następnym mieście sprzedać korbacz i spróbować walki dzidą... itd.


Racja:) Wszystko zależy od koncepcji, jaką przybierze postać. Świadczy to o tym, że Postacie poszukujące i nieprzykładające aż takiej wagi do tego, aby swym pierwszym zakichanym sztyletem walczyć aż do śmierci dosłownie, nie powinny być postrzegane jako źle prowadzone i działające wbrew dyscyplinom i logice.

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
I osobiście wydaje mi się, że zdanie "To Broń jest dla Adepta a nie Adept dla Broni!" Może pasować do większości adeptów, ale właśnie Wojownik i Zbrojmistrz nie bardzo by mi pasowali do tego stwierdzenia.


A ja się będę upierał, że to prawda:) W końcu to Adept kształtuje wartość i magię broni a nie broń kształtuje Adepta. Tylko on używając jej kształtuje wzorce i legendy, które za sprawą tego użycia stają się znane. Bezużyteczna broń nie jest niczyim wzorcem i nie kształtuje legend. Żadna broń nie używa się sama bez wpływu Adepta. Wydaje mi się, że ma się to zawłaszcza do Wojownika i Zbrojmistrza! Wojownik i Zbrojmistrz jak najbardziej mi do tego pasują.

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Możesz podąć jakiś przykład, bo z takich systemów, to tylko ZC mi chodzi po myśli :-) .


No ADD chociażby:) Z tego, co pamiętam to możesz się tam specjalizować w młotach bojowych, korbaczach itp.

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
No i na tym polega tajemnica świetnego gracza! Żeby odrzucił cala mechanikę i korzyści materialne dla swojej postaci i skupił się na odgrywaniu jej uczuć i emocji. Do tego w moim systemie oceniania dostaje sporo PL za właśnie odgrywanie postaci.


A ja uważam, że najlepszą odmianą takiego gracza, o którym mówisz to taki, co nie będzie jak piesek biegał za każdą wzmianką o magicznych przedmiotach, bo sam zna swoją wartość i wie jak ją wykorzystać obywając się bez magicznych świecidełek!

*************************************************************************

Gerion napisał/a:
Pominęliście ważną w ED kwestię. Przedmioty wzorca...


Gerion zawsze wtrąci coś do rzeczy:) No racja:) Pominęliśmy to Panowie:)

Co do tego, że wzorce ukształtowane w trakcie używania przedmiotów są ważne to bez dwóch zdań. Jednak tak na zdrowy rozsądek to ile Postaci tak naprawdę używa broni, którą na samym początku gracz kupił mieszcząc się w kwocie 120 ss podczas tworzenia Postaci? Nie mówię, że Postacie powinny wyzbywać się krótkich mieczy i sztyletów, które mają od początku wędrówki tylko, dlatego że znaleźli coś lepszego i są wreszcie w stanie się tym posługiwać. Uważam jednak, że trwanie przy tym, że każdy Adept dziedziny walki ma od początku do końca walczyć tylko jedną bronią, której nie zamieni nawet na największy cud to przesada. W takim razie MG powinni dawać Postaciom jakieś świetne unikatowe bronie na samym wstępie chcąc żeby ich dana postać używała. Dlatego że jak postać poużywa jakiś czas zwykłego sztyletu, z którym się zwiąże to nie zamieni go nawet na największy artefakt:)

Panowie:) Odgrywanie odgrywaniem:) Realia realiami:) Nie znam takich graczy ani MG, którzy upieraliby się w takim momencie o to, aby Postać zachowała starą broń:)

Nie przeczę są tacy. Ale i oni w końcu przeglądają na oczy, że czas związać się z bronią, która daje nieco więcej niż przywiązanie Adepta do niej.

*************************************************************************

Gerion napisał/a:
Tak, więc, zmiana broni OK, ale rozważnie - zwłaszcza na wyższych kręgach.


Nie sposób się nie zgodzić:) Z uwzględnieniem logiki, realiów, celów i charakteru postaci, które zwykle nie dążą do stania w miejscu i wybierania dla siebie gorszych rozwiązań. Nawet biorąc pod uwagę ich przywiązania i sentymenty:)

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
przykład chyba nawet z podręcznika: krzesło, na którym siedział adept w pewnej gospodzie, odwiedzając ja wiele razy.


