Forum EARTHDAWN.PL
Forum fanów gry Earthdawn

Earthdawn - Esencja

Vasquez21 - 2006-07-11, 19:46
Temat postu: Esencja
Witam.

Mam pytanko związanych z esencją żywiołów. Interesuje mnie jak rozwiązujecie pewną kwestię...

Ile Waszym zdaniem warta jest esencja konkretnego żywiołu ?
Przy tworzeniu (wplataniu) esencji standardowo liczymy, że np. woda = 100ss. Tyle samo moneta wody. Ale co kiedy jest grupka poszukiwaczy która dajmy na to znalazła skrzynię z esencją ziemi ? Jak to przeliczyć ? No chyba, że zakładacie, iż do monet wplatana jest tylko odrobina konkretnej esencji lub też ziarno esencji ma taką samą wartość jak moneta gdyż można je wykorzystać w inny sposób jeszcze, a nie tylko jako środek płatniczy.

Sethariel - 2006-07-11, 20:16

Wedlug Magia:KWT, kazde ziarno esencji zywiolow przy wplataniu w przedmioty kosztuje okolo 100 srb. A raczej kazdemu 100ss wartosci przedmiotu odpowiada 1 ziarno esencji...

Nie wiem skad wynika roznica w wartosci monet zywiolow. Moze z trudnosci wplecenia danej esencji w monete. To by bylo logiczne ze wzgledu na wlasciwosci ognia czy powietrza, dosyc niestalych zywiolow.

Jezeli chodzi o pojemniki na esencje, to standardowe pojemniki wykonane ze specjalnego materialu mieszcza 20 ziaren esencji.

Vasquez21 - 2006-07-12, 08:58

Co do tego kosztu to niestety nie mam podręcznika przy sobie, ale jeśli dobrze pamiętam tam właśnie nie ma podanego kosztu esencji. A jedynie, to iż przy ustalaniu, że chcemy np. stworzyć przedmiot, który kosztuje 300ss, to za każde 100ss musimy w niego wpleść jedno ziarenko.

Nadal jednak nie wiem dlaczego esencja porównywana jest zawsze do 100ss, niezależnie od rodzaju esencji. Gdyż przy takim założeniu, zakładając że jedno ziarnko esencji ognia wplecione w monetę jest warte 1000ss, dlaczego wplecione w broń, ubranie czy cokolwiek innego miało by kosztować 10x mniej ? :/

Marceli - 2006-07-16, 16:08

Jest ale nie bezpośrednio, koszt 1 esencji to około 50 ss.

Podany przykład z płaszczem wartym 300 ss i zawierającym 3 ziarna esencji(koszt srodków to 50% ceny przedmiotu na rynku).

Wartość monety nie wynika z wykonania, ale podobnie jak dzisiaj z nominału.

Sethariel - 2006-07-17, 03:57

Marceli napisał/a:
Jest ale nie bezpośrednio, koszt 1 esencji to około 50 ss.


Racja, 100 ss kosztu ktore na poczatku podalem byloby nielogiczne. Choc to wszystko jeszcze zalezy od miejsca kupna / dostepnosci esencji na rynku. Ogolnie przychylibym sie do kosztu 50-75 ss za ziarno esencji.

Marceli napisał/a:
Wartość monety nie wynika z wykonania, ale podobnie jak dzisiaj z nominału.


Co do nominalu to byl sie klocil, nie bez powodu jest rozgraniczenie na złoto, srebro, miedź. jedna srebrna moneta theranska jest tyle samo warta co srebrna moneta throalska, dlatego ze na produkcje obu uzywa sie tyle samo srebra. Wazny jest kruszec. Poza tym kto niby ustalil ze nominalem monety ognia bedzie 1000 ss, Centralny Bank Theranski?

Ktos wie w ogole ile ziaren esencji zuzywa sie na taka monete? Moze to stanowi sedno sprawy?

Gerion - 2006-07-17, 09:27

Z Classica:

True element---- Cost per Kernel ----availability
True Air ----50–100 ----Very Rare
True Earth ----5–10---- Rare
True Fire ----50–100 ----Very Rare
True Water---- 5–10 ----Rare
True Wood---- 25–50 ----Very Rare
Orichalcum---- 500–1,000 ----Very Rare

pozdrawiam
Gerion

Vasquez21 - 2006-07-17, 09:41

Czyli jednak 10x mniej...
W takim razie jak uważacie czy stworzenie monety danego żywiołu byłoby zadaniem trudnym ? Wszak przy odrobinie wysiłku i umiejętności w ten sposób można by się w łatwy (choć niezbyt bohaterski) sposób wzbogacić.

Rozumiem, że taka polityka byłaby nielegalna, ale jednak zastanawia mnie ile po Barsawii krąży "fałszywych" monet :)

Sethariel - 2006-07-17, 11:52

Gerion napisał/a:
Z Classica


Jak widac Classic znowu wiele wyjasnia... Dzieki Gerion

Mam nadzieje ze ta wersja z twarda oprawa wyjdzie dosyc szybko, znajduje coraz wiecej argumentow za kupnem RedBrickowej wersji ED..

