Forum EARTHDAWN.PL
Forum fanów gry Earthdawn

Earthdawn - Morfologia Dawców Imion

seku997 - 2010-03-17, 02:33
Temat postu: Morfologia Dawców Imion
Ile palców mają t'skrangi?? Spotykałem ilustracje że 4 i 5. To dość istotne dla mojej BG :-P
Habib - 2010-03-17, 13:26

Myślę, że to nie ma znaczenia.
A jeśli już ma, to niech mają i tak, i tak. Niech sobie wybierze. ;]
Poza tym, gdzieś już chyba był poruszany ten temat jeżeli się nie mylę.

ajfel - 2010-03-17, 13:48

Habib napisał/a:
Myślę, że to nie ma znaczenia.

Wiesz, przy 4 palcach, jeśli grający t'skrangiem deklaruje pokazanie środkowego, to robi się problem ;-)

Habib - 2010-03-17, 13:52

Ajfel napisał/a:
pokazanie środkowego, to robi się problem ;-)

;-)
Hmm... to może dlatego t'skrangi wyciągają ogon między nogami i tak pokazują środkowego? Miałoby to sens przy czterech palcach. ;]

seku997 - 2010-03-17, 14:28

Wy się śmiejecie a dla moich graczek to bardzo poważna sprawa. Ile palców w dłoni ma t'skrang, czy może sobie dobrać skrzydła motyla jako wzór na swoich skrzydłach wietrzniaczka może stać się przyczyną ukamienowania ;P.
Sethariel - 2010-03-17, 17:25

Ciężko powiedzieć. Opisy ras nie są na tyle medyczno-szczegółowe by wspominać o takich rzeczach. Może to i dobrze... :-P

Niemniej na ilustracjach pojawiają się dwie wersje, 4 lub 5, przy czym z tego co zauważyłem przeważa bardziej wersja z 4 palcami.

Myślę, że twórcy uznali, że Ty i Twoi gracze sami będziecie najlepiej wiedzieć jak te szczegóły mają wyglądać. W końcu gry fabularne są grami wyobraźni ;-)

Co do wietrzniaka, myślę że spokojnie możesz na to pozwolić. Nie bój się inności, a jeżeli uważasz, że coś jest mało prawdopodobne daj to odczuć podczas gry. Niech postać poczuje się wyjątkowo, ale czasem też niech poczuje tego konsekwencje, nawet te negatywne (Co jak co, ale ludzie nigdy nie przepadali za innością).

U siebie w kampanii gracz ma czarnego elfa, całkiem, łącznie z oczami. I jest fajnie!

Kot - 2010-03-17, 20:31

Sethariel napisał/a:
U siebie w kampanii gracz ma czarnego elfa, całkiem, łącznie z oczami. I jest fajnie!

Jak fajnie być unikalnym. Hurrra...

A tak na poważnie, czarne Elfy z Indrissy to chyba coś rzadko bo rzadko, ale spotykanego w Barsawii. Stąd jeśli one mogą istnieć, to i Wietrzniaki o motylich skrzydłach mogą (wystarczy że będą z północy).

seku997 - 2010-03-17, 20:45

Właściwie to chodziło tylko o wzór na skrzydłach. Same skrzydła jak u motyla? blee Nie pozwoliłbym
Kotul - 2010-03-17, 22:20

E tam. Akurat wietrzniaki to magia więc skrzydła motyka, ważki, różne wzory itp IMHO jak najbardziej. Każdy osobnik czymś się wyróżnia.

Mnie bardziej zastanawia waga wietrzniaków. Przy swoim wzroście waga powinna być góra 1,5 - 2 kg. Z proponowaną w podręczniku (prawie 6 kilo) to strasznie upasłe musi być.

seku997 - 2010-03-17, 23:04

mają niby z pół metra to i 5 kilo to nie dużo :-)
mystic - 2010-03-18, 09:17

Ech widać że dzieci nie macie :) Noworodki przy wzroście ok 55 cm ważą ok. 3,5 kg. Z tym że na nogach się nie utrzymają. Są za małe i za słabe. Ale to wietrzniaki, latają więc teoretycznie nie powinny dużo ważyć.
Cryingorc - 2010-03-18, 12:41

Na rysunkach z Mieszkańców Barsawii widnieją wietrzniaki o motylich skrzydłach. Jeśli chodzi o dłonie t'skrangów to w mojej Barsawii miały 4 palce. Być może 5-palczaste wizerunki są niedopatrzeniem grafików, ale zawsze można stwierdzić, że istnieją i takie i takie formy dłoni.
Kot - 2010-03-18, 16:21

Kotul napisał/a:
Mnie bardziej zastanawia waga wietrzniaków. Przy swoim wzroście waga powinna być góra 1,5 - 2 kg. Z proponowaną w podręczniku (prawie 6 kilo) to strasznie upasłe musi być.