Dokładnie nawet zwykłe przedmioty częstego użytku np osełka, łyżka, itp.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-07-23, 21:25   

Szaraq, nie ma zwykłych przedmiotów wzorca. Są albo pomniejsze, albo znaczące. No i jest jeszcze główny, ale nie sądzę by potrafił się ukształtować nim adept osiągnie 3 poziom sławy.

Lancelot, coś kręcisz z tymi brońmi. Niby tak, a niby jednak nie ;-)
"Gerion zawsze wtrąci coś do rzeczy", "Jednak tak na zdrowy rozsądek to ile Postaci tak naprawdę używa broni, którą na samym początku gracz kupił mieszcząc się w kwocie 120 ss podczas tworzenia Postaci?"

W moim przypadku, nie zdarzyło mi się przez pare lat prowadzenia, by któryś z bohaterów rozstał się z takim przedmiotem z własnej woli. Mówimy o adeptach na 2 poziomie sławy.

Dlaczego? Jeśli to Wojownik, to ta zwyczajna siekiera, którą dostał w chwili inicjacji od swego mentora, zyskuje wzorzec wraz z jego rozwojem. W chwilach ku temu sposobnych, może ją nawet Nazwać. Po 5-7 Kręgach, ta niezwykła "zwykła" siekiera staje się wręcz częścią adepta. Nie widze więc nic zdrożnego w tym, by i Arcymistrz nosił przy sobie sztylet, jaki dostał 25 lat temu, gdu wstępował na ścieżkę. Nie zgadzam się więc z Lancelotem. Nie ma to nic wspólnego ze staniem w miejscu i sentymentach. Potęzniejszy adept może z łatwością sprawić sobie dziesię przekutych mieczy, albo kilka wątkowych. Czy jednak od razu wyrzuci swój topór z którym związał swoją legendę ? Czy tez nie zechce go zachować z kilku ważnych powodów, o których wspominałem?

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-23, 22:53   

Gerion napisał/a:
Szaraq, nie ma zwykłych przedmiotów wzorca. Są albo pomniejsze, albo znaczące. No i jest jeszcze główny, ale nie sądzę by potrafił się ukształtować nim adept osiągnie 3 poziom sławy.

No fakt, chodzilo mi o znaczacy...

sir_lancelot napisał/a:
Jednak tak na zdrowy rozsądek to ile Postaci tak naprawdę używa broni, którą na samym początku gracz kupił mieszcząc się w kwocie 120 ss podczas tworzenia Postaci?

Hmm... u mnie 90% postaci do 4 kregu (a juz mowilem, ze rzadko kto wychodzi powyzej - chwilowo w 3 lata grania mialem postacie powyzej 3 kregu) :-P .

sir_lancelot napisał/a:
No ADD chociażby:) Z tego, co pamiętam to możesz się tam specjalizować w młotach bojowych, korbaczach itp

No, specjalizacje sa, ale chyba chodzilo ci o oddzielne wspolczynniki do korzystania z roznych broni...
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-23, 23:36   

Gerion napisał/a:
Szaraq, nie ma zwykłych przedmiotów wzorca. Są albo pomniejsze, albo znaczące. No i jest jeszcze główny, ale nie sądzę by potrafił się ukształtować nim adept osiągnie 3 poziom sławy.


No to jest raczej jasne, więc jak widać nie skumałem się, o co tak naprawdę się spieracie Panowie:)

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Lancelot, coś kręcisz z tymi brońmi. Niby tak, a niby jednak nie ;-)


A kto tu nie kręci:D Nie no tak na poważnie to nie sądzę, aby była to kwestia, którą się zdoła zamknąć w jednym słowie: TAK lub NIE:) Wiem, że istnieje niejako odgórny nacisk na długo używane przedmioty, które zyskują wzorzec, jaki by nie był:) Jednak każdy chyba ma prawo do indywidualnego podejścia, więc nie będę mówił, że nikt nie ma prawa odrzucić przedmiotu wzorca, bo sam tak robiłem kilkukrotnie i świadomie:)

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
W moim przypadku, nie zdarzyło mi się przez parę lat prowadzenia, by któryś z bohaterów rozstał się z takim przedmiotem z własnej woli. Mówimy o adeptach na 2 poziomie sławy.