Szaraq - 2006-07-20, 11:17

A ja mam jeszcze inne pytanko: jak wiadomo do zlozenie (chyba wszystkich, albo przynajmniej wiekszosci) krwi wymaga kropli krwi na monecie z orichalku. Taka moneta z tego co pamietam kosztuje jakies 10 000 ss, skad gracze biora tyle pieniedzy na jedna przysiege??
Vasquez21 - 2006-07-20, 12:19

Jeśli dobrze pamiętam to nie dotyczy to wszystkich przysiąg a wyłącznie tych,które składa się mistrzom podczas przechodzenia na kręgi. Jeśli np. nie mamy odpowiedniej gotówki, lub dany mistrz nie chce nas szkolić. Możemy wtedy skorzystać z takiego prawa (nie mam przy sobie podręcznika więc nie wiem dokładnie), które pozwala nam w pewien sposób zmusić danego adepta do tego by odbył on z nami szkolenie. O ile ma on orichalkową monetę.
Szaraq - 2006-07-20, 15:22

Hehe - no to bezsens jest jeszcze wiekszy: jezeli nie mam kasy, zeby mistrzowi zaplacic za szkolenie, to tym bardziej nie mam monety za 10 000, zeby mu przysiege zlozyc :-) .
Vasquez21 - 2006-07-20, 19:05

To on powinien posiadać monetę... nie Ty.
Szaraq - 2006-07-21, 10:44

Aaaaa... no to ok, a jak jego tez nie bedzie na nia stac, to nie ma opcji na przysiege krwi??
Vasquez21 - 2006-07-21, 11:20

Jeżeli on nie ma monety, to nie ma takiej opcji...
sir_lancelot - 2006-07-21, 19:24

Vasquez21 napisał/a:
pozwala nam w pewien sposób zmusić danego adepta do tego by odbył on z nami szkolenie.


Oby ten sposób był jakiś logiczny i skuteczny, bo jak nie to może się okazać, że taki np Adept kręgu 1 chcący pobierać nauki u adepta kręgu, 2 który nie jest takim, bossem żeby się dorobić monety orichalku:) Gdyby wspomniany przez Vasquez21 sposób załatwienia sprawy bez monety zawiódł to niby, jakim sposobem Adept ten może awansować?:)

Dobre pytanie i zapewne Gerion na nie odpowie:P Bo szczerze mówiąc nie pamiętam, jaki to chytry sposób można zastosować w zastępstwie monety:)

Vasquez21 napisał/a:
Jeżeli on nie ma monety, to nie ma takiej opcji...


Sposób ten warto by przytoczyć, bo to jak widać z wypowiedzi Vasquez21 jedyna nadzieja, dla co niektórych niezamożnych Adeptów i ich niemniej biednych Mentorów:)

Vasquez21 - 2006-07-21, 19:31

sir_lancelot napisał/a:
Oby ten sposób był jakiś logiczny i skuteczny, bo jak nie to może się okazać, że taki np Adept kręgu 1 chcący pobierać nauki u adepta kręgu, 2 który nie jest takim, bossem żeby się dorobić monety orichalku:) Gdyby wspomniany przez Vasquez21 sposób załatwienia sprawy bez monety zawiódł to niby, jakim sposobem Adept ten może awansować?:)


Może zarobić pieniądze i zapłacić... Wydaje mi się, że ten sposób częściej jest wykorzystywany przez tych, którzy nie mogą znaleźć nauczyciela ze względu nie na kwestie materialne, ale może bardziej trudności związane z obiekcjami wybranego nauczyciela.

Szaraq - 2006-07-21, 22:50

Vasquez21 napisał/a:
Może zarobić pieniądze i zapłacić... Wydaje mi się, że ten sposób częściej jest wykorzystywany przez tych, którzy nie mogą znaleźć nauczyciela ze względu nie na kwestie materialne, ale może bardziej trudności związane z obiekcjami wybranego nauczyciela.

Albo dostac zadanie zamiast kosztow. Sposob wymieniony przez Vasquza jest poza tym czestszy od przysiegi z racji obowiazkow, jakie przysiega narzuca uczniowi. Kazdy woli troche popracowac i wydusic te kilkaset ss, niz potem przez cale zycie (czy tam rok i jeden dzien) sie pocic z jakas przysiega :-P .

Gerion - 2006-07-21, 23:01

2ED zamienia monetę z orichalku na miedziaka, który w rytuale dopiero przemienie sią w monetę orichalkową. Inne edycje odstępują od tego.
Pamiętajcie o konekwencjach utraty takiej monety ;-) Wszystkie wyuczone talenty idą w kosmos. Ma się 7 dni na odzyskanie...Tylko desperaci zgadzają się na Pzysięgę zapłaty.

Gerion

Szaraq - 2006-07-22, 00:04

Gerion napisał/a:
2ED zamienia monetę z orichalku na miedziaka, który w rytuale dopiero przemienie sią w monetę orichalkową.