Zerknij na zasady dotyczące wietrzniaków - 20 minut, a biorąc pod uwagę dalsze testy, to może pół godziny latania...

Kotul - 2010-03-18, 21:53

Przyjmując że wietrzniaki są postury człowieka (przyjmijmy 2m, waga 128kg) to wychodzi ze odpowiedni wietrzniak ważyłby 2kg.

A to że latają jeszcze bardziej powinno świadczyć na korzyść tego że ważą więcej. I popatrzeć wystarczy na wietrzniaczki w podrecznikach by wiedzieć że na nadmiar ciała nie narzekają.

Pingwiny ważą mniej, np:

Za wikipedią:

Pingwin grzebieniasty: Ma około 50-70 cm wzrostu i waży 2,5-4 kg.

ajfel - 2010-03-19, 09:04

mystic napisał/a:
Noworodki przy wzroście ok 55 cm ważą ok. 3,5 kg.

W świetle moich obserwacji, w pierwszych miesiącach życia obserwujemy zdecydowany przyrost masy w stosunku do wzrostu. Jak dziecko urośnie 20cm, to jego waga jest już jakieś 2,5 raza większa;)

Ale wietrzniaków do niemowląt raczej nie ma co porównywać, zupełnie inne proporcje (wietrzniak ma "przeskalowaną" posturę dorosłego człowieka, niemowlak jak wszyscy wiemy zupełnie inną). No i jak by nie liczyć, faktycznie wychodzi że wietrzniaki ważą za dużo.

A wracając na chwilę do t'skrangów - ja bym dał wybór. Jeżeli na ilustracjach są takie i takie to uznałbym że faktycznie występują różne gatunki. Patrząc na kolorowe ilustracje z 1ed dochodzę do wniosku, że żadna inna rasa nie może się pochwalić taką różnorodnością jeżeli chodzi o wygląd zewnętrzny, więc imho może być też zróżnicowanie pod względem ilości paluchów.
Pozostaje jeszcze kwestia nie doprecyzowana przez podręczniki, a więc uzależniona od woli MG - czy wygląd t'skranga (kolor skóry, kształt głowy i grzebienia czy ta nieszczęsna liczba palców) pozwala stwierdzić z jakiego aropagoi się wywodzi, czy też każde aropagoi stanowi totalną mieszankę. Mi osobiście bardziej odpowiada pierwsza opcja.

Kot - 2010-03-19, 09:17

O Wietrzniakach i proporcjach napisał już Ajfel. Warto by było przy okazji pamiętać, że większość niezwykłych rzeczy w świecie ED działa "na magię", więc może "esencja Powietrza w skrzydłach" jest właściwym rozwiązaniem problemu?

A co do T'skrangów, to o ich różnorodności w wyglądzie wprost napisano w Namegiver's of Barsaive. Stąd uważam, że kwestia ilości palców nie jest problemem.

Gerion - 2010-03-19, 09:52

Kot ma rację, chciałbym tylko dodać, że Wietrzniaki i Obsydianie to najbardziej magiczni z Dawców Imion. Jedne związane z żywiołem powietrza, inne z żywiołem ziemi. Wystarczy prześledzić teorię Unexpected Genetic Expression w Shadowunie, i ewoilucję ludzi w metaludzi. Brakuje nam właśnie Obsydian, WIetrzniaków (i t'skrangów - związanych z żywiołem wody). Ze względu na wysoki poziom magii w Erze która jest obecna w czasach Earthdawna, możemy przyjąć, że silnie magiczne metarasy (Wietrzniaki, Obsydianie) mają ciała (kości, strukturę biologiczną) mocno związaną z danym żywiołem.