No a w moim akurat zdarzyło się tak kilka razy. Podobnie jak w przypadku moich kompanów:) Mówię tu także o przedmiotach Postaci posiadającej w chwili zmiany ekwipunku 3 poziom sławy:) Na dodatek powiem, że Postać ta jest wojownikiem:) Dlatego tez nie zamykam opcji w tej kwestii, bo każdy ją może rozwiązać po swojemu tak jak ja to uczyniłem uważam:) Mój MG nalegał żebym tego nie robił. Zależało mu abym nadal używał starych przedmiotów. Jednak ja postawiłem na swoim i wcale tego nie żałowałem ani nie żałuje.

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Dlaczego? Jeśli to Wojownik, to ta zwyczajna siekiera, którą dostał w chwili inicjacji od swego mentora, zyskuje wzorzec wraz z jego rozwojem. W chwilach ku temu sposobnych, może ją nawet Nazwać.


Wszystko jest oczywiste i jasne. Bardziej obiektywne argumenty na ten pogląd dostarcza zdarzenie, kiedy Twoi wrogowie za sprawą zdrady zaufanego towarzysza dostroili się bez Twej wiedzy do któregoś z Twoich przedmiotów wzorca i z tego powodu przy każdym spotkaniu z nimi dostajesz większe cięgi niż by to miało miejsce jakbyś walczył gołymi rękoma:/ Przedmioty wzorca są świetną sprawą dopóki są w 100% tylko Twoje:)

*************************************************************************

Gerion napisał/a:
Nie zgadzam się, więc, z Lancelotem. Nie ma to nic wspólnego ze staniem w miejscu i sentymentach. Potężniejszy adept może z łatwością sprawić sobie dziesięć przekutych mieczy, albo kilka wątkowych. Czy jednak od razu wyrzuci swój topór, z którym związał swoją legendę ? Czy tez nie zechce go zachować z kilku ważnych powodów, o których wspominałem?


Nie nakłaniam nikogo do wyrzucania wzorcowych broni albo noszenia wyłącznie jako breloków bez opcji użycia kiedykolwiek:) Jednak przyznam, że gdybym taszczył przy sobie każdą broń, z której dokonałem Rytuału Awansu to musiałbym to wszystko chyba na oddzielnym wozie transportować a co najmniej na taczce:)

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Hmm... U mnie 90% postaci do 4 kręgu (a juz mówiłem, ze rzadko, kto wychodzi powyżej - chwilowo w 3 lata grania miałem postacie powyżej 3 kręgu) :-P .


Masz prawo do swojej interpretacji oczywiście:) Mój MG robil inaczej. Do większego rozmachu jestem przyzwyczajony. Stąd pewnie jakieś wrażenie małej perspektywy w tym ciągłym dążeniu do nieosiągalnego kręgu nr 4:) Ale to jak widzę tylko moje wrażenie:)

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
No, specjalizacje są, ale chyba chodziło ci o oddzielne współczynniki do korzystania z rożnych broni...


No też:) Jednakże wiesz, co miałem na myśli mówiąc o przypadku:

Postać, która posiada oddzielnie rozwijany współczynnik: broń biała - topory i specjalizacje topory oburęczne to nie wyrzuci tak sobie, toporu oburęcznego i nie zastąpi go włócznią, bo przez całe życie uczył się niemal walczyć tym, w czym się teraz specjalizuje i walka dzidą byłaby w jego wykonaniu dość mało efektywna.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-24, 14:06   

sir_lancelot napisał/a:
Postać, która posiada oddzielnie rozwijany współczynnik: broń biała - topory i specjalizacje topory oburęczne to nie wyrzuci tak sobie, toporu oburęcznego i nie zastąpi go włócznią, bo przez całe życie uczył się niemal walczyć tym, w czym się teraz specjalizuje i walka dzidą byłaby w jego wykonaniu dość mało efektywna.