No, jak dla mnie pomysl spoko - bo nie bylbym zadowolony, jakby jakis niskokregowy adept zarabal mi 10 000ss i na dodatek bym musial go przez to uczyc :-) . Swoja droga ktory adept ma orichalkowe monety na zbyciu na taki wypadek?? No... moze ta druga czesc jest troche przesadzona - juz niech zostanie tym miedziakiem.

Vasquez21 - 2006-07-22, 11:23

Cytat:
2ED zamienia monetę z orichalku na miedziaka, który w rytuale dopiero przemienie sią w monetę orichalkową. Inne edycje odstępują od tego.


Przyznam, że bardziej podoba mi się to rozwiązanie. Głównie z tych powodów które wymienił Szaraq. A mógłbyś napisać Gerion co dzieje się w przypadku utraty takiej monety ?
Bo już widzę jak jacyś adepci zaczynają odprawiać rytuał za rytuałem przemieniając monety miedziane w orichalkowe :)

Gerion - 2006-07-22, 23:06

Wzmiankowałem w poście.
Jeśli jej nie odzyskasz (jesteś uczniem, awansowałeś i masz ją przy sobie, możesz ją dać wyłącznie swojemu uczniowi, który poprosi o Rytuał zaplaty) w ciagu 7 dni, tracisz na stałe wszystkie poziomy talentów, które wymedytowałeś od dnia złożenia przysięgi. To paskudna klątwa, wiadomo - magia krwi.

Gerion

Szaraq - 2006-07-22, 23:59

No, ale i tak niezle glupie. Moge sobie robic 20 rytualow, zadnych talentow sie przez to nie uczyc i sprzedawac jako orichalk. Dopiero pozniej na normalnych zasadach uczyc sie nowych talentow.
Vasquez21 - 2006-07-23, 10:28

Właśnie o to mi chodziło, iż mogę zawierać przysięgę krwi, tylko po to by zdobyć pieniądze, a dopiero później mając już pieniądze znaleźć innego nauczyciela :)

Ja u siebie chyba zmienię to tak, iż poprostu w przypadku złamania przysięgi moneta odzyska swój pierwotny kształt :)

sir_lancelot - 2006-07-23, 12:21

Vasquez21 napisał/a:
Ja u siebie chyba zmienię to tak, iż po prostu w przypadku złamania przysięgi moneta odzyska swój pierwotny kształt :)


No raczej będzie to niezbędne:D Bo jak taki cwany Gracz dorwie Mistrza, z którym parę razy się przymierzy do nauki i stworzy sobie takie 20 monet orichalku to najłatwiej by było mu jedną spieniężyć w czasie w jakim ma ona jeszcze formę orichalkowej. Na pewno mając za to 10000 SS znajdzie jakiegoś Mistrza, który pozwoli sobie tą kasą zapłacić za nauki i sporo Adeptowi jeszcze w kieszeni zostanie:) Albo znów zamienią z nowym Mistrzem miedź w orichalk i po sprawie:D A ktoś się zorientuje, że dostał orichalkową monetę z rytuału, która się zmieni w miedź:)

Oszustwo Adeptowi nie popłaca i ja bym się swoją postacią na takie cyrki nie zgodził, ale na pewno by się znaleźli tacy, co by chętnie spróbowali;) Szkoda właśnie, że istnieje, zatem taka luka w zasadach, która skłania do nieuczciwych manipulacji.

Wszystko zależy od postrzegania świata przez Gracza i od odgrywanej moralności Postaci. U mnie taki wątek nie miałby racji bytu, bo Awans jest zwieńczeniem przebytej na ścieżce dyscypliny drogi, która dla Adepta powinna być droższa od pieniędzy.

Gerion - 2006-07-23, 21:38

Szaraq napisał/a:
No, ale i tak niezle glupie. Moge sobie robic 20 rytualow, zadnych talentow sie przez to nie uczyc i sprzedawac jako orichalk. Dopiero pozniej na normalnych zasadach uczyc sie nowych talentow.


Przeczytaj raz jeszcze co napisałeś ;-)
Nie możesz sprzedawać dobrowolnie tej monety. To magia krwi. Jak po pierwszym Rytuale Awansu (powiedzmy z 5 na 6) poprosisz o monetę, to pod koniec Rytuału będziesz już na 6 Kręgu. Nie możesz "cofnąć" się na krąg 5 po to by raz jeszcze awansować na 6 ;-) To magia Dyscypliny a nie save'y w BaldursGate ;-)
Możesz więc mieć co najwyżej jedną monetę (poczytaj zasady, nie chce mi się cytować bo to dość zagmatwane). A narażenie się na klątwę przez złamanie przysięgi krwi jest głupie. A nie zasady.

ps. Doczytałem tylko post Szaraqa, ale widzę, że dalej Panowie nie bardzo rozumiecie zasady Rytuału. Nie widze tam luki w zasadach. Biorąc pod uwagę zasady rządzące magią krwi i reguly dotyczące Przysięgi Zapłaty - wszystko jest cacy. Proponuję raz jeszcze dokładniej wczytać się w zasady.