Stąd nadzwyczajna lekkość WIetrzniaków (powiedzmy - ptaki mają jamy pneumatyczne w kościach) - podręcznikowo 18 cali i 13 funtów, i nadzywczajny ciężar Obsydian - podręcznikowo 7 stóp i 900 funtów.

pozdrawiam

Kot - 2010-03-19, 16:38

Gerion napisał/a:
Brakuje nam właśnie Obsydian, WIetrzniaków (i t'skrangów - związanych z żywiołem wody).

W Czwartej Edycji już nie. Są mutacje UGE pt. Kamienna Skóra, a "Faerie" pojawiają się nie tylko w Amazonii, ale też w Europie. Plus jeden ze zmienionych przez UGE sług smoków wygląda jak T'skrang. No i sama tabelka UGE w Runner's Companion (bodajże) wystarcza do ich stworzenia.

Kotul - 2010-03-19, 17:05

Cytat:
Stąd nadzwyczajna lekkość WIetrzniaków


Problem wlasnie w tym ze ważą one wedle podręcznika za dużo. Gdyby było inaczej jasno wytłumaczalne by to było esensją powietrza. A tak - IMHO niepoprawiony błąd od czasów pierwszej edycji.

Sethariel - 2010-03-19, 17:17

Kot napisał/a:
W Czwartej Edycji już nie. Są mutacje UGE pt. Kamienna Skóra, a "Faerie" pojawiają się nie tylko w Amazonii, ale też w Europie. Plus jeden ze zmienionych przez UGE sług smoków wygląda jak T'skrang. No i sama tabelka UGE w Runner's Companion (bodajże) wystarcza do ich stworzenia.


Raz. Czwarta edycja przesuwa storylinię kilkanaście lat do przodu w stosunku do edycji drugiej (więc wzrost magii pewnie pozwoliłby na zaistnienie właśnie tych ras). Dwa. Czwarta edycja nie jest wydawana przez FASA, więc nie robiłbym za daleko idących porównań z ED (zwłaszcza, że są różnice np. w kwestii przestrzeni astralnej). Trzy. Braki obsydian, wietrzniaków i t'skrangów w Shadowrunie wcale nie muszą wiązać się z rozbudowaną teorią magii, ale zwykłym faktem, że Shadowrun powstał wcześniej od Earthdawna i może jeszcze tych ras wtedy nie wymyślili. :mrgreen:

A serio... to rzeczywiście pojawiają się w SR4 "wietrzniaki", pod nazwą Pixie, nie są jednak uznawane za metaludzi.

Tak czy siak, jak Kot i Gerion wspomnieli, Wietrzniaki, Obsydianie i T'skrangi to najbardziej uzależnione od poziomu magii rasy. Więc magia rzeczywiście może mieć tu coś do powiedzenia w kwestiach nieścisłości w ich budowach ciała.

Kot - 2010-03-20, 22:36

Kotul napisał/a:
Gdyby było inaczej jasno wytłumaczalne by to było esensją powietrza. A tak - IMHO niepoprawiony błąd od czasów pierwszej edycji.

A może tylko uproszczenie? Żeby nie napychać głów nowym graczom niepotrzebnymi imformacjami.

A'propos wietrzniaków w SR.

Sethariel - 2010-03-21, 13:32

A tu, tu i tu z Earthdawna ;-)
Kot - 2010-03-21, 16:08

Link nr 2 nie działa.
Sethariel - 2010-03-22, 00:21

Dziwne... u mnie działa.

W razie czego tu alternatywny ;)

mystic - 2010-03-22, 17:02

U mnie też działa bez problemu
Kot - 2010-03-23, 08:41

Cytat:
You don't have permission to access /cgi/database/art/view.pl on this server.

Habib - 2010-03-23, 16:57

A mnie zastanawia jak k'stulami noszą swoje ubrania?
W końcu te błony to chyba nie tylko pod pachami mają.

PS. Mi tam działa.

Kot - 2010-03-23, 18:11

Habib napisał/a:
A mnie zastanawia jak k'stulami noszą swoje ubrania?

Zerknij na obrazki w podręcznikach. Mają zwykle tuniki bez ramion i rękawów, na wzór rzymskich i greckich.