No, to jest racja, ale wprowadzenie specjalizacji w broni jeszcze na dodatek byloby juz wielkim spomplikowaniem w systemie, wiec autorsko tego lepiej nie robic ;-) .
Poza tym w koncu Bron Biala jest talentem, wiec pochodzi od magii, ktora moze dawac rowne zdolnosci do wladania dzida, jak i mlotem, mimo iz tym drugim walczysz od urodzenia. Co innego by bylo z umiejetnosciami - te by wypadalo posegregowac.

Troche ci sie poplatalo w autorach cytatow w twoim poscie ;-) . Z wymienionych przez ciebie cytatach mnie, tylko 2 ostatnie sa prawidlowe - reszta jest Geriona...
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Gerion 
Opiekun IX Kręgu
Troll Warrior


Wiek: 51
Dołączył: 24 Maj 2006
Posty: 1091
Skąd: Poznaďż˝
Wysłany: 2006-07-24, 15:42   

Szaraq napisał/a:
Co innego by bylo z umiejetnosciami - te by wypadalo posegregowac.


Masz tak w ED2. NIe ma ogólnego skilla Broń biała, tylko bardziej szczegółowe - topory, miecze takie, miecze śmiakie... Polecam przejrzeć programik Second Step, jeśli nie masz dostępu do 2-giej edycji gry.

Talent oczywiście jest magiczny i pozwala Wojownikowi (adeptowi w ogóle) korzystać ze wszystkich broni bez ograniczeń.

Jeśli zaś nie masz konkretnej umiejętności w ED2, to masz odpowiednie kary do tzw. "nieumiejętności".

Gerion
_________________
Moja wikipedia ED,
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-24, 17:46   

Szaraq napisał/a:
No, to jest racja, ale wprowadzenie specjalizacji w broni jeszcze na dodatek byłoby juz wielkim skomplikowaniem w systemie, wiec autorsko tego lepiej nie robić ;-) .


Autorskie zasady opcjonalne zawsze może zastąpić konsekwencja w logice MG:)

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Poza tym w końcu Bron Biała jest talentem, wiec pochodzi od magii, która może dawać równe zdolności do władania dzida, jak i młotem, mimo iż tym drugim walczysz od urodzenia. Co innego by było z umiejętnościami - te by wypadalno posegregować.


Wiem wiem:) Broń Biała jest uniwersalna:) Chodzi mi cały czas o to, że jak ktoś odrzuca broń, która mu w ręku leży od lat to mógłby, chociaż poćwiczyć machanie tą nową mimo posiadania magicznego talentu:) Wielu to pomija zapominając, że to właśnie trening czyni Mistrza:)

*************************************************************************

Gerion napisał/a:
Masz tak w ED2. Nie ma ogólnego skilla Broń biała, tylko bardziej szczegółowe - topory, miecze takie, miecze śmiakie... Polecam przejrzeć programik Second Step, jeśli nie masz dostępu do 2-giej edycji gry.


Tego typu podejście miałem na myśli jak wiecie:) Moim zdaniem czegoś to dopełnia i wskazuje na preferencje postaci zmuszając ją niejako do specjalizacji:)

*************************************************************************

Gerion napisał/a:
Talent oczywiście jest magiczny i pozwala Wojownikowi (adeptowi w ogóle) korzystać ze wszystkich broni bez ograniczeń.


Magiczne uniwersum broni Białej nie uważam za przesadę i jest to bardziej niż wygodne dla np Adepta Wojownika podejście do tego talentu:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-24, 18:27   

sir_lancelot napisał/a:
Wiem wiem:) Broń Biała jest uniwersalna:) Chodzi mi cały czas o to, że jak ktoś odrzuca broń, która mu w ręku leży od lat to mógłby, chociaż poćwiczyć machanie tą nową mimo posiadania magicznego talentu:) Wielu to pomija zapominając, że to właśnie trening czyni Mistrza:)

Wlasnie nie trening czyni mistrza w tym przypadku. Zeby wejsc na nastepny poziom Broni Bialej (w sensie talentu) mozesz nawet od lat nie miec broni w reku. Dlatego uwazam to akurat za sensowne, ze majac talent bron biala, nie trzeba sie przyzwyczajac do broni. Co innego by bylo oczywiscie z umiejetnoscia.