Gerion

Szaraq - 2006-07-23, 22:41

Hmm... w zasadach jest, ze BG traci wszystkie poziomy talentow nabyte po przysiedze zaplaty. Czyli w naszym przypadku dalej by mial ten 6 krag (bo awansowal z 5), tylko by utracil wszystkie poziomy talentow, jakie nabyl od zlozenia przysiegi - czyli u nas nic, bo zanim by jakiekolwiek talenty nabyl, stracil by monete - czyli:
skladamy przysiege - awansujemy na kolejny krag - sprzedajemy monete - po 7 dniach nabywamy talenty
Nie mamy zadnych kar, a za miedziaka dostajemy 10 000ss :-D .

Vaquez21 napisał/a:
Ja u siebie chyba zmienię to tak, iż poprostu w przypadku złamania przysięgi moneta odzyska swój pierwotny kształt :)

No, ale to dopiero moze po 7 dniach, a wtedy BG bedzie juz daleko od swojego kupca :-D .

Sethariel - 2006-07-23, 22:52

Nie do konca tak Szaraq. Wracasz na 5 krag, jest to wyraznie napisane w przykladzie podanym w opisie przysiegi. Fechtmistrz skladajacy przysiege na 3 kregu, tracacy monete na 6 kregu, traci wszystkie talenty z 4, 5 i 6 kregu i wraca na 3 krag.

Druga sprawa, przysiega zaplaty to magia krwi, wiec ja jako MG za taki preceder nie tylko ukaralbym gracza strata talentow i kregu, ale naznaczylbym go tez blizna, tak jak to sie dzieje z normalnymi przysiegami krwi.

sir_lancelot - 2006-07-23, 23:42

Jak widzę Panowie Gerion i Seth ukrócili rządne przekrętów myśli naszego przyszłego i mam nadzieje, że rychłego MG PBF:P

Dla mnie wystarcza to stwierdzenie Geriona:

Gerion napisał/a:
Nie widzę tam luki w zasadach. Biorąc pod uwagę zasady rządzące magią krwi i reguły dotyczące Przysięgi Zapłaty - wszystko jest cacy.


Jeśli nie ma pola manewru dla niezdrowych dla gry insynuacji to ja jestem w pełni usatysfakcjonowany przedstawionymi przez Was zasadami:)

Szaraq - 2006-07-24, 14:01

Seth napisał/a:
Nie do konca tak Szaraq. Wracasz na 5 krag, jest to wyraznie napisane w przykladzie podanym w opisie przysiegi. Fechtmistrz skladajacy przysiege na 3 kregu, tracacy monete na 6 kregu, traci wszystkie talenty z 4, 5 i 6 kregu i wraca na 3 krag.

No to nawet jesli, to mam 10 000ss po sprzedazy tej monety, wiec jak wydam kolejne 600ss, to raczej nie zbankrutuje ;-) .

Seth napisał/a:
Druga sprawa, przysiega zaplaty to magia krwi, wiec ja jako MG za taki preceder nie tylko ukaralbym gracza strata talentow i kregu, ale naznaczylbym go tez blizna, tak jak to sie dzieje z normalnymi przysiegami krwi.

No tak, tu sie z Toba zgodze, bo i ja bym postapil tak samo, ale to by nie zmienilo faktu, ze beda to juz zasady autorskie :-P .

sir_lancelot napisał/a:
Dla mnie wystarcza to stwierdzenie Geriona

Dla mnie nie, bo czytalem przed chwila ze 3 razy zasady przysiegi krwi i dalej tam ta luke widze :-P . Chociaz te zasady dotyczyly ED1, ale z tego co mowil Gerion nic, oprocz samego miedziaka sie w zasadach nie zmienilo.

Gerion - 2006-07-24, 15:35

Ech Szaraq, Twoja dociekliwość zabiera mi cenne minuty pracy ;-)

Cytat:
The Training Pledge is a blood magic oath that allows a character to request training from an instructor, paying him not with money, but with commitment.


To chyba jest jasne. Ale ważne jest podkreślenie, że Przysięga Zapałaty to Przysięga Krwi podpadająca pod magię krwi.

Cytat:
Because the Training Pledge also requires a commitment
from the instructor, and because he receives no financial
recompense for his time, an instructor can ask a trainee to revoke
his request, (...)
The instructor can deny the request only if he
has no access to an orichalcum coin; he cannot lie about whether
he has a coin or not. If the master does not have an orichalcum
coin, he may require the character to obtain one as part of the
advancement process.


Zawsze możesz powiedzieć swoim graczom, że instruktor nie ma w posiadaniu monety orichalku. Zauważ - magia krwi zmusza adepta do mówienia prawdy. NIe może on skłamać, mówiąc że nie ma monety jeśli ją ma. Tu mamy ingerencję magicznej myśli świata - nie można świadomie wprowadzać w błąd.
Dalej. Mentor może nawet chcieć, by uczeń podczas nauki nowych rzeczy sam zdobył taką monetę.