Habib - 2010-03-24, 13:22

Ale ja wiem jak to wygląda na obrazkach.
Bardziej mnie zastanawiało to, jak te tuniki przewiązują w pasie i jak noszą gatki. Ale, tak po prawdzie, to większego znaczenia nie ma.

mystic - 2010-03-24, 14:15

Gorzej jak idą w góry, trochę im dupcie zmarzną.
Kot - 2010-03-24, 18:15

Habib napisał/a:
Bardziej mnie zastanawiało to, jak te tuniki przewiązują w pasie i jak noszą gatki. Ale, tak po prawdzie, to większego znaczenia nie ma.

Chciałbym zauważyć, że pewnie średnio mają po co. A nawet jakby, to pewnie mają przepaski jakiegoś rodzaju, jak np. mieszkający na brzegach Gangesu rybacy.

Przewiązać tunikę w pasie można rzemieniem, albo sznurkiem. Jeśli jest na modłę grecką, ma rozcięte boki na całej długości.

ajfel - 2010-03-25, 08:25

Habib napisał/a:
A mnie zastanawia jak k'stulami noszą swoje ubrania?

Podobnych pytań w kontekście EDkowych ras można zadawać wiele... i drążenie tematu prowadzi (chyba) w ślepy zaułek:
Bardziej od k'stulaami zastanawiające jest noszenie ubrań przez krwawych elfów. Co to muszą być za tkaniny, żeby szaty krwawych elfów nie były jednorazowe? Jak mogą wyraźnie i bez problemów mówić trolle ze swoimi wielkimi zębiskami nieustannie wystającymi z ust? Słynny już, śmieszny trochę temat przewodu pokarmowego obsydian, czyli jak te bezpłciowe istoty wydalają?;] Dlaczego największą hańbą i upokarzającą karą u t'skrangów jest obcięcie ogona, skoro całkiem szybko on odrasta? Etc etc...

Kot - 2010-03-25, 08:46

ajfel napisał/a:
Bardziej od k'stulaami zastanawiające jest noszenie ubrań przez krwawych elfów. Co to muszą być za tkaniny, żeby szaty krwawych elfów nie były jednorazowe?

Odpowiedź: Magiczne.

ajfel napisał/a:
Jak mogą wyraźnie i bez problemów mówić trolle ze swoimi wielkimi zębiskami nieustannie wystającymi z ust?

We własnym języku mówią wyraźnie. W innych to kwestia treningu i być może odmiennie od ludzkiego ukształtowanego aparatu mowy.

ajfel napisał/a:
Słynny już, śmieszny trochę temat przewodu pokarmowego obsydian, czyli jak te bezpłciowe istoty wydalają?

Tłumaczenie wyjaśniającego tą kwestię tekstu znajdziesz tutaj na naszym forum.

ajfel napisał/a:
Dlaczego największą hańbą i upokarzającą karą u t'skrangów jest obcięcie ogona, skoro całkiem szybko on odrasta?

Nie hańbą, a tragedią. Poza tym - obcięcie ogona jest zarówno karą, jak i piętnem, które ma to do siebie, że nie zostaje na zawsze. Stąd ukarany może wyciągnąć wnioski z kary (np. że nie chce więcej ryzykować obcięcia ogona). Dobra metoda reedukacji.

ajfel - 2010-03-25, 09:59

Kot napisał/a:
ajfel napisał/a:
Bardziej od k'stulaami zastanawiające jest noszenie ubrań przez krwawych elfów. Co to muszą być za tkaniny, żeby szaty krwawych elfów nie były jednorazowe?

Odpowiedź: Magiczne.

Wiesz, tak najprościej uciąć temat. Wiem że mamy do czynienia z arcymagicznym światem, ale pogląd w świetle którego wszyscy co do jednego mieszkańcy Krwawej Puszczy biegają w umagicznionych szatach jest imho trochę naciągany. Mimo wszystko. Co z BG krwawym elfem, który kupi sobie zwykłe ubrania w Travarze?

Kot napisał/a:
ajfel napisał/a:
Jak mogą wyraźnie i bez problemów mówić trolle ze swoimi wielkimi zębiskami nieustannie wystającymi z ust?

We własnym języku mówią wyraźnie. W innych to kwestia treningu i być może odmiennie od ludzkiego ukształtowanego aparatu mowy.

Tja, zapomniałeś dodać że mogą mieć umagiczniony aparat mowy ;-P

Kot napisał/a:

Tłumaczenie wyjaśniającego tą kwestię tekstu znajdziesz tutaj na naszym forum.