Rozwiazanie w ED2 jest jak dla mnie akurat dobre.

sir_lancelot napisał/a:
Tego typu podejście miałem na myśli jak wiecie:) Moim zdaniem czegoś to dopełnia i wskazuje na preferencje postaci zmuszając ją niejako do specjalizacji:)

Wlasnie nie do konca, bo jak juz masz talent Bron Biala, to po co ci umiejetnosci do poszczegolnych broni??
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-24, 21:47   

Szaraq napisał/a:
Właśnie nie trening czyni mistrza w tym przypadku. Żeby wejść na następny poziom Broni Białej (w sensie talentu) możesz nawet od lat nie mieć broni w reku. Dlatego uważam to akurat za sensowne, ze mając talent bron biała, nie trzeba się przyzwyczajać do broni. Co innego by było oczywiście z umiejętnością.


No ja powiem tak:) Umiejętność czy talent to swoim wojownikiem mimo ze w myśl zasad wcale nie musiałem zawsze rano robiłem sobie rozgrzewkę w formie ćwiczeń także z bronią:) Nie uważam, że jak ma się Broń Białą to już należy dobywać broni tylko podczas walki. Wojownik to dla mnie swego typu pasjonat i znawca broni potrafiący jak mało, kto docenić jej wartość i walory. Więc samo obcowanie z nią i możliwość słuchania jak ostrze świszczę w promieniach wschodzącego słońca to coś, czego akurat talent Broń Biała nie do końca daje:) Nie licząc tego, że się sam nie zabijesz przy machaniu jakakolwiek bronią:D

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Rozwiązanie w ED2 jest jak dla mnie akurat dobre.


Popieram w pełni:)

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Właśnie nie do końca, bo jak juz masz talent Bron Biała, to, po co ci umiejętności do poszczególnych broni??


Po to, że ucząc się wyłącznie walki jednym określonym typem broni możesz najlepiej wyrazić swoje preferencje, styl walki, podejście do samego aktu walki, taktykę, no i siłę woli, aby opanować tajniki jednego oręża tak dobrze, aby nie być zmuszonym do posługiwania się innymi. Broń Biała idzie tu swoją drogą z całą swą ogólnością i uniwersalnością i nie ma na to akurat moje stanowisko większego wpływu:)
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-25, 00:57   

sir_lancelot napisał/a:
Wojownik to dla mnie swego typu pasjonat i znawca broni potrafiący jak mało, kto docenić jej wartość i walory. Więc samo obcowanie z nią i możliwość słuchania jak ostrze świszczę w promieniach wschodzącego słońca to coś, czego akurat talent Broń Biała nie do końca daje:) Nie licząc tego, że się sam nie zabijesz przy machaniu jakakolwiek bronią:D

No, temu sie nie da zaprzeczyc. Mozesz sobie robic treningi z mieczem z rana dla samej przyjemnosci, co swoja droga zadowoli MG jako wczucie w postac, ale to nie zmienia faktu, ze w talentach ci to nie zrobi roznicy.

sir_lancelot napisał/a:
Po to, że ucząc się wyłącznie walki jednym określonym typem broni możesz najlepiej wyrazić swoje preferencje, styl walki, podejście do samego aktu walki, taktykę, no i siłę woli, aby opanować tajniki jednego oręża tak dobrze, aby nie być zmuszonym do posługiwania się innymi. Broń Biała idzie tu swoją drogą z całą swą ogólnością i uniwersalnością i nie ma na to akurat moje stanowisko większego wpływu:)

No ok, ale z praktycznego punktu widzenia umiejetnosci w konkretnej broni sa bezuzyteczne przy talencie Bron Biala (no, chyba ze maja wyzszy poziom, co sie raczej czesto nie zdarza ze wzgledu na roznice w czasie nauki).
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
sir_lancelot 
Czeladnik VI Kręgu
Sir Lancelot


Wiek: 42
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 304
Skąd: Iława
Wysłany: 2006-07-25, 20:41   

Szaraq napisał/a:
No, temu się nie da zaprzeczyć. Możesz sobie robiąc treningi z mieczem z rana dla samej przyjemności, co swoja droga zadowoli MG jako wczucie w postać, ale to nie zmienia faktu, ze w talentach ci to nie zrobi różnicy.