Cytat:
The Training Pledge is a blood magic ritual that requires an
enchanted orichalcum piece called the Pledge Coin. The instructor
and student each let 7 drops of their blood fall on the coin, causing
each of them 3 permanent Damage Points from the blood magic.
The two characters meditate together for an hour until the blood
dries.


KOlejne potwierdzenie mocy magii krwi - 3 stałe obrażenia.

Cytat:
The Circle at which the
trainee takes the pledge becomes his Pledge Circle; it is recommended
that the player keep track of this Circle and the Discipline
by noting it on his character’s Character Record Sheet.


Warto zanotować Krąg Przysięgi, ze względu na późniejsze bonusy z przekazania Monety Zpałaty.

Bohater składając przysięgę krwi jest zobowiązany magią świata:
- może przekazać monetę wyłącznie na prośbę potencjalnego ucznia

(ale uwaga:
Cytat:
However, a
character need not accept a Training Pledge from characters
not of his Discipline. For example, a Weaponsmith need
not accept a Training Pledge from an Archer who wishes to
become a Weaponsmith.


- nie może sprzedać monety (pamiętasz jak pisałem na początku o ingerencji magicznej myśli świata? Skoro nie może skłamać to również nie może jej sprzedać. To dla mnie konsekwencja jaką nakłada magia krwi.

Gdyż:
Cytat:
The character may only give up his Pledge Coin by passing
it on to another trainee making a Training Pledge. If the
character spends or loses the Pledge Coin, or someone steals
it from him, he has one week to retrieve the coin before the
blood enchantment invokes the penalty described below for
breaking the conditions of the Training Pledge. If the coin
loses its enchantment while in his possession, the character
immediately suffers the penalty for oath breaking.




Gerion

sir_lancelot - 2006-07-24, 17:57

Gerion napisał/a:
Ech Szaraq, Twoja dociekliwość zabiera mi cenne minuty pracy ;-)


Wiedziałem, że prowokowanie Geriona skończy się anglojęzycznymi cytatami na forum i to całą gamą:) No teraz chyba wszystko już jest jasne Panowie?:)

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
No to nawet, jeśli, to mam 10 000ss po sprzedaży tej monety, wiec jak wydam kolejne 600ss, to raczej nie zbankrutuje ;-) .


Nasz MG PBF widzę po długim czasie prowadzenia egoistycznym Postaciom sam nauczył się trochę chciwości skoro tak zabiega o umożliwienie zarabiania na magii krwi:P

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
No tak, tu się z Tobą zgodzę, bo i ja bym postąpił tak samo, ale to by nie zmieniło faktu, ze będą to, juz zasady autorskie :-P .


Zasady autorskie wcale nie są gorsze o oryginalnych zasad gry:) Jeśli są logiczne, dobrze przemyślane i nie przewracają świata do góry nogami:)

Post wyże Gerion dał jednak jak zwykle przykład zasad nie autorskich, które nie zostawiają jak dla mnie cienie wątpliwości:)

Wniosek... Kiedy Geriona wśród Nas zabraknie... A nie jest już młody:P... Cień ciągłych wątpliwości rozpleni się na forum zakrywając to, co w tym systemie prawdziwe i istotne:)

Ja nikogo nie straszę:D... Ale tak będzie zobaczycie:)

Szaraq - 2006-07-24, 18:38

Hmm... przeczytalem wszystko i dalej nie widze przeciwwskazac :-) .
Jest czarno na bialym napisane ze jezeli bohater sprzeda monete (i nie odzyska jej po 7 dniach), otrzymuje kare za zlamanie przysiegi zaplaty, ktora jest utrata wszystkich talentow i kregow, jakie nabyl od momentu zlozenia przysiegi. Tutaj akurat nie ma nic wymieniona przez ciebie "magiczna ingerencja swiata", bo masz nawet napisane co sie stanie jak bohater monete sprzeda - czyli jak wół, fizycznie jest to mozliwe...
Dalej - oczywiste jest, ze przysiega zaplaty to przysiega krwi, ale oprocz wymienionych przeze mnie, nie ma innych kar (nie-autorskich).

Gerion napisał/a:
Zawsze możesz powiedzieć swoim graczom, że instruktor nie ma w posiadaniu monety orichalku

Hmm... przeciez ustalilismy, ze to miedziak sie zamienia w orichalk, a miedziaka to chyba mistrz bedzie mial ;-) .

sir_lancelot napisał/a:
Nasz MG PBF widzę po długim czasie prowadzenia egoistycznym Postaciom sam nauczył się trochę chciwości skoro tak zabiega o umożliwienie zarabiania na magii krwi

Chcialbym ta zasade z miedziakiem wprowadzic moze do swoich sesji (jezeli wogole jeszcze wroce do systemu mistrzow przy przechodzeniu na wyzszy krag :-P ), a wiem, ze moi gracze na pewno te luke znajda ;-) .

sir_lancelot napisał/a:
Zasady autorskie wcale nie są gorsze o oryginalnych zasad gry:) Jeśli są logiczne, dobrze przemyślane i nie przewracają świata do góry nogami:)

Oczywiste ze nie sa, ale system powinien dobrze dzialac bez zasad autorskich (ktore maja go tylko lekko usprawniac).

sir_lancelot - 2006-07-24, 21:55

Szaraq napisał/a:
Hmm... Przeczytałem wszystko i dalej nie widzę przeciwwskazać:-) .