Fajny wątek, dzięki.

Kot napisał/a:
ajfel napisał/a:
Dlaczego największą hańbą i upokarzającą karą u t'skrangów jest obcięcie ogona, skoro całkiem szybko on odrasta?

Nie hańbą, a tragedią. Poza tym - obcięcie ogona jest zarówno karą, jak i piętnem, które ma to do siebie, że nie zostaje na zawsze. Stąd ukarany może wyciągnąć wnioski z kary (np. że nie chce więcej ryzykować obcięcia ogona). Dobra metoda reedukacji.

No z tą reedukacją, powiedzmy że można się zgodzić. Ale tragedia to żadna, skoro niebawem odrośnie. Nijak ma się to do ucięcia dłoni złodziejowi, czy.. bardziej earthdawnowo np rytuału pozbawienia rogów u trolli.

ADMIN: Temat Ścieżki Koła przeniesiony

Kotul - 2010-03-25, 13:44

Gdzieś wyczytałem że można dostrzec że ogon był odcinany. Przynajmniej t'skrangi potrafią. Ale nie pamiętam już gdzie dokładnie.
Kot - 2010-03-25, 14:38

ajfel napisał/a:
Wiesz, tak najprościej uciąć temat. Wiem że mamy do czynienia z arcymagicznym światem, ale pogląd w świetle którego wszyscy co do jednego mieszkańcy Krwawej Puszczy biegają w umagicznionych szatach jest imho trochę naciągany. Mimo wszystko. Co z BG krwawym elfem, który kupi sobie zwykłe ubrania w Travarze?

Będzie mu niewygodnie, materiał będzie zaczepiał o ciernie, sprawiając mu dodatkowy ból (pomijalne) i spory dyskomfort. Czyli spokojnie można dać mu minusy do wszystkiego, włącznie z obroną społeczną.

ajfel napisał/a:
Tja, zapomniałeś dodać że mogą mieć umagiczniony aparat mowy ;-P

Generalnie sami są magiczni, ale nie aż do tego stopnia. Mamy bardzo magicznych Obsydian i Wietrzniaki. Orkowie i Trolle byli w SR w drugiej fali magicznych przemian, czyli Goblinizacji, co sugeruje że są to rasy bardziej magiczne niż Krasnoludy, czy Elfy, ale mniej niż pozostałe (nie licząc ludzi). Magiczne organy mają różnej maści istoty w ED, ale poza ciałem Obsydian i skrzydełkami Wietrzniaków Dawcy Imion (nie licząc Smoków) ich nie posiadają.

ajfel napisał/a:
No z tą reedukacją, powiedzmy że można się zgodzić. Ale tragedia to żadna, skoro niebawem odrośnie.

Ale dla T'skranga brak ogona to tragedia. Nie licząc, że amputacja i tak jest bolesna, to do tego ukarany przez rok praktycznie jest tylko pół-t'skrangiem. Zerknij na opis w Mieszkańcach Barsawii a zobaczysz jak ważne jest dla nich "życie w harmonii z ogonem"...

ajfel napisał/a:
Nijak ma się to do ucięcia dłoni złodziejowi, czy.. bardziej earthdawnowo np rytuału pozbawienia rogów u trolli.

Kotul napisał/a:
Gdzieś wyczytałem że można dostrzec że ogon był odcinany. Przynajmniej t'skrangi potrafią. Ale nie pamiętam już gdzie dokładnie.

To ja doprecyzuję - to kara za "drobniejsze" przewinienia, czyli takie, które nie zasługują na banicję, czy stracenie przestępcy.
Pozwolę sobie zacytować:
Mieszkańcy Barsawii tom I strona 72 napisał/a:
My, t'skrangi wierzymy, że wszyscy pozostali Dawcy Imion musieli czymś rozgniewać Pasje i dlatego rodzą się bez ogonów. Pewnie właśnie dlatego wiele filarów znad rzeki wciąż praktykuje starożytny zwyczaj ucinania ogonów tym osobnikom, którzy dopuścili się pomniejszych przestępstw. Takiego znaku żaden t'skrang nie jest w stanie ukryć, a jednocześnie okaleczenie to nie zagraża życiu, ogon zaś po prwnym czasie - mniej więcej po roku - odrasta.

ajfel - 2010-03-25, 14:50

Kot napisał/a:

Będzie mu niewygodnie, materiał będzie zaczepiał o ciernie, sprawiając mu dodatkowy ból (pomijalne) i spory dyskomfort. Czyli spokojnie można dać mu minusy do wszystkiego, włącznie z obroną społeczną.

