Forum EARTHDAWN.PL
Forum fanów gry Earthdawn

Mechanika - Manewr

Piotrek - 2009-02-09, 21:25
Temat postu: Manewr
Temat do dyskusji,
na temat tego czy Manewr można łączyć z atakiem agresywnym i innych aspektów tego talentu.

Kocie, ja ci mówię, że taka była interpretacja jaką my przyjęliśmy. U nas manewr i agresiw nie chodziły w parze.

Tak poza tym to niski poziom manewru, a taki raczej mamy na niskich kręgach daje słabą obronę przed atakami, a co za tym idzie często się nie udaje. Wtedy tracimy turę i nic nie zyskujemy. Dla mnie manewr na niskich kręgach to jakaś pomyłka. Może się mylę, ale jak grałem fechmistrzem to manewru nie używałem, choć planowałem zacząć jak dobiję go gdzieś do 6-7 stopnia.

sirserafin - 2009-02-09, 22:35

Wszytko zależy od przeciwnika... jak nie masz problemów z trafieniem czy zadaniem obrażeń to nie używasz - normalka. Ale jak ty sam nie możesz trafić albo obrażenia pochłania pancerz a przeciwnik leje was w każdej rundzie to chyba warto zrobić Manewr i "stracić" tę rundę, aby w ogóle coś zdziałać a nie tylko PRÓBOWAĆ zdziałać...

A łączenie z atakiem agresywnym? Jakie łączenie? Agresywny atak jest przecież w kolejnej rundzie - PO Manewrze... (tak na samą logikę choćby biorąc).

W opisie wyglądałoby to tak (w nawiasach odniesienia do mechaniki talentu): Wykonujesz zwód i ostrze przeciwnika zamiast w Ciebie trafia w powietrze (trzeba uniknąć ataku...), przeciwnik po chybionym ataku znajduje się w niekorzystnej dla siebie sytuacji, więc trudniej będzie mu się wywinąć (masz bonus do trafienia), a dzięki temu, że przewidziałeś już całą sytuację i zaplanowałeś sobie kolejny "krok" trafiasz w bardziej dogodne miejsce na ciele wroga zadając bardziej dotkliwą ranę (i może, przy okazji, przebijasz pancerz - ta uwaga, co prawda, nie ma się nijak do samej mechaniki talentu, ale jest pewną możliwą konsekwencją). Jakie tu przeciwwskazania, aby zadać choćby np. proponowany przez Kota cios znad głowy albo inny zamachowy (który odpowiadałby agresywnemu atakowi, bo jednocześnie adept nieznacznie się odsłania - taki cios wykonuje się wszak cenną chwilę dłużej - ułatwiając wrogowi ew. trafienie go)?

PS. taką kwestię to można w shoutbox'ie sobie wyjaśnić...

Piotrek - 2009-02-09, 22:55

Cytat:
A łączenie z atakiem agresywnym? Jakie łączenie? Agresywny atak jest przecież w kolejnej rundzie - PO Manewrze... (tak na samą logikę choćby biorąc).


O to mi właśnie chodzi, w naszej ekipie ustalono w pewnym momencie i nie jest to chyba sprecyzowane nigdzie, że po manewrze nie można wykonać agresywnego ciosu. Kwestia interpretacji.

Co do bardzo twardego przeciwnika to w zupełności masz rację, ale wtedy raczej lepiej myśleć o ucieczce ;). Heroizm heroizmem, ale jeśli jedyny sposób na zadanie obrażeń przeciwnikowi to manewr to rozsądek podpowiada ćwiczenie biegów średnio dystansowych.
(Oczywiście raczej, mogą być wyjątki)

mystic - 2009-02-09, 23:02

No ale co jest nie tak z używaniem agresywnego ataku po udanym manewrze? Sytuacja: Obydwaj walczący ledwo stoją. Fechtmistrz zdaje sobie sprawę z tego i kładzie wszystko na jedna szalę, robi udany manewr i nie bacząc na ewentualne rany własne rzuca się wściekle na przeciwnika, chcąc za wszelką cenę go powalić.
Piotrek - 2009-02-09, 23:10