W porządku:) Nie mnie wybijać to Tobie z głowy skoro tak Ci się to podoba i jak widzę masz już pomysły, aby to osadzić w rozgrywce:)

Ja przyznaje, że nie pokusiłbym się o taką chcę swoją postacią nawet na prośbę MG dla dobra rozgrywki. Magia krwi nie jest to narzędzie do eksperymentów i jeśli Postać sobie z nią zagrywa to zwykle nie przeżywa zbyt długo. Wiem coś o tym:)

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Chciałbym ta zasadę z miedziakiem wprowadzić może do swoich sesji, (jeżeli w ogole jeszcze wrócę do systemu mistrzów przy przechodzeniu na wyższy krąg:-P ), a wiem, ze moi gracze na pewno te lukę znajda;-) .


Dociekliwi Gracze to dobrzy Gracze:) MG nie czuje się przy nich wszechwiedzący i bezkarny:P

Masz zamiar to stosować w PBF? To ja w takim razie nie zamierzam awansować:P

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
jeżeli w ogole jeszcze wrócę do systemu mistrzów przy przechodzeniu na wyższy krąg:-P


Skoro tak to może opiszesz jak teraz odbywa się u Ciebie awans Postaci na krąg kolejny, co?:P Bo jestem niezwykle ciekaw i wietrzę tu kolejne twoje słodkie "dziwactwo":)

Gerion - 2006-07-24, 23:25

Kochany Szaraqu:
Cytat:
est czarno na bialym napisane ze jezeli bohater sprzeda monete (i nie odzyska jej po 7 dniach), otrzymuje kare za zlamanie przysiegi zaplaty


Powiem tyle, że:
" If the character spends or loses the Pledge Coin" absolutnie nie oznacza spieniężenia. Oznacza wydanie, poświęcenie. Dla mnie angielski kontekst jest bardzo jasny, może więc dlatego nie mam wątpliwości. Ale cóż, każdy ma prawo do własnej interpretacji ;-) Temat ze swej strony wyczerpałem.

Gerion

Szaraq - 2006-07-25, 00:44

sir_lancelot napisał/a:
Ja przyznaje, że nie pokusiłbym się o taką chcę swoją postacią nawet na prośbę MG dla dobra rozgrywki. Magia krwi nie jest to narzędzie do eksperymentów i jeśli Postać sobie z nią zagrywa to zwykle nie przeżywa zbyt długo. Wiem coś o tym:)

Nie no, wspominalem, ze ja bym autorsko jeszcze sporo kar powprowadzal, ale to nie zmienia faktu, ze system powinien byc sam w sobie spojny...

sir_lancelot napisał/a:
Masz zamiar to stosować w PBF? To ja w takim razie nie zamierzam awansować:P

Hehe - nie no, w PBFa gramy na zasadach ED1...

sir_lancelot napisał/a:
Skoro tak to może opiszesz jak teraz odbywa się u Ciebie awans Postaci na krąg kolejny, co?:P Bo jestem niezwykle ciekaw i wietrzę tu kolejne twoje słodkie "dziwactwo":)

Juz pisalem gdzies... tu nie mam zadnego ciekawego dziwactwa ;-) . Poprostu miedzy sesjami zakladamy, ze BG znajduje w wiekszym miescie (bo tam sie zazwyczaj sesje koncza) jakiegos mistrza i przechodzi u niego trening. Tak samo jak zakupy. Poki jest jeszcze jasno i nie mozemy zaczac sesji, polepszamy karty postaci (m.in. wlasnie awanse na nowe kregi) oraz robimy zakupy, zeby pozniej juz miec czas tylko na gre.

Gerion napisał/a:
" If the character spends or loses the Pledge Coin" absolutnie nie oznacza spieniężenia. Oznacza wydanie, poświęcenie.

Hmm... wydanie jest rownoznaczne ze spieniezeniem :-/ . A nawet jesli by wchodzic w szczegoly, to moze ja wydac na cos, a reszte i tak dostanie :-P .

Vasquez21 - 2006-07-25, 09:01

Ja stanę skromnie obok Szaraqa i powiem, że również nie wiem o co Ci chodzi w tym cytowanym zdaniu :)... Jak byk pisze, że jeśli wyda lub straci... to musi ją odzyskać.
Wydać można na wiele sposobów, np. wymienić na 10 monet ognia... itp.

Nie widzę ku temu, żadnych przeciwskazań poza groźbą, tego, że magia krwi zwróci się przeciwko nam.