To jest Twoja prywatna wizja, czy stwierdzenia oparte o informacje z Blood Wood? Chodzi mi konkretnie o fakt, że cała społeczność Krwawej Puszczy śmiga w specjalnie umagicznionych szatach, by nie niszczyły się na cierniach.

Kot napisał/a:
ajfel napisał/a:
Tja, zapomniałeś dodać że mogą mieć umagiczniony aparat mowy ;-P

Generalnie sami są magiczni, ale nie aż do tego stopnia. Mamy bardzo magicznych Obsydian i Wietrzniaki. Orkowie i Trolle byli w SR w drugiej fali magicznych przemian, czyli Goblinizacji, co sugeruje że są to rasy bardziej magiczne niż Krasnoludy, czy Elfy, ale mniej niż pozostałe (nie licząc ludzi). Magiczne organy mają różnej maści istoty w ED, ale poza ciałem Obsydian i skrzydełkami Wietrzniaków Dawcy Imion (nie licząc Smoków) ich nie posiadają.

Heh, znaczy nie udało Ci się wychwycić, że to był żart jedynie;)

Kot napisał/a:

ajfel napisał/a:
No z tą reedukacją, powiedzmy że można się zgodzić. Ale tragedia to żadna, skoro niebawem odrośnie.

Ale dla T'skranga brak ogona to tragedia. Nie licząc, że amputacja i tak jest bolesna, to do tego ukarany przez rok praktycznie jest tylko pół-t'skrangiem. Zerknij na opis w Mieszkańcach Barsawii a zobaczysz jak ważne jest dla nich "życie w harmonii z ogonem"...

Nie rozumiesz Kocie. Znam te opisy z Mieszkańców Barsawii i właśnie one wzbudzają moje wątpliwości. Rok to nie jest aż tak długi szmat czasu, by tego typu kara była postrzegana jako coś aż tak strasznego. IMHO. Kto by się aż tak przejmował okaleczeniem, po którym rok później śladu nie ma? Nawet jeżeli konsekwencją jest czasowe wykluczenie społeczne.

Wątpliwość moją rozwiewa jedno słowo z zacytowanego przez Ciebie fragmentu, mianowicie że jest to kara wyłącznie za pomniejsze przestępstwa. Tego nie pamiętałem i to zmienia postać rzeczy. Za pierdoły można tak karać, ale nie za sprawy poważne. Innymi słowy - wcale nie jest to jak stwierdziłeś wcześniej dla t'skranga wielka tragedia.

Kot - 2010-03-25, 14:54

ajfel napisał/a:
To jest Twoja prywatna wizja, czy stwierdzenia oparte o informacje z Blood Wood? Chodzi mi konkretnie o fakt, że cała społeczność Krwawej Puszczy śmiga w specjalnie umagicznionych szatach, by nie niszczyły się na cierniach.

Potwierdzone informacje. Plus, w podręczniku głównym masz coś takiego jak Elfia Szata, nieprawdaż?

ajfel napisał/a:
Heh, znaczy nie udało Ci się wychwycić, że to był żart jedynie;)

Brzmiał bardzo poważnie. I biorąc pod uwagę ED, prawdopodobnie.

ajfel napisał/a:
Za pierdoły można tak karać, ale nie za sprawy poważne. Innymi słowy - wcale nie jest to jak stwierdziłeś wcześniej dla t'skranga wielka tragedia.

Wielka nie, ale tragedia, biorąc pod uwagę Harmonię-Z-Ogonem, którego ukarany osobnik nie ma. Działa to mniej więcej jak średniowieczne Maski Hańby, czy Żelazne Trzewiki, które mają nie tylko wzbudzić w ukaranym poczucie winy i lęk przed karą, ale też uczynić zeń pariasa... Chociaż muszę przyznać, że średniowieczni katoliccy specjaliści byli o wiele bardziej pomysłowi.