Ta dyskusja odbywała się jakieś 6 lat temu nie pamiętam wszystkiego, ogólnie chodziło o to, że manewr to plan, robisz zwód przeciwnik ustawia się tak iż miejsce w które chcesz trafić jest na widelcu, teraz tylko jedno precyzyjne pchnięcie i zadasz mu dotkliwą ranę, nie możesz więc zamknąć oczu i przywalić z całej siły krzycząc agrrrr. Znaczy możesz ale wtedy całe twoje przygotowania szlag trafia. Jakaś taka logika w tym była.

Nie twierdzę, że mojemu fechmistrzowi nie byłby bliższy pogląd iż manewr łączy się z agresiwem, ale wtedy jakoś mnie do tego przekonali. :-D

Kot - 2009-02-10, 00:48

Piotrek napisał/a:
nie możesz więc zamknąć oczu i przywalić z całej siły krzycząc agrrrr

Ciągle mylisz agresywny atak z bezsensowną rąbaniną. Przykład z własnego doświadczenia w bractwie rycerskim:
Podstawą obrony w walce mieczem jest parowanie. Postawa wyjściowa ma na celu zoptymalizowanie możliwości działania zarówno pod kątem wyprowadzania ataków, jak i parowania cudzych ciosów. Można oczywiście zwinnie uskoczyć w bok, uniknąć ciosu przeciwnika i uderzyć kiedy odsłoni się powracając z ataku do pozycji.
I to właśnie jest manewr.
A kto zabroni ci porzucić na chwilę obronę, zadać szybki i mocny cios, który pozostawi cię na gorszej pozycji, z której trudniej sparować, czy uniknąć ciosu przeciwnika? Możesz liczyć na to, że uderzony wypadnie z rytmu i nie zdąży, zanim ty spokojnie cofniesz się o krok i na nowo przyjmiesz pozycję...

Jakkolwiek flegmatycznie by to nie brzmiało, to są sekundy... Adrenalina, pot i sardynki. (P,NMSP)

Piotrek - 2009-02-10, 08:21

Zapewne masz rację. Ja mówię jak kiedyś o tym myśleliśmy. Problem w sumie dalej istnieje bo zwiadowca ma manewr, ale jakoś nikt go nie podnosi od dłuższego czasu na forum drużyny.

A tak poza tym nie ma nikogo na forum kto grał fechmistrzem, może on ma inne odczucia co do tego talentu i go używał.

Sethariel - 2009-02-14, 23:32

Ja grałem kilkoma fechtmistrzami :mrgreen:

Po pierwsze, Atak nie następuje w tej samej rundzie co wykonywany test Manewru. Manewr to takie przygotowanie sobie pozycji do ataku, czekanie na złe ułożenie nóg przeciwnika. Więc wykonanie agresywnego ataku w następnej rundzie jest jak najbardziej w porządku. Agresywny atak to niekoniecznie arrrg, to po prostu frontalny atak bez zwracania większej uwagi na obronę. Co więcej, można w trakcie manewru wykonać opcję walki Przejście do Obrony lub Oddanie Pola.

I tak... W Classicu Manewr można genialnie wykorzystywać z Prowokacją... Jest to świetnie osadzone w konwencji walki fechtmistrza. Fechtmistrz "tańczy" wokół przeciwnika wykonując test Manewru, a przy okazji rzuca obraźliwe uwagi w stronę przeciwnika (Prowokacja).

Manewr to była też podstawowa broń dla mojego Fechtmistrza Wietrzniaka. Zwłaszcza w walce z kilkoma przeciwnikami. Karma do testu talentu robiła swoje. Przeciwnicy nie mogąc trafić w wietrzniaka odkrywali się, zużywali siły uzywając z czasem agresywnego ataku. A wtedy Fechtmistrz zaczynał "kąsać".

Piotrek - 2009-02-15, 16:07

Było by fajnie gdybyś opisał dokładniej tego fechmistrza w wątku o walce.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group