Marceli - 2006-07-25, 09:58

Szarak:

Oczywiście pamietasz że po złamaniu przysięgi krwi masz naznaczenia jako osoba łamiąca takie przysięgi ? I dodakowo możne odczytać ten symbol dokładnie za co :D

Ps. proponuje doczytać dalsze minusy za łamanie przysiąg krwi :)
Ps2. Ta metoda treningu jest chmm ... dla desparatów na 9+ kręgu ? :)

sir_lancelot - 2006-07-25, 18:49

Szaraq napisał/a:
Nie no, wspominałem, ze ja bym autorsko jeszcze sporo kar powprowadzał, ale to nie zmienia faktu, ze system powinien być sam w sobie spójny...


Nie chodzi tyle o karanie, co o logikę gry niebędącą w sporze z tym, że Adept nie ma w nosie magii otaczającego go świata i sam z siebie nie prosi o kary płynące z czegokolwiek dla zysku:) Z magii krwi w szczególności:) Ale skoro tak mówisz to spoko:)

****************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Hehe - nie no, w PBFa gramy na zasadach ED1...


Chwała Pasjom!:)

*************************************************************************

Szaraq napisał/a:
Juz pisałem gdzieś... Tu nie mam zadanego ciekawego dziwactwa;-). Po prostu miedzy sesjami zakładamy, ze BG znajduje w większym mieście, (bo tam się zazwyczaj sesje kończą) jakiegoś mistrza i przechodzi u niego trening. Tak samo jak zakupy. Póki jest jeszcze jasno i nie możemy zacząć sesji, polepszamy karty postaci (m.in. właśnie awanse na nowe kręgi) oraz robimy zakupy, żeby później juz mieć czas tylko na grę.


Tak to trochę odbieram jakby w Barsawii w każdej wiosce na rogu też stała Biedronka i w każdej z nich przy kasie, tuż przy kondonach leżała sobie porcja Awansu na krąg dla każdego, kto zechce:/

Takie jakieś wymięte z klimatu jest takie kupowanie:/ Jak awans na level w Diablo(PC). Poklikasz, postukasz i biegniesz dalej:/ Ja w Awansie na kolejny krąg Adepta dopatruje się czegoś więcej niż suchej ekonomii.

U Was to taki dodatek do gry, że jakiś taki oderwany od sesji się wydaje w ogóle. A szkoda.

*************************************************************************

Vasquez21 napisał/a:
Nie widzę ku temu, żadnych przeciwwskazań poza groźbą, tego, że magia krwi zwróci się przeciwko nam.


A to przecież żadnemu Adeptowi w Barsawii jak wiadomo nie straszne:D Ludzie! Pokusilibyście się o zmarnowanie sobie życia tak na żywo, aby sobie kabzę nabić? Jakoś słabo się cenicie chyba? Ja bym nawet swą Postacią bym tego nie uczynił. Bo ją stworzyłem, szanuje ją i lubię taka, jaka jest a nie, dlatego że zadając sobie ból i groźbę skutków magii krwi napcha sobie kieszenie tysiącami SS.

*************************************************************************

Myślę, że nie wnikając już w większe lub mniejsze cytatu Geriona można zgodzić się śmiało z logicznym odniesieniem się do sprawy przez Marceli tuż nad moim postem i dobrze wszystko przemyśleć.

Nie wszystko złoto, co się świeci Panowie:)

Szaraq - 2006-07-26, 01:36

Marceli napisał/a:
Oczywiście pamietasz że po złamaniu przysięgi krwi masz naznaczenia jako osoba łamiąca takie przysięgi ? I dodakowo możne odczytać ten symbol dokładnie za co :D

Eeee... to tego nie doczytalem :-) . To bylo juz w ED1??

sir_lancelot napisał/a:
Takie jakieś wymięte z klimatu jest takie kupowanie:/ Jak awans na level w Diablo(PC). Poklikasz, postukasz i biegniesz dalej:/ Ja w Awansie na kolejny krąg Adepta dopatruje się czegoś więcej niż suchej ekonomii.
U Was to taki dodatek do gry, że jakiś taki oderwany od sesji się wydaje w ogóle. A szkoda.

Kiedys oczywiscie gralem z tym calym szukaniem mistrzow itd., ale w koncu wychodzilo na to, ze dluzej zajmowalo im szukanie mistrzow, niz sama przygoda :-/ . Pewnie wroce do tego za kilka lat, jak jeszcze gracze beda grali tymi samymi postaciami i osiagna 10 krag. Bo wtedy nauczyciele juz nie beda w kazdym wiekszym miescie :-P .

sir_lancelot napisał/a:
A to przecież żadnemu Adeptowi w Barsawii jak wiadomo nie straszne:D Ludzie! Pokusilibyście się o zmarnowanie sobie życia tak na żywo, aby sobie kabzę nabić? Jakoś słabo się cenicie chyba?

Ja tam niewiem o co ci chodzi. Jakie zmarnowanie zycia?? Przeciez jedyna kara jest utrata tamtych talentow i kregow (ktorych, jak juz ustalilismy nawet nie dostalismy). No i to naznaczenie, o ktorym Marceli wspominal.

Vasquez21 - 2006-07-26, 08:39

sir_lancelot napisał/a:
A to przecież żadnemu Adeptowi w Barsawii jak wiadomo nie straszne:D Ludzie! Pokusilibyście się o zmarnowanie sobie życia tak na żywo, aby sobie kabzę nabić? Jakoś słabo się cenicie chyba?