Powinien za to zadowolić moją świadomość jako Gracza, co do obranej przez postać ścianki i zaowocować poparciem ze strony MG. Mogłem przecież wsadzić sobie miecz do pochwy i wychodzić założenia, że i tak się nim potrafią posługiwać wcale nie oddając w grze swojej fascynacji bronią, co powinno być dla wojownika i ścieżek walki znamienne uważam:)

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
No Ok, ale z praktycznego punktu widzenia umiejętności w konkretnej broni są bezużyteczne przy talencie Bron Biała (no, chyba ze maja wyższy poziom, co się raczej często nie zdarza ze względu na różnicę w czasie nauki).


No i właśnie może szkoda, że Broń Biała daje możliwość nie przykładania wagi do określonego typu broni w myśl zasad systemu. Oddawałoby to dobrze więź i trudniej by było starą broń zmienić na cokolwiek z wyższymi współczynnikami ot tak z kaprysu.
_________________
http://www.myspace.com/sobiewolaclub

http://www.sobiewola.pl/
 
 
 
Szaraq 
Czeladnik VI Kręgu


Wiek: 36
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 236
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2006-07-26, 00:44   

sir_lancelot napisał/a:
Powinien za to zadowolić moją świadomość jako Gracza, co do obranej przez postać ścianki i zaowocować poparciem ze strony MG. Mogłem przecież wsadzić sobie miecz do pochwy i wychodzić założenia, że i tak się nim potrafią posługiwać wcale nie oddając w grze swojej fascynacji bronią, co powinno być dla wojownika i ścieżek walki znamienne uważam:)

Oczywiste, ze MG cie pochwali i jest to duzym wczuciem w postac.

sir_lancelot napisał/a:
No i właśnie może szkoda, że Broń Biała daje możliwość nie przykładania wagi do określonego typu broni w myśl zasad systemu. Oddawałoby to dobrze więź i trudniej by było starą broń zmienić na cokolwiek z wyższymi współczynnikami ot tak z kaprysu.

Ale ucierpialo by to na logice: magii jest wszystko jedno czy wladasz mieczem, czy siekiera, bo to jest zawsze bron biala, w ktorej wladaniu ci wlasnie magia pomaga.
A co do wspomnianej kwestii, to i tak bys sobie mogl wymieniac miecze jak rekawiczki - miecz zawsze miecz i by wymagal ciagle tego samego talentu.
_________________
Pozdrawiam
Szaraq
 
 
 
Vasquez21 
Administrator


Dołączył: 19 Maj 2006
Posty: 337
Skąd: Jaworzno
Wysłany: 2006-07-26, 07:51   

sir_lancelot napisał/a:
Mogłem przecież wsadzić sobie miecz do pochwy i wychodzić założenia, że i tak się nim potrafią posługiwać wcale nie oddając w grze swojej fascynacji bronią, co powinno być dla wojownika i ścieżek walki znamienne uważam:)


Gdybyś tak zrobił u mnie na sesji, tzn. gdybyś nie informował, że ćwiczysz co jakiś czas, to u mnie po np. 2-tygodniowej podróży, podczas najbliższej walki dostałbyś kryzysik...

Szaraq napisał/a:
Ale ucierpialo by to na logice: magii jest wszystko jedno czy wladasz mieczem, czy siekiera, bo to jest zawsze bron biala, w ktorej wladaniu ci wlasnie magia pomaga.
A co do wspomnianej kwestii, to i tak bys sobie mogl wymieniac miecze jak rekawiczki - miecz zawsze miecz i by wymagal ciagle tego samego talentu.


W świecie magii logika nie ma za wiele do powiedzenia. Ja tam nie uważam, by było coś złego w tym, żeby gracz miał początkowo jakieś modyfikatory ujemne z powodu władania nową bronią.
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template junglebook v 0.2 modified by Nasedo