Cryingorc - 2010-03-25, 19:52

U orków przerośnięte kły to standard. Co do trolli "Nieco ponad połowa osobników może sie pochwalić potężnymi dolnymi kłami, zachodzącymi na górną wargę". Na rysunkach ma praktycznie prawie każdy. Czasem takie, że mógłby nimi byka na rogi wziąć. To prawda. Ale na rysunkach 2 edycji elfy są mangowe, to nie znaczy, że mają wielkie oczy w rzeczywistości. Rysunki czasem są przegięte i imho z tymi zębami nie widzę problemu.

Obcięcie ogona - tak jak ustaliliście niepotrzebnie czepiając się jeden drugiego - to krótkotrwała hańbiąca kara, w której również nie widzę problemu.

Ciernie elfów to inna rzecz. Możemy gdybać o magiczności wszystkich szat w Krwawej Puszczy. Możemy też stwierdzić, że elf jest odporny na ból i olac problem. Fizycznie ciężko nam sobie wyobrazić krwawego elfa w kolczudze, cięzkim płaszczu, spodniach czy choćby rękawiczkach. Może kolce łamią się, a w ich miejsce wyrastają nowe. Możemy gdybać. Krwawe elfy i tak krwawią przez wiekszośc swoich żyć i nie umierają. Skąd w nich tyle krwi? Magia. Mogą nosić kolczugi, krwawią cały czas, nie giną. Magia, magia, magia.
Pamiętam jak gdzieś się kiedyś zbijano pytając, jak wygląda seks krwawych elfów. :)

ajfel - 2010-03-25, 20:58

Kot napisał/a:
w podręczniku głównym masz coś takiego jak Elfia Szata, nieprawdaż?

A co ma elfia szata do cierni krwawych elfów?

Cryingorc napisał/a:
Możemy gdybać o magiczności wszystkich szat w Krwawej Puszczy. Możemy też stwierdzić, że elf jest odporny na ból i olac problem. Fizycznie ciężko nam sobie wyobrazić krwawego elfa w kolczudze, cięzkim płaszczu, spodniach czy choćby rękawiczkach. Może kolce łamią się, a w ich miejsce wyrastają nowe. Możemy gdybać. Krwawe elfy i tak krwawią przez wiekszośc swoich żyć i nie umierają. Skąd w nich tyle krwi? Magia. Mogą nosić kolczugi, krwawią cały czas, nie giną. Magia, magia, magia.

W zasadzie od tego zacząłem - że w wielu kwestiach dot. ras można gdybać i drążyć temat zmierzając do nikąd. Tutaj akurat moja opinia nie zmieniła się przez kawał czasu, uważam że niektóre sprawy w ED prościej i wygodniej jest przyjąć z przymrużeniem oka niż próbować za wszelką cenę precyzyjnie wyjaśnić.

Habib - 2010-03-26, 12:29

Mnie tam bardziej zastanawiało jak krwawe elfy siedzą na przykład, a nie jak noszą ubrania. ;]
Cryingorc napisał/a:
Pamiętam jak gdzieś się kiedyś zbijano pytając, jak wygląda seks krwawych elfów. :)

Ja mam wrażenie, że są masochistami. Mniej więcej takie wrażenie odniosłem czytając Pierścień Tęsknoty, gdy J'role spotkał się z Alachią.

mystic - 2010-03-26, 13:46

Masochistami? Ciężko powiedzieć czy są masochistami, skoro ból to dla nich coś jak picie jedzenie, czy oddychanie.
Habib - 2010-03-26, 14:21

Ukrytymi masochistami. :-D
Kot - 2010-03-26, 19:02

ajfel napisał/a:
A co ma elfia szata do cierni krwawych elfów?

To, że leży wygodnie na każdym z Dawców Imion, a najlepiej na elfach.

Habib napisał/a:
Mnie tam bardziej zastanawiało jak krwawe elfy siedzą na przykład, a nie jak noszą ubrania. ;]

Na Wygodnych Krzesłach. :P

Cytat:
Ukrytymi masochistami.

Ciekawe jak, skoro ból jest dla nich jak oddychanie.

Sethariel - 2010-03-26, 19:35

Kot napisał/a:
ajfel napisał/a:
A co ma elfia szata do cierni krwawych elfów?

To, że leży wygodnie na każdym z Dawców Imion, a najlepiej na elfach.