A Ty już o tym, że my to będziemy robić. Nie wyciągaj pochopnych wniosków... ale sorry, jeśli ktoś sprzedaje się Horrorowi np. albo służy szalonym Pasjom, to zapewne i w du** ma to, że pojawi się mu kilka blizn i będzie wisieć nad nim groźba igrania z magią krwi.

I właśnie o takich skrajnych przykładach ja osobiście mówię. Czy jest to możliwe ? Moim zdaniem nie ma przeciwwskazań, a skoro nie ma to i gracz zwykły może zaryzykować...

Marceli - 2006-07-26, 16:18

Szaraq napisał/a:
Marceli napisał/a:
Oczywiście pamietasz że po złamaniu przysięgi krwi masz naznaczenia jako osoba łamiąca takie przysięgi ? I dodakowo możne odczytać ten symbol dokładnie za co :D
Eeee... to tego nie doczytalem :-) . To bylo juz w ED1??


Tak, w M:KWT, magia krwi :) przynajmniej tak pamietam :D

Szaraq - 2006-07-26, 21:30

Hmm... no to musze uzupelnic zaleglosci :-) .
Poza tym zgadzam sie w pelni z Vasquezem - jesli sa to jedyne przeciwwskazania (ktore mozemy latwo ominac), to czemu nie sprobowac??

Marceli - 2006-07-27, 16:33

Mając znamię złamania przysięgi krwi, możesz spodziewać się gorszego traktowania. W koncu skoro raz zrobił ... ;-p

Ps. Ja tylko przedstawiam typową reakcję.

Vasquez21 - 2006-07-28, 08:26

Zgoda. Ale poza tym ? Co jeśli jesteś już beeee... nikt Cię nie lubi, wszyscy szukają ? :)
Jedna blizna w te czy w te nie ma już znaczenia, a 10,000 to bardzo dużo.

Marceli - 2006-07-28, 10:16

To takiej monety już nie sprzedaż :> Wszyscy założa że jest oszukana ;-p

Nawet złodziej ma swoje kodeksy, a dodatkowo magia rytuału z miejsca wymusi na tobie określenie że planujesz ją sprzedać od razu.

Szaraq - 2006-07-28, 20:56

Te blizne mozna latwo ukryc, a co do monety to orichalkowe monety sa przeciez normalnie w obiegu i watpie, zeby wszyscy zakladali, ze wszystkie sa oszukane :-) . Oczywiste, ze bulki w sklepie za to nie kupie, ale juz krysztalowa plytowke czemu nie??

Marceli napisał/a:
magia rytuału z miejsca wymusi na tobie określenie że planujesz ją sprzedać od razu.

To akurat dosyc ciekawa zasada, ale ciagle autorska. My z Vasquezem szukamy opisanej przyczyny dla ktorej nie da sie zrobic tego przekretu...

Gerion - 2006-07-30, 21:03

Szaraq napisał/a:
a co do monety to orichalkowe monety sa przeciez normalnie w obiegu


Oj chyba nie. W obiegu pieniężnym są miedziaki i srebrniki. Złote monety są używane przy rozliczaniu większych transakcji.
Nie znalazłem źródeł, któe mówiły o obiegu monet żywiołów. Zazwyczaj mówi się o nich w przypadku adeptów, albo magicznych rytuałów (targowanie się z duchami, żywiołakami itp). Monety Orichalkowe powinny byc IMO jeszcze rzadsze.
Nie powiesz mi, że zapłacisz za zestaw 30 pancerzy dla miejskiej milicji monetą orichalkową?

Gerion

Cryingorc - 2006-07-30, 21:38

Taaa... legendy mówia o tym jakoby istniały cywilizacje, w których orichalku używało się jak srebra. Brzmi pięknie, prawda? Ale to chyba było ze dwa Pogromy temu. :>
Vasquez21 - 2006-08-02, 08:32

Gerion napisał/a:
Nie powiesz mi, że zapłacisz za zestaw 30 pancerzy dla miejskiej milicji monetą orichalkową?


Nie powiesz mi, że ten od którego kupuję by nie przyjął tej monety...

Gerion - 2006-08-02, 10:13

Wątpię. Na pewno by się mocno nad tym zastanowił. ALbo dostał po łapach od którejś z Gildii (jeśli to w Throalu), że wchodzi w paradę osobom bardziej właściwym do przyjmowania orichalku.

Gerion

Vasquez21 - 2006-08-02, 10:31

A moim zdaniem kupiec zrozumiałby jak wielka może spłynąć na niego chwała, za to, iż udało mu się ową monetę "zdobyć", nie wahałby się ani chwili.

Ale to już kwestia dla wybranych MG...

mystic - 2006-08-03, 21:18

No tu jest starcie postawy materialistycznej z idealistyczna. Jeden by nie przyjal drugi by przyjal i spytal by sie o wiecej, nie ma sie o co spierac :)

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group