Podręcznik mówi co innego
Cytat:
Elfweave Robe: These beautiful garments display a fine, delicate craftsmanship that human and dwarf weavers envy, but cannot yet copy. Elves most commonly wear lf weave robes, though some humans also wear them. Though the elves disclaim the rumors attributing magical properties to the robes, courtiers have long noted that the robes never quite sit right on an ork or dwarf.


Pomieszałeś z kapeluszem na każdą głowę
Cytat:
One-Size Hat: This high-quality headgear is made with minor magics that makes the hat fit perfectly to any head. Any one-size hat of the correct basic size tailors itself to fit the individual customer’s skull shape. Any race, including obsidimen and t’skrang, can wear a one-size hat.


Tak czy siak to wszystko przedmioty magiczne, na które biednego Dawcę Imion nie stać...

Habib - 2010-03-27, 14:46

Kot napisał/a:
Ciekawe jak, skoro ból jest dla nich jak oddychanie.

Żart taki to był.
A z tymi masochistami, to mówię, że takie odniosłem wrażenie, nie mówię, że tak jest.

ajfel - 2010-03-29, 08:56

Kot napisał/a:

Habib napisał/a:
Mnie tam bardziej zastanawiało jak krwawe elfy siedzą na przykład, a nie jak noszą ubrania. ;]

Na Wygodnych Krzesłach. :P

Magiczne elfie krzesła, wygodne dla każdej rasy ;-P

Luin - 2010-05-27, 20:19

A mnie z kolei zastanawia: czy t'skrangi mają łuski? Nie znalazłam nic o tym w opisie, ale zakładam, że jako jaszczurkopodobne stwory powinny jakieś posiadać. :roll:
Kot - 2010-05-27, 22:30

Nie. T'skrangi są 'jaszczuropodobne', ale nie mają łuski. Wedle opisu z Namegivers of Barsaive.
Sethariel - 2010-05-28, 17:26

Jak przeczytać można w Mieszkańcach Barsawii, skórę mają dość miękką, bezwłosą i bardzo elastyczną. Jej barwa może być różna, od zieleni, przez błękit, po czerwień, a często zdobią ją cętki, plamy lub pasma w innym kolorze.
Luin - 2010-05-31, 02:13

Dzięki. I jeszcze jedno - czy krasnoludzkie kobiety mają/miewają brody (jak bodajże Tolkienowskie)?

Re down: Chciałam się tylko upewnić. ;)

Kot - 2010-05-31, 11:06

Nie. Chyba że są naprawdę stare, podobnie jak ludzkie kobiety. ;P

Krasnoludy w ED nie są aż tak bardzo tolkienowskie - mają inną, niezwykłą kulturę, zwyczaje i naturę. Nie są aż tak wojownicze - to raczej lud rzemieślników, kupców i myślicieli, niż wojowników. Ale ze względu na swoją bogatą w wojny tradycję i doskonałą technologię wytwarzania oręża są też poważną siłą militarną, bodajże jedyną w Barsawii, jeśli nie liczyć T'skrangów i ich okrętów, oraz przymierzy Trolli. Na pewno mają jedyną formalną armię Barsawii.

mystic - 2010-06-03, 09:39

Odchodząc nieco od tematu, krasnoludy tolkienowskie też nie były jakoś szczególnie wojownicze, były na pewno chciwe, ale głównie wojny toczyły tam elfy i ludzie.
Kot - 2010-06-03, 11:12

Krasnoludy z Hobbita zapewne tak. Ale już Gimli z Władcy wręcz przeciwnie. Z resztą i w Hobbicie pojawiają się krasnoludy z Żelaznych Wzgórz, które na pewno są wojownicze, nawet jeśli Thorina i kompanię można zakwalifikować co najwyżej jako 'awanturników'.
mystic - 2010-06-03, 11:40

Ja generalnie bardziej myślałem o Silmarillionie. Tutaj masz tylko pojedynczych przedstawicieli. Neden też do spokojnych nie należy.
Kot - 2010-06-03, 19:28

mystic napisał/a:
Ja generalnie bardziej myślałem o Silmarillionie.

Tam pojawiły się trzy rodzaje krasnoludów: Ojcowie, wygnani zdrajcy i mordercy-złodzieje.

mystic napisał/a:
Neden też do spokojnych nie należy.

A Thorin i reszta to co?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group